co kiedy..
-
WIADOMOŚĆ
-
Inseminac I wychodzi w znikomym procencie okolo 10-20%, nastepne zwiekszaja szanse
jednak do inseminacji trzeba miec w miare dobre nasienie.. no morfologia plemnikow nie powinna byc nizsza niz 3% ..
takze .. inseminacja jest dobra wtedy gdzy jest problem np z ruchliwoscia.. bo oni dodtkowo dozywiaja plemniczki wiele par po inseminacji probuje dodatkowo jeszcze po inseminacji naturalnie np rano maja nseminacje i wieczorkiem poprawialja
takze jest to temat nie raz wart przemyslenia
ale podstawa wtedy to w miare dobre parametry nasienia i dobry monitoring ..
bo tam gdzie my mielimys miec robili wszytsko na okol.. ja rzy cyklach 33 dniowych owulke mialam zazwyczaj w 18-19 dc .. i oz z tego jak usg robili np w 10 dc na oko wyliczal kiedy pecherzyk ma dojrzec do pekniecia i na oko mowil kiedy mam zrobic zastrzyk i za okolo36 od zastrzyku mam przyjsc z emzem na inseminacje- ( wiem jk to wyglada bo jeden miesiac zczelismy podchodzic.. tzn stymulowali mnie dostlam zastrzyk..ale akurat trafchcial ze maz musial byc w ten dzien w pracy i nie dalo rady zeby byl moze to i lepiej -
Mój M ma normospermię, więc jest ok. Poczekam jednak jeszcze na to hsg i leczenie za wysokiego testosteronu. Co będzie potem zobaczymy. Obiecałam sobie, że w kolejnym cyklu nie będę już niczego obserwować, współżyć z zegarkiem w ręku i robić z tego paranoi, bo w ostatnich miesiącach tak to właśnie wyglądało, wykończyło mnie to psychicznie i wystarczy.
Ania_84 lubi tę wiadomość
Maracuja -
Ibardzo dobrze ... potzebny wam jest poki co spokoj zrob wszytskie potrzbene badania, doprowadz wyniki do normy i bedzie dobrze
-
A ja usypiam na siedzaco .. jakas wypomowana jestem
A Ty jak tam ?? troszke lepiej ogolnie ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 21:19
-
troszkę lepiej, chociaż smutno jest, nie powiem, że nie. Dla mnie im dłuższe oczekiwanie tym gorzej, ale wiem że nic już nie zrobię i nic już ode mnie nie zależy. Chcę odpuścić, bo nie jestem juz w stanie dźwigać rozczarowań. Brzuch boli coraz bardziej więc myśle, że jutro miesiączka przyjdzie. O tym, że się nie udało wiem w sumie znacznie wcześniej niż mogłyby pokazac testy`z racji obserwacji swojego ciała. Dodatkowo mam w piersiach gruczolakowłókniaki, które zawsze przed miesiączką w tym samym czasie w taki sam sposób rosną, co jest dla mnie kolejną informacją, że cykl jest stracony.
Aniu idź wypocznij, bo nie ma sensu się katować.Maracuja -
nick nieaktualnyHej dziewczyny,widze ze wszystkie jestescie po przejsciach, ale watek wam sie super rozwinal. Ja po 4 latach oczekiwan z przymusowymi przerwami, bo maz wyjezdza juz nie wiem co robic. Piewszy rok probowalismy tak o, od 2011 roku badania- zbilam prolaktyne reszta ok nasienie tez. trzeci rok M byl na miejscu ale nic nie wyszlo wtedy na luzie. A w zeszłym roku poszłam na hsg w czerwcu a ciazy nie widac do tej pory. zastanawiam sie czy spermiogramu nie powtorzyc. Ale mam to juz wszystko w dupie te wszystkie starania a moj gin mowi ze to dobrze haha. Ogolnie to chwile bralam bromergon, teraz juz nie-mialam wynik lekko powyzej normy, ale gin mowi ze to nie przeszkadza(uwierzylam jej bo w koncu karmiace tez zachodza w ciaze i sie temu dziwia), ovitrelle lub pregnyl na pekniecie i clostibegyt. Ale przez to, ze nie mozemy probowac w kazdym cyklu ten czas mi sie tak rozciaga. Z kazdym nowym rokiem sobie powtarzalam idzie wiosna wszystko budzi sie do zycia moze moj brzuch sie obudzi ale nie. Tak samo na Boze Narodzenie, tez sie staralismy i sobie myslalam jaka to moze byc wspaniala wiadomosc ze jestem w ciazy, jaka niespodzianka dla rodziny i M. Ale ten czas nie nadszedl. Sama sie zastanawiam czy to nieplodnosc idiopatyczna tzn.ze wszystkie wyniki sa ok a ciazy nie ma. Ale jak piszecie o tym nasieniu. Jak spermiogram w normie to dalszych badan mozna zaniechac?
Ania84 a tak juz poza tematem to jak trzeba wyslac zestawienie do nfz co 2 tygodnie to wiecznie cos z sytemem robia i trzeba czekac- masakra.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny jak humorki u was? u mnie raz lepiej raz gorzej...raz mam duuzo siy do walki raz wrecz przeciwne zastanawiam sie czy sie nie poddac...ale nie nie poddam sie kurcze noooo Arizona moze faktycznie powinniscie odposcic..jak macie dobre wyniki to tylko sie cieszyc zyciem a ciaza tez przyjdzie...
A jajowdy masz drozne kochana? badalas sie na to?Ania_84 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualnyPisalam ze mialam hsg,po drugim kontascie wszystko poszlo w niepamiec. A jesli chodzi o spermiogram, to jak tam norma to wystarczy? Gdzies kiedys czytalam ze takie badanie nalezy powtorzyc bo na jednym nie ma sie co upierac. W koncu moj M sam zaproponowal ze je powtorzy, wiec 3mam go za slowo. Jak teraz wroci to mu o tym przypomne
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
kochana widocznie mi umkleno przepraszam... a ja mysle ze jak pierwsze badanie jest ok to nie trzeba powtarzac tylko jak ma sie zle to mogly na to miec wplyw rozne czynniki ale jak sa dobre to w sumie po co powtarzac?? ewentualnie bardziej szczegolowe czy dobra budowa ruchliwosc czy wszytko z nimi w porzadku...i czy w twoim sluzie sa zywe itp...
Ania_84, arizona 87 lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
arizona 87 wrote:Hej dziewczyny,widze ze wszystkie jestescie po przejsciach, ale watek wam sie super rozwinal. Ja po 4 latach oczekiwan z przymusowymi przerwami, bo maz wyjezdza juz nie wiem co robic. Piewszy rok probowalismy tak o, od 2011 roku badania- zbilam prolaktyne reszta ok nasienie tez. trzeci rok M byl na miejscu ale nic nie wyszlo wtedy na luzie. A w zeszłym roku poszłam na hsg w czerwcu a ciazy nie widac do tej pory. zastanawiam sie czy spermiogramu nie powtorzyc. Ale mam to juz wszystko w dupie te wszystkie starania a moj gin mowi ze to dobrze haha. Ogolnie to chwile bralam bromergon, teraz juz nie-mialam wynik lekko powyzej normy, ale gin mowi ze to nie przeszkadza(uwierzylam jej bo w koncu karmiace tez zachodza w ciaze i sie temu dziwia), ovitrelle lub pregnyl na pekniecie i clostibegyt. Ale przez to, ze nie mozemy probowac w kazdym cyklu ten czas mi sie tak rozciaga. Z kazdym nowym rokiem sobie powtarzalam idzie wiosna wszystko budzi sie do zycia moze moj brzuch sie obudzi ale nie. Tak samo na Boze Narodzenie, tez sie staralismy i sobie myslalam jaka to moze byc wspaniala wiadomosc ze jestem w ciazy, jaka niespodzianka dla rodziny i M. Ale ten czas nie nadszedl. Sama sie zastanawiam czy to nieplodnosc idiopatyczna tzn.ze wszystkie wyniki sa ok a ciazy nie ma. Ale jak piszecie o tym nasieniu. Jak spermiogram w normie to dalszych badan mozna zaniechac?
Ania84 a tak juz poza tematem to jak trzeba wyslac zestawienie do nfz co 2 tygodnie to wiecznie cos z sytemem robia i trzeba czekac- masakra.
arizona, jak ja Cię rozumiem. Miałam dokładnie tak samo. za każdym razem dopisywałam sobie historię, że jak zajdę to będzie piękny prezent na Boże Narodzenie. Jak się nie udało myślałam sobie, że na rocznicę śmierci Mamy, że może ona mi jakoś z nieba pomoże, że w ten sposób będę mogła mieć coś co będzie nas łączyło. Wyliczałam w każdym cyklu spod jakiego znaku zodiaku będzie dziecko jeśli "teraz" się uda i nic. Nie udało się, a ja czuję się coraz bardziej załamana i samotna, chyba to 2 nawet bardziej...
Wiecie dziewczyny wstyd mi, że jestem taką jękałą, ale naprawdę nie mam już nadziei. Tyle prób tyle starań, badań i wszystko na nic. Co miesiąc przeżywam swoją małą - wielką żałobę..Ania_84, arizona 87 lubią tę wiadomość
Maracuja -
Arizona.. co do badania nasienia zalezy jakie mieliscie robione i w jakch warunkach maz pracuje
1. badanie klasyczne - jest ogolne nie pokazuje zbytnio morfologii plemnikow a to uwaza sie za istotne..
2. badanie komputerowe jest bardzo dokladne obszerne i jesli ono wyszlo ok to podejrzewam ze luzik
3. jelsi pracuje w warunkach szkodliwych, istnieje mozliwosc przegrzewania jader mozna powtorzyc badanie, pozatym jesli dlugo nie wspolzyjecie przez wyjazdy plemniki moga byc słabsze / lub martwe..
4. jelsi masz jakies obawy powtorzzcie a jelsi nie to dawaj mezowi jakies dodatkowe witaminki, zdrowe odzywianie itp
5. jelsi w badaniu n byla lepkosc z + to plemniki moga sie sklejac.. wtedy np pwystarczy wit C lub flegamina
6. jesli mialas wszytse badania robione to warto co jakis czas je powtarzac bo nasze hormony naparwde potrafia skakac .
7. nieplodnosc idiopatyczna powinen stwierdzc lekarz
8. jelsi macie jakies watpliowsci moze sprobujcie podejsc do inseminacji.. przy dobrych parametrach nasienia i jelsi u ciebei jest ok.. to moze was wspomoc
9. i tu do wszstkich Was dziewczynki uda sie ..zobaczycie mze szczescie jest za rogiem ja juz wiele cudow tu widzialam..
dziewczyna z bardzo wysokim TSh - jest w 14 tyg ciazy,..
dzieczyna po poronieniu i pozamacicznej ( wycieli jej jajowod) niby owulka byla a tego jajnika gdzie jajowod byl wyciety .. wiec odpuscili bo nie mialo to racji bytu teraz 11 tydzien
dziewczyna ktorej wyniki byly tak fatalne ze miala od nastepnego cyklu brac blokade estrogenowa bo jajniki wygasaly .. moze beda bizniai bo beta jest tak wysoka
dzieczyna ktora po AMH - lekarz powiedzial ze nie ma szans tylko in vitro i to musza szybko robic bo jej czas miesiaczkowania sie konczy teraz jest w 12 tyg
dziewczyni trzeba probowac i nie poddawac sie szukac rozwiazan a kazda z nas w koncu sedoczeka szczescia
Arizona - co do NFZ.. hmm.. wysylanie raportow statysztycznych do nfz..ja sie ograniczam raz w miesiacu.. bo jak pozniej co 23 miesiace pjawiaja sie zwrotki to wszystkood nowa trzeba wgrywac..NFZ robi co 3 miesiace powtorna weryfikacje bo tyle dany pacjent ma na dostarczenie ewentualnego dowodu ze byl ubezpieczony .. ale co tu duzo gadac tam jest jeden wielki burdel ;/
Bo jak mozna w lutym 2013 zaplaic za proteze a dopieor w 2014 w marcu ja odrzucic bo niby jest zrobiona u kogo innego .. paranoja ..arizona 87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDZIEKI KOCHANE!!!
W tym było badanie makroskopowe, mikroskopowe bezpośrednie i mikroskopowe barwione metodą MGG, tam m.in. morfologia, ruchliwośc, zywotnosc itd. Gin jak widzial jeden i drugi to mowilli ze meza mamy z glowy. Nie wiem juz wymyslam moze. Daje mu salfazin i androvit.
Powinnam uciekac z forum, bo jak pies do mnie podszedl z koscia-zabawka to rzucilam mu i trafilam prosto w sciane. Zaraz pobieglam do piwnicy i troche gladzi, farbe juz mam, zamaluje i zobacze jutro co wyjdzie. Oby M nie poznal jak wroci hahaAnia_84 lubi tę wiadomość