Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mizzelka wrote:czyli nie taka prosta sprawa:D trzeba mieć cierpliwość
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shi tzu?
samira lubi tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBetty Boop wrote:Samira sliczny shi Ja dzis strzygłam 3 shih tzu ale tylko jedna była przekochana. 2 pozostałe suczki od jednego państwa i jedna gryzaca a druga strasząca
a dzięki
mój jest z rodowodem ale go nie wystawiam ,chcieliśmy aby był czysty rasowo ,kupiła go moja mama ,i jest duży jak na ta rasę, po tatusiu
fajna rasa ,miałam mieć bigla ale mam uczulenie na sierść a shih ma włos więc pasujeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 18:50
-
nick nieaktualny
-
Tak, jestem groomerem Samira super, że zdecydowałaś sie na psa z rodowodem bo masz pewnośc , że bedzie z charakteru taki jak shi powinny być :)I nie napedzasz biznesu pseudohodowli gdzie psy sa czesto w bardzo złym stanie.
Ja sama mam 2 psy labradorke i adoptowana kudelke która mysli że jest labradoremsamira, mizzelka lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBetty Boop wrote:Tak, jestem groomerem Samira super, że zdecydowałaś sie na psa z rodowodem bo masz pewnośc , że bedzie z charakteru taki jak shi powinny być :)I nie napedzasz biznesu pseudohodowli gdzie psy sa czesto w bardzo złym stanie.
Ja sama mam 2 psy labradorke i adoptowana kudelke która mysli że jest labradorem
mama tylko takiego chciała
moja śp. chrzestna wzięła pudla a wyrosło nie wiadomo co
a mój pies jest niesamowity ,charakterek maWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 19:07
Betty Boop lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySamirko, mojego meza tu wyslali w delegacje a ja nie chcialam sie z nim rozstawac na tak dlugo, wiec rzucilam nudna prace w biurze i przyjechalam razem z nim. Teraz pracuje dorywczo. Jestem takim jakby agentem nieruchomosci. Zajmuje sie znalezieniem domow pod wynajem dla nowo przyjezdnych. Maz sprzedaje oprogramowania komputerowe dla szpitali i laboratorium.
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNasturcja wrote:Samirko, mojego męża tu wysłali w delegacje a ja nie chciałam się z nim rozstawać na tak długo, wiec rzuciłam nudna prace w biurze i przyjechałam razem z nim. Teraz pracuje dorywczo. Jestem takim jakby agentem nieruchomości. Zajmuje się znalezieniem domów pod wynajem dla nowo przyjezdnych. Maz sprzedaje oprogramowania komputerowe dla szpitali i laboratorium.
no tak tak daleko od siebie to na dłuższą metę nie da rady ,wiem bo mój były mąż mieszka w Hiszpanii (nie mamy z nim kontaktu od 14lat)
fajnie ze masz tam pracę
ale krajobrazy chyba tam śliczne nie ?? przyroda, zwierzęta itp
długo tam będziecie mieszkać ?? chyba tęsknisz za krajem ojczystym
-
nick nieaktualnyJuz 1.5 roku tu mieszkamy i pewnie do konca roku zostaniemy. Mieszkamy w stolicy. Palmy na chodnikach rosna.
W avatarku mam zdjecie z Filipin, ale to akurat bylo w miejscowosci poza stolica, w gorach. Bardzo pieknie tam bylo.
My w Polsce juz nie mieszkamy od 2006 roku. Pewnie, ze sie teskni za krajem, a ja glownie za rodzina. Planujemy wrocic z powrotem do Anglii pod koniec roku i juz nigdzie nie wyjezdzac, bo zmeczona jestem ciaglymi wyjazdami.samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNasturcja wrote:Juz 1.5 roku tu mieszkamy i pewnie do końca roku zostaniemy. Mieszkamy w stolicy. Palmy na chodnikach rosną.
W avatarku mam zdjęcie z Filipin, ale to akurat było w miejscowości poza stolica, w górach. Bardzo pięknie tam było.
My w Polsce już nie mieszkamy od 2006 roku. Pewnie, ze się tęskni za krajem, a ja głownie za rodzina. Planujemy wrócić z powrotem do Anglii pod koniec roku i już nigdzie nie wyjeżdżać, bo zmęczona jestem ciągłymi wyjazdami.
zdjęcie z avatarku super
ale do Polski też chyba przyjeżdżasz w odwiedziny
fakt taka tułaczka męczy -
nick nieaktualnymizzelka wrote:dziewczyny znów mam zapalenie pęcherza! przez te łażenie w gorączkę i w ciasnych spodenkach dało mi swoje...
nie biore urofuraginum itp bo to i tak nic nie da mi ;/ gin jak dowiedzial sie ze biorę to baaaaardzo odradzal w mlodym stadium ciąży.. takze nie ryzykuje, znow podkuruje sie uroseptem + czosnek + żurawina + wit C.
a 3 tygodnie temu brałam antybiotyk Nolcin... nic nie dało..
widocznie to serio choroba miesiąca miodowego ;/
niedlugo w nerwicę wpadnę. -
nick nieaktualnysamira wrote:zdjęcie z avatarku super
ale do Polski też chyba przyjeżdżasz w odwiedziny
fakt taka tułaczka męczy
Pewnie. Raz do roku musze przyjechac, bo nie wytrzymuje. Nadal jestem zameldowana w Polsce.
Ostatnio bylam w zeszlym roku latem az na 2 miesiace i ta starsznie nie chcialo mi sie wracac na Filipiny. Ale walowe sobie przywiozlam w postaci zapasu przypraw na caly rok.samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymizelcia moze zgłos sie do ginka zapaleniem pecherza ja wlasnie zglosilam sie prywatnie do gina zapaleniem jakies 8 mieisevy temu wiesz przydatki sa blisko pecherza i jakby to powieziec o zpalaenie przydatkow nie trudno mi gon pow ze dobrz zrobilam bo juz zaczynalo sie zapalenie przydatkow ktorych jeszcze nie czułam dostalam antybiotyk i bylo ok ja ci raze do gina rodzinny ci kaze mocz zbadac i takie tam zanim da ci leki ok wazne zeby zbadac ale nie czekaj kochana ja wytrzymalam tyzien myslalm ze samo przejdzie nabawilam sie krwiomoczu nie czekaj idz jak najszybciej potem cos gorszego sie ztego rozwinie starasz sie omaluszka po co ci zapalenia przydatkow