Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
słoneczna 85 wrote:dziewczyny najgorsze jest czkeanie- bo moze serduszko juz nie bije,
albo mysle jak to bedzie jak poronie? nei wiem jak to wyglada...
a wiecie ile powinno sie odczekac z nastepnym staraniem?
boje sie:(
Trzymaj sie Kochana...bedzie dobrze! musisz byc silna dla maleństwa!!!!!!!!
-
nick nieaktualnysłoneczna kochana nie mysl o tym ile bedziesz musila odczekac jestes wciazy i musiz walczyc o ta ciaze jeszcze nikt ci nie powiedizla zlekarzy ze nie ma nadziei wiec musisz byc silna jak nie dla siebie to dla maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 15:08
-
Kurcze rzeczywiście dziś jakiś "czarny czwartek" czy coś..
Kasiu współczuję Ci straty wiem co czujesz i mocno Cię wspieram choć wiem, że mówienie "trzymaj się, będzie dobrze" nie zawsze ma taki skutek jaki by się chciało. Płacz Kochana tyle ile potrzebujesz, przeżyj tę "żałobę", nie bój się o tym rozmawiać choćby z mężem..z czasem będzie lepiej ale ból i wspomnienia nigdy nie miną..mam nadzieję, że Twoje straty zostaną Ci jak najszybciej wynagrodzone Serduchem i modlitwą jestem z Tobą :*
Słoneczna mam nadzieję, że Twoja Fasolka się nie podda, że będzie silna. Dacie radę. Leż, odpoczywaj, nie wstawaj jeśli to nie jest konieczne. 3mam kciuki za Ciebie i za silne serducho i chęć życia Twojej dzidzi
A ja w sumie jestem sama na siebie zła za to moje dzisiejsze zwątpienie bo tak naprawdę ten cyk dla mnie i tak jest ogromnym sukcesem bo w końcu w 3cs pp była owulacja i prg. ładnie wzrósł bez wspomagaczy więc mimo braku ciąży to ja wygrałam tę bitwę
Spora chwilę powisiałam na tel. z moim lekarzem bo do mnie zadzwonił i o matko jaki to złoty człowiek a jak przepełniony optymizmem i wiarą w sukces..czasem sobie myślę, że chciałabym choć połowę tego jego optymizmu a byłoby lżej no ale "podniósł" mnie na duchu
Mam odstawić dup-ka i poczekać do @ jeśli się nie pojawi do pn to testować, chociaż ja wiem, że po dup-ku to @ raz miałam po 5 dniach raz po 14 ale wtedy brałam dup-ka całe 10 dni. A teraz zjadłam jakieś 7tab. tylko więc mam nadzieję, że @ wpadnie szybko a jeśli dobrze pójdzie to kolejne płodne wypadną na urlopie w górach oby tylko nie między 17 a 20 lipca bo wtedy brak będzie a później hulaj dusza
W sumie fajnie, że tutaj trafiłam i dziękuję za każdą odp,. na moje pytanie i za wsparcie. Za każde miło słowo jesteście wielkie
DZIĘKUJĘ
a do tego po rozmowie z lekarzem w radio puścili tę piosenkę myślę, że podnosi na duchu może i Was wesprze chociaż ogólnie to nie moje klimaty ale wpada w ucho zatem daję linka http://www.youtube.com/watch?v=S6YtIrwWOzAsłoneczna 85, Kasia *, mizzelka, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno magdziu juz widzialam na lipcowkach posty ze sie troche podlamalas dobrze ze lekarz cie podniosl na duchu to prawda masz owulacje wyczuwalna i widoczna na monitoringu to dla Ciebie duzo znaczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 15:19
Magda_lena88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny beta 9,2 3/4 tydzień wychodzi. Rycze ze szczęścia. Lekarz mówi, że to nie zastrzyk! Nie wierze, że się udało!
Kasia *, słoneczna 85, gosia_9020, momo1009, Pysiaaa21, lulu_ovufriend, Milcia, Sue, Daisy, mizzelka, Nasturcja, Betty Boop, M4DZI4, Iwka, samira, Ewa99, jonka91, Biedroneczka83 lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a tak czytam i czytam i sobie myślę, że chyba nie mamy na nic wpływu, możemy jedynie wierzyć, że są cuda!
Moja dzisiejsza historia. Ja obiecałam sobie, że w pracy nic nie powiem, bo u mnie to jakoś teraz 10 tydz i jest wcześnie (dopiero dziś mam nadzieję na konkretne info) i wczoraj miałam w pracy takie mdłości, że pozwolono mi iść do domu leżeć. Pracuje tylko z facetami, jestem jedyną dziewczyną w dziale, więc jak wyszłam zaczęły się spekulacje i Ci dzieciaci panowie doszli do poprawnych wniosków, dlaczego tak mi niefajnie, bo blada jestem i w sumie płakałam (nie z bólu, nie wiem z czego, nie panuje nad swoim ciałem od tyg). W pracy wie tylko jeden kolega i wmawiał reszcie, że to grypa- super facet I dziś wyszłam do sklepu i spotykam swojego szefa, o zgrozo!!! I na neutralnym gruncie pogadaliśmy chwilkę, ma trójkę dzieci i stał z żoną, ja mu mówię, że dzięki za wczoraj, a on mówi, czy jestem w ciąży, ja mu na to, że chyba, ale nie mam konkretnych badań, na co on, czy biegam do łazienki, ja, że z niej nie wychodzę, a on mówi, że to wystarczy dla niego i mi gratuluje i widzi, ze termin na marzec to już nie wspominałam, że na 25 stycznia Dodał, że po wizycie mam zadzwonić do chłopaków, bo w razie czego zorganizują zastępstwo za mnie. No zatkało mnie, zobaczymy co będzie dalej i boję się wizyty jak cholera, ale jak mówię chyba czasami nie mam na nic wpływu.
Wybaczcie prywatę, ale potrzeba wyrzucenia z siebie info czasami jest większa!Daisy, mizzelka, M4DZI4, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ma dwie kreski na dwóch testach ale chce nam mowić, ze to biało
merida17, mizzelka, Ewa99 lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualnyKasia * wrote:i bardzo dobrze meridko ze masz takiego fajnego szefa mój tez jest ok ,takie wsparcie wpracy jest wazne z nie musiz sie uzerac ztymi ludzmi )) ze sa po twojej stronie
powiem szczerze, że mi ulżyło, bo bałam się tej rozmowy, ale gdybym dziś nie powiedziała w tym sklepie po wczorajszym to chyba byłoby gorzej, a tak niech się dzieje co się dzieje, jak mówię nie mam na to wpływu -
merida17 wrote:taaaak pozytywnie [/QUOTE
powaznie???????
ale jaja...gdzie Ona jest Cholerka wstretna!!!!!!!!!
Mizzeliu gratulacje!!!! czyli skurcze nie byly bez przyczyny!!!!!!!
cudownie!!!!!!!!!!!mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudasku poważnie poważnie
Wygoniona została na betę jutro rano
Mizzelka łaskawie się poświęci i przejedzie 45 km na badania by zaspokoić nasze zainteresowanie ha haWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 15:51
mizzelka, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
ale superowoooooooooo! sie ciesze!!!!!!!
Mnie dzis cos prawy jajnik kłuje....no ale mam nadzieje ze to nic strasznego!
chce juz do domku, zmeczona jestem straszliwie!!!!!!!! :
A jak Ty sie czujesz Merida ? -
nick nieaktualnyRudasku od tygodnia fatalnie, ale tylko przez/aż mdłości!!! Cała reszta super na szczęście, ale dziś wieczorkiem mam wizytę, więc liczę już na same dobre wieści
Mnie też pobolewały jajniki, podobno jakby na czas owulacji organizm może jeszcze tak działać, więc spokojnie