Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Katsue wrote:Powoli jakoś zbieram się do siebie. Oglądałam na ZL psychologów z okolicy, ale sama nie wiem, jakoś nikt do mnie nie trafia specjalnie. Zresztą, wiecie, mam takie poczucie, że w tej chwili żadne mądre słowa mi nie pomogą. Że muszę po prostu przetrwać jakoś ten czas. Jednak żeby zwiększyć jakoś swój komfort psychiczny, to bez wdawania się w szczegóły przed szefową, załatwiłam sobie HO na ten tydzień. A poza tym będę się starała robić wszystko żeby nie myśleć, całą masę rzeczy , którą odkładałam na świętego nigdy, zrobię teraz. Nie jest to być może najlepszy sposób, ale cóż, działa. Jakoś ten czas minie. Potem badania, potem wizyta i cóż, mam nadzieję, że dowiem się CZEGOKOLWIEK. Bo w tej chwili nie wiem jakie zakończenie tego cyklu przeraża mnie bardziej - normalny okres czy potencjalna ciąża z niekoniecznie dobrym zakończeniem. W tym momencie życia boję się nawet, że mogło by się udać… bo nie wiem, jak miałabym przetrwać kolejny raz… i przepraszam, że po ostatnich smutkach wyskakuję z kolejnymi, ale nie mam sił żeby udawać.
Jesteśmy tutaj dla Ciebie, wiesz o tym doskonale 😘Prezesoowa, Katsue, Gregorka lubią tę wiadomość
29 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
MummyYummy wrote:Małe podsumowanie prenatalnych: udało się zbadać maluszka i wszystko na miejscu, na ten moment prawidłowo rozwinięte 🥺🥰 Badanie to było szaleństwo! Czego ja tam nie wyprawiałam na tej kozetce, żeby można było wszystko zbadać 😅 Lekarz zmieniał głowice i oczywiście znowu najtrudniej było zbadać serce, więc też trochę stresu. A książę nie dość, że tyłeczkiem i kręgosłupem do świata, to jeszcze zawinięty w kulkę 🙈😂 Na szczęście później się odwrócił, więc udało się podejrzeć też usta i podniebienie, zanim zasłonił się rączką 🤪
Nie mam tak pięknego zdjęcia, jak Paima, dlatego pochwalę się moim dużym brzuszkiem 🤭 Szok, że to już połowa! ♥️
Niech ładnie się rozwija 💜MummyYummy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaima wrote:Oooo dziewczyno ale miałaś przeboje 😱😱😱
Ja powinnam iść na migdałki ale się boję okrutnie. 🙈
W znieczuleniu miejscowym bym pewnie nie poszła, ale jak mi mój doktorek wypisał, że wymagam ogólnego to luz. Wiesz, jak jest potrzeba czy też konieczność to trzeba to załatwić i mieć z głowy -
nick nieaktualny
-
MummyYummy wrote:Małe podsumowanie prenatalnych: udało się zbadać maluszka i wszystko na miejscu, na ten moment prawidłowo rozwinięte 🥺🥰 Badanie to było szaleństwo! Czego ja tam nie wyprawiałam na tej kozetce, żeby można było wszystko zbadać 😅 Lekarz zmieniał głowice i oczywiście znowu najtrudniej było zbadać serce, więc też trochę stresu. A książę nie dość, że tyłeczkiem i kręgosłupem do świata, to jeszcze zawinięty w kulkę 🙈😂 Na szczęście później się odwrócił, więc udało się podejrzeć też usta i podniebienie, zanim zasłonił się rączką 🤪
Nie mam tak pięknego zdjęcia, jak Paima, dlatego pochwalę się moim dużym brzuszkiem 🤭 Szok, że to już połowa! ♥️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2024, 21:07
MummyYummy lubi tę wiadomość
03.24 💔 07.24💔👼🏼
,,Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki"🌸 -
Katsue wrote:Powoli jakoś zbieram się do siebie. Oglądałam na ZL psychologów z okolicy, ale sama nie wiem, jakoś nikt do mnie nie trafia specjalnie. Zresztą, wiecie, mam takie poczucie, że w tej chwili żadne mądre słowa mi nie pomogą. Że muszę po prostu przetrwać jakoś ten czas. Jednak żeby zwiększyć jakoś swój komfort psychiczny, to bez wdawania się w szczegóły przed szefową, załatwiłam sobie HO na ten tydzień. A poza tym będę się starała robić wszystko żeby nie myśleć, całą masę rzeczy , którą odkładałam na świętego nigdy, zrobię teraz. Nie jest to być może najlepszy sposób, ale cóż, działa. Jakoś ten czas minie. Potem badania, potem wizyta i cóż, mam nadzieję, że dowiem się CZEGOKOLWIEK. Bo w tej chwili nie wiem jakie zakończenie tego cyklu przeraża mnie bardziej - normalny okres czy potencjalna ciąża z niekoniecznie dobrym zakończeniem. W tym momencie życia boję się nawet, że mogło by się udać… bo nie wiem, jak miałabym przetrwać kolejny raz… i przepraszam, że po ostatnich smutkach wyskakuję z kolejnymi, ale nie mam sił żeby udawać.
Dobrze, że udało Ci się załatwić HO.
Możesz tu napisać wszystko, my wysłuchamy o ojojamy zawsze. Ciężko Ci „doradzać” cokolwiek bo sama wiesz co dla Ciebie najlepsze, ale co do psychologa… to przecież nie tak, że on będzie kierował w Twoją stronę mądre słowa czy Cię pocieszył tylko da Ci bezpieczna przestrzeń do tego żebyś mogła wyrzucić z siebie wszystko co złe… Ale oczywiście to Twoja decyzja, widać po prostu jak mocno jesteś przytłoczona i bardzo bym chciała żeby ktoś Ci pomógł przez to przejśćKatsue, Zaczarowan lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Katsue dobrze, że masz HO. Zrób tak, żebyś czuła się komfortowo. Zobaczysz za jakiś czas, zawsze możesz zmienić decyzję co do psychologa. Jeszcze podpowiem, że np. W Luxmed są 3 wizyty na rok u psychologa w ramach pakietu. ✊🏻🫂
Katsue lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Katsue wrote:Powoli jakoś zbieram się do siebie. Oglądałam na ZL psychologów z okolicy, ale sama nie wiem, jakoś nikt do mnie nie trafia specjalnie. Zresztą, wiecie, mam takie poczucie, że w tej chwili żadne mądre słowa mi nie pomogą. Że muszę po prostu przetrwać jakoś ten czas. Jednak żeby zwiększyć jakoś swój komfort psychiczny, to bez wdawania się w szczegóły przed szefową, załatwiłam sobie HO na ten tydzień. A poza tym będę się starała robić wszystko żeby nie myśleć, całą masę rzeczy , którą odkładałam na świętego nigdy, zrobię teraz. Nie jest to być może najlepszy sposób, ale cóż, działa. Jakoś ten czas minie. Potem badania, potem wizyta i cóż, mam nadzieję, że dowiem się CZEGOKOLWIEK. Bo w tej chwili nie wiem jakie zakończenie tego cyklu przeraża mnie bardziej - normalny okres czy potencjalna ciąża z niekoniecznie dobrym zakończeniem. W tym momencie życia boję się nawet, że mogło by się udać… bo nie wiem, jak miałabym przetrwać kolejny raz… i przepraszam, że po ostatnich smutkach wyskakuję z kolejnymi, ale nie mam sił żeby udawać.
Tutaj nie musisz niczego udawać, Kochana. HO to dobry pomysł, wydaje mi się, że choć trochę łatwiej będzie funkcjonować. Co do psychologa - jeśli tego nie czujesz, to oczywiście nic na siłę 😘 Czasem jednak wydaje się, że specjalista nic mądrego nie powie, a tak naprawdę wystarczy, że jakoś to poukłada, przynajmniej minimalnie.Katsue lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatsue wrote:Powoli jakoś zbieram się do siebie. Oglądałam na ZL psychologów z okolicy, ale sama nie wiem, jakoś nikt do mnie nie trafia specjalnie. Zresztą, wiecie, mam takie poczucie, że w tej chwili żadne mądre słowa mi nie pomogą. Że muszę po prostu przetrwać jakoś ten czas. Jednak żeby zwiększyć jakoś swój komfort psychiczny, to bez wdawania się w szczegóły przed szefową, załatwiłam sobie HO na ten tydzień. A poza tym będę się starała robić wszystko żeby nie myśleć, całą masę rzeczy , którą odkładałam na świętego nigdy, zrobię teraz. Nie jest to być może najlepszy sposób, ale cóż, działa. Jakoś ten czas minie. Potem badania, potem wizyta i cóż, mam nadzieję, że dowiem się CZEGOKOLWIEK. Bo w tej chwili nie wiem jakie zakończenie tego cyklu przeraża mnie bardziej - normalny okres czy potencjalna ciąża z niekoniecznie dobrym zakończeniem. W tym momencie życia boję się nawet, że mogło by się udać… bo nie wiem, jak miałabym przetrwać kolejny raz… i przepraszam, że po ostatnich smutkach wyskakuję z kolejnymi, ale nie mam sił żeby udawać.
Nie musisz i nie powinnaś niczego udawać.. Przytulam Cię bardzo mocno :*
Myślałaś, żeby zrobić sobie cykl przerwy i dojść do siebie, skonsultować z lekarzem i poszukać przyczyny w tym czasie?Katsue lubi tę wiadomość
-
Katsue, nie musisz za nic przepraszać ani przejmować się. Jesteśmy tu właśnie po to żeby wysłuchać, nie oceniac i jakoś spróbować pomóc tyle na ile możemy. Dobrze, że jesteś w domu. Nie będziesz musiała udawać przed innymi że jest dobrze i dać sobie czas. Przytulam Cię mocno 🫂
Katsue lubi tę wiadomość
03.24 💔 07.24💔👼🏼
,,Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki"🌸 -
Katsue wrote:Powoli jakoś zbieram się do siebie. Oglądałam na ZL psychologów z okolicy, ale sama nie wiem, jakoś nikt do mnie nie trafia specjalnie. Zresztą, wiecie, mam takie poczucie, że w tej chwili żadne mądre słowa mi nie pomogą. Że muszę po prostu przetrwać jakoś ten czas. Jednak żeby zwiększyć jakoś swój komfort psychiczny, to bez wdawania się w szczegóły przed szefową, załatwiłam sobie HO na ten tydzień. A poza tym będę się starała robić wszystko żeby nie myśleć, całą masę rzeczy , którą odkładałam na świętego nigdy, zrobię teraz. Nie jest to być może najlepszy sposób, ale cóż, działa. Jakoś ten czas minie. Potem badania, potem wizyta i cóż, mam nadzieję, że dowiem się CZEGOKOLWIEK. Bo w tej chwili nie wiem jakie zakończenie tego cyklu przeraża mnie bardziej - normalny okres czy potencjalna ciąża z niekoniecznie dobrym zakończeniem. W tym momencie życia boję się nawet, że mogło by się udać… bo nie wiem, jak miałabym przetrwać kolejny raz… i przepraszam, że po ostatnich smutkach wyskakuję z kolejnymi, ale nie mam sił żeby udawać.
🫂🫂🫂🫂🫂🫂🫂🫂Katsue lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
📆 Kalendarz wizyt
04/02 - badania krwi
10/02 - ginekolog
18/02 - endokrynolog
03/03 - prenatalne 🧬
-
Prezesoowa wrote:Pati, a jak Ci idzie odpoczywanie?!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry ☀️
Znowu dzisiaj są zapowiadane okropne upały i okropne burze w dużej części Polski - mam nadzieję, że dość już szkód i będzie spokojniej niż poprzednimi razy…
Dzisiaj jedziemy z Dropsikiem do immunologa na 8:10 i z PauląG na wizytę. 🚂 po serwisie gotowy do drogiSperanza :), Paima, Malinowysorbet, Dropsik, elektro96, MummyYummy, Liyss🧚🏻, Zbuntowana, PaulaG, Gregorka, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatsue wrote:Dziękuję, Wam dziewczyny! 🥹
Liyss, o to nawet nie wiedziałam.
Prezesowa, z jednej strony tak, a z drugiej strony trochę boję się tracić ten czas no i boję się, że szukanie przyczyny może potrwać więcej niż jeden cykl…
Ja mam wrażenie, że u Ciebie to kwestia heparyny, ale lekarzem nie jestem
Tak jeszcze w kwestii badań: stomatologa masz ogarniętego?
Jakby u Ciebie jednak to nie była heparyna to wysłałabym męża na rozszerzone badania nasienia. My u siebie szukamy, a 50% to jednak nasze chłopy..
Przytulam Cię Skarbie :* -
Dzień dobry 😊
Dziewczyny kciuki za wizyty 🤞😚
Ja również poproszę o kciuki, o 10:30 idę do gin z medicover, głównie żeby dostać skierowanie ale usg może też bedzie🍀🤞Prezesoowa, Speranza :), Vienna, Dropsik, Leśneintro, Paima, MummyYummy, Liyss🧚🏻, Zaczarowan, PaulaG, Gregorka, Pati2804 lubią tę wiadomość
03.24 💔 07.24💔👼🏼
,,Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki"🌸 -
Dzień dobry, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty 🤞🏻
Miłego dnia! 🫶🏻Prezesoowa, Malinowysorbet, Speranza :), MummyYummy, Zaczarowan, Gregorka, Pati2804 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnyMalinowysorbet wrote:Dzień dobry 😊
Dziewczyny kciuki za wizyty 🤞😚
Ja również poproszę o kciuki, o 10:30 idę do gin z medicover, głównie żeby dostać skierowanie ale usg może też bedzie🍀🤞
Są kciuki 🤞 🤞 🤞Malinowysorbet, Zbuntowana lubią tę wiadomość