Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
MummyYummy wrote:Pati, absolutnie nie! Przede wszystkim stosowałaś ją doraźnie i nie przez dłuższy czas. I na pewno nie miało to wpływu na to, że bobo był spokojny na USG.
To jest lek, wiadomo, ale też nie ma co demonizować jego działania, jeśli zachodzi konieczność, żeby ją przyjmować. Jasne, jednorazowe twardnienie nie oznacza, że trzeba od razu wprowadzić leki rozkurczowe i to na stałe.
Ja w drugiej ciąży przyjmowałam nie tylko Nospę, ale w późniejszym czasie i Scopolan, wszystko w końskich dawkach, a to dlatego, że w okolicy 22 tygodnia pojawiły mi się regularne skurcze, które nie miały nic wspólnego z ćwiczeniem macicy. Przeleżałam też kilka tygodni, bo po prostu musiałam.
Tak jak pisze Fermina, są sytuacje, w który korzyści przyjmowania Nospy stawia się wyżej, ponad ryzyko wystąpienia u dziecka obniżonego napięcia mięśniowego. Oczywiście wszystko z głową, w porozumieniu za lekarzem, któremu się ufa i po rozwianiu wszelkich wątpliwości 😘
PS. Moja Młodsza nie miała obniżonego napięcia mięśniowego, mimo przyjmowania przede mnie Nospy, choć oczywiście wiem, że są dzieci, które muszą z tego powodu (w sensie obniżonego napięcia mięśniowego) przejść rehabilitację. Dobry fizjoterapeuta jest w stanie to wyprowadzić 💪 U Starszej z kolei mieliśmy wzmożone napięcie mięśniowe i też działaliśmy z masażami i ćwiczeniami.
Oglądałam Good Doctor i podobało mi się 😁 polecamMagicznaNuta, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZbuntowana wrote:Ach przepraszam za smutki źle jakoś już ząb czasu mnie nadgryza ciągle coś... martwię się bo po 8 latach po usunięciu mięśniaka pojawiły się 2 nowe... I myślę że ju. Mam wiek I może kolejny cud mnie nie spotkać a mój mlody tak pragnie zabaw z dziećmi... ah... trudna tą historia moja... ale nie tylko moja bo każda z nas nie mało przeszła... Ściskam Was wszystkich...
Ps Suzi trzymam kciuki że może będą II a jak niw to to mzlpiszon bezzud ostatni.... -
Dropsik wrote:U mnie Vileda robi robotę. Nie widzę smug albo wolę je niż brud 😂😂 nie mam w żadnym pokoju firan oprócz salonu i brud mnie doprowadza do szału już 🥴 niestety wtedy bardzo widać ;p
MagicznaNuta, Dropsik lubią tę wiadomość
35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDropsik wrote:U mnie Vileda robi robotę. Nie widzę smug albo wolę je niż brud 😂😂 nie mam w żadnym pokoju firan oprócz salonu i brud mnie doprowadza do szału już 🥴 niestety wtedy bardzo widać ;p
-
MagicznaNuta wrote:Kochana nie zaszkodzi jeszcze raz siknąć
To w czwartek jak do tej pory nie przyjdzie, wtedy byłby tydzień spóźnienia -
nick nieaktualny
-
MummyYummy wrote:Jeju, podziwiam za leczenie bez znieczulenia 💪 Ale super, że trafiłaś na dobrego dentystę 😊 To tak naprawdę podstawa, później wszystko idzie łatwiej.
O, a Ania gotuje też polecam, ja bardzo lubię jej przepisy, ale nawet nie wiedziałam, że na kaszę też ma 🙂 No i teraz to już muszę zrobić 🤭
Ja też zawsze biorę przepisy z Ania gotuje 😁😁MummyYummy, Leśneintro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oooo ja wyskoczyłam na dwie godzinki pobrać krew na jutro, a tu tyle stron 🤭
Smerfetka ja dziś wcinam ogórkową. Na drugie śniadanie wjechała 🥰
Prezesoowa tak jak dziewczyny mówią, kasza na zimne mleczko i często merdamy w garnuszku 😜
Oddałam krew, wyszłam z gabinetu, a pięć minut później do mnie babka dzwoni abym wróciła, bo zapomniała krwi do jednego badania pobrać 🙈
Bo druga kartka ze skierowaniem była pod spodem 🙈
Więc mam podwójne ała 😔😜
Piękne słonko dziś, idę siać ogórki 😅😅Zaczarowan, Prezesoowa, MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Dziewczyny, mój ojciec doprowadza mnie do szału. Wychodzi dziś do domu i nie wiemy czy na własne żądanie czy faktycznie zgodzili się, że może pójść do domu, co byłoby dziwne, skoro ma problem, żeby w szpitalu dojść do łazienki. Oczywiście zamówił sobie też transport medyczny i do widzenia. My chodzimy, skaczemy koło niego, całe życie podporządkowujemy to jeszcze mu mało. Rzućcie wszystko i zajmujcie się mną w domu, bo w szpitalu mu się kurwa nudzi!
Conajmniej byłoby to dziwne jakby go tak z dnia na dzień wypisali, ale nie niezmozliwe… Dzwoniłaś do lekarza prowadzącego?
Trochę szkoda, bo tam jednak specjalistyczna opieka jest 24/7.Speranza :), elektro96 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Prezesoowa wrote:Dziewczyny, mój ojciec doprowadza mnie do szału. Wychodzi dziś do domu i nie wiemy czy na własne żądanie czy faktycznie zgodzili się, że może pójść do domu, co byłoby dziwne, skoro ma problem, żeby w szpitalu dojść do łazienki. Oczywiście zamówił sobie też transport medyczny i do widzenia. My chodzimy, skaczemy koło niego, całe życie podporządkowujemy to jeszcze mu mało. Rzućcie wszystko i zajmujcie się mną w domu, bo w szpitalu mu się kurwa nudzi!
A czy transport medyczny można przy wyjściu na własne żądanie?Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
notsobadd wrote:Conajmniej byłoby to dziwne jakby go tak z dnia na dzień wypisali, ale nie niezmozliwe… Dzwoniłaś do lekarza prowadzącego?
Trochę szkoda, bo tam jednak specjalistyczna opieka jest 24/7.
Właśnie, to w ogóle można tak bez zgody rodziny, jeżeli stan taki sobie? -
nick nieaktualnyPrezesoowa wrote:Dziewczyny, mój ojciec doprowadza mnie do szału. Wychodzi dziś do domu i nie wiemy czy na własne żądanie czy faktycznie zgodzili się, że może pójść do domu, co byłoby dziwne, skoro ma problem, żeby w szpitalu dojść do łazienki. Oczywiście zamówił sobie też transport medyczny i do widzenia. My chodzimy, skaczemy koło niego, całe życie podporządkowujemy to jeszcze mu mało. Rzućcie wszystko i zajmujcie się mną w domu, bo w szpitalu mu się kurwa nudzi!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2024, 11:22
-
Prezesoowa wrote:Dziewczyny, mój ojciec doprowadza mnie do szału. Wychodzi dziś do domu i nie wiemy czy na własne żądanie czy faktycznie zgodzili się, że może pójść do domu, co byłoby dziwne, skoro ma problem, żeby w szpitalu dojść do łazienki. Oczywiście zamówił sobie też transport medyczny i do widzenia. My chodzimy, skaczemy koło niego, całe życie podporządkowujemy to jeszcze mu mało. Rzućcie wszystko i zajmujcie się mną w domu, bo w szpitalu mu się kurwa nudzi!
Właśnie, rozmawiałaś może z lekarzem czy to było ich decyzja?Kurczę.. może pogadaj jeszcze z tatą czy to napewno dobry pomysł. Rozumiem, że może czuć się tam samotnie lub po prostu inaczej, mniej komfortowo niż w domu, ale jednak to szpital, cały czas ma opiekę. Czy Twoja mama da radę opiekować się tatą czy trzeba będzie podzielić się opieką?
-
nick nieaktualnyPaima wrote:Oooo ja wyskoczyłam na dwie godzinki pobrać krew na jutro, a tu tyle stron 🤭
Smerfetka ja dziś wcinam ogórkową. Na drugie śniadanie wjechała 🥰
Prezesoowa tak jak dziewczyny mówią, kasza na zimne mleczko i często merdamy w garnuszku 😜
Oddałam krew, wyszłam z gabinetu, a pięć minut później do mnie babka dzwoni abym wróciła, bo zapomniała krwi do jednego badania pobrać 🙈
Bo druga kartka ze skierowaniem była pod spodem 🙈
Więc mam podwójne ała 😔😜
Piękne słonko dziś, idę siać ogórki 😅😅
ogórkowa pychota, kciuki za dobre wynikiPaima, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Można, zwłaszcza jak ordynatorem jest syn wieloletniej przyjaciółki
A w ten sposóbPrezesoowa lubi tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Suzie wrote:Właśnie, to w ogóle można tak bez zgody rodziny, jeżeli stan taki sobie?
Oczywiście, że można. Koleżanki mamę wypisali 5 stycznia wieczorem, dzień przed trzech króli gdzie wszystko było zamknięte, leżąca, na lekach podobnych do morfiny i ledwo przytomna z bólu. Nie mieli dla niej w domu przygotowanego łóżka, materaca przeciwodleżynowego, nic. Pan doktor prowadzący z dnia na dzień stwierdził, że szpital to nie hospicjum i ona nie rokuje i wypisał. Nie dał im nawet dnia na przygotowanie się na przejęcie mamy w odpowiednie warunki. Także nie zdziwi mnie już nic.👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻