Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka007 wrote:Właśnie ja tez zrobiłam dzwoniłam na infolinie ze 21 dni kalendarzowych się czeka a Pani przy pobieraniu mnie nastraszyła, że 21 dni roboczych 😟😒 jeszcze podpytam 3 tygodnie kalendarzowe czekałaś, wiem ze sporo mogło się zmienić ale spinam wizytę i jak zrobią mi później to znowu procedura tzn stymulacja przed procedurą mi się opóźni 😫 a ja z tych niecierpliwych, że jak się zdecydowałam to ma być na już 😁
Staraczka007 lubi tę wiadomość
-
No właśnie nie mamy, miesiąc mija, dzwoniłam do Gamety i nie mają jeszcze żadnych info, powiedziala ze jak będzie to będą się kontaktować. Szkoda bo kolejny cykl stracony będzie, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, może kasy więcej uda mi się uzbierać 😅😅
Ciekawa jestem cen lekow, które przepisze, takie są rozbieżności w stymulacjach, ze nie wiadomo na co się przygotować. -
Hopek wrote:No właśnie nie mamy, miesiąc mija, dzwoniłam do Gamety i nie mają jeszcze żadnych info, powiedziala ze jak będzie to będą się kontaktować. Szkoda bo kolejny cykl stracony będzie, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, może kasy więcej uda mi się uzbierać 😅😅
Ciekawa jestem cen lekow, które przepisze, takie są rozbieżności w stymulacjach, ze nie wiadomo na co się przygotować.
O kurde, strasznie długo to trwa i pewnie są rozbeirznosci w cenach w aptece... -
Hopek wrote:Zdaje relacje na biezaco byłam na wizycie 3dc i Doktorek podjął decyzje, że zaczynamy🥰 dzisiaj 3 dzień stymulacji 😍😍dostałam Menopur i Orgalutran póki co w czwartek wizyta kolejna
Koniecznie zdawaj relacje, 😁 trzymam kciuki 🤞
My za tydzień powtarzamy badania nasienia i podjemujemu decyzję czy uda się coś naprawic czy nasienie dawcy -
Hopek wrote:Wow takie terminy do badania nasienia?
Jutro mamy wizytę akurat więc zdam relacje czuje się bardzo dobrze trochę tylko ciągną jajniki jak na okres
Niee, mąż ma akurat wolne więc stwierdziliśmy że poczekamy tydzień, żeby na wariata nie robić badań -
Tak się sklada, że tylko jedna, w sobotę, miała być również w czwartek ale w drodze do Łodzi rozwalil nam się samochód i nie dojechałam niestety, ja szczęście udało mi się skontaktować z lekarzem i przedłużył mi leki do soboty. Mam ok 10 ale w tym 2 prawdopodobnie będą już przejrzałe, niestety nierownomiernie mi rosną mam nadzieję że będzie w miarę fajna ilość komórek bo ze względu na niskie amh zakwalifikowal mnie lekarz do zapłodnienia wszystkich komotek, które będą pobrane, a nie tylko 6 jak zwykle jest. Z praca mysle, że pogodzisz, nie ma problemu żeby umawiać się na wieczorne wizyty, tak jak ja. Prosto z pracy jechałam. Poza tym ze zwolnieniem też nie ma problemu nawet za dzień tylko z wizytą progesteron mam 0,5 , endometrium też okej więc raczej świeży transfer będzie, bo hiperka mi nie grozi.
-
Hopek wrote:Ale tak jakoś podchodzę na chłodno do tego wszystkiego, czasem mam wrazenie, że to się nie dzieje naprawdę, jakoś tak małymi krokami. Oby tylko zapłodnily się ładnie )
A jakie masz AMH? U mnie w zeszłym roku 2.6 a wtym już tylko 1,8
Faktycznie u Ciebie szybko poszło trzymam kciuki, żeby potrzeby był tylko jeden transfer! 😍