Czerwcowe Bąbelki
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        ja przez 4.5 roku mieszkałam nad morzem i uwielbiałam spacery po plaży, oczywiście poza latem. W lato byłam na plaży może ze dwa razy i to z samego rana
 jakoś nie lubię tych tłumów. teraz mieszkam 130-150 km od  morza i też nie narzekam. jednak mimo wszystko wolę wakacje nad Morzem Śródziemnym 
 
                                Po 3 latach starań, w końcu z nami
 Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
 - 
                        nick nieaktualnyto zupełnie tak jak jakate55 wrote:ja przez 4.5 roku mieszkałam nad morzem i uwielbiałam spacery po plaży, oczywiście poza latem. W lato byłam na plaży może ze dwa razy i to z samego rana
 jakoś nie lubię tych tłumów. teraz mieszkam 130-150 km od  morza i też nie narzekam. jednak mimo wszystko wolę wakacje nad Morzem Śródziemnym 
                                 - 
                        nick nieaktualnyCześć Wam, u mnie dziś 12 dc, wczoraj monitoring u gina i 2 piękne duże pęcherzyki na prawym i lewym jajniku po 1. Gin zalecił odstawić chłopa i dopiero jutro i wniedzielę się seksić
 podobno tym sposobem ma się udać 
 no i wczoraj test owu pozytyw... także czekam do jutra i działam 
                                 - 
                        
                        Ja bym nie czekała do jutramotylek1909 wrote:Cześć Wam, u mnie dziś 12 dc, wczoraj monitoring u gina i 2 piękne duże pęcherzyki na prawym i lewym jajniku po 1. Gin zalecił odstawić chłopa i dopiero jutro i wniedzielę się seksić
 podobno tym sposobem ma się udać 
 no i wczoraj test owu pozytyw... także czekam do jutra i działam 
 Skoro wczoraj test owu wyszedł pozytywny, to owulacja powinna być dziś, więc jutro będzie już za późno 
                                
                                    motylek1909 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Też mi się tak wydaje - najlepiej dzisiaj pójść do łóżka

Ciekawe co się u mnie dzieje - zawsze 2 tyg przed @ bolały mnie i rosły piersi. Teraz mam niby tydzień do @ i nic - a owulacja wg lekarza była. Miałyście tak kiedyś?
                                    motylek1909 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Mam dokładnie tak samoPeggyOlsen wrote:Też mi się tak wydaje - najlepiej dzisiaj pójść do łóżka

Ciekawe co się u mnie dzieje - zawsze 2 tyg przed @ bolały mnie i rosły piersi. Teraz mam niby tydzień do @ i nic - a owulacja wg lekarza była. Miałyście tak kiedyś?
 i odbieram to jako dobry znak, oby!
                                 - 
                        nick nieaktualnyCzesc dziewczynki jak tez się chyba zapisze na czerwiec, ale poczekam do poniedziałku zjakas datą wpisania mnie. Jest to mój pierwszy cykl z clo i w poniedziałek będę wiedzieć czy jest pęcherzyku i czy jest sens mieć nadzieję w miesiącu czerwcu;)
Pozdrowionka - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Szczerze, to pierwszy raz słyszę taka teorięmotylek1909 wrote:nie nie, wczoraj duże pęcherzyki, dziś pęklną, jutro komórka wędruje więc jutro
 tak lekarz tłumaczył 
 Zawsze słyszałam, że po uwolnieniu z pęcherzyka, komórka żyje jedynie ok. 24 godz., z czego do zapłodnienia jest zdolna przez ok.12. A dodatkowo, pod uwagę należy brać fakt, że plemniki potrzebują ok. 6 godz., żeby do niej dotrzeć 
                                 - 
                        
                        podobno plemniki zasuwają w zawrotnym tempie 30cm na godzinę. więc chyba nie trzeba 6h? zresztą nie wiem, nie znam się za bardzo

w sumie najlepiej by było, żeby trafić na wędrującą komórkę. a jak się zaatakuje za szybko, to plemniki mogą nie przeżyć (zakładając jakieś niesprzyjające okoliczności).
kurczę, nie wiem. sama mam z tym problem - mój M najchętniej oddawałby tylko jeden strzał podczas dni płodnych, żeby materiał był możliwie najlepszy. i skąd mam wiedzieć, który moment jest na to dobry?
                                
Flp 4,6-7 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        a skąd wiadomo, ile dadzą radę czekać?
nie atakuję, pytam bo się zastanawiam. jak są jakieś liche na przykład (to nie jest aluzja do Waszych, tylko moich), to może lepiej idealnie się wstrzelić?
tylko skąd wiadomo, kiedy to..
ech.
trudne to
                                
Flp 4,6-7 - 
                        
                        Fart i prawdopodobieństwo

Żeby się wstrzelic, trzeba mieć farta. Bo nawet lekarz nie poda ci dokładnego momentu owu, widzi jedynie, że się zbliża, a później że jest już po.
Prawdopodobieństwo, bo masz większą szansę na ciążę, że stosunku sprzed owu, niż z takiego po
                                 - 
                        
                        Ja to chyba oszaleje... Dopiero 6dpo.
 alez jestem niecierpliwa. Kluje mnie dzisiaj bardzo prawy jajnik i biegunka przegania. Dziwna sprawa, bo nic takiego nie zjadlam, ale to pewnie wina Amotaksu.
Jeszcze sie dzisiaj dowiedzialam ze czeka mnie w niedziele kurs na Wawe 250km na lotnisko haha
                                👩🏻32l.
Hashimoto, mutacja PAI-1 homo
👨🏻31l.
Niskie parametry nasienia.
🔸10.11.2022 - punkcja (4 ❄️❄️❄️❄️)
🔸8.12.2022 cb 💔 16.02.2023 cb 💔 27.04.2023 cb 💔
🔸FET 9.06.2023 ✨ 6dniowy 4BB (embryoglue, AZH)
3 i 4dpt ⏸️
10dpt beta 284 🥳 prog 49.4
12dpt beta 732 😍 prog 33.3
14dpt beta 2015 🤩 prog >60
17dpt GS 7.5mm 🥰 jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy!
27dpt CRL 7mm 🥰 jest serduszko ❤️
9+2 CRL 2.69cm, ASP 174 🥰
13+2 CRL 7.5cm, Pappa niskie ryzyka, wszystko idealnie ❤️
17+3 waga 197g, mała księżniczka. 🧚♀️🥰
21+3 II prenatalne ok, 400g szczęścia 👣
25+1 740g małej akrobatki 🤸♀️
29+1 1250g dzieciątka ♥️
33+2 2050g ❤️
36+0 2700g ❤️
38+2 3270g ♥️ czekam na Ciebie 🎂
40+1 poród sn, 23 lutego nasza gwiazda jest na świecie 🥰🥰🥰 3.5kg, 57cm 🤸♀️
👦🏼2013r.
👧🏼2016r. - 
                        
                        coffee wrote:Lekarz powiedzial, ze juz ladnie"pusto" i jak chce to moge juz startowac
 Od wczoraj stosuje testy owulacyjne i dzis pokazalo dwie ladne kreseczki a wiec dzialalismy, a czy cos z tego wyjdzie to sie okaze, gdzies czytalam o jakis badaniach przeprowadzonych w Stanach czy UK ale juz nie pamietam dokladnie, ze po poronieniu wielu param udawalo sie bardzo szybko ponownie zajsc w ciaze..
Ja wstepnie zapisalam sie na 26 czerwca o ile cos mnie nie podkusi, zeby zrobic test wczesniej
 Zwein moze zapisz sie tak jak ja, we dwie bedzie nam razniej 
Gowa do gory kochana... pamietaj nadzieja zawsze umiera ostatnia
 bedzie dobrze 
Ja nadal krawię, ale do tego mam śluz rozciągliwy
 Pozazdrościłam Ci i też sobie siknęłam- a co! I prawie pozytywny test, pojutrze powinna być krecha testowa tłustsza od kontrolnej 
Landrynko, wpisz mnie proszę tak jak coffee
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        myshka84 wrote:a skąd wiadomo, ile dadzą radę czekać?
nie atakuję, pytam bo się zastanawiam. jak są jakieś liche na przykład (to nie jest aluzja do Waszych, tylko moich), to może lepiej idealnie się wstrzelić?
tylko skąd wiadomo, kiedy to..
ech.
trudne to
My w cyklu, w którym się udało szaleliśmy jak zwykle- codziennie, czasem nawet 3 razy dziennie. Nie zamierzamy zmieniać przyzwyczajeń tylko dlatego, że ktoś gdzieś napisał,,że najlepiej co drugi, trzeci dzień
                                    kate55 lubi tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			




 
                                
[/url]
        

