castagnus pomógł czy nie??
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaczęłam z castagnusem w tym cyklu dopiero, to mój 8dc. Na razie efektów ubocznych nie odczuwam, ale mam nadzieję, że wraz z wit b6 trochę mi wygładzi temperatury w drugiej fazie cyklu i zmniejszy plamienia przed @. W przyszłym tygodniu idę do gina zobaczę co on jeszcze powie. Ale mam nadzieję, że mi castagnus pomoże
-
ja bralłąm castagnusa 2 cykle i raczej nie zauwazylam eby pomog @ byla koszmarnie bolesna, w dlugosci nic sie nei zmienilo a do tego dostalam starsznego wysypu przyszczy, wlasnie skonczylam opakowanie i juz nie kupuje wiecej przerywam bo mi jednak bardziej szkodzi a i tak juz mam duzo lekó do łykania ale jak na was dziłą to zycze powodzenia
-
nick nieaktualnyRucia wrote:Pojutrze powiem Wam, czy mi castagnus pomóg. Staram się 15 miesięcy o dziecko. Jestem po poronieniu. Na początku grudnia zaczęłam brać castagnusa. Wczoraj zrobiłam test - słaba druga kreska. We środę powtórzę test i okaże się, czy castagnus na mnie podziałał.
Nie pomógłWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2013, 17:16
-
Mi agnus castus pomogl juz w drugim cyklu, nie wiem wlasciwie czy to byl on czy cos innego, bralam tez wiesiolka i witaminy wraz z moim mezem. Niestety nie udalo mi sie utrzymac ciazy,w 11 tygodniu poronilam.
Wierze jednak, ze to agnus castus mi pomogl i bedziemy dalej probowac razem z nim.. -
hej. Używam castagnusa od 11.06.2013. @ przyszła 21.06.2013. Mam bardzo nie regularne cykle. ostatni miałam jakoś w lutym. Dlatego postanowiłam na własną rękę zażywać ziółek. Przed zażywaniem strasznie bolały mnie jajniki, ale @ nie miałam. Teraz mnie już tak nie bolą. Piersi także strasznie bolały a teraz prawie wg. Także na moje PSM pomógł. Hmmm a co do miesiaczki to do tej pory mam plamienia a jest 3 lipca, nie wiem czy to jest normalne czy nie... Któraś z was tak miała?? Co mam zrobić?? Chciała bym postarać się o dzidzie. Może podpowiecie mi co i jak ?? PozdrawiamInka
-
Inka nie przerywaj brania .. bierze sie 90 dni bez przerwy , bez odstawiani .. takie rzecy sie zdarzaja, bo hormony sie regulują .. ja 1 cykl brania super PMS brak, teraz biore 2 cykl i plamiłam dłuej a okres miała tylko 3 dni .. wiec mysle ,że poczekaj ale nie rezygnuj chyba ze II kreseczki sie pojawia to musisz przestac ale powoli...W poprzednią ciąże aszłam przy braniu 1 opakowania , wiec poczekaj zabierz te 90 dni i pozniej zbadaj hormony prolaktyne i progesteron..po ostatnim opakowaniu .. zycze szczescia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2013, 17:31
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
MariaAntonina czyli na ciebie poskutkowało ?? Wiesz niby mi się już skończyła @, ale z tym nigdy nic nie wiadomo. Słyszałam o przypadkach że dziewczyny które mają nieregularny @ mogą też zajść. Ja w sumie już z chłopakiem jakieś 15 miesięcy próbujemy ale nadal nic. Przeczytałam na jakimś forum o castagnusie, że pomaga na regulacje a niektórym udało się nawet zajść... Wybiorę i zobaczymy, ale moje szczęście ma krzywe poczucie humoru i raczej nic z tego nie będzie. Tak to już ze mną jest, dlatego się nie napalam...
Inka -
nick nieaktualnyJa castagnus biorę już 2 cykl..i jak narazie w połączeniu z innymi lakami mi pomógł, tzn wreszcie poajwiły się upragnione pęcherze owulacyjne, wzięłam zastrzyk choragonu i za 12 dni idę zrobić test ciążowy. Mam nadzieję, że będzie fasoleczka.
P.S. U mnie pojawienie się dni płodnych jest już olbrzymim sukcesem ponieważ pojawiają mi się raz w roku i to tylko po odpowiednich lekach. -
Już gdzieś tutaj pisałam w innym wątku poświęconym Castagnusowi, że niestety mi z kolei nie pomógł wcale, choć brałam go chyba przez ponad 3 cykle.
Cykle w tym czasie wahały mi się od 25 do 31 dni (nie wiem, jakiej długości była faza lutealna, bo wtedy jeszcze nie mierzyłam temperatury i to pojęcie było mi obce), śluz skąpy, PMS jak zwykle. Jedyną różnicą były trochę mniej obolałe piersi. W ciążę nie zaszłam.
Podobnie z wiesiołkiem - zażywałam sumiennie codziennie, efektów żadnych,jedynie subiektywnr wrażenie, że przybrałam jeszcze więcej ciała, którego i tak mi nie brak
Nie chcę studzić niczyich zapałów ani nadziei, ale po prostu jestem chodzącym przykładem, że niestety nie wszystkie zioła są dla wszystkichweronika86 lubi tę wiadomość
-
Anutka jesli masz problemy z za wysoka prolaktyna to agnus castus ( castagnus) jest wskazany. Ja osobiscie bralam 3 cykle, bo myslalam, ze skutki uboczne sa w wyniku regulacji hormonow--oj jak sie przeliczylam jak moj cykl trwal 150 dni i 150 dni PMS! Mi pomogla soja, ale tak jak i castagnus -soja nie jest dla kazdego!
ikebana11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny a co o tym sadzicie? ja wlasnie teraz tak zrobilam.
Niepokalanek mnisi (niepokalanek pospolity). To zioło, które powinno być unikane przez kobiety w ciąży. Ironią jest fakt, iż stosują je zazwyczaj osoby pragnące zwiększyć swoje szanse zajścia w ciążę, ponieważ uważa się, że zioło to korzystnie wpływa na płodność. Niepokalanek pomaga również łagodzić objawy zaburzeń hormonalnych i napięcia przedmiesiączkowego.
Zioło to naprawdę korzystnie wpływa na płodność. Powinno się je jednak spożywać wyłącznie przez 10 pierwszych dni cyklu. Niepokalanek sprawia wówczas, że wyściółka macicy staje się grubsza, co czyni ją bardziej przyjaznym miejscem dla zapłodnionego jajeczka. Daje to pozytywny skutek jedynie przed owulacją. Gdy niepokalanek będzie stosowany w momencie, gdy dojdzie do zapłodnienia, może sprawić, że jajeczko nie zagnieździ się w macicy. Dalsze stosowanie niepokalanka będzie miało niekorzystny wpływ na będący we wczesnej fazie rozwoju płód, ale nie będzie na tyle silne, by doprowadzić do poronienia zanim kobieta zauważy, że jest w ciąży. -
weronika86 wrote:Anutka jesli masz problemy z za wysoka prolaktyna to agnus castus ( castagnus) jest wskazany. Ja osobiscie bralam 3 cykle, bo myslalam, ze skutki uboczne sa w wyniku regulacji hormonow--oj jak sie przeliczylam jak moj cykl trwal 150 dni i 150 dni PMS! Mi pomogla soja, ale tak jak i castagnus -soja nie jest dla kazdego!
moje cykle są w mierne regularne 29 - 34 dni max, ale postanowiłam spróbować na PMS, obfite miesiączki i ból piersi dziś trzecia tabletka, a głowa boli mnie niesamowicie i zastanawiam się czy to nie przez nie właśnie - taki skutek ubocznyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2013, 12:22
-
Też biorę Castagnusa już drugie opakowanie kończę. Narazie nie wiem czy pomaga, nic nie czuję ale biorę go na obniżenie prolaktyny więc nie mogę stwierdzić sama czy pomaga czy nie.
A głowa też mnie bolała jak zaczęłam go brać. Jakieś dwa - trzy dni. Nie wiem czy od niego czy akurat się zbiegło. -
Ania1986 wrote:Dziewczyny a co o tym sadzicie? ja wlasnie teraz tak zrobilam.
Niepokalanek mnisi (niepokalanek pospolity). To zioło, które powinno być unikane przez kobiety w ciąży. Ironią jest fakt, iż stosują je zazwyczaj osoby pragnące zwiększyć swoje szanse zajścia w ciążę, ponieważ uważa się, że zioło to korzystnie wpływa na płodność. Niepokalanek pomaga również łagodzić objawy zaburzeń hormonalnych i napięcia przedmiesiączkowego.
Zioło to naprawdę korzystnie wpływa na płodność. Powinno się je jednak spożywać wyłącznie przez 10 pierwszych dni cyklu. Niepokalanek sprawia wówczas, że wyściółka macicy staje się grubsza, co czyni ją bardziej przyjaznym miejscem dla zapłodnionego jajeczka. Daje to pozytywny skutek jedynie przed owulacją. Gdy niepokalanek będzie stosowany w momencie, gdy dojdzie do zapłodnienia, może sprawić, że jajeczko nie zagnieździ się w macicy. Dalsze stosowanie niepokalanka będzie miało niekorzystny wpływ na będący we wczesnej fazie rozwoju płód, ale nie będzie na tyle silne, by doprowadzić do poronienia zanim kobieta zauważy, że jest w ciąży.
Ania, możesz podać źródło tego tekstu, jeżeli jeszcze czasami tutaj zaglądasz?
Wertuję strony polskie i anglojęzyczne w poszukiwaniu info o castagnusie i drugi raz spotkałam się z informacją, że należy brać go do owulacji.
Sama mam nieregularne cykle, jestem po poronieniu i od tamtej pory (dokładnie rok czasu) zaobserwowałam u siebie totalną hormonalną burzę. Niby okres co 30-34 dni, ale zdarzają mi się cykle bezowulacyjne (monitoruję lady compem), po owulacji bolą piersi, głowa pęka aż do okresu, jestem humorzasta, mam zachcianki i chce mi się niesamowicie spać, a temperatury szaleją.
To mój pierwszy cykl z agnus castus. Póki co z obserwacji temp. wynika, że owulacja była w 14dc (zazwyczaj jest w 16-20dc). Czuję się świetnie, jestem taka wyciszona, spokojna, piersi nie bolą, nie mam napadów głodu. Czuję, że odzyskałam siebie. No i mam nadzieję, że pomoże mi w zajściu w ciążę
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Jestem nowa, niedawno zaczęłam swój pierwszy cykl na owu.
Kończę właśnie drugie opakowanie Castagnusa. W zeszłym cyklu @ dostałam prawidłowo (cykle 35 dniowe)z tym, że owulację miałam 17 dc, gdzie powinnam mieć kilka dni później. PMS był troszkę mniej dokuczliwy. W tym cyklu kolejne zmiany - mam dopiero 11dc i wyraźny skok temperatury, test owulacyjny dodatni. Podejrzewam, że to zasługa Castagnusa. Myślę, że teraz @ przyjdzie duuuużo wcześniej i cykl się skróci. Skutków ubocznych nie miałam. Ginekolog u którego byłam przed wyjazdem za granicę przepisał mi go, bo stwierdził, że cykl 35 dniowy jest nieregularny .. a przecież mieści się w przedziale. Obecnie przebywam w Niemczech i znalazłam tutaj polskiego ginekologa, który się mną zajął. Przygotowuje mnie do ciąży (szczepienia, kwas foliowy i te sprawy). Castagnusa mówił żeby nie odstawiać, bo zaszkodzić nie zaszkodzi a pomóc może. Bierze się go przez 90 dni, a po tym czasie odstawia na miesiąc. Chyba, że zajdzie się w ciążę w trakcie kuracji to trzeba przerwać -
nick nieaktualny