Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Oooo no proszę, to też duży plus i znaczne logistyczne ułatwienie procedury
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 14:22
-
Wizyta 130 zł
Pojechałam z wszystkimi badaniami wskazanymi przez Osielsko. Okazał o się, że powinnam jeszcze mieć amh, fsh, pgn, lh zrobione 2-4 dc. Także, muszę jeszcze te badania zrobić i do 18 dc stawić się na uzgodnienie stymulacji.
Dostaliśmy plik dokumentów do wypełnienia na następne spotkanie.
No i dla pewności mamy powtórzyć badanie nasienia.
Odstawilismy heparyne oraz acard. Metyle i thyrozol zostają do kilka dni przed zabiegiem. Potem je wyłączamy na jakiś czas. To tak wstępnie. 3 października kolejna wizyta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 22:22
http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Hej ja po hsg -wszystko dobrze jajowody drożne, nie ma zrostow Od nastepnego cyklu próbuje stymulacji jak nie wyjdzie to jeszcze w tym roku in vitro
Jamajca lubi tę wiadomość
Starania od 2015 r.
Jajniki drożne
Niskie amh
Menopur, mensinorm,ovitrelle, clo teraz 3 ostatni z letrozolem -
Jamajca wrote:Wizyta 130 zł
Pojechałam z wszystkimi badaniami wskazanymi przez Osielsko. Okazał o się, że powinnam jeszcze mieć amh, fsh, pgn, lh zrobione 2-4 dc. Także, muszę jeszcze te badania zrobić i do 18 dc stawić się na uzgodnienie stymulacji.
Dostaliśmy plik dokumentów do wypełnienia na następne spotkanie.
No i dla pewności mamy powtórzyć badanie nasienia.
Odstawilismy heparyne oraz acard. Metyle i thyrozol zostają do kilka dni przed zabiegiem. Potem je wyłączamy na jakiś czas. To tak wstępnie. 3 października kolejna wizyta.
Czemu lekarz odstawił heparynę i acard? Na czas zabiegu? Mówił coś czy potem znowu je włączy? Zupełnie nie rozumiem dlaczego lekarz chce odstawić metyle? Mówił coś o tym jaką procedurą będziecie szli? Tradycyjne in vitro, imsi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 08:06
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Heparyne i acard dlatego, żeby nie było ryzyka krwawienia podczas naklucia jajników. Potem będą włączone na stałe. Pozostałe leki na kilka dni przed zabiegiem, aby oczyścić organizm, potem jak będzie potrzeba będą włączone. Na razie i metyle i na tarczyca mam brać. Sama procedura będzie omówiona jak przyjedziemy ze wszystkimi badaniami, które dodatkowo zlecił, czyli wypada to na początek października (między 10-18 DC).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 11:09
http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Juna Czytam! oczywiście. Może nie codziennie ale wchodzę co 3-4 dni.
Wszystkie (nawet Panie nowe na wątku) jesteście dużo dalej więc nawet jakbym chciała się wpowiedzieć to nie mam co ;p
Zbyt zaawansowane tematy dla mnie.
Nie wiem czy i kiedy wracam do działań. Nadal nie miałam pierwszej @ która miała rozpocząć antykoncepcjyjną 3 miesieczną przerwę więc teoretrycznie jestem nadal przed nią. Nie chce iść do kłyszejko i wydać 150 zł żeby powiedziała jaki mam wziąć lek a znów dzwonić mam wrażenie, że nie wypada. Więc czekam - może przyjdzie w końcu @ sama
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Jamajca, czyli obstawiam, że wizyt będzie więcej niż 3 w Płocku zaczynam już podczytywać o tych wszytkich procedurach ale to dla mnie czarna magia jak na razie.
Kala, możesz się zapisać do ginekologa na NFZ, poczekasz pewnie z miesiąc na wizytę (zależy w jakiej przychodni) i powiedzieć, że od kilku miesięcy nie masz okresu i chciałabyś coś na wywołanie. Chyba, że okres przyjdzie wcześniej
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Juna, teraz wychodzi, że min. 4
Jutro jadę jeszcze do Osielska pogadać z panią dr, bo coś mi się nie podoba w wynikach (wczoraj było zebranie ich tylko, bo resztę muszę dowieźć i wtedy będzie omawianie). A byłam tak wczoraj zakręcona, że nawet nie podpytałam lekarza o nie.http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Sorki przez przypadek kliknęło mi się, że to lubię, chciałam zacytować.
Zawsze miałaś taką słabą odporność? Jakaś bakteria wyszła w tych badaniach?
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Odkąd mam Gravesa Basedowa.
Stopień czystości pochwy wyszedł II i słabe wyniki moczu- a w maju antybiotyk na zapalenie pęcherza byl- chyba słabo wyleczony.
Teraz 6 dni antybiotyk potem muszę szybko posiew zrobić, żeby zdążyć przed wizytą październikowa. I znów spinanie terminów w nerwach. Echhhhttp://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Ja miałam 2 stopień czystości pochwy przed hsg i lekarz w szpitalu powiedział, że ok. Mocz i krew też trzeba zbadać przed in vitro?
W takim razie trzymam kciuki, żeby posiew wyszedł ok
Edit: sprawdziłam i stuknął nam rok leczenia u dr Kłyszejko, trzy lata starań ogólnie. Na tym wątku udzielam się od 5 strony. Trochę nastukałyśmy tych postów. Mój mąż nadal liczy, że zdarzy się cud naturalny. Ja juz dawno przestałam. Może i by się zdarzył ale ile ja mam na niego czekać? A i tak nikt nie da nam gwarancji, że nawet za 10 lat się uda. Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości i wtedy ewentualnie złożyć broń.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 08:46
Jamajca lubi tę wiadomość
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Przy hcg luz, Ale jak już mocz słabo to stan bakteryjny jest, który może pójść dalej. Krew i mocz zrobiłam dodatkowo, bo chciałam mieć pewność, że nie ma żadnej infekcji. Nie chciałabym aby przez taka pierdole nie powiodło się invitro. My już w ogóle przestaliśmy się spinać, nawet w płodne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 10:03
http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
juna wrote:Ja miałam 2 stopień czystości pochwy przed hsg i lekarz w szpitalu powiedział, że ok. Mocz i krew też trzeba zbadać przed in vitro?
W takim razie trzymam kciuki, żeby posiew wyszedł ok
Edit: sprawdziłam i stuknął nam rok leczenia u dr Kłyszejko, trzy lata starań ogólnie. Na tym wątku udzielam się od 5 strony. Trochę nastukałyśmy tych postów. Mój mąż nadal liczy, że zdarzy się cud naturalny. Ja juz dawno przestałam. Może i by się zdarzył ale ile ja mam na niego czekać? A i tak nikt nie da nam gwarancji, że nawet za 10 lat się uda. Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości i wtedy ewentualnie złożyć broń.
Trzeba wierzyć i walczyć do końca, mimo że to bardzo trudne... Trzymam kciuki, by Wam ten naturalny cud się zdarzył, w który wierzy Twój mąż!
Juna, gdybyś miała wybierać ponownie lekarza, wybrałabys dr Klyszejko? -
juna wrote:Ja
Edit: sprawdziłam i stuknął nam rok leczenia u dr Kłyszejko, trzy lata starań ogólnie. Na tym wątku udzielam się od 5 strony. Trochę nastukałyśmy tych postów. Mój mąż nadal liczy, że zdarzy się cud naturalny. Ja juz dawno przestałam. Może i by się zdarzył ale ile ja mam na niego czekać? A i tak nikt nie da nam gwarancji, że nawet za 10 lat się uda. Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości i wtedy ewentualnie złożyć broń.
Nam końcem października minie rok, a samych starań w grudniu 2 lata...http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
zosiaaaa wrote:Trzeba wierzyć i walczyć do końca, mimo że to bardzo trudne... Trzymam kciuki, by Wam ten naturalny cud się zdarzył, w który wierzy Twój mąż!
Juna, gdybyś miała wybierać ponownie lekarza, wybrałabys dr Klyszejko?
Jakbym wiedziała to co teraz wiem to bym od razu uderzyła do kliniki leczenia niepłodności. Mam poczucie, że te wszystkie stymulacje, inseminacja to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale kto to wiedział, że problem jest tak ukryty. Przy naszym problemie pani doktor nic i tak by nie zdziałała. Gdyby nie ten to, poszłabym znowu do niej.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Rozumiem... Cały czas mam wątpliwości co zrobić, ale się chyba jeszcze boję iść bezpośrednio do jakiejkolwiek kliniki leczenia niepłodności, że bez diagnostyki będą mnie naciskać na in vitro, tylko dlatego, że ileś tam czasu nie wychodzi... W przyszłości biorę to pod uwagę jak "zwykłe" leczenie zawiedzie, ale nie na takim etapie, w którym jestem teraz, gdzie odbijam się od lekarza do lekarza i nikt nie próbował mnie jeszcze diagnozować czy leczyć. Spróbujemy u niej, a co życie przyniesie to się okaże...
-
zosiaaaa, z doświadczenia powiem Tobie, że warto samemu szukać i się badać. Nawet głupie witaminy potrafią czasem namieszać. Co do klinik to mam tylko doświadczenie z jedną wizytą w invikcie i odniosłam wrażenie,że raczej naciskają na dodatkowe badania niż od razu na in vitro.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Powiem Ci szczerze, że ja większość badań które mam porobione to tylko dzięki sobie tak naprawdę, bo część wymusiłam na ginekologu, a resztę chce zrobić na NFZ u immunologa i genetyku, bo mamy skierowania od rodzinnego. Bynajmniej to co się da chce zrobić na nfz, zawsze o parę złotych do przodu, a zdaje sobie sprawę, że potem wizyty u Pani dr, stymulacje, procedury, to są ogromne pieniądze.
Co to Invicty to chcemy z czystej ciekawości iść na ta bezpłatną pierwszą wizytę w ramach ovufriend. U którego lekarza byłaś?