Adopcja ???
-
WIADOMOŚĆ
-
Inessko super bardzo sie ciesze
i mam nadziejeze jak najszybciej bedziecie mogli byc z małym w domkuinessa lubi tę wiadomość
-
Landryneczka wrote:a powiedz mi ile ten chłopczyk ma lat ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 21:28
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLektury obowiazkowe przed adopcją
Książki Katarzyny Kotowskiej.
Są to "Wieża z klocków" i "Jeż".
" O „Wieży z klocków”, Wojciech Eichelberger napisał tak:
[..]W kilku znakomicie uchwyconych i opisanych epizodach autorka zawiera poruszającą
historię wielowymiarowego, skomplikowanego procesu, który doprowadza do miłosnego
spotkania dwóch serc i dusz - a właściwie trzech serc i dusz, jeśli policzyć
mądrego i wspierającego męża autorki, dyskretnie poruszającego się na drugim
planie. Niemniej spotkaniem najważniejszym jest spotkanie dwuletniego chłopca
z sierocińca i dojrzałej kobiety, którą los pokierował w jego stronę, nie
pozwalając jej na urodzenie własnego dziecka. Wieża z klocków jest żywym i
poruszającym świadectwem tego, jak trudne, adopcyjne rodzicielstwo wsparte
odwagą, mądrością i wrażliwością zastępczych rodziców staje się prawdziwym
i bezcennym rodzicielstwem duchowym.[..]
Książeczkę przeczytałem w godzinę, nie jest zbyt gruba, może należało czytać
ją powoli i zastanawiać się nad każdym epizodem? Na pewno można polecić ją
każdemu. Dla ludzi zastanawiających się nad adopcją, rozpatrujących za i przeciw,
ale również dla tych zdecydowanych na TAK lub na NIE jest to pozycja OBOWIĄZKOWA.
Czytając widziałem w myślach wiele postów z naszego forum. Jakże podobne
są uczucia, strach, ulga i radość tych którzy dojrzewali do adopcji i wzruszające
opowieści tych którzy dzielą się swoimi doświadczeniami rodziców adopcyjnych.
Może kiedyś ktoś pozbiera posty z naszego forum i zbuduje drugą wieże?
„Jeż” to zupełnie inna pozycja, to bajka napisana dla Piotrusia, adoptowanego synka autorki. Właściwie jest to "mała wieża", która ma za zadanie pomóc dziecku odnaleźć się i odpowiedzieć na wiele jego pytań związanych z adopcją. "Jeż" zdobył wiele nagród i wyróżnień, jest jedną ze 100 "Książek Koniecznych" z listy "Wysokich Obcasów" a ja polecam ją wszystkim dorosłym. "Ewosińska lubi tę wiadomość
-
Też bym się zdecydowała na adopcję, to musi być cudowne uczucie, dać komuś miłość, ciepło i dom, którego nigdy nie mieli.
Nawet jak będę miała swoje dzieci, to w przyszłości chciałabym jedno adoptować
Podziwiam i życzę powodzenia w załatwianiu reszty formalności!inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzepraszam ja sie przestałam udzielac bo przeszłam cała procedure adopcyjna ale niestety nie skonczyła sie dobrze a nie chciałam nikogo negatywnie nastawiac.
Moge odpowiadac na pytania oczywiscie z miła checia to zrobie
i mimo wszystko jak ktos jest zdecydowany na takie rodzicielstwo bardzo polecam!!!Ania_84 lubi tę wiadomość
-
ehhh bardzo Wam kibicowałam .. i az mi sie łzy zakreciły że Maciuś nie trafił jednak do Was.. a Wy jak tam to przechodzicei ??
macie szanse na tel w sprawie innego dzieciaczka czy zrezygnwaliscie ?? -
nick nieaktualnyAniu dziekuje
juz treaz duzo lepiej ale było bardzo,bardzo ciezko
ja bym chciała podejsc ale napewno w innym osrodku ale mój maz jest bardzo zniesmaczony i jak na ten czas nie chce podchodzic do kolejnej procedury a ja nie chce nic na siłe wiadomo musza chciec 2 osoby. -
Wiesz moze potrzebuje wiecej czasu .. a fakt tego musza chciec 2 osoby ja wierze ze Wam sie uda
my poki co zobaczymy jak wyjdzie ..choc moj maz mowi ze nawe jak sie uda IUI z dawca.. to drugie dziecko bedziemy startowac chyab z adopcjiMona_M, vanessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPieknie ANiu ja ufam,ze sie Wam uda procedura IUI
tylko zawsze polecam nie czekac długo bo pamietajcie,ze liczy sie wiek rodziców aby dostac Maluszka - noworodka a procedura tez nie trwa krótko zwłaszcza jak od roku sa nowe przepisy.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
wiem tyle ze my mamy dopeiro 2,5 roku stazu małzenskiego
ale Pani podpowiedziala zeby jak cos w nastepnym roku zaczac skadac dokumenty przejsc kursy itp i zbey pozniej po porstu czekac -
nick nieaktualnyNo i mysle,ze jak podjeliscie taka decyzje to warto tak zrobic jak Wam polecono bo najdłuzej sie czeka juz na dziecko po szkoleniu. Czas do szkolenie dosc szybko leci bo ciagle cos sie załatwia ale potem zostaje samo oczekiwanie oj trudne ono bywa ale warto
-
nick nieaktualnyMorisku ta granica co do stazu to jest w kazdym osrodku inna w niektórych nie ma wogóle mozna no dostarczyc jakis dokument ( od rodziny,sasiadów,)że juz długo razem ze soba mieszkacie ale mieszkacie nie jestescie czasami wystarcza 3 lata po slubie. Byscie musieli sie dowiedziec co i jak w róznych osrodkach.
a co do nas oj ciezko nam ale cóz róznie niestety bywa w osrodkach tez pracuja rózne osoby czasami takie które wogóle w takich miejscach nie powinny pracowac ale nie zmienimy tego
ja wszystkim starajacym sie o adopcje zycze wiele szczescia i radosci -
Morisku można w innych tyle że później musisz dojezdzac ja mam kolezanke która ze świętokrzyskiego jeżdziła nad morze
-
nick nieaktualnyNo pewnie,ze mozna my jezdzilismy zupelnie di innego wojewodztwa do oao. A jesli chodzi o tesciowa to nasz tak nagle sobie wymyslil bo razem mieszkamy to wszystko zalezy od danej pani z oao i nie wiem od czego wiecej bo widzialam na naszym przykladzie ile pan w osrodku tyle opini. Warto poczytac,popytac ale i tak kazda para traktowana jest indywidualnie i tutah to akurat jest dobre. No odleglosc jest problemem jak trzeba jezdzic na szkolenia a potem juz do dziecka. A co do podejscia do dziecka no ny tez myslelismy, ze liczy sie Jego dobro bi panie ciagle to powtarzaja ale jak widac po sytyacjach w roznych oao nie tylko nasztm jest to roznie. Ja zycze szczesci i spotkania mega pozytywnych osob w oao☺