'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
pigułka wrote:Ok, sa serduszka
faktycznie, jesli owu byla w 31 DC ( tempki nie mierzyłas ? ) to maż ma super silną armie
a skad wiesz ze byla w 31 dc ? monitoring ?
PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
Angelius Provita dr P.
1 IUI
1 IMSI
2 pICSI
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud !
-
antonna wrote:Nic tylko się cieszyć pigułka !! Teraz szybciutko na betę i będzie wszystko jasne
Dziewczyny ja mam dziś tak zły humor, że nawet mi się śniło, że mam zły humor Drugi dzień z rzędu zachciało mi się siku rano i o ile wczoraj się powstrzymałam (bo bałam się że zafałszuje to wyniki), tak dzisiaj miałam już wszystko gdzieś i poszłam o 5:30 do toalety. No i rano o 7:00 mierzę tempkę, a tam piękny skok jak na owu I dupa 
Myślicie, że to miało wpływ? Dodam, że wczoraj ok 23 mierzyłam temperaturę i było 36.4, czyli tyle co tamtego dnia rano. A dziś rano miałam 36.59.
ja gdzieś czytałam, że jak kobiety mają pracę zmianową, to wystarczy badać o tej samej porze, ale po godzinnym spokojnym odpoczynku w pozycji leżącej. myślę, że w granicach błędu będzie Twój pomiar chociaż dziewczyny, jak wpisywały temp na wykresach to jak wstawały w nocy do dziecka to zaznaczały ten wynik, jako mało miarodajny. specjalistką nie jestem, ale sporo czytam i sama lubię drążyć temat, wiec przy okazji moja wiedza się poszerza. aż wczoraj ginekologa zaskoczyłam, jak ładnie opisałam mu co widzę na USG i co za jakiś czas zniknie pierwsza zobaczyłam serduszko, aż podskoczyłam na fotelu nooo tak jak można podskoczyć z usg dopochwowym w wiadomym miejscu
ja od paru miesięcy regularnie mierzyłam temperaturę, a jak teraz raz na jakiś czas chce zmierzyć, żeby zielonego kropka zaznaczyć na wykresie to zapominam, dopiero jak wstanę i odpalę OF wtedy mi się przypomina
PIGUŁKO, GRATULACJĘ !!!! Zostaniesz Mamusią ale się cieszę
ściskam Cie mocno
a jak z racji tego, że nie biegam ani nie ćwiczę, ostatnio jak ćwiczyłam to mnie brzuch bolał jak na okres, to zaczynam mieć bezsenne noce... eh analizuję, przeżywam to co się działo, to co jest do załatwienia... okropność, muszę zacząć się więcej ruszać bo świra dostane. może też dlatego bardziej płaczliwa jestem, bo emocje też łzami mi uchodzą...
aj może teraz poszukam jakiś pilates, co jest nie w moim stylu, ale cóż zrobić jak normalne ćwiczenia, które robiłam w ramach rozgrzewki teraz sprawiają problem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 08:56
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci
" -
pigułka wrote:Aaaa, no i oczywiscie owu z gorszego jajnika, tego co jest powiekszony i bardziej policystyczny.
my kobiety jesteśmy takie nieprzewidywalne kto by pomyślał że takie CUDA się dzieją wymyśl jakaś temp i zaznacz zielonego kropka na wykresie
żebyśmy mogły się pozachwycać i powzdychać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 08:58
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci" -
Witam wszystkie dziewczyny
Na początku chciałam przeprosić że od razu piszę o sobie...a nie przeczytałam wypowiedzi od początku.. ale zalogowałam się do serwisu wczoraj od razu byłam zachwycona forum, jak działacie jak się wspieracie. Weszłam do starających się ogólnie do pierwszego tematu ..nie patrząc na pozostałe i przeczytałam wszystkie wypowiedzi..siedziałam kilka godzin czytając o udanych miesiącach jak i tych mniej udanych.. i dopiero dzis wchodze i widze rocznik '88 ... i 178 stron Obiecuje nadrobić wasze wypowiedzi ale musze podzielić się z Wami moimi " problemami"
Jestem w można tak powiedzieć drugim cyklu starań.. od dwóch miesięcy staram się obserwować ciało..Podczas zeszłego miesiąca zrobiłam test owulacyjny wyszedł mi pozytywnie lecz nie miałam możliwości na serduszkowanie...Pamietam ze sluz byl bardzo lejacy i przezroczysty.. A kilka dni po owulacji polecialam do ginekologa bo strasznie mnie piekło i podczas oddawania moczu mialam krew.. poczatkowo myslalam ze to z macicy ale po badaniach lekarka stwierdzila ze tam czystko ze byla piekna owulacja ze wszystko jest prawidłowo... wiec zrobilam badania moczu okazalo sie ze zapalenie..
I jak dotąd moje cykle trwały 27/28 a ostatnio dostałam wczesniej miesiaczke bo po 25 dniach.. no i zgupiałam bo nie wiem jak liczyc teraz dni płodne.. czy przyjac 25 dzien czy 28...
Od jakis 4 dni robie testy owulacyjne ale narazie nie wskazują nic.. i tutaj kolejny problem poniewaz dostałam antybiotyk Keflex i zsatanawiam sie czy jak go biore owulacja nie musi wystapic..? czy wpłynie to na opoznienie owulacji.. i czy robiac test owulacyjny nie bedzie on miarodajny bo antybiotyk nie wiem zakłóci wynik testu..?
Sluzu jest coraz wiecej ale nie jest jeszcze taki jak w zeszłym miesiacu.. zaczyna byc lepki rozciagliwy ale dalej jest go malo i tylko wewnatrz pochwy.. wczoraj badałam sobie szyjke.. i chociaz nie wiem czy robie to dobrze wydawala mi sie taka zamknieta twarda i ciasno.. dzis jest bardziej miekka i jakby wyzej..oraz latwiej dostepna
Przyposcmy ze miałam cykle 28 dniowe to owulacja "powinna" nastąpić jutro a test nic takiego nie wskazuje.. jest tylko jedna kreska ..
Przed wyjazdem mojego mężczyzny serduszkowalismy w niedziele ..teraz go nie ma.. wraca dziś.. jak myślicie kiedy moga byc te dni?
Przepraszam jeżeli coś napisałam nie tak ..
Aaa i mam nadzieję że przyjmiecie mnie do grona '88 -
Hej,
Myślę, że owu może wystąpić na dniach. Wydaje mi się, że choroba i antybiotyk mogą spowodować wydłużenie Twojego cyklu, co za tym idzie owulacja może wystąpić później.
Dwa cykle obserwacji to za mało. Ja obserwuję się bardzo długo, plus od prawie pół roku mierzyłam temp a na ten moment, nie jestem w stanie powiedzieć kiedy miałam szczęśliwą owulację... Także, w staraniach trzeba wyluzować i cieszyć się z bliskości swojego Mena jak coś Cie niepokoi to lekarz i badania.
100% pewności owulacji możesz mieć mając monitoring cyklu u gina, albo.... będąc w ciąży
Powodzenia w staraniach 2 cykle to jeszcze nic trzymam mocno kciuki, aby ten trzeci już okazał się szczęśliwy
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci" -
dziewczyny
rozmawiałam z moja znajoma ktora bardzo chciała mieć dzidziusia, coś zaczęło się dziać i trafiła do szpitala.. tam okazalo się ze ma raka szyjki macicy ale przy okazji jest w 10 tc ciązy...
to takie smutne leczyc się nie chce o bardzo zależy jej na dziecku ale co robic dalej ?
PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
Angelius Provita dr P.
1 IUI
1 IMSI
2 pICSI
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud !
-
Znajoma powiedziała że na pewno nie będzie terminowac ciązy że chciała jej tak bardzo że sobie nie wyobraża zabić własne dziecko.
póki co badaja jak szybko namnażają sie komórki rakowe i jaki to typ dokladnie.
leczyć bedzie się dopiero po porodzie ale najpewniej szyjkę bedzie trzeba amputowac czyli wydaje mi się ze nie bedzie mogla miec wiecej dziec, moze się myle ?
jest tez przeciez ryzyko że ona obecnej ciązy tez może nie donosić wiec sytuacja strasznie cieza..
czuje się okropnie ponieważ przejmowałam się tym ze od wczoraj nie ma a to ona ma prawdziwy problem..
zycie jest tak strasznie niesprawiedliwe
PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
Angelius Provita dr P.
1 IUI
1 IMSI
2 pICSI
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud !
-
pigułka wrote:Moja beta dopiero ok 20 dzisiaj. Mam nadzieje, ze system internetowy sie nie zawiesi bardzo ciezka sytuacja z ta kolezanka, bo nie wiadomo, czy ta ciaza co teraz jest to nie jedyna szansa na dziecko
kciuki !!
PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
Angelius Provita dr P.
1 IUI
1 IMSI
2 pICSI
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud !
-
brawo brawo
dziewuszki, mam pytanie o luteinę... miałam ją brac od 16 dc na wyregulowanie cyklu ale pojawił mi się wtedy ten test pozytywny i postanowiłam przełozyc, mysle ze owu była w nocy.. czy mam teraz brac te lutke jednak ? jak myślicie ?
w galerii wykresów widze ze zazwyczaj brały w 3dc przez 10 dni wiec wychodzi na to ze jeszcze musze poczekać , co wy na to ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 20:14
PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
Angelius Provita dr P.
1 IUI
1 IMSI
2 pICSI
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud !
