Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
-
WIADOMOŚĆ
-
A zdjęcie naprawdę daje wiarę 😊39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Nins wrote:Nie wiedziałam nawet o istnieniu czegos takiego jak Grobonet!
Ja kiedyś dorabiałam sobie w księgarni, uczyłam angielskiego i pisałam artykuły do do gazety reklamowej Na studiach pracowałam też jako kelnerka, baristka, sprzątałamw hotelu i metkowałam opakowania leków. Bywało bardzo zabawnie i poznałam też całą masę ludzi dzięki temu. Ja tam uważam, że żadna uczciwa praca nie hańbi. Ważne tylko, by nie trafić w jakieś toksyczne środowisko, gdzie nie szanuje się człowieka. Od takiego czegoś trzeba uciekać. Ja miałam szczęście do ludzi i każdą z tych prac miło wspominam.
Ja zaczęłam chyba od ulotek w gimnazjum, w liceum pracowałam jako hostessa na eventach, raz nawet przypadkiem jakoś na studiach "sprzedawałam" mieszkania haha Potem byłam bileterką w teatrze, kelnerką w Jeff's przez 1 dzień i na trzecim roku przez jeden oblany egzamin nie mogłam podejść do licencjackiego egzaminu i akurat zadzwonił do mnie znajomy u którego robiłam za hostesse, że szuka kogoś do pracy jako 'realizator wizji'. Bladego pojęcia o tym nie miałam, ale nauczył mnie wszystkiego i robię to już hmm... z 8-9 lat? Ciągnęłam dzienne studia i prace przez 3 lata. Na mgr pracowałam dodatkowo w wyuczonym zawodzie - fizjoterapii, w weekendy. A potem już etat w targach i teraz ciepła posadka za biurkiem w małej firmie sprzedającej spawarki do światłowodów Oj różne dziwne rzeczy się w życiu robiło haha Jak sobie pomyślę, że miałabym po 30 zapierdzielać tak jak w czasie studiów... no już nie te siły hahaha
Konkluzja jest taka, że warto próbować Nie wiem czy dalej pracowałabym w swojej firmie gdyby nie starania, ale nie narzekamNins, Miphuhiz lubią tę wiadomość
32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
KarolinaKika wrote:Nins histeroskopie zleciła mi gin ze względu ma moje plamienia przed @ i dlatego ze nie mogę zajść w ciąże . Podczas zabiegu wyszło jedno ognisko endometrium i podobno wykonano biopsje , polipów nie było mięśniaków tez nie
Z tego co słyszałam, to te badania jak przyjdą z labu to często leżą i czekają na podpis lekarza, także nie stresuj się, że się przeciąga, bo to o niczym nie świadczy. Ja kótko czekałam, ale to dlatego, że badania zlecała mi moja pani gin, która pracuje w tym szpitalu i ona mi wszystkie procedury przyspieszyła na tyle na ile mogła. Trzymam kciuki za dobre wyniki
Miphuhiz lubi tę wiadomość
Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
Clausix wrote:Ja zaczęłam chyba od ulotek w gimnazjum, w liceum pracowałam jako hostessa na eventach, raz nawet przypadkiem jakoś na studiach "sprzedawałam" mieszkania haha Potem byłam bileterką w teatrze, kelnerką w Jeff's przez 1 dzień i na trzecim roku przez jeden oblany egzamin nie mogłam podejść do licencjackiego egzaminu i akurat zadzwonił do mnie znajomy u którego robiłam za hostesse, że szuka kogoś do pracy jako 'realizator wizji'. Bladego pojęcia o tym nie miałam, ale nauczył mnie wszystkiego i robię to już hmm... z 8-9 lat? Ciągnęłam dzienne studia i prace przez 3 lata. Na mgr pracowałam dodatkowo w wyuczonym zawodzie - fizjoterapii, w weekendy. A potem już etat w targach i teraz ciepła posadka za biurkiem w małej firmie sprzedającej spawarki do światłowodów Oj różne dziwne rzeczy się w życiu robiło haha Jak sobie pomyślę, że miałabym po 30 zapierdzielać tak jak w czasie studiów... no już nie te siły hahaha
Konkluzja jest taka, że warto próbować Nie wiem czy dalej pracowałabym w swojej firmie gdyby nie starania, ale nie narzekam
Haha, no za studenciaka łapało się różne "fuchy" Ja też teraz mam ciepłą i fajna posade na umowę o pracę. Po pandemii to już w ogóle nam zrobili możliwość pracy zdalnej full time jeśli się chce. Biuro nadal otwarte, ale sądzę, że mało ludzi będzie się tam fatygować.
Na pewno warto próbować Ja do obecnej firmy trafiłam z rozmowy o pracę do innej firmy Nie miałam wystarczających kwalifikacji na tamtą posadę, ale spodobałam się na rozmowie na tyle, że facet polecił mnie koleżance Wiedziałam tylko, że praca biurowa i... też już ponad 10 lat pykło hahaha.
Miphuhiz lubi tę wiadomość
Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
Ja w mojej karierze sprzedawałam dorywczo kawę na pasażu w supermarkecie, pracowałam w księgarni z podręcznikami, nawet sprzątałam w przychodni (co jest kuriozalne, bo nie umiem i nienawidzę sprzatac, ale miałam straszna biedę. Po 8h pracy na etacie o 20 latałam do tej przychodni i sprzątałam za jakąś straszna stawke ;(). Nawet pracowałam w monopolowym na monitoringu
Teraz pracuje w firmie rodzinnej z tradycjami. Firma ma 30 lat i mieści się 500 metrow od mojego domu. Pracowałam wcześniej w innej firmie ale ona była w innym mieście i jak mój mąż czekał na upadłość to nie miałam już kasy na dojazdy jeśli chodzi o starania, to wolałabym pracę w tamtej firmie, bo u mnie jest pod tym względem strasznie chujowa atmosfera. Liczę się z tym, że po macierzyńskim nie będę miała gdzie wracać, a jeśli mam być szczera to nie wiem czy bym nawet chciała. Moja szefowa nie robi problemów jeśli masz dziecko i jakaś opiekę czy coś. Za to koleżanki z działu już tak...
Dzięki temu, że tyle przeszłam wiem, że w razie czego sobie poradzę i nie boje się bezrobocia po macierzyńskim. Wiem, że żadnej pracy się nie boje i dam radęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2022, 01:32
Nins lubi tę wiadomość
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
Z ta praca to ja tez miałam kilka dorywczych jako hostessa na imprezach , w galerii , ulotki tez były grane , we Włoszech byłam pił roku jako barmanka potem trochę w agencji ochrony aż trafiłam za biurko i tak od 15 lat już prawie siedzę w miejscu. Od roku jak zaczęło się gowno z kredytami dorabiam weekendami w ubezpieczeniach zdalnie , w sklepie , w gastro, strzygłam psy nooo było tego sporo ale ja jestem zdania ze pieniądze nie leżą na ulicy a ja lubię robić coś nowego bo w mojej pracy zawodowej wypalilam się totalnie . Tez marzy mi się coś swojego ale nie mam zdolności manualnych raczej jestem dobra organizatorka imprez np 😅 kiedyś z koleżanka wymyśliłyśmy ze otworzymy firmę która będzie organizować imprezy od a do z 😜 idealnie bym się w tym widziała
Clausix, Nins lubią tę wiadomość
39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
#żalpost
Ja się pozale trochę
20.09 mieliśmy IUI, dzisiaj robiłam betę i jest zerowa
Jutro miałam iść na biocenozę pochwy ale tak szczerze, to nie mam ochoty na cokolwiek. Przykro mi strasznie i płakać się chce. Po IUI wzięłam urlop, odpoczywałam, dużo chodziłam, spalam w skarpetkach etc. I nic nie pomogło teraz mam mieć te histeroskopie i nie wiem czy to coś pomoże. Może jestem jakaś felerna, może nie zasluzylam na bycie matką.
Jest mi tak strasznie przykro:((((((
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
KarolinaKika wrote:Z ta praca to ja tez miałam kilka dorywczych jako hostessa na imprezach , w galerii , ulotki tez były grane , we Włoszech byłam pił roku jako barmanka potem trochę w agencji ochrony aż trafiłam za biurko i tak od 15 lat już prawie siedzę w miejscu. Od roku jak zaczęło się gowno z kredytami dorabiam weekendami w ubezpieczeniach zdalnie , w sklepie , w gastro, strzygłam psy nooo było tego sporo ale ja jestem zdania ze pieniądze nie leżą na ulicy a ja lubię robić coś nowego bo w mojej pracy zawodowej wypalilam się totalnie . Tez marzy mi się coś swojego ale nie mam zdolności manualnych raczej jestem dobra organizatorka imprez np 😅 kiedyś z koleżanka wymyśliłyśmy ze otworzymy firmę która będzie organizować imprezy od a do z 😜 idealnie bym się w tym widziała
Ooo to jest też moje ulubione zajęcie - organizacja haha w pracy mój szef mówi na mnie "wszechogarniacz" i ostatnio nawet pozwolił mi to sobie wpisać na wizytówki hahahaKarolinaKika lubi tę wiadomość
32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Miphuhiz na pewno tak nie jest!! Wiem, że kolejna porażka boli, odechciewa się wszystkiego, teraz tak mówisz, że już nie masz na nic ochoty, ale to minie i będziesz walczyć dalej. Daj sobie czas na emocje ❤️
U nas zostało 5 tygodni do imprezy urodzinowo-chrztowej 😅 I tydzień i 4 dni do ukończenia roczku 🥺😭❤️
I jeszcze muszę Wam się pochwalić:
Jesteśmy na 1 miejscu do przyjęcia do żłobka pierwszego wyboru 🥰 mamy duże szanse na to, że ktoś wypadnie (jakkolwiek to brzmi) i będziemy mogli uzupełnić wszystkie formalności, żeby zacząć tam chodzić 😍
A to oznacza, że prawdopodobnie do końca roku (o ile wszystko dobrze pójdzie) będę mogła podjąć pracę 😊Clausix, MayMasza, Nins lubią tę wiadomość
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Miphuhiz przykro mi bardzo ze się nie Udało 😘39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Coś nam Mama8latka zniknęła?32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Clausix wrote:Coś nam Mama8latka zniknęła?👱♀️Dominika, 28
🙋♂️ Sebastian, 32
👱♀️Io ❌
Morfologia ✅
Panel tarczycowy ✅
Witamina D3 ✅
Witamina B12✅
Ferrytyna ✅
Testosteron ✅
Homocysteina ✅
🙋♂️ Morfologia ✅
Badanie nasienia ✅
————————————
06.24 - Udrożniono oba jajowody ✅
10.24 - Rozpoczęcie leczenia w klinice niepłodności -
Mama gdzie jesteś 😕39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Dzwoniłam do szpitala wyników dalej brak 😅 nawet już się śmiać zaczęłam tyle to trwa . Dzwonię w piątek bediz wprawie 6 tygodni39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Miphuhiz wrote:#żalpost
Ja się pozale trochę
20.09 mieliśmy IUI, dzisiaj robiłam betę i jest zerowa
Jutro miałam iść na biocenozę pochwy ale tak szczerze, to nie mam ochoty na cokolwiek. Przykro mi strasznie i płakać się chce. Po IUI wzięłam urlop, odpoczywałam, dużo chodziłam, spalam w skarpetkach etc. I nic nie pomogło teraz mam mieć te histeroskopie i nie wiem czy to coś pomoże. Może jestem jakaś felerna, może nie zasluzylam na bycie matką.
Jest mi tak strasznie przykro:((((((
Miphuhiz, przykro mi, że się nie udało. Na pewno nie jesteś felerna i na pewno nie wolno Ci mysleć, że nie zasługujesz na bycie mamą. Będziesz mamą, po prostu Twoja droga jest nieco dłuższa.
Kiedy masz mieć histero?
Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
KarolinaKika wrote:Dzwoniłam do szpitala wyników dalej brak 😅 nawet już się śmiać zaczęłam tyle to trwa . Dzwonię w piątek bediz wprawie 6 tygodni
Ćwiczą Twoją cierpliwość Jedno jest pewne, muszą Ci w końcu wydać te wyniki!Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
Nins wrote:Miphuhiz, przykro mi, że się nie udało. Na pewno nie jesteś felerna i na pewno nie wolno Ci mysleć, że nie zasługujesz na bycie mamą. Będziesz mamą, po prostu Twoja droga jest nieco dłuższa.
Kiedy masz mieć histero?
Echhh. Osiwieje przez to wszystko
Jak będę na L-4 to zrobię te krzywa insulinowa, bo niby HOMA mam niziutkie ale może tu jest problem? Albo ten mój mąż ma felerne plemniki. Po szpitalu chyba go umowie na fragmentację i stres oksydacyjny (nie chce brać antyoksydantów więc może to tu jest problem?)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2022, 16:49
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
Miphuhiz wrote:Za tydzień. I jak na złość nie mam okresu:(
Echhh. Osiwieje przez to wszystko
Jak będę na L-4 to zrobię te krzywa insulinowa, bo niby HOMA mam niziutkie ale może tu jest problem? Albo ten mój mąż ma felerne plemniki. Po szpitalu chyba go umowie na fragmentację i stres oksydacyjny (nie chce brać antyoksydantów więc może to tu jest problem?)
A czy mąż robił HBA?35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Hej dziewczyny 👋
Jestem tu nowa. Postanowiłam dołączyć do Was, bo powoli tracę nadzieję i zaczynam się dołować...
Od początku może. Rok temu dokładnie w październiku wzięłam ślub i razem z mężem postanowiliśmy od razu zacząć się starać o dzidziusia. Miesiąc w miesiąc jedna kreska. Ja ogólnie mam Hashimoto i pcos, ale wszystkie wyniki w normie. W maju stwierdziliśmy, że chyba czas na jakieś konkretniejsze badania. Zapisaliśmy się do kliniki. Mąż zrobił badania. Nie wyszły najlepiej, ale jak to powiedział ginekolog, nie są też najgorsze. Od czerwca przez miesiąc mąż brał suplementy oraz antybiotyk. W klinice kazali nam przyjść koło września ponieważ wtedy była szansa, że odrodzą się nowe plemniki. Tak też zrobiliśmy. Mąż powtórzył badania i poszliśmy w ten sam dzień na wizytę. Co się okazało i zdziwiło nas i panią ginekolog - wyniki były gorsze niż na początku leczenia (nie wiemy dlaczego) ginekolog podejrzewa, że może przeszedł mąż covida, że ponoć przez to mogą się pogorszyć wyniki (nie wiem co o tym myśleć...) Doktorka powiedziała, że mimo to mamy się nie poddawać i się starać nadal. Zmieniła też lek mężowi, a mi zaproponowała pomóc w owulacji ponieważ z moim pcos mogę nie mieć ich co miesiąc. Tak więc w od 5 dnia nowego cyklu bralma lek lametta przez 5 dni. 23 września miałam kontrolę czy pęcherzyk urósł i owszem urósł. Dostałam zastrzyk na pęknięcie. I kazano nam sie starać co też uczyniliśmy. Czułam ogólnie kłucie w dole brzucha dość intensywne. Po ok. 5dni od zastrzyku zaczęły boleć mnie piersi. Bolą do dzisiaj, ale dzisiaj jakby już mniej. I to mnie smuci...bo czuję, że znowu nie wyszło, bo to klasyczny objaw niepowodzenia, że te piersi coraz mniej bolą. Do tego dzisiaj już czułam klasyczny ból jajników jak przed okresem. Betę mam zrobić 10.10, ale szczerze jakoś brak mi chęci,bo wiem że znowu się tylko załamie...
Wybaczcie za tak długi post, ale musiałam gdzieś to w końcu z siebie wyrzucić.. -
paulina9408 wrote:Hej dziewczyny 👋
Jestem tu nowa. Postanowiłam dołączyć do Was, bo powoli tracę nadzieję i zaczynam się dołować...
Od początku może. Rok temu dokładnie w październiku wzięłam ślub i razem z mężem postanowiliśmy od razu zacząć się starać o dzidziusia. Miesiąc w miesiąc jedna kreska. Ja ogólnie mam Hashimoto i pcos, ale wszystkie wyniki w normie. W maju stwierdziliśmy, że chyba czas na jakieś konkretniejsze badania. Zapisaliśmy się do kliniki. Mąż zrobił badania. Nie wyszły najlepiej, ale jak to powiedział ginekolog, nie są też najgorsze. Od czerwca przez miesiąc mąż brał suplementy oraz antybiotyk. W klinice kazali nam przyjść koło września ponieważ wtedy była szansa, że odrodzą się nowe plemniki. Tak też zrobiliśmy. Mąż powtórzył badania i poszliśmy w ten sam dzień na wizytę. Co się okazało i zdziwiło nas i panią ginekolog - wyniki były gorsze niż na początku leczenia (nie wiemy dlaczego) ginekolog podejrzewa, że może przeszedł mąż covida, że ponoć przez to mogą się pogorszyć wyniki (nie wiem co o tym myśleć...) Doktorka powiedziała, że mimo to mamy się nie poddawać i się starać nadal. Zmieniła też lek mężowi, a mi zaproponowała pomóc w owulacji ponieważ z moim pcos mogę nie mieć ich co miesiąc. Tak więc w od 5 dnia nowego cyklu bralma lek lametta przez 5 dni. 23 września miałam kontrolę czy pęcherzyk urósł i owszem urósł. Dostałam zastrzyk na pęknięcie. I kazano nam sie starać co też uczyniliśmy. Czułam ogólnie kłucie w dole brzucha dość intensywne. Po ok. 5dni od zastrzyku zaczęły boleć mnie piersi. Bolą do dzisiaj, ale dzisiaj jakby już mniej. I to mnie smuci...bo czuję, że znowu nie wyszło, bo to klasyczny objaw niepowodzenia, że te piersi coraz mniej bolą. Do tego dzisiaj już czułam klasyczny ból jajników jak przed okresem. Betę mam zrobić 10.10, ale szczerze jakoś brak mi chęci,bo wiem że znowu się tylko załamie...
Wybaczcie za tak długi post, ale musiałam gdzieś to w końcu z siebie wyrzucić..
Nieważne co się dzieje nie możesz tracić nadzieji.! Czasami ta droga jest trochę dłuższa. Cierpliwości.(wiem latwo mówić ale też przez to przechodzę 3.5 roku) Też mam pcos , swoich owulacji zero. Po stymulacjach clo , i hormonach w zastrzykach pęcherzyki były nawet po 3 , niestety na razie bez efektu Walczymy dalej !