clostilbegyt !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySelina wiem co czujesz. U mnie w pracy wysyp ciezarowek, a nawet juz swiezo upiecxonych mamus, ktore wysylaja zdjecia swoich pociech calemu swiatu. Ja sie szczerze ciesze, ale za chwile przychodzi taka jakas nostalgia, czemu mi sie nie udaje.
Ostatnio jednak doszlysmy z moja przyjaciolka staraczka do wniosku, ze te laski, ktorym sie udaje za pierwszym razem moga tylko tak mowic. Znam dziewczyne w pracy, ktora na okolo mowila ze wpadli, a do mnie przyznala sie, ze starali sie z mezem bardzo dlugo i nie wychodzilo, a nawet miala zabieg, podejrzewam ze laparoskopie bo nie dopytywalam.
Takze uwierz mi, ze polowa z tych co "wpadla" starala sie tak samo mocno jak my, tylko po prostu nikt o tym nie wie. Niektorzy zachowuja to z roznych powodow w tajemnicy. Glowa do gory!Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoasia pewnie masz racje... Gro z tych ktore sie chwala, ze zaszly od razu stara sie dluzszy czas. Mam jednak juz 3 kloezanke, ktora wiem ze zaszla od razu. Ta teraz jest 2 miesiac po slubie a jeszcze poczatkiem listopada pilysmy razem piwo. Inna kolezanka (bardzo bliska) zaszla tez od razu po slubie a kolejna (b.bliska wiec raczej by mnie nie oklamala), niby 3 lata po slubie, ale wczesniej nie chciala dziecka, bo otwierali firme itd. Zaczelysmy sie obie starac w tym samym czasie i ona od razu a ja czekam...
Jednak cbyba nie bede sie za bardzo chwalic naokolo, ze sie staramy.
Najgorsi sa tylko tesciowie a raczej tesc jego teksty mnie czasem zalamuja echh -
Hej dziewczyny, mam do was pytanie odnośnie clo ale troszkę z innej beczki. Przeczytałam waszą rozmowę i przynajmniej te, które juz zdążyły się wypowiedzieć biorą clo od niedawna, ale może macie jakąś wiedzę o przestymulowaniu clo? Jakie są obiawy i czym może skutkować?
-
nick nieaktualnyMadiaaa przestymulowaniu w sensie 2 jajeczka? Czy o czym mowimy? Wydaje mi sie, ze skutkiem ubocznym w dobra strone moze byc ciaza blizniacza a w zla strone cysty na jajnikach Moge sie mylic, ale o tych cystach po clo juz gdzoes czytalm. Jesli w styczniu przy badaniu okaze sie, ze moja cysta jest wieksza teraz niz przed clo, albo o zgrozo, jest ich wiecej, to udusze chyba mojego bylego lekarza
-
Raczej o tej złej stronie Biore clo już 7 cykl i ostatni bo zmieniam lekarza i zazwyczaj czułam jajniki od poczatku ale delikatnie, bolały dopiero ok owulki a w tym cyklu boli mnie jeden już od 5 dc a to zdecydowanie za wcześnie na owulke. Staram się myślec, że może tak bujnie pecherzyki rosną ale z drugiej str boje sie przestymulowania i właśnie cysty albo nie wiem co tam sie może jeszcze zlego wydarzyć w takim przypadku.
-
nick nieaktualnymadiaaa wrote:Raczej o tej złej stronie Biore clo już 7 cykl i ostatni bo zmieniam lekarza i zazwyczaj czułam jajniki od poczatku ale delikatnie, bolały dopiero ok owulki a w tym cyklu boli mnie jeden już od 5 dc a to zdecydowanie za wcześnie na owulke. Staram się myślec, że może tak bujnie pecherzyki rosną ale z drugiej str boje sie przestymulowania i właśnie cysty albo nie wiem co tam sie może jeszcze zlego wydarzyć w takim przypadku.
To moze zrob usg? Mialas monitoring w trakcie tych 7 cykli z clo?
-
Miałam, wiem, ze jak już cos urośnie to pęka, endometrium miałam zawsze super i ogólnie nic zlego się nie działo. Teraz już mam dosyć tego i postanowiłam, że nie pójde tylko troche się boje zeby się coś tam nie zrobiło bo chyba troche za wcześnie na takie kłucie. Od 2 cykli biore inaczej niż wcześniej i dlatego mam nadzieję, że poprostu pecherzyki zaczeły wcześniej rosnąć.
-
madiaaa wrote:Hej dziewczyny, mam do was pytanie odnośnie clo ale troszkę z innej beczki. Przeczytałam waszą rozmowę i przynajmniej te, które juz zdążyły się wypowiedzieć biorą clo od niedawna, ale może macie jakąś wiedzę o przestymulowaniu clo? Jakie są obiawy i czym może skutkować?
Z tego co poczytałam mogą się pojawić torbiele z niepękniętych pęcherzyków,cysty itp.Dzwoniłam do mojej gin wczoraj bo mam brać 2x1 i nie wiedziałam czy razem czy rano i wieczorem to mi powiedziała,że rano i wieczorem jednak bo za duża dawka by była na raz.Powiedziała mi też,że mogłabym przyjsc na monitoring ale ona mi radzi wyluzować i jakby nie wyszło to wtedy drugi cykl z clo bedzie monitorowany.Jeszcze mi powiedziała,że nie bedziemy "tam"tyle zaglądać,że mam się wyluzować i takie tam.Fajna babka z niej :)z tym,że ja sie jeszcze bardziej nakręcam,że musi sie udać z tymi tabletkami chyba za bardzooo sie nakręcam.Niewiem jakoś tak pozytywnie do tej kuraci jestem nastawiona może dlatego,że ja nie mam wgl owulacji i jestem taka podjarana,że może ją w koncu bede miec -
nick nieaktualnyJa w ogóle mam jakieś nieodparte wrażenie od czasu stwierdzenia endometriozy u mnie (która tak naprawdę w 100% potwierdzona nie jest, są tylko wskazania na to), że to wszystko wina pigułek anty branych kiedyś przez kilka lat... Nie wiem czemu. Kiedyś zagłębiłam się w temat długotrwałych skutków ubocznych po odstawieniu pigułek branych dłuższy czas i naprawdę mocno się zdziwiłam. Mam wrażenie teraz, że co mi się tylko zdrowotnego przydarza właśnie w sprawach kobiecych, to wszystko ich wina. Nie wiem, może za bardzo demonizuję pigułki, ale na pewno więcej ich nie tknę.
Ja po ostatniej wizycie u gina byłam mega pozytywnie nastawiona na "produkcję" Swietny gość. Za to poprzedni mnie tylko zdołował, naprzepisywał leków (które może nie do końca musiały być brane, jak to Clo) i radził laparoskopie - najlepiej u niego w klinice za parę koła
Po listopadowym urlopie i dogrzaniu się słonkiem wróciliśmy z mężem taaaak wypoczęci i zrelaksowani! Coś pięknego. Jednak cóż z tego jak całe odprężenie już szlag trafił przez stres w pracy.
Przepraszam Was za ten off top -
nick nieaktualnymadiaaa wrote:Selina a zaczęłaś juz nowy cykl po tym urlopie?
Miałam przed ostatnie kilka dni "różowawy" śluz, jakby plamienie, ale wcześniej takiego nie zauważałam u siebie (przy endometriozie zdarzają mi się plamienia, ale brunatne) i też nie wiem czego to może być wina -
nick nieaktualnymadiaaa wrote:Może za niski progesteron? Ja jak nie brałam luteiny to miałam plamienia przed okresem i przy badaniach wyszło, że mam za niski
-
nick nieaktualnymadiaaa wrote:Do oceny rezerwy robi sie amh i fsh/lh, mi fsh/lh ginka kazała zrobić 3-5 dc a amh nie miałam
Moze w takim razie zrobię też fsh i lh początkiem cyklu
Zawsze się obawiam, ze jak idę juz ze stosem wyników do lekarza i usłyszę w końcu coś konkretnego, to że on zleci mi tylko jeszcze więcej badań... A przyznam, że nie przepadam biegać po diagnostykach i się kłuć -
nick nieaktualny
-
Selina jeśli chodzi o amh niestety nie pomogę, nie mam bladego pojęcia czy dzień cyklu ma znaczenie czy nie, mi tego badania nikt nie zasugerował. A co do diagnostyki to ja bym właśnie bardzo chciała się pokłóć i w końcu poznać przyczynę moich niepowodzeń, mam już dosyć clo i bezsensownego czekania, które zawsze kończy się tak samo i jak nic nie wiedziałam tak nie wiem.
Dziewczyny a czy szybko po wiesiołku widziałyście efekt?