A męska płodność i problemy ?
-
WIADOMOŚĆ
-
Myślicie że ten wypadek (złamanych 6 żeber) Stres w pracy, miał lecieć wtedy na targi do Londynum wszystko było przygotowane, hotel zarezerwowany, on najwazniejszy sprzedawca... Widziałam że strasznie był tym zdołowany i przejety... praktycznie 1,5 mies sie nie kochalismy bo jego po prostu bolało. MYSLICIE ZE TO MIAŁO WPŁYW TE PRZEŻYCIA ? I ja faktycznie mam mało cierpliwości i pokory ?
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Aniu, tak muszę zrobić wyciągać na dłuższe spacery, dotleniać organizm, może wtedy przestanie trochę myśleć też negatywnie, ciesze sie ze wiosna, mam plan jemu tez kupić rower (ja juz mam) i zeby ze mna jezdził nad Wisle... krakow wiosna i latem jest przepiekny a my mieszkamy niedaleko Bulwarów... jest co robić!
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Kitty calkiem mozliwe..jak mial duzo stresów, dodatkowo uraz.. to moze po porstu musi dojsc do siebei ... pewne zeczy pukladac
kittykate lubi tę wiadomość
-
Tak przeleciałam troszkę wątek i wiecie co mi sie nasunęło... Jakie to dziwne i niesprawiedliwe... nałogowi alkoholicy-palacze mają gromadkę dzieci, które często są bez opieki... Osobiście znam rodzinę, małżeństwo alkoholików ma 6 dzieci z którymi chodzili do baru upić się... większe zostawały w domu same a małe brali do wózeczka i do baru chlać... brak słów... ciekawe czemu u takich płodność nie jest zaniżona, a np. ktoś kto raz dwa razy w tygodniu wypije piwo czy dwa ma np. problemy z plemnikami przez alkohol
kittykate, arizona 87 lubią tę wiadomość
-
Vanessa, też znam taką rodzinę, oboje alkoholicy i palacze nałogowi, 9 dzieci urodziła, chodziłam pod sklep z małym dzieckiem i karmiła - pijana!
Boszeeee !!! Nóż sie w kieszeni otwiera!!!!
Ania , tak własnie też myśle bo męska psychika jest całkiem rózna od naszej...
może faktycznie nie naciskać dodatkowo, miał przecież ostatnio wystarczająco nieprzyjemności ... -
Tak Vanesso .. tyle ze sa to przypadki... a z kazdej reguły bedzie i wyjatek.. zreszta.. tak jak mowie.. ja nie uwazam ze oni maja lepsza plodnosc..bo predzej czy pozniej to sie odbije na zdrowiu dziecka.. ;/
i moze nie ojciec a własnie syn czy córka beda mieli problemy ..
Moj tata pomimo iz lubial wypic.. jest najcudowniejszym tata pod słoncem.. toon przekazał mi wartosci które prowadza mnie rpzez zycie.. i ktore nie pozwalaja sie poddac..ja wiecej czau spedzalam z tata niz z mama bo mama pracowala na dwie zmiany.. mama przekazal mi jak miłosc potrafi przetrawc proby ..a dochowali sie tylko mnie.. mimo iz starali sie pozniej o rodzenstwo przez 10 lat ..
kittykate lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze 2-3 lata temu w ogóle nie myślałam o dzieciach.Zajmowałam się soba, lepsza praca, większe zarobki, dbałam o siebie, ćwiczyłam, lubiłam zakupy dobre markowe ciuchy, lubię dobrze wyglądać. Przywiązuję do tego dużą uwagę. Fryzjer, manicure, kosmetyczka... zakupy, wakacje, wyjścia... chciałam byśmy nacieszyli się wolnością i sobą. Nie chciałam żebyśmy później mieli pretensje do siebie że musimy z tylu rzeczy rezygnować... ale w pewnym momencie zaczyna wkradać się nuda...zaczyna brakowac tego co spaja związek... jest owocem miłości, dziecka... każda kobieta u kórej pojawia sie instynkt czuje to...
-
Może teraz za duża presja... ?
Monika, u nas wczoraj tak było, dokonczył reka i wytrysnał we mnie, ale z kolei
co to za orgazm, i co to za wytrysk. On się łudzi że jak był we mnie i troche
tych plemników sie tam dostało to udaje seks do w miarę zaliczonych, tylko że ja nawet żadnego ciepła w środku nie poczułam... -
nick nieaktualnyDokladnie, na kazdego przychodzi taki moment. A tak na marginesie najszybciej sie zajdzie w ciaze nie chcac dziecka. Ludzie dopiero w XX w. zrozumieli cykl menstruacyjny kobiety, wczesniej kochali sie jak kto chcial i ilu nas dzisiaj jest na świecie
kittykate lubi tę wiadomość
-
Kitty - tylko ze nie raz trzeba sie pogdzic z pewnymi sprawami i znalesc cos innego co scal mozcniej zwiazek ..
Nie raz to jest wazniejsze bo jesli znajdziecie w sobie to co was scala przed dzieckiem to uwierz mi przejdziecie wszytsko
a dziecko przyjdzie z czasem - wiadomo kazdy chcialby miec dziecko szybko..jak najszybciej..niestety nie raz tak nie jest ..i tu trzeba własnie znalesc to cos w Was w czasie kiedy bedziecie czekac na ten momnetkittykate, arizona 87 lubią tę wiadomość
-
Ania, tak masz racje. Wiele par które nie mogą mieć dzieci nie rozstają się wręcz przeciwnie są przy sobie ze sobą bo się kochają. I znajdują inne pasje, czasem adoptują dzieci... decydują się na walkę z bezpłodnością lub na in vitro... Ale trzeba być razem, i nie obarczać winą bliskiej osoby... której przecież ślubowalo sie "na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie..."
Tak muszę właśnie myśleć... pozytywnie. Może ja przesadzam po całości i to moje czarnoksięstwo niemal doprowadza do katastrofy a my dopiero tak na serio to miesiąc się staramy... a ja już tak panikuję... Moze to się na spokojnie wyjaśni, ułoży bez zbędnych ciśnień, presji, komentarzy, z miłości właśnie... Mój S. jest bardzo wrażliwy, może moja osoba i chęć posiadania dziecka go przygniotła wręcz... teraz jak rozmawiam z Wami patrzę na to z innej perspektywy i widzę że też nie jestem bez winy... Dzieki dziewczyny!Ania_84, arizona 87 lubią tę wiadomość
-
kittykate wrote:hahahaha dziekuuuujeeeeeeeeeee <sciskam>
pozytywny dzien mam dzis!!!!kittykate lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, będę tu zaglądać regularnie i czytać Wasze posty, sama też będę pisać jak sytuacja u nas się rozwija! Trzymam za wszystkie Was kciuki i wszystkim życzę zielonych kropeczek!!!! Nie poddajemy się! Życie jest piękne i daje nam dużo dobrego, korzystajmy z tego i cieszmy się tym!
Sciskam mocno - jutro też coś tu skrobnę dla Was
Was też zapraszam jak Wam bedzie zle albo bedzie smutne lub bedziecie chciały się pochwalić - piszcie! Mi to pomaga!!! I rozmowa z Wami!arizona 87, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kittykate wrote:Dziewczyny, dziś rano chciałam się kochać... mam dni płodne, zwiększone libido, po prostu mam ochote... zaczęłam go nakręcać... i nawet mu nie drgnął... jestem załamana!!!! ;(
Z tego co pamietam to nam lekarzazalecał masaze bo pobudzaja krazenieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 10:14
-
Ania_84 wrote:<przytulam> a moze jakies masazyki na wieczor niekoniecznie zakonczone ??
Z tego co pamietam to nam lekarzazalecał masaze bo pobudzaja krazenie
że on w ogóle się nie podnieca... ja mam 28 lat i tu juz nie chodzi o dziecko ale o potrzeby...to on ich nie ma ? przecież jest w kwiecie wieku