'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mam podobny problem ze mnie też niestety wypływa śluz, ale przewertowałam troszkę internet i wyczytałam, że to nie ma wpływu na zapłodnienie sperma składa się nie tylko z plemników, plemniki lecą w swoim kierunku a reszta wypływa- wiadomo nie u każdego ale ponoć nie ma to znaczenia na całe szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 17:31
-
MaRtAr wrote:Dziewczyny ( do tych którym udało się zajść w ciążę).Ile czasu Wy się staralyscie?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
SuSie wrote:Dziewczyny! Test owulacyjny, to zupełnie coś innego niż badanie ph śluzu. Test owulacyjny to zwykły sikaniec, który "bada" poziom piku hormonu LH. A jeśli się nie mylę to z tym ph śluzu chodzi o tą tzw. "wrogość śluzu szyjkowego". To jest test, który przeprowadza ginekolog w swoim gabinecie w dniu owulacji. Potrzebne jest do tego nasienie partnera. Wprowadza się ejakulat do pochwy, a po chwili pobiera się i sprawdza pod mikroskopem jak zachowują się żołnierzyki w środowisku śluzu szyjkowego. Chodzi o sprawdzenie czy śluz nie tworzy bariery do przenikania dla plemników i czy ich nie zabija.
myślałam ze ty ph chodzi o to czy śluz jest kwaśny zły nie bo podobno jak jest kwaśny to zły dla plemników
raczej myślałam że są to jakieś proste paski czy coś, a to takie skomplikowane troszkę
ale dzięki za odp:) -
Vuko wrote:dzieki potforzasta, ze wzielas sprawy w swoje lapki
A 88 to najlepszy rocznik z możliwych -
Vuko wrote:Dziewczyny, orientujecie sie jak wyglada badanie nasienia? W sensie...te probki jakos sie dostarcza czy trzeba oddac na miejscu czy co
Tzn. są miejsca, w których przyjmowane są próbki. Przynajmniej we Wrocławiu. Jednakże trzeba spełniać jakieś tam określone warunki, aby przyjęli do zbadania. Na pewno trzeba się zapisać, że tego i tego dnia, o tej i o tej godzinie się próbkę przywiezie. Że odda się nasienie do odpowiedniego pojemnika i dowiezie w przeciągu chyba pół godziny od oddania... Trzeba zadzwonić i dowiedzieć się o szczegóły."Nigdy nie wiesz, kiedy miłość przyjdzie.
Oczywiście, nie można o niej za dużo myśleć, bo wtedy właśnie nie przyjdzie.
Ale w końcu TO się stanie.
I wtedy stanie się jasne, że warto było marzyć ... i CZEKAĆ."