Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Jemu jest cięzko, ale chyba nie zdaje sobie sprawy, że wam też ;/
Zaczarowan, elektro96, MagicznaNuta, notsobadd, Pati2804, Leśneintro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Liyss🧚🏻 wrote:Co do Wakacji to przed ciążą planowaliśmy Grecję ale, że jestem w ciąży to nie jedziemy nigdzie, nie chcemy lecieć ani nic w domu czuję się najbezpieczniej 🥹 więc będziemy czekać na maleństwo 🥹
Myśmy też myśleli o Grecji, w zeszłym roku byliśmy i było super! Teraz jak „jesteśmy” w ciąży to trochę strach gdziekolwiek jechać, boje się kontroli 😂😂 wiec moje wypady, wycieczki krajoznawcze nie wychodzą poza Trójmiasto 🙄🫣 ale planujemy wakacje w przyszłym roku, o ile maleństwo nam pozwoliPrezesoowa, Pati2804, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
@Prezesoowa, nie wiem, co powiedzieć. To jest bardzo trudna sytuacja, szczególnie dla Was, a więc osób, które będą się zajmować tatą.
Nie ma szans, że ordynator uniemożliwi taką samowolkę? Bo nie chce mi się wierzyć, że to jest decyzja jakiegokolwiek lekarza.
Jeśli tata przyjmuje leki psychotropowe, uspokajające czy nasenne, to też tym bardziej należałoby porozmawiać z rodziną, bo pacjent nie jest samodzielny, a dodatkowo może mieć lekko zaburzone postrzeganie, właśnie przez takie leki i ogólnie swój stan.elektro96, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZaczarowan wrote:Myśmy też myśleli o Grecji, w zeszłym roku byliśmy i było super! Teraz jak „jesteśmy” w ciąży to trochę strach gdziekolwiek jechać, boje się kontroli 😂😂 wiec moje wypady, wycieczki krajoznawcze nie wychodzą poza Trójmiasto 🙄🫣 ale planujemy wakacje w przyszłym roku, o ile maleństwo nam pozwoli
-
Prezesoowa wrote:Myślę, że już nic nie zdziała, bo do mamy dzwonił sekretariat, że ma siedzieć w domu i czekać, bo transport tatę przywiezie na miejsce
Ja pierdzie.. a co na to wszystko Twoja mama? -
nick nieaktualny
-
MagicznaNuta wrote:mam koleżankę , która w lipcu pojechała na urlop do Chorwacji - podróż była autem ( termin porodu na wrzesień) i jeszcze miała problem z żylakami, no nie powiem odważna
O kurde.. szok 🫡Zbuntowana lubi tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Myślę, że już nic nie zdziała, bo do mamy dzwonił sekretariat, że ma siedzieć w domu i czekać, bo transport tatę przywiezie na miejsce
Doczytałam...
Wiem, że pacjentowi nie można odmówić wypisu na własne żądanie, ale moim zdaniem personel powinien dosadnie poinformować o tym, z czym to się wiąże. Czasem zdarzają się sytuacje, że szpital przedłuża pobyt, żeby dostać kasę, ale tutaj to totalnie nie jest ten przypadek.
No nie wiem, rozumiem, że Twój tata doszedł do swojej granicy, ale mam chociaż nadzieję, że jakiś lekarz przeprowadził z nim męską rozmowę bez kurtuazji, żeby miał świadomość, co właśnie się wydarzyło. A nie, że ktoś dzwoni do Twojej mamy i mówi, żeby siedziała w domu i czekała...elektro96, Zaczarowan, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
Mimo wszystko, Prezesoowa, wysyłam Tobie i Twojej rodzinie bardzo dużo siły ♥️
Wiem, że to są spore koszty, ale może jakaś pielęgniarka mogłaby chociaż trochę pomóc? Wiem też, że o taką pomoc można ubiegać się w określonych przypadkach na NFZ, ale niestety nie znam szczegółów. Pytanie tylko, czy to jest choćby połowiczne rozwiązanie...Zbuntowana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMummyYummy wrote:Mimo wszystko, Prezesoowa, wysyłam Tobie i Twojej rodzinie bardzo dużo siły ♥️
Wiem, że to są spore koszty, ale może jakaś pielęgniarka mogłaby chociaż trochę pomóc? Wiem też, że o taką pomoc można ubiegać się w określonych przypadkach na NFZ, ale niestety nie znam szczegółów. Pytanie tylko, czy to jest choćby połowiczne rozwiązanie...
dobry pomysł podsunęłaś KochanaPrezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Mimo wszystko, Prezesoowa, wysyłam Tobie i Twojej rodzinie bardzo dużo siły ♥️
Wiem, że to są spore koszty, ale może jakaś pielęgniarka mogłaby chociaż trochę pomóc? Wiem też, że o taką pomoc można ubiegać się w określonych przypadkach na NFZ, ale niestety nie znam szczegółów. Pytanie tylko, czy to jest choćby połowiczne rozwiązanie...Zaczarowan, Prezesoowa, MagicznaNuta, Dropsik, MummyYummy lubią tę wiadomość
35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
MummyYummy wrote:Doczytałam...
Wiem, że pacjentowi nie można odmówić wypisu na własne żądanie, ale moim zdaniem personel powinien dosadnie poinformować o tym, z czym to się wiąże. Czasem zdarzają się sytuacje, że szpital przedłuża pobyt, żeby dostać kasę, ale tutaj to totalnie nie jest ten przypadek.
No nie wiem, rozumiem, że Twój tata doszedł do swojej granicy, ale mam chociaż nadzieję, że jakiś lekarz przeprowadził z nim męską rozmowę bez kurtuazji, żeby miał świadomość, co właśnie się wydarzyło. A nie, że ktoś dzwoni do Twojej mamy i mówi, żeby siedziała w domu i czekała...
Zgodnie z przepisami muszą o tym informować - czym grozić wcześniejsze wypisanie się na własne żądanie, jakie mogą być tego następstwa. Wszystko oczywiście powinno być na piśmie. Ale jaka jest praktyka to już inna para kaloszyZaczarowan, Prezesoowa, MagicznaNuta, MummyYummy lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Od jakichś dwóch dni zaobserwowałam u siebie wyjątkowo dużo białego, kremowego śluzu. Mam nadzieję, że to dobry objaw
. Planuję zrobić test w niedzielę - dzień przed biopsją, żeby wiedzieć co i jak.
grazka0022, CoffeeDream, Zaczarowan, Prezesoowa, elektro96, Paima, MagicznaNuta, Dropsik, MummyYummy, Leśneintro lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:Od jakichś dwóch dni zaobserwowałam u siebie wyjątkowo dużo białego, kremowego śluzu. Mam nadzieję, że to dobry objaw
. Planuję zrobić test w niedzielę - dzień przed biopsją, żeby wiedzieć co i jak.
To trzymam kciuki!!Speranza :) lubi tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Speranza :) wrote:Zgodnie z przepisami muszą o tym informować - czym grozić wcześniejsze wypisanie się na własne żądanie, jakie mogą być tego następstwa. Wszystko oczywiście powinno być na piśmie. Ale jaka jest praktyka to już inna para kaloszy
No właśnie.. przecież to niedopuszczalne, by tak o wypisać i nara. -
Prezesowa dużo siły dla Ciebie i Twojej rodziny. Żeby Twoja mama dała sobie radę i może faktycznie uda się z NFZ czy w MOPS jakąś opiekę zapewnić albo pielęgniarkę czy coś. Trudna sytuacja 😪 myślę o Was ciepło i wierzę, że się wszystko poukłada.
Zaczarowan no ta kontrolka też mnie przeraża mimo, że nie mam zamiaru nigdzie jeździć. Jedynie marzę o tym, żeby poczuć się lepiej i iść chociaż na 10 minutowy spacer pod blok 😂
Podróże poczekają a i tak w tym roku już udało nam się być na mini wyjeździe więc zaliczone 😂Prezesoowa, Zaczarowan, Zbuntowana lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Prezesoowa wrote:Dziewczyny, mój ojciec doprowadza mnie do szału. Wychodzi dziś do domu i nie wiemy czy na własne żądanie czy faktycznie zgodzili się, że może pójść do domu, co byłoby dziwne, skoro ma problem, żeby w szpitalu dojść do łazienki. Oczywiście zamówił sobie też transport medyczny i do widzenia. My chodzimy, skaczemy koło niego, całe życie podporządkowujemy to jeszcze mu mało. Rzućcie wszystko i zajmujcie się mną w domu, bo w szpitalu mu się kurwa nudzi!
Prezesoowa lubi tę wiadomość