X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne castagnus pomógł czy nie??
Odpowiedz

castagnus pomógł czy nie??

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy powinnam go odstawic? Chyba wybiorę się jednak do gina :(

  • APS Ekspertka
    Postów: 581 99

    Wysłany: 25 marca 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny!
    mam PCO, niedoczynnosc tarczycy, IO i cykle 35-41 dni. niestety teraz juz 22 dc i nie zanosi sie na owulalcje, tzn. nie ma pecherzyka dominujacego i endomemtrium cieniutkie :( czy w takim momencie moge zaczac brac castagnus albo zeby jeszcze wywolas owulalcje a jak nie to przynajmniej @ bo boje sie zeby ten cykl sie nie ciagnal w nieskonczonosc? bede bardzo wdzieczna za pomoc...

    Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
    Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
    Tęsknię za Wami moje Skarby :***
    22.7.16 IUI :(
    Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
    4% prawidłowych plemników
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 25 marca 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    APS mi castagnus przyspieszył owu o parę dni

    APS lubi tę wiadomość

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też biorąc Castagnus miałam przyspieszona owu o kilka dni. Po zakończeniu kuracji owu mam 2 lub 3 dni później. Bo ogólnie Castagnus pobudza prace jajników i jak mniemam stąd te szybsze owulacje.

    APS lubi tę wiadomość

  • APS Ekspertka
    Postów: 581 99

    Wysłany: 29 marca 2016, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za podpowiedzi dziewczyny! u mnie owu w koncu byla naturalnie wiec czekam na 2 kreski. jak znow sie nie uda to na pszyszly cykl planuje albo castagnusa albo clo, sama nie wiem co lepiej, ale mam juz dosyc moich dlugich cykli :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 12:32

    Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
    Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
    Tęsknię za Wami moje Skarby :***
    22.7.16 IUI :(
    Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
    4% prawidłowych plemników
  • Almanah Autorytet
    Postów: 711 221

    Wysłany: 30 marca 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczęłam znów brać castagnusa. Już kiedyś go brałam tylko do wyregulowania cykli. Z tego co pamiętam wydłużył mi fazę lutealną z 10 do 12 dni wtedy. Mam nadzieję, że znów mi pomoże. ;)

    Alicja | 24 l | 11 cs
    I will try to find a little more good in me to give to you.
    9tZNp1.pnghftpp2.png
  • hehyna Koleżanka
    Postów: 47 8

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez zaczynam ten cykl z castagnusem. Wiele lat temu lekarz zapisal mi go w celu zmniejszenia ilosci torbieli w piersiach (mam ich kilkanascie w kazdej ;/), ale po pierwszym cyklu mialam niesamowicie bolesną miesiączkę, wiec sobie podarowałam branie kolejnego opakowania. Zobaczymy jak bedzie tym razem... Staram sie juz 7 cykl i nic, moze tym razem sie uda... albo znowu za 30 dni bede sie skrecac z bolu i stwierdze ze to nie dla mnie:P

    2e56aae1cc6912e06cab78183e454385.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehyna wrote:
    ja tez zaczynam ten cykl z castagnusem. Wiele lat temu lekarz zapisal mi go w celu zmniejszenia ilosci torbieli w piersiach (mam ich kilkanascie w kazdej ;/), ale po pierwszym cyklu mialam niesamowicie bolesną miesiączkę, wiec sobie podarowałam branie kolejnego opakowania. Zobaczymy jak bedzie tym razem... Staram sie juz 7 cykl i nic, moze tym razem sie uda... albo znowu za 30 dni bede sie skrecac z bolu i stwierdze ze to nie dla mnie:P

    Gdy zaczęłam brać Castagnus, to powiem szczerze że w pierwszym cyklu od miesiaczki do owulacji było ok. Ale po owu do okresu była masakra. Brzuch bolał dzień w dzień, no i mega wrażliwe piersi miałam. Miesiączka też była dość bolesna
    Ale wytrwalam i brałam dalej Castagnus. W drugim cyklu z nim było już lepiej, a w 3 cyklu wszystkie bóle ustąpiły i czułam i po zakończeniu kuracji czuję się super.

    Uważam że najważniejsze jest przetrwać początek i kontynuować kuracje przez 90 dni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 20:55

  • hehyna Koleżanka
    Postów: 47 8

    Wysłany: 18 kwietnia 2016, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis chyba po raz pierwszy w zyciu mam bole jajnikow (test owulacymny pozytywny) wiec poki co wszystko do przodu :) nie wiem czy to zasluga tylko castagnusa bo dodatkowo suplemenduje witamine b6, ale i temperatura mi sie jakos ladniej układa w tym cuklu, i sluz lepszy, i owulacje czuje... :D

    2e56aae1cc6912e06cab78183e454385.png
  • Almanah Autorytet
    Postów: 711 221

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehyna wrote:
    Ja dzis chyba po raz pierwszy w zyciu mam bole jajnikow (test owulacymny pozytywny) wiec poki co wszystko do przodu :) nie wiem czy to zasluga tylko castagnusa bo dodatkowo suplemenduje witamine b6, ale i temperatura mi sie jakos ladniej układa w tym cuklu, i sluz lepszy, i owulacje czuje... :D

    Hej, jak długo bierzesz b6? Też zaczęłam, biorę też castagnus i nie wiem czy się spodziewać spektakularnych różnic, czy jednak uzbroić się w cierpliwość. :P

    Alicja | 24 l | 11 cs
    I will try to find a little more good in me to give to you.
    9tZNp1.pnghftpp2.png
  • Aurellka Autorytet
    Postów: 1000 805

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 00:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę 3 opakowanie i mam teraz 41 dc...jeszcze takiego długiego cyklu nie miałam odkąd pamiętam...wiec chyba nigdy...skończę to opakowanie i zobaczę jak będzie w następnych cyklach...ale ten cykl to rekord i owulacja w 33dc...szok :)

    hchy43r8k9eziygj.png
    ❤20-06-2015❤
    ❤Nasz początek wieczności! ❤
  • Nats Autorytet
    Postów: 2136 2005

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny,
    Też biorę Castagnusa. Jestem w końcówce pierwszego opakowania. Jak narazie efektem jest mniejszy PMS i mniej bolesna miesiączka. Liczę, ze obniży mi trochę PRL i wyreguluje cykle. Zobaczymy :)

    3500 g 54 cm <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nats wrote:
    Czesc dziewczyny,
    Też biorę Castagnusa. Jestem w końcówce pierwszego opakowania. Jak narazie efektem jest mniejszy PMS i mniej bolesna miesiączka. Liczę, ze obniży mi trochę PRL i wyreguluje cykle. Zobaczymy :)

    Cześć Nats,
    Czy my się już skądś nie znamy? ;)

  • Nats Autorytet
    Postów: 2136 2005

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tissaia wrote:
    Cześć Nats,
    Czy my się już skądś nie znamy? ;)
    No witam koleżankę :)
    Wątek staraczek kochana ;)

    3500 g 54 cm <3
  • hehyna Koleżanka
    Postów: 47 8

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Almanah wrote:
    Hej, jak długo bierzesz b6? Też zaczęłam, biorę też castagnus i nie wiem czy się spodziewać spektakularnych różnic, czy jednak uzbroić się w cierpliwość. :P


    to jest moj pierwszy cykl zarowno z castagnusem jak i B6 i wiesiołkiem.
    Poki co zauwazylam ze ten cykl jest kompletnie inny niz wszystkie ktore do tej pory mialam... Przed/w trakcie owulacji (15-16dc) po raz pierwszy doswiadczylam bolu jajnika, po owu na zmiane lekkie bole obu jajnikow, 2 dni po owu dziwny upław ktory wygladal jak sluz plodny (przezroczysty, lekko ciągnący) z mieszanką bialych grudek, wczoraj (19 dc) wieczorem poczulam skurczo-kłucie w podbrzuszu, a dzisiaj zaczely mnie bolec piersi - normalnie cycki zaczynaja mnie bolec 8 dni przed @ wiec czuje ze w tym cyklu nie zaciążyłam...

    Aaa i co jeszcze dziwne, w trakcie dni płodnych mialam dwa skoki temperatury, w 13 i 16 dc, a przed i teraz po owu wahania temperatury są bardzo małe (+/- 0,01C).

    jestem ciekawa czy to zasługa castagnusa i b6...

    EDIT: i strasznie mnie wczoraj wysypało na brodzie i żuchwie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 21:11

    2e56aae1cc6912e06cab78183e454385.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nats wrote:
    No witam koleżankę :)
    Wątek staraczek kochana ;)

    No wiem no wiem. Żartowałam sobie ;D

  • hehyna Koleżanka
    Postów: 47 8

    Wysłany: 2 maja 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!
    krótki update mojego pierwszego miesiąca z Castagnusem (+ wit b6 i wiesiołek)

    * ciąży brak :(:(
    * po raz pierwszy czulam owulacyjny bol jajnika
    * 3-4 dni po owulacji czulam delikatne skorcze w okolicach macicy
    * troche mnie wysypało na brodzie w okolicy owulacji, natomiast 0 wypryskow przed @
    * bol piersi pojawil sie ok 10 dni przed @ (normalnie bylo to ok 8 dni, wiec myslalam ze się w tym cyklu udało), jesli chodzi o jego intensywnosc to chyba jest ciut mniejszy
    * temperatura w tym cyklu byla troche bardziej "regularna" tzn bez wiekszych skokow przed i po owulacji, natomiast w trakcie owu mialam 2 skoki temp
    * sluz jakby się lekko poprawił (wciąż nie ma szału) ale to pewnie zasługa wiesiołka
    * 2 dni po owulacji mialam dziwny upław, jakby mieszanka sluzu plodnego (białko jajka) z nieplodnym (białe grudki)
    * nie przytyłam :) mam tez o wiele mniejsze napady apetytu przed @, chociaz nie zniknely kompletnie :P
    * wczoraj zauwazyłam że mam mniejzy brzuch niz normalnie przed okresem (nie zmieniałam diety)

    Szczerze mowiac liczylam po cichu na cud, no ale nic... zaczynam od nowa w maju :)
    *

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2016, 20:40

    Almanah lubi tę wiadomość

    2e56aae1cc6912e06cab78183e454385.png
  • Almanah Autorytet
    Postów: 711 221

    Wysłany: 2 maja 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi póki co castagnus zdecydowanie złagodził PMS i póki co wydłużył fazę lutealną o 1 dzień. Więcej napiszę po @. ;)

    Alicja | 24 l | 11 cs
    I will try to find a little more good in me to give to you.
    9tZNp1.pnghftpp2.png
  • pater86 Koleżanka
    Postów: 78 17

    Wysłany: 2 maja 2016, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, poradźcie mi dziewczyny czy mogę wziąć Castagnusa na własną rękę, to ziołowy lek więc mam nadzieję, że nie zaszkodzi, a może pomóc. Prolaktynę w sumie mam w normie ale w górnej granicy, ale po obciążeniu jest za wysoka... Lekarz kazał się tym nie przejmować, ale może to jest właśnie powód moich problemów z zajściem w ciążę?

    d9841c7babe0c958b10553434e2dbe8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2016, 00:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysle ze mozesz bez problemu na wlasna reke stoswac Castagnus, sa to tabletki ziolowe dostepne bez recepty.
    Castagnus obniza prolaktyne, pobudza prace jajnikow wiec w Twoim wypadku te tabletki moga pomoc.
    Musze nadmienic jednak zee na kazda osoba dzialaja inaczej. Jednym kobietom skracaja cykle, innym wydluzaja, przyspieszaja badz opzniaja owulacje. A niektorym lagodza tylko objawy PMS.
    Ja jestem zadowolona z Castagnusa. 90 dniowa kuracja wyeliminowala mi plamienia ktore od bardzo dawna mialam zawsze przed @.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2016, 00:54

    pater86 lubi tę wiadomość

‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ