X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne '88 też się stara, a co! :)
Odpowiedz

'88 też się stara, a co! :)

Oceń ten wątek:
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 8 października 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oprócz zmęczenia, lekkiej drażliwości i tego, że urosły mi piersi to nie. Jak na mnie to można by to było nazwać brakiem dolegliwości.
    Lepiej nie rób, bo ja się tylko podłamałam, a może trochę za wcześnie wystartowałam z tej ciekawości :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też tak myślę, żeby za wcześnie nie zrobić tego testu, bo będę podłamana...

    Ja w pracy też otwarcie nie mówię, że się staram, dwie osoby wiedzą, że poczyniam ku temu kroki. Reszta to bardziej "mężatka, a bez dziecka... jak to? kiedy? postaraj się w końcu" coś w tym stylu... w jakiś sposób są za tym, żebym miała dziecko... u mnie w pracy normalne - w ciąże, zastępstwo i później powrót do pracy... więc ja się tego powrotu nie obawiam, tylko nie chce, żeby ktoś z litością się gapił na mnie "biedactwo, taka młoda, zdrowa, a nie może mieć dziecka... coś z nią nie tak"...

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zastanawiam się ponownie nad testami owulacyjnymi.

    kupiłam na all. i tylko przez jeden cykl powiedzmy, że prawie wyszły. bo nigdy nie miałam tak intensywnej kreski jak kontrolnej. robiłam według "przepisu" o tej samej godzinie, bez sikania przez 4 h, i żeby nie wypijać zbyt dużej ilości płynów.

    no mnie nie wychodziły w ogóle... później je wykorzystywałam jako ciążowe, bo dziewczynom tak wychodziły i nawet specjalnie sprawdzały czy to prawda po ciążowych.

    co robiłam nie tak ? bo to aż dziwne, że nie wychodziły jak gin mówił, że na pewno była owulacja w danym cyklu... może następnym razem z porannego siku zrobić ?

    teraz nie mam tych testów... a które najlepiej kupić ? te z all czy lepiej dać te 20pln i z rossmana kupić 5 sztuk?

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 8 października 2015, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzarnaKawa, co do testów owulacyjnych to niestety nie pomogę. Mi ginekolog odradziła je robić. Pewnie ze względu na czynnik psychologiczny - co by się nie stresować za bardzo.
    Ale koleżanka mi doradzała, by je kupić. Mówiła, że jak się starała zajść w ciążę to kupiła pierwszy lepszy z Rossmana.

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 8 października 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam takie tanie z Apteo, coś ok 15 zł i mi wyszły. Ale ja je bardziej na "czuja" robiłam. W 1 dzień nie wyszło nic, na drugi dzień wyszła z porannego moczu już jasna kreseczka i na 3 dzień miałam nie robić, ale mnie zaczął mocno jajnik kłuć, tak że musiałam stać, a nie siedzieć i miałam uczucie, jakby ze mnie woda wyleciała, więc jak wróciłam z pracy to zrobiłam 3 i kreska była tak samo ciemna jak kontrolna.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 8 października 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uważam, że nie ma sensu ich robić. Drugi raz na pewno nie kupię. Gin radził mi po prostu regularnie współżyć, mówił, że z takiego celowania w owulację to mało dzieci się rodzi :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! :) jednak nie będę inwestować w testy owulacyjnea, szkoda kasy...

    Biorę się za trening:

    dzisiaj martwy ciąg ze sztangielkami, bo nie mam miejsca w domu na sztangę... eh :P

    przysiady z obciążeniem i może tak dla relaksu tabata z burpees ;) a na koniec rozciąganie z piłką gimnastyczną.

    znowu będę spać jak zabita ;)

    Mam nadzieję, że dzisiaj zrobiłyście coś tylko i wyłącznie dla siebie i swojej przyjemności ;)
    czasami dla swojego zdrowia psychicznego trzeba być egoistką i poprawić sobie humor ;) czarna kawa popołudniu była, to teraz czas tylko i wyłącznie dla mnie, czyli trening :D w skrócie mówiąc: nie ma mnie dla nikogo !!

    Pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 19:37

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6628 3266

    Wysłany: 8 października 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Kawa a według Ciebie najlepiej ćwiczyć rano czy wieczorem weź pod uwagę ze chce spalić tłuszcz.

    Ha 1: 0 w 3 minucie brawo Lewy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 20:49

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obojętnie, jak Tobie wygodniej ;)

    Na pewno rano po lekkim śniadaniu, nie na czczo, a wieczorem nie przed samym snem, bo ciężko później zasnąć. i nie zaraz po jedzeniu.

    Na spalenie tłuszczu przeplatać cardio, trening siłowy, HIITy czy tabata.

    Najpierw rozgrzewka, ja tańczę z lekkimi hantelkami, trening właściwy i rozciąganie :)

    trzeba sobie uświadomić, co ja niestety widzę na swoim tyłku:

    70% DIETA a 30% to ćwiczenia... niestety...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 21:26

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6628 3266

    Wysłany: 8 października 2015, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko to wiem ale z tym czasem to różnie piszą jedni twierdzą że lepiej rano i właśnie na czczo i a inni ze wieczorem. Ja ćwiczyłam juz ale jakoś przerwałam i ćwiczyłam dość dużo z przerwą w niedziele i dość ładnie leciało a teraz nie wiem sama czemu przestałam :( mąż przygotowany żeby mnie motywować:)
    Z dieta ok juz dużo niepotrzebnych rzeczy wywaliłam z jadłospisu ale jeszcze walczę bo czasem coś skusi.
    Dziękuję za odpowiedź :) ale będzie mi potrzebna kontrola bo nie wiem czy sama dam radę wiec która się pisze żeby mnie czasem "wyspowiadac" z moich Postępów?

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo chetnie bede czytac o aktywnosci innych osob ;) sama mam swira na tym punkcie, szkoda ze mam kiepska diete... ah te slodycze i tluszcze w pysznym maselku i mocarelli zrobionej w panierce na tluszczu... eh

    Boje sie pomyslec co by bylo gdybym nie cwiczyla...


    Jesli chodzi o pore dnia, to uwazam ze zalezy od naszego trybu zycia, ja np nie cierpie biegac rano,nawet jak zjem sniadanie to czuje sie tak slabo... bez sil, raz jedyny poszlam na czczo biegac i wole sobie nie przypominac co wtedy czulam... nigdy wiecej!! Osobiscie wole popoludniu albo wieczorem biegac czy cwiczyc. Przeciez cwiczenia powinny dawac frajde i byc pozytywnym punktem dnia, a nie taka czescia jak wizyta u dentysty na wyrwaniu zeba.


    Ja z racji ze jestem konsekwentna w dzialaniu, lubie miec plan rozrysowany, albo ukladam plan przed i realizuje go, albo notuje to co zrobilam i dalsze treningi jakos leca i same jakos ukladaja sie w spojny plan. Lubie widziec na kartce i jak rozpisze i zaplanuje 5 treningow to zrobie w danym tygodniu te treningi. Mnie taka lista motywuje. Sama siebie rozliczam z efektow.

    Moze Ty rowniez sobie cos takiego stworzysz ? Mozesz sie pomierzyc i za 8 tygodni sprawdzisz swoje postepy ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 22:07

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6628 3266

    Wysłany: 8 października 2015, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Kawa ja pisze ale po ćwiczeniach juz. Mam dość dużo do zrzucenia i musze no po prostu muszę. Spróbuję ćwiczyć rano bo ciężko mi się rozbudzić jakoś może ćwiczenia mnie pobudza do życia :)

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6628 3266

    Wysłany: 8 października 2015, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dobrze mi jakoś się zrobiło po twarożku bleh i piersi bolą oj idzie @ idzie

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 października 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz sama nie wiem co myslec, spuchnieta jestem, biust mega duzy i wrazliwy, plamienia takie tyci tycia,bardziej to kremowy sluz taki ciemno bezowy... ciagle mam mega gloda, moze zaczynam tyc i w cycuchy idzie ;) oby nie w tylek i uda ;) dzisiaj 25dc... dluzy sie...

    Mam nadzieje, ze jednak nie dostaniemy @, chociaz panike mam w stylu "czy damy rade"...





    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 8 października 2015, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzarnaKawa, dasz radę :) Przecież tego chcesz, chcesz ciąży, dziecka. Więc na pewno dasz radę :) A obawy zawsze są, to normalne. Ale jestem pewna, że jak już zobaczysz dwie kreski, to zapomnisz o tych obawach :)
    Zresztą za dużo myślenia nie sprzyja :) Lepiej czasami nie myśleć.

    Z własnego doświadczenia powiem, że zobaczenie dwóch kresek na teście jest fantastycznym uczuciem, choć sama też miewam obawy. Pod koniec maja tego roku zobaczyłam dwie kreski, a moją reakcją był mega banan na twarzy i podskoki z radości pod sam sufit! Niestety kilka dni później poroniłam. Nie było nawet zagnieżdżenia. No ale przynajmniej już wiem, jak to jest. Taki mały pozytyw :) I strasznie pragnę na nowo przeżyć te dwie kreski, ale tym razem z donoszeniem ciąży do końca i zdrowym dzidziusiem rzecz jasna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 23:32

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6628 3266

    Wysłany: 8 października 2015, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na początku starań też miałam II kreski nawet na 1 USG było już coś widać ale niestety na kolejnym już nic nie było i wywoływanie @. Od tej pory cisza...

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • elmalia Autorytet
    Postów: 545 248

    Wysłany: 8 października 2015, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, co za perypetie :( może jeszcze się doczekamy.
    Przynajmniej wiemy, że to nie bezpłodność. Bo do zapłodnienia doszło. Tylko coś zadomowić się te nasze Maleństwa nie chciały :(
    A teraz cisza, bo pewnie się jeszcze bardziej stresujemy przez te nasze "przygody" i może mamy blokadę? Tylko jak się odblokować...samo mówienie sobie, że tym razem się olewa już w podświadomości wytwarza myśl "no dobra, olałam więc może wyjdzie?". Czyli w sumie nadal się myśli.

    TP 31.07.2016
    8970b5a6.gif
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 9 października 2015, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Ja nie mialam jeszcze dwoch kresek,napewno ppzytywne przezycie ujrzenie poz testu,szkoda, ze nie udalo sie utrzymac maluszkow. Trzymam kciuki dziewczyny za nas, mam nadzieje ze ten pazdziernik bedzie dla nas szczesliwy :) :*

    Rany jak sie ciesze ze dzisiaj piatek, wieczorem mam babski wieczor i idziemy z dziewczynami na zarelko :) jakis fast food z duza iloscia surowki i grilowanwgo mieska aby bylo zdrowiej ;)

    Udanego weekendu i chce uslyszec dobre wiesci. Pigulka mam nadzieje ze dwie kreski zobaczymy w ten weekend :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2015, 07:14

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 9 października 2015, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimak udanej zabawy na weselu :) wytancz sie tak aby stopy bolaly na poprawinach :)

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 9 października 2015, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Kawa ja się już raczej nie nastawiam, ale za Ciebie trzymam kciuki. Alimak udanego wesela, oj ale bym poszła sobie gdzieś potańczyć, a co do zabawy to nic sie nie bój, na pewno nic się nie stanie. Nie ma co sobie odmawiać przyjemności :) Jeszcze parę godzin w pracy i zasłużony urlop :) Doczkeałam sie :) Miłego dnia dziewczyny :*

    3i49io4pwtvv3zn2.png
‹‹ 120 121 122 123 124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ