X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
Odpowiedz

Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    notsobadd wrote:
    Ja też uwielbiam zimne napoje, ale się boję :(
    Wręcz unikam kostek lodu nawet… jak na dworzu jest tak gorąco, a ja pije za dużo zimnego to zaraz migdałki reagują 🙄

    Jak byłam nastolatką to potrafiłam chorować na anginę 6-9 razu w roku. Brałam po 9 antybiotyków rocznie… 🫣 w końcu dostałam skierowanie do szpitala na wycięcie migdałków, ale koleżanka mamy poleciła mi szczepionkę na „odporność” która pomogła jej córce. Po tej kuracji anginy odeszły w zapomnienie, dla mnie to był szok… teraz raz na dwa lata się zdarzy, dlatego jestem mega ostrożna z zimnym 😂

    Rozumiem.. Miałam to samo, aż raz przechodziłam anginę, bo imprezy były ważniejsze 🫣 i dostałam ropni okołomigdałkowych i musiałam mieć wycinane migdałki - od tego czasu inna jakość życia :P

  • notsobadd Autorytet
    Postów: 3183 8351

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Rozumiem.. Miałam to samo, aż raz przechodziłam anginę, bo imprezy były ważniejsze 🫣 i dostałam ropni okołomigdałkowych i musiałam mieć wycinane migdałki - od tego czasu inna jakość życia :P

    O matko, musiało boleć…
    U mnie niestety też byłam trochę sama sobie winna. Raz miałam anginę, wzięłam 5 dni antybiotyk i poszłam na ognicho, zimne piwo litrami więc cała kuracja psu w d… po 3 dniach miałam taki nawrót, że przez 2 tygodnie antybiotyk brałam w zastrzykach w tyłek 😂
    Miałam taką ilość ropy na migdałach, że przyklejała mi się do tego małego języczka w gardle, wszystko w płynie „jadłam”. To był ostatni raz w życiu kiedy połączyłam alko z antybiotykiem, lekcja zapamiętana 😂✔️

    elektro96, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
    drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
    MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️


    👱🏻‍♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
    posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅

    kilka cykli naturalnych ❌
    5 cykli stymulowanych letrozolem ❌

    Walczymy 💪🏻
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2534 6178

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leśneintro wrote:
    A ile czeka się na wyniki posiewów?
    No właśnie nie wiem… na stronie tego szpitala, do którego jedziemy na badania, nie znalazłam takiej informacji 🙄
    Także pewnie dowiem się w sobotę. Ciekawe, czy w ogóle wyniki można odebrać internetowo, bo jednak kawałek drogi tam mamy… 🤣

    34 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5531 10368

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elektro96 wrote:
    Możesz powiedzieć jak krok po kroku to zrobić?
    Bo w lidlomixie nie mam takiego przepisu 🤪

    Proszę 😁😘 my dajemy mniej cukru, cynamonu łaski nie miałam 😂

    IMG-0876.jpg
    IMG-0877.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2024, 17:25

    elektro96, Dropsik lubią tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5531 10368

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Notsobad o kurde to miałaś przeboje z tymi anginami 🙈

    Elektro dobrze, że to wyrzuciłaś z siebie. Niezmiennie życzę Ci realizacji Twojego marzenia o dzidziusiu 🥹✊🏻

    Vienna myślę, że większość z nas w życiu odłożyła coś czekają na „lepszy czas”.. Ale jako kobiety też chcemy mieć pewną stabilność i ta umowa na czas nieokreślony może trochę nam daje spokój w głowie pod względem finansowym. Trzymam za Ciebie kciuki ✊🏻

    Jak nadrobiłam to widziałam, że Grażka już wkleiła przepis 😁

    Dziewczyny tulę każdą z Was, która tego potrzebuje 🫂 Też jeszcze niedawno byłam po drugiej stronie. 11 cs ale nie powiem bo „dopiero” od grudnia 2023 już czułam, że mijają miesiące i nic i włączył się trochę stres. Najtrudniej jak się walczy ale nie wiadomo dokładnie z czym.. Ja może miałam o tyle „dobrą” sytuację, że miałam cykle około 27-28 dni i miałam swoje owulacje. Ale i tak czasami się zastanawiam czemu „dopiero” za 11 razem się udało. Jak zrobiłam badanie na trombo i wyszły mi tam prawie wszystkie mutacje 😂 to mąż był przerażony a ja się ucieszyłam, że chyba udało się znaleźć przyczynę. Ale czy to faktycznie było to? Nie wiadomo. Wiem, że to ciężki czas ale wiem też, że nagroda będzie cudowna. I że mimo wszystko warto wierzyć, wierzyć, że się uda nawet jak wydaje się to niemożliwe. Ja naprawdę myślałam , że nigdy nie zobaczę dwóch kresek. Zwłaszcza jak lekarka mówiła, że na naturalne poczęcie mamy znikome szanse. Naprawdę przy pozytywnym teście byłam w szoku i pisałam Wam, czy ten test to nie oszukaniec. Myślałam, że jak się staramy tyle czasu z mężem to test ciążowy będzie dla nas formalnością i nie będziemy zaskoczeni ale dla nas i tak to był szok i niedowierzanie. Iżyczę każdej z Was upragnionej ciąży 🥹✊🏻 ( tylko żebyście miały lepszy 1 trymestr niż ja 😂)

    elektro96, Vienna, notsobadd, Suzie, Malinowysorbet, Prezesoowa, Gregorka, MummyYummy, Chmurka21, Pati2804 lubią tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elektro96 wrote:
    No właśnie nie wiem… na stronie tego szpitala, do którego jedziemy na badania, nie znalazłam takiej informacji 🙄
    Także pewnie dowiem się w sobotę. Ciekawe, czy w ogóle wyniki można odebrać internetowo, bo jednak kawałek drogi tam mamy… 🤣
    Mam nadzieję, że to kwestia max. kilku dni i szybko będziecie mogli ruszyć dalej :)

    elektro96 lubi tę wiadomość

  • notsobadd Autorytet
    Postów: 3183 8351

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liyss🧚🏻 wrote:
    Notsobad o kurde to miałaś przeboje z tymi anginami 🙈

    Elektro dobrze, że to wyrzuciłaś z siebie. Niezmiennie życzę Ci realizacji Twojego marzenia o dzidziusiu 🥹✊🏻

    Vienna myślę, że większość z nas w życiu odłożyła coś czekają na „lepszy czas”.. Ale jako kobiety też chcemy mieć pewną stabilność i ta umowa na czas nieokreślony może trochę nam daje spokój w głowie pod względem finansowym. Trzymam za Ciebie kciuki ✊🏻

    Jak nadrobiłam to widziałam, że Grażka już wkleiła przepis 😁

    Dziewczyny tulę każdą z Was, która tego potrzebuje 🫂 Też jeszcze niedawno byłam po drugiej stronie. 11 cs ale nie powiem bo „dopiero” od grudnia 2023 już czułam, że mijają miesiące i nic i włączył się trochę stres. Najtrudniej jak się walczy ale nie wiadomo dokładnie z czym.. Ja może miałam o tyle „dobrą” sytuację, że miałam cykle około 27-28 dni i miałam swoje owulacje. Ale i tak czasami się zastanawiam czemu „dopiero” za 11 razem się udało. Jak zrobiłam badanie na trombo i wyszły mi tam prawie wszystkie mutacje 😂 to mąż był przerażony a ja się ucieszyłam, że chyba udało się znaleźć przyczynę. Ale czy to faktycznie było to? Nie wiadomo. Wiem, że to ciężki czas ale wiem też, że nagroda będzie cudowna. I że mimo wszystko warto wierzyć, wierzyć, że się uda nawet jak wydaje się to niemożliwe. Ja naprawdę myślałam , że nigdy nie zobaczę dwóch kresek. Zwłaszcza jak lekarka mówiła, że na naturalne poczęcie mamy znikome szanse. Naprawdę przy pozytywnym teście byłam w szoku i pisałam Wam, czy ten test to nie oszukaniec. Myślałam, że jak się staramy tyle czasu z mężem to test ciążowy będzie dla nas formalnością i nie będziemy zaskoczeni ale dla nas i tak to był szok i niedowierzanie. Iżyczę każdej z Was upragnionej ciąży 🥹✊🏻 ( tylko żebyście miały lepszy 1 trymestr niż ja 😂)

    Liyss, a czy Ty przy swoich owulkach byłaś stymulowana czy udało się bez? :)
    Nie pamiętam niestety dokładnie Twojej historii :(

    👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
    drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
    MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️


    👱🏻‍♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
    posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅

    kilka cykli naturalnych ❌
    5 cykli stymulowanych letrozolem ❌

    Walczymy 💪🏻
  • Paima Autorytet
    Postów: 1347 2326

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po wizycie, dziękuję za kciuki ❤️
    Zdrowa maleńka dziewczynka, bez żadnych zastrzeżeń.
    500gram ❤️
    Cały czas zakrywała buźkę 😉

    IMG-20240715-174947.jpg

    Suzie, Speranza :), Malinowysorbet, Leśneintro, elektro96, Vienna, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Prezesoowa, Gregorka, PaulaG, Dropsik, Zaczarowan, MummyYummy, Zbuntowana, Pati2804 lubią tę wiadomość

    9.03 II ❤️ 31 dzień cyklu (5cs)
    12.06 witaj Maleńka 🩷🥹

    age.png
  • PaulaG Autorytet
    Postów: 1285 1122

    Wysłany: 15 lipca 2024, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dropsik wrote:
    Ciekawe czy znowu będę próbowała 😂 Mózg jest niesamowity w takim momencie i robi niezłe psikusy 😜
    Teraz się martwię co zrobić ze starszakiem w takiej chwili 😬 Najlepiej szybko urodzić akurat w godzinach przedszkola 😂 To byłby plan idealny. Ale już z mężem myślimy nad planem B i C, bo mąż chciałby być obecny przy narodzinach i ja też bez niego czułabym się źle. Przy pierwszym dziecku to było takie bezstresowe, łatwe. Teraz się odczuwa brak dziadków na miejscu, ale mam nadzieję, że ogarniemy jakoś bez szkody dla synka🤞

    Współczuję tego stresu...
    Ja chyba zbieram na doulę Polkę bo my jesteśmy tu sami.. nie ma komu podrzucic dzieci na poród a jedyną osobą która mowi po angielsku jest mój mąż także jest wesoło... albo ja sie nie dogadam albo dzieci zostaną no wlasnie z kim...

    🇮🇪
    IO, niedoczynność tarczycy, arytmia, cukrzyca.

    28cs - 05.2018 👱‍♂️Nikodem 3090g 51 cm 40+0

    1 cs - 09.2019👱‍♀️🥰 Lenka 3730g 56cm 41+4

    6cs - 19.02.2025 👩🥰 Lilianna 2530g 46cm 37+2
  • Speranza :) Autorytet
    Postów: 1641 3901

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paima wrote:
    My już po wizycie, dziękuję za kciuki ❤️
    Zdrowa maleńka dziewczynka, bez żadnych zastrzeżeń.
    500gram ❤️
    Cały czas zakrywała buźkę 😉

    IMG-20240715-174947.jpg

    Cześć maleństwo ❤️❤️❤️❤️🥰

    Paima lubi tę wiadomość

    "Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2534 6178

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leśneintro wrote:
    Mam nadzieję, że to kwestia max. kilku dni i szybko będziecie mogli ruszyć dalej :)
    Ja też mam taką nadzieję, bo w necie bardzo duża rozbieżność 🤣 od 6 dni do 3 tygodni 🤣

    34 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2534 6178

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paima wrote:
    My już po wizycie, dziękuję za kciuki ❤️
    Zdrowa maleńka dziewczynka, bez żadnych zastrzeżeń.
    500gram ❤️
    Cały czas zakrywała buźkę 😉

    IMG-20240715-174947.jpg
    Śliczna panienka ♥️

    Paima lubi tę wiadomość

    34 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • Speranza :) Autorytet
    Postów: 1641 3901

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liyss🧚🏻 wrote:
    Notsobad o kurde to miałaś przeboje z tymi anginami 🙈

    Dziewczyny tulę każdą z Was, która tego potrzebuje 🫂 Też jeszcze niedawno byłam po drugiej stronie. 11 cs ale nie powiem bo „dopiero” od grudnia 2023 już czułam, że mijają miesiące i nic i włączył się trochę stres. Najtrudniej jak się walczy ale nie wiadomo dokładnie z czym.. Ja może miałam o tyle „dobrą” sytuację, że miałam cykle około 27-28 dni i miałam swoje owulacje. Ale i tak czasami się zastanawiam czemu „dopiero” za 11 razem się udało. Jak zrobiłam badanie na trombo i wyszły mi tam prawie wszystkie mutacje 😂 to mąż był przerażony a ja się ucieszyłam, że chyba udało się znaleźć przyczynę. Ale czy to faktycznie było to? Nie wiadomo. Wiem, że to ciężki czas ale wiem też, że nagroda będzie cudowna. I że mimo wszystko warto wierzyć, wierzyć, że się uda nawet jak wydaje się to niemożliwe. Ja naprawdę myślałam , że nigdy nie zobaczę dwóch kresek. Zwłaszcza jak lekarka mówiła, że na naturalne poczęcie mamy znikome szanse. Naprawdę przy pozytywnym teście byłam w szoku i pisałam Wam, czy ten test to nie oszukaniec. Myślałam, że jak się staramy tyle czasu z mężem to test ciążowy będzie dla nas formalnością i nie będziemy zaskoczeni ale dla nas i tak to był szok i niedowierzanie. Iżyczę każdej z Was upragnionej ciąży 🥹✊🏻 ( tylko żebyście miały lepszy 1 trymestr niż ja 😂)

    Lyiss wiem o czym piszesz... Ja po trzech latach starań w marcu tego roku chciałam się poddać całkowicie, pewnie pamiętacie jak mnie tu podnosilyscie na duchu... Ogólnie czułam że już nic dobrego mnie nie czeka, bo ani dziecka ani ślubu, ani domu (no bo przecież po co, skoro jesteśmy tylko we dwoje). To była jakaś otchłań. Zwłaszcza że medyczne starania z lekami, hormonami, zabiegami I badaniami trwały dwa lata i wiedziałam, że zostały mi dwa ostatnie badania i potem może znalezienie najlepszego immunologa, który prawdopodobnie nie miałby lepszych pomysłów od Accofilu, który i tak brałam od mojego gina. Czułam że zbliżam się już do sciany. A jak w maju zobaczyłam dwie kreski rano, to pierwsze co pomyślałam to, że to nieprawda, bo ja przecież nigdy nie widziałam żadnego porządnego cienia... Nawet narzeczonemu nie powiedziałam wtedy rano, bo to była cienka kreska, okaże się że fałszywy ten test i tylko niepotrzebnie narobię nadziei. A mogłam powiedzieć. Serio. Potem był drugi test innej firmy i też nie uwierzyłam do końca. Dopiero po becie. A w piątek skończyłam 11 tydzień 🥹 Także kurcze to wygląda tak, że latami jest się w jakiejś próżni i czekaniu, momentami traci się nadzieje, a któregoś pięknego dnia wszystko się odmienia i dzieje się magia 💫❤️💫 Podsumowując głęboko wierzę, że u każdej z Was ten moment w końcu nastąpi 😘 Chciałabym żeby najszybciej jak to możliwe, ale nawet jeśli nie tak od razu, to trzeba o ten cud walczyć.

    elektro96, Liyss🧚🏻, ultramaryna_, notsobadd, Prezesoowa, Gregorka, Malinowysorbet, MummyYummy, Chmurka21, Zbuntowana, Pati2804 lubią tę wiadomość

    "Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
  • Speranza :) Autorytet
    Postów: 1641 3901

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się rozpisalam 😄 To chyba zastrzyk energii po obiadku 😄

    Liyss🧚🏻, Gregorka, Malinowysorbet, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    "Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
  • Speranza :) Autorytet
    Postów: 1641 3901

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elektro wydaje mi się, że ja na wyniki posiewu czekalam kiedyś nie wiecej niż tydzien. Dopytaj w szpitalu czy np. mogą Ci wysłać mailowo te wyniki, czasem trzeba wniosek złożyć, mają swoje druki itp., więc warto wiedzieć wcześniej.

    Dropsik lubi tę wiadomość

    "Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
  • Paima Autorytet
    Postów: 1347 2326

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Speranza :) wrote:
    Ale się rozpisalam 😄 To chyba zastrzyk energii po obiadku 😄

    Właśnie przeczytałam i przyznaję Ci 100000punktów 😉

    Bardzo dobrze wszystko ujęłaś.
    Życzę dziewczynom tego samego - aby przyszedł dzień, gdy pojawią się dwie kreski , a przede wszystkim z nimi zostaną bez żadnych przeciwności...

    Prezesoowa, Speranza :) lubią tę wiadomość

    9.03 II ❤️ 31 dzień cyklu (5cs)
    12.06 witaj Maleńka 🩷🥹

    age.png
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2534 6178

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Speranza :) wrote:
    Lyiss wiem o czym piszesz... Ja po trzech latach starań w marcu tego roku chciałam się poddać całkowicie, pewnie pamiętacie jak mnie tu podnosilyscie na duchu... Ogólnie czułam że już nic dobrego mnie nie czeka, bo ani dziecka ani ślubu, ani domu (no bo przecież po co, skoro jesteśmy tylko we dwoje). To była jakaś otchłań. Zwłaszcza że medyczne starania z lekami, hormonami, zabiegami I badaniami trwały dwa lata i wiedziałam, że zostały mi dwa ostatnie badania i potem może znalezienie najlepszego immunologa, który prawdopodobnie nie miałby lepszych pomysłów od Accofilu, który i tak brałam od mojego gina. Czułam że zbliżam się już do sciany. A jak w maju zobaczyłam dwie kreski rano, to pierwsze co pomyślałam to, że to nieprawda, bo ja przecież nigdy nie widziałam żadnego porządnego cienia... Nawet narzeczonemu nie powiedziałam wtedy rano, bo to była cienka kreska, okaże się że fałszywy ten test i tylko niepotrzebnie narobię nadziei. A mogłam powiedzieć. Serio. Potem był drugi test innej firmy i też nie uwierzyłam do końca. Dopiero po becie. A w piątek skończyłam 11 tydzień 🥹 Także kurcze to wygląda tak, że latami jest się w jakiejś próżni i czekaniu, momentami traci się nadzieje, a któregoś pięknego dnia wszystko się odmienia i dzieje się magia 💫❤️💫 Podsumowując głęboko wierzę, że u każdej z Was ten moment w końcu nastąpi 😘 Chciałabym żeby najszybciej jak to możliwe, ale nawet jeśli nie tak od razu, to trzeba o ten cud walczyć.
    Pięknie napisane… Dajesz mi dużo nadziei, naprawdę. Wrecz powiem, że jesteś moją inspiracją. 😊
    Jestem w podobnym miejscu, bo mijają dwa lata starań, a tu nigdy nie pojawił się nawet cień cienia… Myślę, że przed nami akurat jeszcze wiele badań, bo tak naprawdę jesteśmy dopiero na początku tej diagnostycznej ścieżki…
    Życzę sobie i Wam, żeby w końcu przydarzyła się ta magia… Jestem pewna, że każda z nas przeszłaby to wszystko jeszcze raz bez zastanowienia, byle tylko finał okazał się szczęśliwy…

    Prezesoowa, Speranza :), Chmurka21, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    34 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2534 6178

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Speranza :) wrote:
    Elektro wydaje mi się, że ja na wyniki posiewu czekalam kiedyś nie wiecej niż tydzien. Dopytaj w szpitalu czy np. mogą Ci wysłać mailowo te wyniki, czasem trzeba wniosek złożyć, mają swoje druki itp., więc warto wiedzieć wcześniej.
    Dziękuję za podpowiedź. Postaram się jutro tam zadzwonić 😊

    Speranza :) lubi tę wiadomość

    34 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5531 10368

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    notsobadd wrote:
    Liyss, a czy Ty przy swoich owulkach byłaś stymulowana czy udało się bez? :)
    Nie pamiętam niestety dokładnie Twojej historii :(

    Miałam swoje owulacje, nie byłam nigdy stymulowana 😘

    notsobadd lubi tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5531 10368

    Wysłany: 15 lipca 2024, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paima dobrze, że wszystko ok 🥹 500g to już kawał damy 😍

    Paima, Speranza :), Zbuntowana lubią tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
‹‹ 1384 1385 1386 1387 1388 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ