Chcę jednego w Nowym Roku 🎇 Ciebie mieć u swego boku 👩🏻🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Majlen wrote:Współczuję 😔
Kolejna sytuacja, dzięki której jeszcze bardziej uświadamiam sobie, jak wygląda leczenie na nfz...
Szkoda, że tylko prywatnie lekarze są mili, precyzyjni i cytologia nie boli 😔
Też wciąż ubolewam nad służbą zdrowia i często (nie mówię, że zawsze) słabym podejściem lekarzy.
Ja robiłam prywatnie sHSG i też miałam problem z założeniem cewnika, mimo to ginekolog bardzo się wystarała żeby się udało, a ja się starałam żebym nie popłakać się z bólu 😜 przed czytałam, ze to 5-10 minut ja siedziałam ze 40 na fotelu …
Czasem warto spróbować jak jest okazja, bo starania to niekończące się pasmo wydatków 😂
W każdym razie przykro mi, że się nie udało 😔 i trzymam kciuki, żeby nie było potrzebne ☺️👶 2020
Starania o rodzeństwo od 08.2022
Niepłodność idiopatyczna 🤷♀️
06.25 IUI ❌ -
Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu -
Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…
-
@Paulina66 tak bardzo mi przykro, to musiałbym straszny cios, spotęgowany tyn, że niespodziewany, dużo sił Wam życzę i mam nadzieję, że jeżeli wrócisz do nas na miesięczne wątki to na krótko i szybko pojawi się tęczowy cud, który już z Wami zostanie 🫂🫂🫂
Paulina66 lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Milo113 wrote:Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…
Przykro mi, że musicie zrezygnować ze starań to napweno jest trudne do przelkniecia, ale jak są przyczyny niezależne to co począć. A nóż się uda w tym cyklu? Trzymam bardzo kciuki 🤞🤞🤞
A co do bania się, wcześniej zawsze miałam stres trochę przed testowaniem, potem upadki z wysokiego konia żal i smutek, w tym cyklu postanowiłam sobie tego nie fundować i nie testuje wcześniej, jedynie jak się @ spoźni, a po bólu jajnika co do dnia jestem jej terminu pewna także dla mojej spokojnej głowy to jedyne słuszne wyjścieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia, 14:43
Milo113 lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Milo113 wrote:Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…
Najgorzej jak ktoś bliski zachodzi w ciążę, niby się człowiek cieszy ale jest też żal że innym tak łatwo ciąża przychodzi.. Moja siostra zaszła w listopadzie w 1 cs, w tym msc dwie kreski zobaczyła jeszcze jedna osoba z rodziny, i to jeszcze zapowiadają się bliźniaki (raczej wpadka).. cieszę się bardzo że zaszły w ciaze a jednocześnie czuje smutek bo sama chciałabym to jeszcze przeżyć.
Trzymam kciuki że jednak ten cykl okaże się dla Was tym szczęśliwym 💖
Milo113, Mstka lubią tę wiadomość
-
Dalia wrote:Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu
To zależy od pacjentki i poziomu prolaktyny
ja dwa lata temu brałam ćwiartkę co 10 dni
👱37 🧔43 + 😺😺
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔
02.2024 - pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności
04.2024 - diagnoza trombofilii (PAI-1 i MTHFR [homo])
____________
29.04.25 - beta 77,40mIU/ml
02.05.25 - beta 294mIU/ml
05.05.25 - beta 997mIU/ml
15.05.25 - pierwsze USG 7(6+1) - 0,41cm i ❤️
26.05.25 - USG (7+4) - 1,40cm (tętno 150)
05.06.25 - USG (9+1) 2,35cm
23.06.25 - USG (11+5) 5,33cm
24.06.25 - NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka 🩷
30.06.25 - USG (12+5) 5,93cm
24.07.25 - USG (16+4) 14cm
01.09.25 - USG połówkowe (22+1) 433g
18.09.25 - USG (24+4) 613g
16.10.25 - USG (28+4) ok. 1200g
03.11.25 - USG III trymestru (31+1) 1700g
13.11.25 - (32+4) 2100g

-
Dalia wrote:Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu
Takie najbardziej standardowe dawkowanie to chyba pół tabletki 1x na tydzień, ale myślę że bezpieczniej jak w jakiś sposób potwierdzisz to ze swoim lekarzem! Nie masz też tak wysokiej tej prolaktyny więc może być tak jak pisze Pogubiona, że Twoje dawkowanie było inne, mniejsze.
Ja mam wg inne dawkowanie, biorę po pól tab w 1,3,7 i 10 dc, nie wiem czemu tak lekarz zadecydował ale prolaktyna zbita, to najważniejsze:D⏳️01.2024
🚺LUF, niedoczynność tarczycy, Hashi, endometrioza, adenomioza, NK, hipoglikemia reaktywna, IO, KIR
🚹: morfo 4%; ruch a+b- 40%, koncentracja 17mln/ml, , SDF-15%, IO, Hashi, niedoczynność tarczycy
IVF 🙏
💉10.2025: 7❄️
💊Diphereline...🤞⌛️
"Zes*am się, a nie dam się." -
@Kaliope super, że już po. Takie zabiegi zawsze są stresujące. Pomyśl o tym z tej strony, że jeden jajowód działa. Dużo osób ma niedrożną jedną stronę albo całkowity jej brak więc tak bym nie powiedziała, że o 50% zmniejszyły się twoje szanse. Ja np miałam ostatnio owulację z prawej strony 3x pod rząd. Trzymaj się!
@grazka0022 o matko co za niefart 😒
@Paulina66 bardzo bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 🫂 trzymaj się kochana.
Kaliope, Paulina66 lubią tę wiadomość
17cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼
4cs: 08.24 cb 4tc💔
6cs: 10.24 cb 6tc💔
Ona 👩🏼 (31lat) - obstawa drugiej fazy (progesteron besins, estrofem)
cykle regularne: 30-32dni 🗓️
2023 2x histeroskopia- wycięcie polipa
AMH 3,55 ✅
HSG dwa jajowody drożne ✅
Hormony, biochemia, homocysteina ✅
MUCH, biocenoza, cytologia ✅
🧬mutacja MTHFR a1298c hetero
On 👨🏽(31lat) - w trakcie leczenia
hormony (listopad) ✅
badanie nasienia 🪱(czerwiec): Ilość: 60,6 mln ✅ żywe: 69% ✅ koncentracja: 10,1 mln/ml🔻A+B: 43,5% ✅; morfo 1,8%🔻pH: 8,3🔻
🔜 kariotypy, rozszerzone badanie nasienia -
Paulina66 wrote:Cześć dziewczyny, witam się tutaj pierwszy raz w nowym roku. W końcu zebrałam się, żeby się odezwać. Niektóre mogą kojarzyć mnie z wątku listopadowego, który zakończył się dla mnie spełnionym marzeniem. Byłam z Wami też na bieżąco cały grudzień, chociaż rzadko się odzywałam. Przed świętami byłam na pierwszej wizycie u ginekologa, który potwierdził ciążę, widzieliśmy bijące serduszko i wszystko było prawidłowo. W święta powiedzieliśmy rodzinie, byliśmy tacy szczęśliwi i nic nie zwiastowało tego, że 2 tygodnie później świat się dla nas zatrzyma 💔 w Sylwestra okazało się, że zarodek nie urósł od poprzedniej wizyty, brak akcji serca. Do dziś jeszcze nie do końca do mnie dociera co się stało... spędziłam ciężkie 4 dni w szpitalu, które skończyły się łyżeczkowaniem. Mimo podawania tabletek przez 3 dni cały pęcherzyk wciąż był w macicy, krwawienie wystąpiło tylko jednego dnia, czułam jakby moje ciało nie chciało oddać tego dzidziusia mimo, że przecież już nie było o co walczyć... Próbuję jakoś się pozbierać, nie jest łatwo i jeszcze pewnie długo nie będzie. Niby się słyszy, że to się zdarza, ale chyba nikt nie jest na to gotowy i ciężko zrozumieć dlaczego akurat ja.
Chciałam powiedzieć, że bardzo mocno trzymam za Was kciuki w tym miesiącu, gratuluję wszystkich dotychczasowych fasolek 🫛 i przytulam za biele i @ 🫂 staram się Was podczytywać regularnie i mam nadzieję, że w przyszłych miesiącach znowu będę mogła do Was dołączyć 🥹
Strasznie mi przykro, że Ciebie to spotkało. Jesteś niesamowicie dzielna, że dałaś radę przez to wszystko przejść. Życzę Ci wiele spokoju, ukojenia i zdrowia przede wszystkim. Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie, chociażby fizycznie w ekspresowym tempie i będziemy mogły jak najszybciej tutaj cieszyć się z kolejnych Twoich dwóch kresek. Będzie dobrze, bo musi być ♥️
Paulina66 lubi tę wiadomość
-
@Paulina66 Tak mi przykro, pamiętam Twoją radość z listopadowego wątku... Takie sytuacje jak Twoje niestety zostawiają mi w głowie myśl, że dopóki się dziecko nie urodzi to wątpliwości i niepewność (jeśli zajdę w ciążę) będą mi cały czas towarzyszyć. Nie wyobrażam sobie co czujesz bo ja w ciąży byłam tylko przez półtora tygodnia ale wysyłam Ci same dobre myśli i mam nadzieję, że prędko doczekasz się swojego szczęścia❤️
@Dalia mi wyszła prolaktyna troszkę podwyższona bo 25 a widełki do 28 i czekam na wizytę u lekarza, jestem ciekawa czy będzie chciał ją obniżyć
Paulina66 lubi tę wiadomość
👩🏻35 👨🏼🦱42 🐱
10.2024 biochem 💔
13 cs 🤞🏼 kwiecień
21.04 ⏸️ ❤️
23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
25.04 1479 mlU/ml
07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
29.05 2,6 cm do kochania 🥰
18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
10.09 670 g Skarba ❤️
08.10 mamy już 1250 g
29.11 1600g 🥰

-
Dalia, zaloguj się na IKP i zobacz te receptę. 😊
Olisska lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
Atrofia endometrium.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Dalia, zaloguj się na IKP i zobacz te receptę. 😊
Dziękuję, nawet nie wiedziałam,że jest taka opcja🫠
Księgowa lubi tę wiadomość
-
Tak, wiem, ale lekarz stwierdził, że na razie nie widzi wskazań do in vitro, bo wszystko wygląda u nas dobrze. Dlatego zaproponował najpierw inseminację, która jednak w tym cyklu stanęła pod znakiem zapytania 😔 dziś pęcherzyk tylko 15mm a endometrium 5mm (miesiąc temu tego samego d.c. było 23mm i 10mm). Mam przyjść w poniedziałek i jeśli już nie będzie za późno, to w poniedziałek inseminacja.Płotka wrote:@Runnerka tak daję tylko znać, że inseminacja nie jest koniecznością przed in vitro. Nie wymaga tego program rządowy, ani nie ma takich zaleceń odgórnych. To może być tylko zalecenie lekarza ze względu na obraz kliniczny Waszego przypadku.
Więc już się stresuje, że wezmę urlop na marne 🫣 kupiłam testy owulacyjne, na razie blade więc oby owu była dopiero w poniedziałek ✊🏼🏃🏻♀️ 35
AMH - 1,24 (06.2024) -> 1,72 (12.2024)
Sono HSG 🆗
Cykle regularne, owulacje potwierdzone
Badania w 3 d.c. i 9 d.p.o 🆗
Cytologia - NILM 🆗
Wymazy MUCHa & biocenoza & wirusy 🆗
🏋🏼 36
Badanie nasienia 🆗 fragmentacja DNA plemników 🆗test MAR 🆗 HBA 92%
15 cs - 0 ⏸️
01-03.2025 3 x IUI ❌
04-05.2025 IMSI (protokol dlugi): Marvelon ➡️ Gonapeptyl Daily ➡️ 💉75j Menopur + 150j Gonal f ➡️ 🔬 punkcja - pobranych 10 🥚mamy 5❄️❄️❄️❄️❄️ (8A, EB2, 3BA, 4BA, 5BB)
1️⃣FET 13.06 (EB2) 6dpt ⏸️ bHCG 7dpt 76,4 ➡️ 10dpt 402 ➡️ 12 dpt 1518 ➡️ 16 dpt bHCG 23 688 ➡️ 21dpt 46 825 ➡️ 25dpt 84 153
09.07 CRL 6,9mm i ♥️
18.07 CRL 1,31cm
23.07 CRL 1,95cm
31.07 CRL 2,95cm
18-19. 08 prenatalne & NIFTY PRO - niskie ryzyka, bedzie 💙

-
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia 🤍
AnitaK wrote:Kochana, mnie również to spotkało. W listopadzie II kreski, a 27 grudnia miałam zabieg, też odniosłam wrażenie, że moje ciało nie przyjmuje do widomości, że ciąża się nie rozwija
dopiero po zabiegu zaczęło się krwawienie. Ściskam Cię mocno i wierzę, że w końcu i u Nas zaświeci słońce 
Byłaś już na kontroli po zabiegu? Czekając na krwawienie w szpitalu do samego końca miałam nadzieję, że uda się uniknąć łyżeczkowania, bo najbardziej w nim przerażała mnie ta wydłużona regeneracja i konieczność wstrzymania się ze staraniami przez minimum 3 miesiące.
31 👰🏼♀️ 33 🤵🏻
01.2025 💔🪽 9tc
14.05 ⏸️ 9 dpo 🌈✨
5.06 🩺 pierwsza wizyta 💫 0,42cm dzidziusia z bijącym serduszkiem ❤️
7+3 • 1,24cm | 9+0 • 2,25cm | 11+5 • 4,86cm
NIFTY Pro - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷🌸
I prenatalne 🧬 12+5 • 6,41cm
15+6 • 165g | 17+4 • 209g
II prenatalne 🧬 20+5 • wszystko prawidłowo
21+4 • 403g | 25+6 • 878g | 29+6 • 1453g
III prenatalne 🧬 30+5 • 1750g
🩺 następna wizyta 🔜 9.12

-
Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.
Chochlik12, Darrika, Deyansu, AnitaK, Mstka, Milo113, Choinka123, dailydamn, Olo323, DreamBee, emciak lubią tę wiadomość
👱 35 🧑36
2017 A 🩷🤱 39+2
2018 Z 🩷🤱34+2
07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
11.2024 biochem 💔
17.12.2024 🫄
Witaj córeczko
26.07.2025 M 🩷 35+1 -
Sreberko wrote:Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.
Przytulam, po prostu przytulam.
Deyansu lubi tę wiadomość
-
Sreberko wrote:Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.
Tylko wyobrażać sobie mogę jak się czujesz 🥹🥹
Wysyłam do Ciebie ciepłe myśli, mam nadzieję że się Tobą tam dobrze opiekują. 💖Starania od 01.2024 🤍
Endometrioza & adenomioza & PCOS | czynnik męski
Teraz: pause & breathe 😴
__
„ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, Ecclesiastes 11:5
I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️🔥 -
Sreberko wrote:Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.
Bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić 🫂 domyślam się jaki to rollercoaster emocjonalny. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i żebyś usłyszała dobre wieści. Najgorsza jest ta bezradność i czekanie, ale trzeba wierzyć, że Okruszek to przetrwa 🤍31 👰🏼♀️ 33 🤵🏻
01.2025 💔🪽 9tc
14.05 ⏸️ 9 dpo 🌈✨
5.06 🩺 pierwsza wizyta 💫 0,42cm dzidziusia z bijącym serduszkiem ❤️
7+3 • 1,24cm | 9+0 • 2,25cm | 11+5 • 4,86cm
NIFTY Pro - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷🌸
I prenatalne 🧬 12+5 • 6,41cm
15+6 • 165g | 17+4 • 209g
II prenatalne 🧬 20+5 • wszystko prawidłowo
21+4 • 403g | 25+6 • 878g | 29+6 • 1453g
III prenatalne 🧬 30+5 • 1750g
🩺 następna wizyta 🔜 9.12








