X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Chcę jednego w Nowym Roku 🎇 Ciebie mieć u swego boku 👩🏻‍🍼
Odpowiedz

Chcę jednego w Nowym Roku 🎇 Ciebie mieć u swego boku 👩🏻‍🍼

Oceń ten wątek:
  • Hope🍀 Koleżanka
    Postów: 56 108

    Wysłany: 9 stycznia, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majlen wrote:
    Współczuję 😔
    Kolejna sytuacja, dzięki której jeszcze bardziej uświadamiam sobie, jak wygląda leczenie na nfz...
    Szkoda, że tylko prywatnie lekarze są mili, precyzyjni i cytologia nie boli 😔

    Też wciąż ubolewam nad służbą zdrowia i często (nie mówię, że zawsze) słabym podejściem lekarzy.
    Ja robiłam prywatnie sHSG i też miałam problem z założeniem cewnika, mimo to ginekolog bardzo się wystarała żeby się udało, a ja się starałam żebym nie popłakać się z bólu 😜 przed czytałam, ze to 5-10 minut ja siedziałam ze 40 na fotelu …
    Czasem warto spróbować jak jest okazja, bo starania to niekończące się pasmo wydatków 😂
    W każdym razie przykro mi, że się nie udało 😔 i trzymam kciuki, żeby nie było potrzebne ☺️

    👶 2020
    Starania o rodzeństwo od 08.2022
    Niepłodność idiopatyczna 🤷‍♀️

    06.25 IUI ❌
  • Dalia Znajoma
    Postów: 24 51

    Wysłany: 9 stycznia, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
    W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
    Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu

    👩24 👦26 🐈‍⬛4
    Starania na luzie 04.24- 09.24 brak owulacji, okresu, niedowaga
    Obecnie 6 CS
    11.2024: Cytologia✅️ TSH 4,5❌️
    Wit. D3 11,5❌️
    2.2025: wit. D3 ✅️
    3.2025 TSH 2,3
  • Milo113 Przyjaciółka
    Postów: 83 98

    Wysłany: 9 stycznia, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…

  • Darrika Autorytet
    Postów: 4047 8460

    Wysłany: 9 stycznia, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Paulina66 tak bardzo mi przykro, to musiałbym straszny cios, spotęgowany tyn, że niespodziewany, dużo sił Wam życzę i mam nadzieję, że jeżeli wrócisz do nas na miesięczne wątki to na krótko i szybko pojawi się tęczowy cud, który już z Wami zostanie 🫂🫂🫂

    Paulina66 lubi tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4047 8460

    Wysłany: 9 stycznia, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milo113 wrote:
    Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…

    Przykro mi, że musicie zrezygnować ze starań to napweno jest trudne do przelkniecia, ale jak są przyczyny niezależne to co począć. A nóż się uda w tym cyklu? Trzymam bardzo kciuki 🤞🤞🤞

    A co do bania się, wcześniej zawsze miałam stres trochę przed testowaniem, potem upadki z wysokiego konia żal i smutek, w tym cyklu postanowiłam sobie tego nie fundować i nie testuje wcześniej, jedynie jak się @ spoźni, a po bólu jajnika co do dnia jestem jej terminu pewna także dla mojej spokojnej głowy to jedyne słuszne wyjście

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia, 14:43

    Milo113 lubi tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • Mala97 Znajoma
    Postów: 18 19

    Wysłany: 9 stycznia, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milo113 wrote:
    Nie wiem czy wy tak macie czy nie, aleee boje się w tym miesiącu testować… być może dlatego ze to jest moj ostatni cykl starań. Na ten moment odpuszczamy z przyczyn nie do końca od nas zależnych. Trochę mi smutno i trochę się boje jednej kreski. Póki co PMS na pełnej parze. Ostatnio znajoma, która ma 2 dzieci napisała mi ze boi się wpadki (każda ciąża z 1 cs). Chciałabym sie bać wpadki… ale mi to nie grozi. Na pewno czas w którym nie będziemy się starać można wykorzystam do ogarnięcia swoich hormonów, ale nie wiem czy kiedykolwiek wrócimy do starań. Narazie trzymam kciuki za ten cykl ale narazie mam złe myśli…dzisiaj juz mi się pozytywne testy ciążowe śniły, chyba za bardzo chce…


    Najgorzej jak ktoś bliski zachodzi w ciążę, niby się człowiek cieszy ale jest też żal że innym tak łatwo ciąża przychodzi.. Moja siostra zaszła w listopadzie w 1 cs, w tym msc dwie kreski zobaczyła jeszcze jedna osoba z rodziny, i to jeszcze zapowiadają się bliźniaki (raczej wpadka).. cieszę się bardzo że zaszły w ciaze a jednocześnie czuje smutek bo sama chciałabym to jeszcze przeżyć.

    Trzymam kciuki że jednak ten cykl okaże się dla Was tym szczęśliwym 💖

    Milo113, Mstka lubią tę wiadomość

  • Pogubiona Autorytet
    Postów: 544 1055

    Wysłany: 9 stycznia, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia wrote:
    Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
    W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
    Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu

    To zależy od pacjentki i poziomu prolaktyny :( ja dwa lata temu brałam ćwiartkę co 10 dni

    👱37 🧔42 + 😺😺
    Starania od 02.2023

    05.2023 - 5t 💔
    08.2023 - 6t 💔
    02.2024 - pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności
    04.2024 - diagnoza trombofilii (PAI-1 i MTHFR [homo])
    ____________

    29.04.25 - beta 77,40mIU/ml
    02.05.25 - beta 294mIU/ml
    05.05.25 - beta 997mIU/ml
    15.05.25 - pierwsze USG 7(6+1) - mamy 0,41cm i ❤️
    26.05.25 - USG (7+4) - 1,40cm i ❤️ (tętno 150)
    05.06.25 - USG (9+1) 2,35cm i ❤️
    23.06.25 - USG (11+5) 5,33cm i ♥️
    24.06.25 - NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka 🩷
    30.06.25 - USG (12+5) 5,93cm i ♥️
    24.07.25 - USG (16+4) 14cm i ♥️
    21.08.25 - USG
    01.09.25 - połówkowe 🤞🤞🤞

    preg.png
  • PaulinKA Autorytet
    Postów: 1985 4679

    Wysłany: 9 stycznia, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia wrote:
    Pytanie do dziewczyn, które biorą Dostinex:
    W jakich dawkach i co jaki czas? Zgubiłam receptę i nie pamiętam czy gin mówiła o tabletce 0,5 mg raz na tydzień czy co 2 tygodnie🫣
    Poziom mojej Prolaktyny z listopada w stopce. Na razie wzięłam 1 tabletkę tydzień temu

    Takie najbardziej standardowe dawkowanie to chyba pół tabletki 1x na tydzień, ale myślę że bezpieczniej jak w jakiś sposób potwierdzisz to ze swoim lekarzem! Nie masz też tak wysokiej tej prolaktyny więc może być tak jak pisze Pogubiona, że Twoje dawkowanie było inne, mniejsze.
    Ja mam wg inne dawkowanie, biorę po pól tab w 1,3,7 i 10 dc, nie wiem czemu tak lekarz zadecydował ale prolaktyna zbita, to najważniejsze:D

    21 cykl oczekiwania na Cud -znów przerwa, antybiotykoterapia...
    👱‍♀️: LUF, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, endometrioza i adenomioza, AMH 10.24- 1,28, zapalenie endometrium, nadreaktywność NK, hipoglikemia reaktywna, IO
    ❌️ brak KIR: 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1.
    ✅wymazy, HSG, histeroskopia (usunięto polipy, udrożniono jajowód)
    ❌️8 cykli stymulowanych, 3 potwierdzone owulacje

    🧑: morfo 4%; ruch a+b- 40%, 30 mln plemników w nasieniu, SDF-15%, upłynnienie 25min

    "Zes*am się, a nie dam się."
  • Liliuszka_2024 Autorytet
    Postów: 302 319

    Wysłany: 9 stycznia, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala97 wrote:
    Wieczorkiem polecę po testy do Rossmanna :)
    U Ciebie też jest jeszcze nadzieja! 😊
    Póki co nastawiam się na @. Dziś boli mnie jak na @ wlasnie. Nawet w pracy leciałam szybko do toalety bo myślałam, że przyszła zmora ale nie🫣🤣

  • Belia Autorytet
    Postów: 1480 3964

    Wysłany: 9 stycznia, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kaliope super, że już po. Takie zabiegi zawsze są stresujące. Pomyśl o tym z tej strony, że jeden jajowód działa. Dużo osób ma niedrożną jedną stronę albo całkowity jej brak więc tak bym nie powiedziała, że o 50% zmniejszyły się twoje szanse. Ja np miałam ostatnio owulację z prawej strony 3x pod rząd. Trzymaj się!
    @grazka0022 o matko co za niefart 😒
    @Paulina66 bardzo bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 🫂 trzymaj się kochana.

    Kaliope, Paulina66 lubią tę wiadomość

    14 cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼
    4cs: 08.24 cb 4tc💔
    6cs: 10.24 cb 6tc💔

    Ona 👩🏼 (31lat):
    cykle regularne: 30-34dni 🗓️
    2023 2x histeroskopia- wycięcie polipa
    HSG (czerwiec) dwa jajowody drożne ✅
    Hormony, biochemia (lipiec) ✅
    🧬mutacja MTHFR a1298c hetero

    On 👨🏽(31lat):
    badanie nasienia 🪱(czerwiec): Ilość: 60,6 mln ✅ żywe: 69% ✅ koncentracja: 10,1 mln/ml🔻A+B: 43,5% ✅; morfo 1,8%🔻pH: 8,3🔻
    🔜 1.08 urolog/androlog
  • Slava Autorytet
    Postów: 771 1835

    Wysłany: 9 stycznia, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina66 wrote:
    Cześć dziewczyny, witam się tutaj pierwszy raz w nowym roku. W końcu zebrałam się, żeby się odezwać. Niektóre mogą kojarzyć mnie z wątku listopadowego, który zakończył się dla mnie spełnionym marzeniem. Byłam z Wami też na bieżąco cały grudzień, chociaż rzadko się odzywałam. Przed świętami byłam na pierwszej wizycie u ginekologa, który potwierdził ciążę, widzieliśmy bijące serduszko i wszystko było prawidłowo. W święta powiedzieliśmy rodzinie, byliśmy tacy szczęśliwi i nic nie zwiastowało tego, że 2 tygodnie później świat się dla nas zatrzyma 💔 w Sylwestra okazało się, że zarodek nie urósł od poprzedniej wizyty, brak akcji serca. Do dziś jeszcze nie do końca do mnie dociera co się stało... spędziłam ciężkie 4 dni w szpitalu, które skończyły się łyżeczkowaniem. Mimo podawania tabletek przez 3 dni cały pęcherzyk wciąż był w macicy, krwawienie wystąpiło tylko jednego dnia, czułam jakby moje ciało nie chciało oddać tego dzidziusia mimo, że przecież już nie było o co walczyć... Próbuję jakoś się pozbierać, nie jest łatwo i jeszcze pewnie długo nie będzie. Niby się słyszy, że to się zdarza, ale chyba nikt nie jest na to gotowy i ciężko zrozumieć dlaczego akurat ja.

    Chciałam powiedzieć, że bardzo mocno trzymam za Was kciuki w tym miesiącu, gratuluję wszystkich dotychczasowych fasolek 🫛 i przytulam za biele i @ 🫂 staram się Was podczytywać regularnie i mam nadzieję, że w przyszłych miesiącach znowu będę mogła do Was dołączyć 🥹

    Strasznie mi przykro, że Ciebie to spotkało. Jesteś niesamowicie dzielna, że dałaś radę przez to wszystko przejść. Życzę Ci wiele spokoju, ukojenia i zdrowia przede wszystkim. Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie, chociażby fizycznie w ekspresowym tempie i będziemy mogły jak najszybciej tutaj cieszyć się z kolejnych Twoich dwóch kresek. Będzie dobrze, bo musi być ♥️

    Paulina66 lubi tę wiadomość

    Ona 35l:
    ❌AMH 1,27, LUF, IO, PAI-1 4G/5G hetero,Ferrtytyna
    ❌Crohn, HIT, AZS
    ❌ ❌ ❌ allo mlr 0%, IG 142, TNF 4189, IL10 217
    ✅ brak innych mutacji, test IMK, halotyp Bx obecne kiry 2DS1 2DS5 3DS1, Crossmatch 18,9, kariotyp, białko S i C, ANA i LA ujemne, biocenoza I, MUCHA, HSG, cd56, cd138do 4kom. przeleczone (metronidazol), IL 2,4,5
    On 35l:
    ❌słaba ruchliwość
    ✅morfo, kariotyp, posiew, HBA, SCD, HLAC C1C1*07

    Starania od 04.2024, 2xCB
    27.02.25 ⏸️ (po IUI)
    28.02 beta 9.8, prog 0.5, okres, start IVF(DE) stymulacja Menogon HP 225j.
    06.03 beta 212coś, prog 15.4, przerwanie stymulacji
    26.03 💔 poronienie samoistne
    05-06 IVF (PL) 7🫧 7MII 7🍀 4🐻‍❄️, po PGTa 1 zdrowy 🐻‍❄️

    Naturals 🐻 (Monitoring + Ovitrelle+Luteina)
    14.07 ⏸️beta 14, 15.07-25, 16.07-50, 18.07-231
    23.07 4+4 beta 2476, pęcherzyk 4,6mm
    26.07 beta 3537 😢
    „A do dupy!”
  • Nayeli Autorytet
    Postów: 575 1869

    Wysłany: 9 stycznia, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Paulina66 Tak mi przykro, pamiętam Twoją radość z listopadowego wątku... Takie sytuacje jak Twoje niestety zostawiają mi w głowie myśl, że dopóki się dziecko nie urodzi to wątpliwości i niepewność (jeśli zajdę w ciążę) będą mi cały czas towarzyszyć. Nie wyobrażam sobie co czujesz bo ja w ciąży byłam tylko przez półtora tygodnia ale wysyłam Ci same dobre myśli i mam nadzieję, że prędko doczekasz się swojego szczęścia❤️
    @Dalia mi wyszła prolaktyna troszkę podwyższona bo 25 a widełki do 28 i czekam na wizytę u lekarza, jestem ciekawa czy będzie chciał ją obniżyć

    Paulina66 lubi tę wiadomość

    👩🏻34 👨🏼‍🦱41 🐱

    starania od kwietnia 2024 r.
    10.2024 biochem 💔

    13 cs 🤞🏼 kwiecień
    21.04 ⏸️ ❤️
    23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
    25.04 1479 mlU/ml
    07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
    29.05 2,6 cm do kochania 🥰
    18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
    16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
    Połówkowe 13.08

    preg.png
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9053 11379

    Wysłany: 9 stycznia, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia, zaloguj się na IKP i zobacz te receptę. 😊

    Olisska lubi tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Dalia Znajoma
    Postów: 24 51

    Wysłany: 9 stycznia, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Dalia, zaloguj się na IKP i zobacz te receptę. 😊

    Dziękuję, nawet nie wiedziałam,że jest taka opcja🫠

    Księgowa lubi tę wiadomość

    👩24 👦26 🐈‍⬛4
    Starania na luzie 04.24- 09.24 brak owulacji, okresu, niedowaga
    Obecnie 6 CS
    11.2024: Cytologia✅️ TSH 4,5❌️
    Wit. D3 11,5❌️
    2.2025: wit. D3 ✅️
    3.2025 TSH 2,3
  • Runnerka Autorytet
    Postów: 492 874

    Wysłany: 9 stycznia, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płotka wrote:
    @Runnerka tak daję tylko znać, że inseminacja nie jest koniecznością przed in vitro. Nie wymaga tego program rządowy, ani nie ma takich zaleceń odgórnych. To może być tylko zalecenie lekarza ze względu na obraz kliniczny Waszego przypadku.
    Tak, wiem, ale lekarz stwierdził, że na razie nie widzi wskazań do in vitro, bo wszystko wygląda u nas dobrze. Dlatego zaproponował najpierw inseminację, która jednak w tym cyklu stanęła pod znakiem zapytania 😔 dziś pęcherzyk tylko 15mm a endometrium 5mm (miesiąc temu tego samego d.c. było 23mm i 10mm). Mam przyjść w poniedziałek i jeśli już nie będzie za późno, to w poniedziałek inseminacja.
    Więc już się stresuje, że wezmę urlop na marne 🫣 kupiłam testy owulacyjne, na razie blade więc oby owu była dopiero w poniedziałek ✊🏼

    🏃🏻‍♀️ 35
    Tarczyca 🆗
    Krzywa cukrowa 🆗
    Homocysteina & B12 & kwas foliowy 🆗
    AMH - 1,24 (06.2024) -> 1,72 (12.2024)
    Sono HSG 🆗
    Cykle regularne, owulacje potwierdzone
    Cytologia - NILM 🆗
    Badania w 9 d.p.o. Estradiol - 255, progesteron - 28,02
    Badania w 3 d.c. FSH - 6,65, LH - 5, Estradiol - 59,30
    Wymazy MUCHa & biocenoza & wirusy 🆗

    🏋🏼 36
    Badanie nasienia 🆗 fragmentacja DNA plemników 🆗test MAR 🆗 HBA 92%

    15 cs - 0 ⏸️

    01-03.2025 3 x IUI ❌
    04-05.2025 IMSI (protokol dlugi): Marvelon ➡️ Gonapeptyl Daily ➡️ 💉75j Menopur + 150j Gonal f ➡️ 🔬 punkcja - pobranych 10 🥚mamy 5❄️❄️❄️❄️❄️ (8A, EB2, 3BA, 4BA, 5BB)
    1️⃣FET 13.06 (EB2) 6dpt ⏸️ 7dpt bHCG 76,4 ➡️ 10dpt bHCG 402 ➡️ 12 dpt bHCG 1518 ➡️ 17dpt bHCG 23 688 ➡️ 21dpt bHCG 46 825 ➡️ 25dpt bHCG 84 153
    09.07 CRL 6,9mm i ♥️
    18.07 CRL 1,31cm, FHR 163 ud/min
    23.07 CRL 1,95cm
  • Paulina66 Autorytet
    Postów: 773 1698

    Wysłany: 9 stycznia, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia 🤍
    AnitaK wrote:
    Kochana, mnie również to spotkało. W listopadzie II kreski, a 27 grudnia miałam zabieg, też odniosłam wrażenie, że moje ciało nie przyjmuje do widomości, że ciąża się nie rozwija :( dopiero po zabiegu zaczęło się krwawienie. Ściskam Cię mocno i wierzę, że w końcu i u Nas zaświeci słońce <3

    Byłaś już na kontroli po zabiegu? Czekając na krwawienie w szpitalu do samego końca miałam nadzieję, że uda się uniknąć łyżeczkowania, bo najbardziej w nim przerażała mnie ta wydłużona regeneracja i konieczność wstrzymania się ze staraniami przez minimum 3 miesiące.

    31 👰🏼‍♀️ 33 🤵🏻

    starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024

    01.2025 💔🪽 9tc
    Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill.

    14.05 ⏸️ 9 dpo 🌈✨
    16.05 🌱 beta 27,5 mIU/ml; prog 29,000 ng/ml
    19.05 🚀 beta 183 mIU/ml; prog 32,300 ng/ml
    21.05 🪄 beta 489 mIU/ml
    23.05 🎉 beta 1197 mIU/ml
    31.05 💫 beta 12212 mIU/ml; prog 24,700 ng/ml
    5.06 🩺 pierwsza wizyta 🌈 0,42cm dzidziusia z bijącym serduszkiem ❤️
    13.06 🩺 7+3 🫛 CRL 1,24cm; FHR 150
    24.06 🩺 9+0 🐻 CRL 2,25cm; FHR 137
    8.07 🩺 11+5 🦥 CRL 4,86cm; FHR 176
    14.07 🧬 NIFTY Pro - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷🌸
    16.07 🩺 12+5 🧬 prenatalne: CRL 6,41cm; FHR 161
    🩺 następna wizyta 🔜 7.08
    🧬 połówkowe 🔜 10.09

    preg.png
  • Sreberko Autorytet
    Postów: 467 1207

    Wysłany: 9 stycznia, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.

    Chochlik12, Darrika, Deyansu, AnitaK, Mstka, Milo113, Choinka123, dailydamn, Olo323, DreamBee, emciak lubią tę wiadomość

    👱 35 🧑36
    2017 A 🩷🤱 39+2
    2018 Z 🩷🤱34+2

    07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
    11.2024 biochem 💔

    17.12.2024 🫄
    Widzimy się w sierpniu M 🩷

    preg.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6447 12131

    Wysłany: 9 stycznia, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sreberko wrote:
    Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.

    Przytulam, po prostu przytulam.

    Deyansu lubi tę wiadomość

    👩29👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ brak cukrzycy ciążowej
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia
    ❌IO u męża

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    ⏸️05/01 🥰
    05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
    07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
    22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
    10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
    03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
    10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
    07/04 17+4, 223g 🐻
    28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
    05/05 21+4, 493g 😱
    26/05 24+4, 791g gościa 🤗
    23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
    07/07 30+4, 1924g 🫣

    📆 Kalendarz wizyt
    28/7 - gin
    29/7 - urofizjo
    preg.png
  • Chochlik12 Autorytet
    Postów: 1411 3534

    Wysłany: 9 stycznia, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sreberko wrote:
    Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.

    Tylko wyobrażać sobie mogę jak się czujesz 🥹🥹
    Wysyłam do Ciebie ciepłe myśli, mam nadzieję że się Tobą tam dobrze opiekują. 💖

    18. cykl starań o pierwsze maleństwo 🤍🤰🏻 #rodzew2026
    • 14.08 – wizyta u lekarza prowadzącego 🧑🏻‍⚕️
    • 22.08 – badanie pod kątem endometriozy 🔍
    • 25.08 – klinika 🏥

    👩 Ona (29 lat):
    • PCOS ⚠️
    • AMH: 6,94 🧪
    • Jajowody udrożnione podczas HSG 👹 ✅
    • MUCH ✅
    • Podejrzenie endometriozy❓

    👨 On (27 lat):
    • mąż najlepszy we wszechświecie 🌏
    • Ilość: 25 mln → 73,4 mln 📈
    • Koncentracja: 11 → 37 mln/ml 💪
    • Ruchliwość A+B: 6% → 11,5% 🐢
    • Morfologia: 2% 😐
    • Żywotność: 74% → 32% 📉
    • HBA: 43% 🥲
    • Lepkość: (++) 🤷‍♀️
    • HP i stan zapalny żołądka – antybiotykoterapia 💊
    __
    „ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, ‭‭Ecclesiastes‬ ‭11‬:‭5‬ ‭

    I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️‍🔥
  • Paulina66 Autorytet
    Postów: 773 1698

    Wysłany: 9 stycznia, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sreberko wrote:
    Widzę, że jestem wywołana do tablicy. Wybaczcie ciszę, ale jakoś ciężko mi przez ostatnie dni. W poniedziałek jechałam do szpitala z przeświadczeniem, że to koniec. Krwawienie było naprawdę duże. Usg i ulga, że jest serduszko. We wtorek szok, że są dwa zarodki. Przeryczałam większość dnia. Miliony myśli, obawy, wątpliwości czy sobie poradzę,czy z dziećmi będzie ok, czy dam radę donosić itd. Poukładałam sobie wszystko w głowie, krwawienie się zmniejszyło, nadzieja urosła i przyszedł kolejny liść w twarz. Jedno serduszko znikło, krwiak na 10 cm, odkleja się kosmówka. Rozsypałam się psychicznie. Ból niesamowity. Nie wiem co przyniesie jutro. Boję się badania i tego co mogę usłyszeć. Nadal wierzę, że Okruszek walczy dzielnie i zostanie ze mną, ale lekarze są bardzo ostrożni z rokowaniami. Póki co kategoryczny zakaz chodzenia, mąż z córkami nie może przyjechać i to też dobija. Dziękuję, że jesteście myślami ze mną, z nami. To wiele znaczy.

    Bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić 🫂 domyślam się jaki to rollercoaster emocjonalny. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i żebyś usłyszała dobre wieści. Najgorsza jest ta bezradność i czekanie, ale trzeba wierzyć, że Okruszek to przetrwa 🤍

    31 👰🏼‍♀️ 33 🤵🏻

    starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024

    01.2025 💔🪽 9tc
    Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill.

    14.05 ⏸️ 9 dpo 🌈✨
    16.05 🌱 beta 27,5 mIU/ml; prog 29,000 ng/ml
    19.05 🚀 beta 183 mIU/ml; prog 32,300 ng/ml
    21.05 🪄 beta 489 mIU/ml
    23.05 🎉 beta 1197 mIU/ml
    31.05 💫 beta 12212 mIU/ml; prog 24,700 ng/ml
    5.06 🩺 pierwsza wizyta 🌈 0,42cm dzidziusia z bijącym serduszkiem ❤️
    13.06 🩺 7+3 🫛 CRL 1,24cm; FHR 150
    24.06 🩺 9+0 🐻 CRL 2,25cm; FHR 137
    8.07 🩺 11+5 🦥 CRL 4,86cm; FHR 176
    14.07 🧬 NIFTY Pro - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷🌸
    16.07 🩺 12+5 🧬 prenatalne: CRL 6,41cm; FHR 161
    🩺 następna wizyta 🔜 7.08
    🧬 połówkowe 🔜 10.09

    preg.png
‹‹ 73 74 75 76 77 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ