castagnus pomógł czy nie??
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHejka. Biorę castagnusa od początku poprzedniego cyklu i jest dużo lepiej. Dużo, dużo słabsze dolegliwości przed @, żadnej nerwowści, cycki zaczęły bolec dopiero w dniu @ i krawienie dużo słabsze, bóle menstruacyjne są nadal ale jakieś inne. Dosłownie @ mnie zaskoczyła, że przyszła sobie od tak bezobjawowo. W ciążę nie zaszłam, ale chociaż czuję się dużo lepiej
-
nick nieaktualny
-
Ja biorę castagnus od miesiąca. Po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej ani razu (przez ponad rok) nie miałam naturalnej miesiączki, mam PCOS (3 lata wcześniej, zanim zaczęłam brać tabletki anty wszystko było ok...). Zaczęłam go brać od 9 dnia cyklu (wtedy akurat go kupiłam), na początku miałam krótkotrwałe mdłości, czasem rano, czasem po południu - nie było reguły. Trwało to jakieś 4 dni, później się uspokoiło. Pierwszy raz czułam ból jajników. Wcześniej nie mierzyłam temp, ani nie robiłam testów owulacyjnych, ale na pewno z castagnusem miałam owulację i dość ładne temperaturki. Co prawda faza lutealna trwała tylko 10 dni (przez ten czas miałam wrażliwe sutki, ale jakoś super mi to nie przeszkadzało), ale to już chyba wartość prawidłowa. No i w ogóle największy sukces - miałam naturalną miesiączkę!!! cud po prostu Szczególnie, że kiedyś z ciekawości nie brałam luteiny i czekałam, czekałam... gdy minęło pół roku wzięłam luteinę - bez niej chyba już nigdy nie miałabym okresu
Miałam bardzo długi cykl (37 dni) ale też dopiero w 9 dniu cyklu wzięłam pierwszą "dawkę" castagnusa. Trzymajcie kciuki by ten cykl wrócił do moich dawnych (30 dniowych). W każdym razie będę go brała 90 dni i podzielę się efektem po zakończeniu kolejnego, naturalnego cyklu.
Podsumowując: polecam castagnus dziewczynom, które mają nieregularne miesiączki (ale takie porządnie nieregularne )Alienek lubi tę wiadomość
-
mi właśnie polecił ginekolog branie Castagnus na uregulowanie plamień przed i po okresie. średnio mam ochotę go brać po przeczytaniu powyższych postów no ale zobaczymy, co z tego wyjdzie.
dodam, że na razie jeszcze nie rozpoczęliśmy starań.Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam. Jestem tutaj nowa na forum, więc jeszcze "raczkuję". Poczytałam Wasze posty nt. Castagnusa i sama nie wiem co o tym myśleć... pytałam lekarza, powiedział że jest ok ale dał mi kwas foliowy. Czy mogę brać do tego Castagnusa?? Wczoraj skończyłam Atywie i chciałabym już skończyć "truć" się hormonami, ale po wcześniejszym odstawieniu tabletek anty moja @ była co 2 miesiące albo i więcej, głównie chodzi mi o wyregulowanie cykli, ponieważ jest to bardzo uciążliwe kiedy nie wiem kiedy przyjdzie @...
Dodatkowo biorę Siofor (Metformina) i Euthyrox 25..
Jakie macie zdanie na temat dodania do tego Castagnusa?Kruszynko rośnij zdrowo... Kochamy Cię...
1 cykl udany
-
Bralam 3mies i w ciaze nie zaszlam. I prsez niego @ przychodzi mi raz 12dpo raz 14 dop a czasem nawet 17dop co zawsze m7alam jak w zegarku a teraz... ja sobie tylko nim zaszkodzilam:(To nasz 50 cs +10 na luzie Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI
-
nick nieaktualny
-
To ziele jest dobre nie tylko na podwyższoną prolaktynę. Niepokalanek obniża poziom androgenów u kobiet z PCOS, dzięki czemu reguluje się cykl, pojawia się owulacja. Przy dużym PCOS lepiej jest brać niepokalanek / vitex z innych firm, gdzie w jednej tabletce jest 400mg tego zioła, Castagnus może być za słaby.
-
sylwiak wrote:Co myślicie o tym Castagnusie?
http://www.amazon.co.uk/Agnus-Castus-1000mg-tablets-vitex/dp/B00ERP5MM0/ref=sr_1_2?s=drugstore&ie=UTF8&qid=1438077013&sr=1-2&keywords=agnus+castus+1000mg