'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
SuSie wrote:O jak wspaniale! Jestem na liście 49... 4+9=13 Uwielbiam szczęśliwą 13! Dzięki Mam nadzieję,że przyniesie szczęście i serduszko niedługo się pojawi... u mnie i u każdej z nas
SuSie lubi tę wiadomość
-
50-siątka ledwo przyszła już zaskoczyła. Brawo Sue, gratuluję!
1. asiorekkkk
2. Evik 11.03.2014
3. Another
4. Monifah
5. rastafanka
6. potforzasta
7. Rybeńka
8. Groszek
9. Maniuś
10. Anuleczka
11. Dora524
12. Martaaa 26.04.2014
13. magda8869
14. kamciaaaa5
15. Anutka 12.05.2014
16. Anna255
17. ~Ania~
18. kasiaiic 16.04.2014
19. Japoneczka z Porcelany
20. lola88
21. Sylvka
22. macadamia 29.03.2014
23. Asios
24. nati04
25. Misiaczk25 18.03.2014
26. anksunamun88:-)
27. maaartinka 27.03.2014
28. karola88 02.04.2014
29. waszka88 12.05.2014
30. bulinek88 06.06.2014
31. anka8820
32. Ofelaine
33. Anna88
34. pysia88
35. annusiak88 11.04.2014
36. vercia
37. karolaa
38. andzia88
39. Lolusia
40. MisiaD
41. kamilaaa88 12.05.2014
42. czekolada:)
43. Miru
44. Katiś
45. Mery88
46. evelina
47. mf
48. sonia18a
49. SuSie
50. Sue 10.06.2014
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2014, 11:22
SuSie lubi tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Hejka dziewczęta. W takim tempie te serduszka się pojawiają, że szok
Ja dzisiaj miałam chwilę grozy. Strasznie zaczął mnie boleć brzuch (jak podczas miesiączki) i pojawiło się duże plamienie. Pojechałam do szpitala cała zestresowana że coś się niedobrego dzieje. Na szczęście wszystko w porządku. Pani lekarz w szpitalu na Klinicznej stwierdziła ze już nie widać śladów krwi w macicy. Prawdopodobnie macica po prostu pozbyła się zbędnych "śmieci" stąd skurcze i plamienie. Zrobiła mi USG dopochwowe. Widoczny pęcherzyk ciążowy o wielkości 9mm i pęcherzyk zółciowy. Zarodka jeszcze nie widać. Zrobiłam dzisiaj beta HCG jutro koło 12 powinnam mieć wynik.Kolejny zrobię w poniedziałek aby się upewnić że ciąża dalej się rozwija. Pani doktor stwierdziła, że mam pójść normalnie na ustaloną wizytę z moim ginekologiem prowadzącym (18.06). Wg pęcherzyka oceniła że jest to 5tydz i 4dzień. Może na wizycie u gina będzie już słychać serduszko. Oby ...
-
hej dziewczyny pytam o owulacje.....wczoraj o 18 test owu pozytywny wczoraj od rana pobolewanie w podbrzuszu bol owulacyjny czulam do wieczora kiedy najbardziej prawdobodobne owulacja dzis czy wczoraj....serduszkowalismy przedwczoraj rano, wczoraj wieczor jak mysliscie wtrafimy wrazie czego w owulacje???
-
Witajcie serdecznie kobietki z rocznika '88! Chciałabym dołączyć do Was również i ja Urodzona zimą 88 roku w styczniu.
Dosłownie wczoraj postanowiłam się zalogować na ovu, mimo, że nie raz czytałam różne ciekawostki tutaj!
3 miesiąc robimy z mężem próbę. W poprzednim miesiącu korzystałam z testów owulacyjnych, oczywiście jak pojawił się pozytywny wynik, działaliśmy z mężem. Byłam pełna nadziei, że tym razem się uda. Niestety dostałam okresu. Teraz według ovu wyliczyłam dni płodne i przez cały tydzień w miarę możliwości z mężem spędzaliśmy miło czas
Widząc, długą listę i pełno serduszek przy użytkowniczkach, jestem lekko spięta, że "każdemu" się udaje a nam nie.
Oczywiście, mimo iż wiem, że czekanie na dzień spodziewanej miesiączki nic mi nie da, próbuję o tym nie myśleć, ale się nie da... Wiecie jak to jest.
Jak mnie coś teraz, zaboli, zemdli, to myślę sobie, że OHO, może coś się dzieje. Tak naprawdę nie chcę się nakręcać, ale wiecie, że pragnienie jest bardzo mocne.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie "ósemki", które jeszcze się starają!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 13:43
SuSie lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
bulinek88 wrote:Hejka dziewczęta. W takim tempie te serduszka się pojawiają, że szok
Ja dzisiaj miałam chwilę grozy. Strasznie zaczął mnie boleć brzuch (jak podczas miesiączki) i pojawiło się duże plamienie. Pojechałam do szpitala cała zestresowana że coś się niedobrego dzieje. Na szczęście wszystko w porządku. Pani lekarz w szpitalu na Klinicznej stwierdziła ze już nie widać śladów krwi w macicy. Prawdopodobnie macica po prostu pozbyła się zbędnych "śmieci" stąd skurcze i plamienie. Zrobiła mi USG dopochwowe. Widoczny pęcherzyk ciążowy o wielkości 9mm i pęcherzyk zółciowy. Zarodka jeszcze nie widać. Zrobiłam dzisiaj beta HCG jutro koło 12 powinnam mieć wynik.Kolejny zrobię w poniedziałek aby się upewnić że ciąża dalej się rozwija. Pani doktor stwierdziła, że mam pójść normalnie na ustaloną wizytę z moim ginekologiem prowadzącym (18.06). Wg pęcherzyka oceniła że jest to 5tydz i 4dzień. Może na wizycie u gina będzie już słychać serduszko. Oby ...
magda8869 wrote:hej dziewczyny pytam o owulacje.....wczoraj o 18 test owu pozytywny wczoraj od rana pobolewanie w podbrzuszu bol owulacyjny czulam do wieczora kiedy najbardziej prawdobodobne owulacja dzis czy wczoraj....serduszkowalismy przedwczoraj rano, wczoraj wieczor jak mysliscie wtrafimy wrazie czego w owulacje???
Ciężko powiedzieć. Jak test owu wychodzi pozytywny to w ciągu 8-26 h zazwyczaj pękają pęcherzyki (o ile są). Plemniki żyją w kobiecie czasem ponad 3 dni, więc spokojnie jeśli była owulka wtedy gdy czułaś to trafione
Kawuszka wrote:Witajcie serdecznie kobietki z rocznika '88! Chciałabym dołączyć do Was również i ja Urodzona zimą 88 roku w styczniu.
Dosłownie wczoraj postanowiłam się zalogować na ovu, mimo, że nie raz czytałam różne ciekawostki tutaj!
3 miesiąc robimy z mężem próbę. W poprzednim miesiącu korzystałam z testów owulacyjnych, oczywiście jak pojawił się pozytywny wynik, działaliśmy z mężem. Byłam pełna nadziei, że tym razem się uda. Niestety dostałam okresu. Teraz według ovu wyliczyłam dni płodne i przez cały tydzień w miarę możliwości z mężem spędzaliśmy miło czas
Widząc, długą listę i pełno serduszek przy użytkowniczkach, jestem lekko spięta, że "każdemu" się udaje a nam nie.
Oczywiście, mimo iż wiem, że czekanie na dzień spodziewanej miesiączki nic mi nie da, próbuję o tym nie myśleć, ale się nie da... Wiecie jak to jest.
Jak mnie coś teraz, zaboli, zemdli, to myślę sobie, że OHO, może coś się dzieje. Tak naprawdę nie chcę się nakręcać, ale wiecie, że pragnienie jest bardzo mocne.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie "ósemki", które jeszcze się starają!
Trzymam kciuki i liczę, że uda się lada chwila
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki ja tez bym chciaa sie dpisac
lipiec 1988
po pierwsze gratuluje wszystkim ktorym sie udalo a po drugie to mam nadzieje i trzymam kciuki ze reszta z naszego rocznika tez 'zaskoczy'
Troche mojej historii:
Ludzie mowia "mloda jestes masz czas jeszcze na dzieci".. ile ja sie tego nasluchalam ale ci ludzie nie rozumieja chyba co mowia!!jak oszukac instynkt i powiedziec sobie: masz jeszcze czas?!potrafi to ktoras z Was? mi nie wychodzi!!26-latka moze i ma jeszcze czas ale czy taka ktora ktora jest juz 6 lat po slubie i nadal nie ma dziecka ma jeszcze czas?fakt ze przez pierwsze 3 lata nie chcialam jeszcze dzieci.. bylo za wczesnie..a jak zachcialam to starania trwaly rok!!udalo sie.. ale nie na dlugo.. w 10-tym tc poronilam..potem ponad rok przerwy(poronienie przezylam strasznie) i teraz trwa 9 cykl ponownych staran!!
ale sie rozpisalam sorki dziewczyny ale musialam sie komus wygadac a Wy mnie rozumiecie!!
pozdrawiam -
Another wrote:Wszystkie się tak spinamy, nie jesteś sama :p Dla każdej z nas okres to kara. Jeśli jesteś zdrowa to na pewno się szybciutko uda. Zdrowe pary zachodzą często w ciągu 6 miesięcy. Gorzej jak coś się pokiełbasi, tak jak u mnie na przykład. Wtedy trzeba czasu, cierpliwości i ogrom nadziei...
Trzymam kciuki i liczę, że uda się lada chwila
Teoretycznie jestem zdrowa, ale wiesz jak jest, czasem pojawiają się jakieś utrudnienia o których nie wiemy. Piszę teoretycznie, bo mam problemy z tarczycą, ale nie mam stwierdzonej ani nadczynności, anie niedoczynności. mam po prostu guzki na tarczycy i badane TSH w normie, także wszystko raczej w porządku. Mój lekarz stwierdził, że po prostu będę musiała kiedyś guzki usunąć, ale obecnie jest ok.
A teraz Wam się troszkę "wyleję".
Jedliśmy dzisiaj z mężem pizzę i jakoś dziwnie mnie tak odrzuciło od niej, mój mąż to zobaczył od razu i mówi "a może jesteś w ciąży"? Widzę, że też by już chciał, żeby nam się udało, ale ja mimo, że do okresu jeszcze długi czas, to czuję, że znowu i tym razem nici... Może nie powinnam tak myśleć...nie wiem sama, ale człowiek taki jest rozdarty. Czwarty miesiąc starań to nie długo, a z drugiej strony czwarty raz z rzędu ma się nadzieję, że okres się nie pojawi.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Another wrote:Wszystkie się tak spinamy, nie jesteś sama :p Dla każdej z nas okres to kara. Jeśli jesteś zdrowa to na pewno się szybciutko uda. Zdrowe pary zachodzą często w ciągu 6 miesięcy. Gorzej jak coś się pokiełbasi, tak jak u mnie na przykład. Wtedy trzeba czasu, cierpliwości i ogrom nadziei...
Trzymam kciuki i liczę, że uda się lada chwila
hej taki na prawde bol w jajniku jakby pekal czulam wczoraj popoludniu czyli 24 godziny od testu owu poztwnego
i wczoraj tez serduszkwalismy wieczorem, pozytywny test wyszedl przedwczoraj jak myslisz dzisiaj tez powinnismy serduszkowac???Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 14:14
-
Witam nowe laseczki
Ewelina wylewaj tu żale ile chcesz, zawsze wysłuchamy. Każda kobieta źle przechodzi poronienie, ale jest jeden maleńki plusik tej sytuacji. Wiadomo wtedy, że da się, że nie jest to sytuacja beznadziejna, w której nic nie da się zrobić. Niby żadne pocieszenie, ale mimo wszystko to jest jakiś znak. Tulam
Kawuszka musimy być silne, tak samo nasi partnerzy. Zawsze tłumaczę sobie, że nie na wszystko mamy wpływ i trzeba się poddać przeznaczeniu
Kamelia jak widzisz jest nas całkiem sporo I nawet sporo już brzuchatych! Witamy
Magda 8869 plemniki w ciele kobiety żyją od 2-5 dni, także myślę, że na siłę nie ma co serduszkować, chyba że macie taką ochotę, to czemu nie Jeśli jednak coś ma się wykluć z tego cyklu, to na pewno już krąży po Twoim organizmiemagda8869 lubi tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Another wrote:Kawuszka musimy być silne, tak samo nasi partnerzy. Zawsze tłumaczę sobie, że nie na wszystko mamy wpływ i trzeba się poddać przeznaczeniu
Magda 8869 plemniki w ciele kobiety żyją od 2-5 dni, także myślę, że na siłę nie ma co serduszkować, chyba że macie taką ochotę, to czemu nie Jeśli jednak coś ma się wykluć z tego cyklu, to na pewno już krąży po Twoim organizmie
Another masz rację, trzeba po prostu być cierpliwym. Ja wierzę w Boga i wiem, że czasem my czegoś bardzo chcemy, ale nie jest to czas w której Bóg również chce tego dla nas. Czasem dopiero po czasie rozumiemy dlaczego... Także pozostaje czekać.
To co napisałaś do Magdy, dotyczy też mnie. My w tym cyklu, zrobiliśmy, że tak powiem co mogliśmy. Serduszkowaliśmy regularnie, ale nie na przymus, ponieważ nie chcę wprowadzać takiej spinki, a poza tym tak jak napisałaś plemniczki są mądre i sobie radzą w naszym środowisku do kilku dni. I uważam, że jeśli coś się miało wydarzyć, to już po prostu działa.
Pisząc z innej beczki, jaka u mnie jest pogoda to szok! Szaro, zimno i padaSuSie lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Witam was wszystkie U mnie dzis dosc slonecznie chociaz wczesniej poadalo troszke.
Mam takie pytanko czy wie moze ktoras z was bardziej obeznanych cos na temay po jakim czasie od odstawienia luteiny powinien pojawic sie okres?? Dzisiaj kest juz 5 dzien jak nie biore a dalej nic z @ Niepokoje sie bo to moj 71dc. Po luteinoe mial soe pojawic nowy i w 3dc mialam isc do szpitala teraz noe wiem co robic czy czekac dalej czy moze rejestrowac sie juz do mojej gin. Poradzcie prosze. -
nick nieaktualnyAnother wrote:Witam nowe laseczki
Ewelina wylewaj tu żale ile chcesz, zawsze wysłuchamy. Każda kobieta źle przechodzi poronienie, ale jest jeden maleńki plusik tej sytuacji. Wiadomo wtedy, że da się, że nie jest to sytuacja beznadziejna, w której nic nie da się zrobić. Niby żadne pocieszenie, ale mimo wszystko to jest jakiś znak. Tulam
Dziekuje kochana za mile slowa.. faktycznie z tej strony nigdy na to nie patrzylam ale rzeczywiscie masz racje :-)tylko ile tym razem bede czekac na te 2 kreseczki??..
wygadac sie tutaj to naprawde swietna sprawa!od razu lzej na sercu..