Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Vienna,notsobadd, tak umówiłam sie na wtorek, zobaczymy, moze przyjdzie do tego czasu
notsobadd, Vienna, Prezesoowa lubią tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
15 cykli:
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
04.06 - 🩸
📆
I procedura IVF - Rekovelle 7 jednostek, Orgalutran 0,25 mg 🤞🍀
13.06 - Podgląd pęcherzyków 🔍
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
grazka0022 wrote:Vienna,notsobadd, tak umówiłam sie na wtorek, zobaczymy, moze przyjdzie do tego czasu
To dobrze, mam nadzieję, że jednak się księżna zjawi ale zawsze dobrze wiedzieć, że w razie czego jesteś umówiona. A czujesz się okresowo?👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość
-
Vienna wrote:Domek letniskowy blisko gór ❤️ Cisza, spokój, mam nadzieję, że będzie też ładna pogoda 😍
Miłego wyjazdu i pięknego odpoczynku. Brzmi sielsko:)
Prezesoowa, elektro96, Zbuntowana, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, ze w poprzednim cyklu jak Suzie miała taką sytuację to tak jej współczułam, bo mi sie akurat piękny 29 dniowy cykl trafił i tak myslalam "Boże, biedna, tyle czekać na nowy cykl, masakra". I teraz wiem,ze mialam racje, ze to masakra.
Moze zaczne Wam wspóczuć ciąż skoro u mnie tak to działa, ze jak współczuje to mnie to spotykaSperanza :), Suzie, Dropsik, elektro96, Pati2804 lubią tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
15 cykli:
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
04.06 - 🩸
📆
I procedura IVF - Rekovelle 7 jednostek, Orgalutran 0,25 mg 🤞🍀
13.06 - Podgląd pęcherzyków 🔍
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Prezesoowa wrote:i nic nie zgłoszone? :o oj będzie młotek
Zgłaszałam jakiś czas temu (tak mi się przynajmniej wydaje), ale wiem, że masz mnóstwo na głowie, więc nie chciałam jeszcze się dopominać z wpisywaniem czegoś dla mnieProszę nie używać młotka
Prezesoowa, elektro96, Zbuntowana, Pati2804, Katsue lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Prezesoowa wrote:Bardzo się cieszę, że odpoczęłaś i tak fajnie spędziliście czas
Trzymam mocno kciuki, żeby to jego wybrali, bo dla nas jest jasne, że jest najlepszym kandydatem
)
A jaki masz plan z pracą? Jak długo bedziesz chciała pracowac?
Czuję się dobrze, więc chcę pracować jak najdłużej, jeśli tylko lekarz i zdrowie mi na to pozwolą oczywiścieWiadomo, że zdrowie bejbika jest najważniejsze teraz. Mam swoją działalność (w formie spółki z jeszcze dwoma osobami), więc jak się będę źle czuła, to po prostu nie przyjadę do pracy i tyle. Nie biorę też stresujących spraw, a do reszty podchodzę na luzie.
Prezesoowa, Zbuntowana, Pati2804, MummyYummy lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Niedoszlawielodzietna - widać, widać
Mam nadzieję, że jutro uda Ci się zrobić betę
Kciuki!
Zbuntowana lubi tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
W ogóle jak ostatnio widziałam się z moimi przyjaciółkami i im powiedziałam o ciąży, to jedna z nich wypaliła od razu - i ty pracujesz???? Była oburzona, że w ogóle chodzę do pracy, bo przecież bite 9 miesięcy powinnam jej zdaniem leżeć i pachnieć... Kurcze, aż się zaczęłam zastanawiać czy ja jakaś nienormalna jestem? Lubię swoją pracę, kontakt z ludźmi, rozwiązywanie spraw. Jestem z tych osób, które po 3 dniach choroby już zaczynają narzekać na leżenie w łóżku. To po prostu nie dla mnie. Chyba bym oszalała po 9 miesiącach w domu. Wiadomo, że jeśli by trzeba było to bym w tym domu siedziała, ale na razie jest dobrze."Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
-
Speranza :) wrote:W ogóle jak ostatnio widziałam się z moimi przyjaciółkami i im powiedziałam o ciąży, to jedna z nich wypaliła od razu - i ty pracujesz???? Była oburzona, że w ogóle chodzę do pracy, bo przecież bite 9 miesięcy powinnam jej zdaniem leżeć i pachnieć... Kurcze, aż się zaczęłam zastanawiać czy ja jakaś nienormalna jestem? Lubię swoją pracę, kontakt z ludźmi, rozwiązywanie spraw. Jestem z tych osób, które po 3 dniach choroby już zaczynają narzekać na leżenie w łóżku. To po prostu nie dla mnie. Chyba bym oszalała po 9 miesiącach w domu. Wiadomo, że jeśli by trzeba było to bym w tym domu siedziała, ale na razie jest dobrze.
Też widziałam takie komentarze, dla innych to naturalne, że kobieta od razu idzie na l4. Wiem, że są komentarze, że to ostatni raz kiedy ma się wolne bez dzieci i to jeszcze za 100% pensji, ale ja też chciałabym długo pracować jeżeli się będę czuła. Moja praca akurat na to pozwala.
Edit: Zresztą co z tego, że byłabym na l4 jakbym "pracowała" w domu, bo bym ciągle sprzątała xDWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2024, 08:51
Prezesoowa, Speranza :) lubią tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Prezesoowa wrote:Dzień dobry
Dzisiaj pociąg kursuje do Liyss na godzinę 10:00 i do Dropsika na 12:20 - 🚂 gotowy do drogi
Majlen - a co chcesz osiągnąć dodając selen do suplementów? Jakiego efektu oczekujesz?
Dzień dobry, Kciuki za wizyty 🤞🤞
Niedoszła jest kreseczka, rośnijcie zdrowo ❤️🌻Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygrazka0022 wrote:Powiem Wam, ze w poprzednim cyklu jak Suzie miała taką sytuację to tak jej współczułam, bo mi sie akurat piękny 29 dniowy cykl trafił i tak myslalam "Boże, biedna, tyle czekać na nowy cykl, masakra". I teraz wiem,ze mialam racje, ze to masakra.
Moze zaczne Wam wspóczuć ciąż skoro u mnie tak to działa, ze jak współczuje to mnie to spotyka
Naprawdę Ci współczuję, bo takie czekanie musi być okropne
A ja się zastanawiam jak to będzie przy moim bezowulacyjnym, bo miałam je przecież długi okres czasu, a cykle 23-25 dni 🫣
-
nick nieaktualnySperanza :) wrote:Zgłaszałam jakiś czas temu (tak mi się przynajmniej wydaje), ale wiem, że masz mnóstwo na głowie, więc nie chciałam jeszcze się dopominać z wpisywaniem czegoś dla mnie
Proszę nie używać młotka
W takim razie użyję młotka na sobie 🔨
Już dziś trzymam kciuki za Twoją Żabkę ♥️🤞Speranza :) lubi tę wiadomość
-
Dropsik wrote:Myślałam, że do schroniska Samotnia w Karkonoszach 😊 Zaliczyłam tam pierwszy wspólny wyjazd z moim wtedy chłopakiem a dziś mężem
Miłego wyjazdu i pięknego odpoczynku. Brzmi sielsko:)
Uwielbiam to miejsce.
Byliśmy i zimą i latem.
Jest cudnie.
Tylko turystów mogłoby być mniej aby było bardziej "samotnie" 😜 -
Prezesoowa wrote:Naprawdę Ci współczuję, bo takie czekanie musi być okropne
A ja się zastanawiam jak to będzie przy moim bezowulacyjnym, bo miałam je przecież długi okres czasu, a cykle 23-25 dni 🫣
Dobija mnie czasem, że cykle bezowulacyjne kończą się różnie. Jedna nie zauważy różnicy, druga ma strasznie krótkie, a trzecia ma cykl bez końcaźle to natura wymyśliła
Prezesoowa lubi tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Suzie wrote:Też widziałam takie komentarze, dla innych to naturalne, że kobieta od razu idzie na l4. Wiem, że są komentarze, że to ostatni raz kiedy ma się wolne bez dzieci i to jeszcze za 100% pensji, ale ja też chciałabym długo pracować jeżeli się będę czuła. Moja praca akurat na to pozwala.
Edit: Zresztą co z tego, że byłabym na l4 jakbym "pracowała" w domu, bo bym ciągle sprzątała xD
Ja myślę, że to wszystko zależy - od typu pracy, atmosfery, stresu tam i przede wszystkim zdrowia. Nie ma co oceniać i każda kobitka musi sama zdecydować. Ale serio dziwnie się z tym tekstem tej koleżanki poczułam, oburzona była jak nie wiem co. Prawie jakbym dziecko krzywdziła i była pracoholiczką. Szkoda gadać. Ale to akurat to ta koleżanka, która się dziwiła, że w ogóle można mieć problemy z zajściem z ciążę, bo ona jest cyt. "płodna jak królik" i sobie zawsze planowała kiedy zajdzie i w którym miesiącu urodzi dziecko. Aaaa, niech się nie zesra z takimi złotymi tekstamiCytując Dropsika
Prezesoowa, Dropsik, Pati2804, Katsue lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
nick nieaktualnySperanza :) wrote:W ogóle jak ostatnio widziałam się z moimi przyjaciółkami i im powiedziałam o ciąży, to jedna z nich wypaliła od razu - i ty pracujesz???? Była oburzona, że w ogóle chodzę do pracy, bo przecież bite 9 miesięcy powinnam jej zdaniem leżeć i pachnieć... Kurcze, aż się zaczęłam zastanawiać czy ja jakaś nienormalna jestem? Lubię swoją pracę, kontakt z ludźmi, rozwiązywanie spraw. Jestem z tych osób, które po 3 dniach choroby już zaczynają narzekać na leżenie w łóżku. To po prostu nie dla mnie. Chyba bym oszalała po 9 miesiącach w domu. Wiadomo, że jeśli by trzeba było to bym w tym domu siedziała, ale na razie jest dobrze.
To na pewno zależy od wielu kwestiinp. od charakteru pracy i tego jak się tam czujemy. W aktualnej pracy to bym od razu zwiała na L4, ale jeszcze 2-3 lata temu to bym pracowała na ile by mi zdrowie pozwoliło
Speranza :) lubi tę wiadomość