Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sue wrote:Mizelka, mnie niedawno się śniło, że umarłam! Jechałam na pogrzeb, spóźniłam się na pociąg. W Oławie była strzelanina i mnie postrzelili. Potem jako duch chodziłam do rodziców i przyjaciółki i mówiłam im, że jest mi dobrze i wszystko będzie w porządku. Cały dzień się nie mogłam ogarnąć!
Powiedziałam o tym P. i sprawdził co to oznacza. Ponoć jeśli śni się nam własna śmierć, to oznacza, że podświadomość pragnie zmian i że szykują się takie w naszym życiu. Oznacza nowy etap, początek czegoś. Miesiąc później dowiedziałam się, że jestem w ciąży
A Freud ponoć pisał, że nasza podświadomość, aby ukryć traumę związaną z własną śmiercią obrazuje to jako spóźnienie się np. na pociąg
I niech mi ktoś powie, że to nie jest magiczne! -
mizzelka wrote:a mi sie ostatnio śniło że były sąsiad zabił sąsiadkę na moich oczach, dość drastycznie.. wbił jej gwoździe w głowe.. krew aż pryskała.. i spojrzał się aby na mnie ... bo ja stałam jak wryta i aptrzyłam, a on uciekł... bleh.
oooo.. to ten nie był przyjemny -
Zajsonek wrote:czuje się jak by mi miało zaraz lecieć
wiec chyba lipa
ale temp. poszła w góręZajsonek, Sue, samira lubią tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:nie martw się na zapas i nie gdybaj wiem, że łatwo się mówi ale ja tak się czułam właśnie jak zaszłam w ciążę co chwilę chodziłam do wc bo już myślałam, że @ a tutaj Fasolek i mocno wierzę, że Nasz Aniołek wróci do Nas bo nienarodzone dzieci nie odchodzą, nie umierają one po prostu zmieniają datę swoich narodzin
ja również poroniłam, ale wieże że już niedługo wrócisamira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie co mi się dzisiaj śniło?
Najpierw napiszę, że bardzo często mam dziwaczne sny. Bardzo dziwaczne!
No więc śniło mi się, że siedziałam z mężem na łóżku i on jadł banana. I na samym końcu tego banana było takie mokre coś. Bulgotało i miało sinawy kolor. Mówię do męża 'Nie jedz tej końcówki, bo to zgnite chyba jest', ale on powiedział, że chyba nie i kawałek z tej końcówki ugryzł.
I poczuł się niedobrze. A reszta tej końcówki banana zaczęła bulgotać jeszcze bardziej i mąż to rzucił na podłogę. Po chwili patrzymy a tam jakieś nóżki z pazurkami wychodzą z banana. Okazało się, że to są małe, bocianie nóżki. I to był embrion bociana w końcówce od banana.
Jest na sali jakiś psychiatra?la, Zajsonek, Sue, mizzelka, samira, Daisy lubią tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:nie martw się na zapas i nie gdybaj wiem, że łatwo się mówi ale ja tak się czułam właśnie jak zaszłam w ciążę co chwilę chodziłam do wc bo już myślałam, że @ a tutaj Fasolek i mocno wierzę, że Nasz Aniołek wróci do Nas bo nienarodzone dzieci nie odchodzą, nie umierają one po prostu zmieniają datę swoich narodzin
-
Nasturcja sen pierwsza klasa!
Mnie wczoraj brzuch nasuwał jak cholera i myślę, że owuka była wczoraj lub przed wczoraj. Owu wyznaczył mi już owulację, więc jest ok. Od jutra biorę lutkę. Wiecie jak mnie boli krzyż, normalnie z rana mnie ten ból obudził.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Co do ciekawych snów, to dzisiaj śniło mi się coś z zombiakam i żeby je pokonać trzeba było się spić, potem uciekałam samochodem wyglądającym jak żeremie na kołach ze skrablami na dachu. Obudziłam się jak miło dojść do wypadku.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
Nasturcja w temacie bananów, mojemu śnił się poród banana.
mizzelka, Zajsonek, Nasturcja lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Nasturcja wrote:Wiecie co mi się dzisiaj śniło?
Najpierw napiszę, że bardzo często mam dziwaczne sny. Bardzo dziwaczne!
No więc śniło mi się, że siedziałam z mężem na łóżku i on jadł banana. I na samym końcu tego banana było takie mokre coś. Bulgotało i miało sinawy kolor. Mówię do męża 'Nie jedz tej końcówki, bo to zgnite chyba jest', ale on powiedział, że chyba nie i kawałek z tej końcówki ugryzł.
I poczuł się niedobrze. A reszta tej końcówki banana zaczęła bulgotać jeszcze bardziej i mąż to rzucił na podłogę. Po chwili patrzymy a tam jakieś nóżki z pazurkami wychodzą z banana. Okazało się, że to są małe, bocianie nóżki. I to był embrion bociana w końcówce od banana.
Jest na sali jakiś psychiatra?
jak nie konie co żarły ludzi