CZERWCOWE TESTOWANIE ;-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Grzechotka2 wrote:Ten mój ginekolog to porażka. Powiedział,że mam torbiel na jajniku. Co to znaczy? Utrudnia zachodzenie w ciąże? I że mam duże endometrium. Żadnych wymiarów ani nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 16:32
-
nick nieaktualnyJestem juz po wszystkich lekarzach i dzisiaj testowałam nowego ginekologa ale mnie raczej zirytował i więzi miedzy nami nie bedzie.
Mowię mu ze jestem po biochemicznej a ten do mnie ze moze owulacji nie było w zeszłym cyklu ze na to wyglada ... s ja sie go pytam w takim razie skąd pozytywne testy ciążowe i beta Hcg ? Otrząsnął sie zbadał mnie. Dzisiaj 9 dc mam na prawym jajniku pęcherzyk 9 mm a na lewym 9 mm i 8 mm i jakieś malutkie i niby cienkie endometrium i tym mnie zaniepokoił i zasmucił Bobe poprzednich cyklach jazdy lekarz jaki tylko mnie badał mówił ze endometrium idealne Zab każdym razem a teraz co? Zepsuło sie? Dziewczyny wiem ze wino sie pije czy orzechy ale od 9 dc to pomoże? We wtorek idę na kolejny monitoring. Glam u mojej ginki tez i wyniki badań mam wszytsko w normie i nawet dała mi usg piersi kolejny raz żebym teraz zrobiła bo ona czuje ze pózniej bede miała piersi nie badalne - kochana jest, potrafi tak dodać otuchy
No a moja endokrynolog zwiększyła mi dawkę letroxa 5x 75 i 2 x 100 bo mam TSH 2,12 a ona chce jeszcze troszkę zbić
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Jestem juz po wszystkich lekarzach i dzisiaj testowałam nowego ginekologa ale mnie raczej zirytował i więzi miedzy nami nie bedzie.
Mowię mu ze jestem po biochemicznej a ten do mnie ze moze owulacji nie było w zeszłym cyklu ze na to wyglada ... s ja sie go pytam w takim razie skąd pozytywne testy ciążowe i beta Hcg ? Otrząsnął sie zbadał mnie. Dzisiaj 9 dc mam na prawym jajniku pęcherzyk 9 mm a na lewym 9 mm i 8 mm i jakieś malutkie i niby cienkie endometrium i tym mnie zaniepokoił i zasmucił Bobe poprzednich cyklach jazdy lekarz jaki tylko mnie badał mówił ze endometrium idealne Zab każdym razem a teraz co? Zepsuło sie? Dziewczyny wiem ze wino sie pije czy orzechy ale od 9 dc to pomoże? We wtorek idę na kolejny monitoring. Glam u mojej ginki tez i wyniki badań mam wszytsko w normie i nawet dała mi usg piersi kolejny raz żebym teraz zrobiła bo ona czuje ze pózniej bede miała piersi nie badalne - kochana jest, potrafi tak dodać otuchy
No a moja endokrynolog zwiększyła mi dawkę letroxa 5x 75 i 2 x 100 bo mam TSH 2,12 a ona chce jeszcze troszkę zbić
Ja dopiero wczoraj poznym wieczorem wrociłam do domu ... tak mnie załatwili:/ -
nick nieaktualnyKatiii ten u tego ginekologa byłam pierwszy raz znajoma go poleciła chciałam spróbować moze u kogoś innego ale tak jak mowię on chyba nie słuchał co do niego mowię, dałam mu wszytskie wyniki badań z dokładnie 5 dni temu a on mowi do mnie czy miałam kiedyś robione badani na toksoplazmozę cytomegalie różyczkę itd ja mowie mu ze No miałam w piątek i dałam mu wyniki ... No ale tak jak mowię zirytował mnie. A najgorsze jest to ze moja ginekolog idzie na urlop teraz do 25 i nie bede miała z kim monitoringu konsultować ehh
Katiiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Katiii ten u tego ginekologa byłam pierwszy raz znajoma go poleciła chciałam spróbować moze u kogoś innego ale tak jak mowię on chyba nie słuchał co do niego mowię, dałam mu wszytskie wyniki badań z dokładnie 5 dni temu a on mowi do mnie czy miałam kiedyś robione badani na toksoplazmozę cytomegalie różyczkę itd ja mowie mu ze No miałam w piątek i dałam mu wyniki ... No ale tak jak mowię zirytował mnie. A najgorsze jest to ze moja ginekolog idzie na urlop teraz do 25 i nie bede miała z kim monitoringu konsultować ehh
Lekarz zalecił najwczesniej ponowić starania o dziecko za 3 miesiące ale ja raczej już się na to nie piszę... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:O matko Katiii przykro mi. Maz ci pomoże teraz dzieciaczkami sie zająć?
Strasznie się przejął ta całą sytuacją bo nim wylądowałam w szpitalu bo czekałam na transport to w domu traciłam już czucie w rekach i zasypiałam musiał mnie budzic zebym tylko nie zasneła. W szpitalu jak tylko znajoma podeszła do rejestracji i powiedziała jak sprawa wygląda i ile dni jestem po poronieniu mimo 30 osobowej kolejki przyjeli od razu mnie na oddział po za kolejką bo byłam w takim stanie zagrożenia życia i od razu wiedzieli co sie siedze i antybiotyki dożylnie szły w ruch a potem badania gin itp sporo tego.
Cały ten czas mąz opiekował się dziecmi... do pracy nie chodził mimo że z wypłaty nic teraz miec nie bedziemy i bedziemy musieli kase pozyczyc na rachunki to nie jest dla nas wazne wazne jest to ze był z dziecmi a ja mogłam spokojnie być w szpitalu nie martwiąc się że dzieci nie maja obu rodziców. Zadbał o wszystko i bardzo o mnie dba... kolacja,obiad,sniadanie wszystko robi podaje. Trafilam na fantastycznego faceta i wiem że moge na niego liczyc. -
Katiii przepraszam ze przeklne ale kurwa wiedzialam,ze samoistne poronienie w12tc to glupota. Tacy są lekarze z anglii..gdzie oni sie uczyli.. masakra.. malo sie udzielam na tym watku ale czytam kazdy miesiac testowania i Ciebie kojarze. A ta historia ze szpitalem i sepsą..brrr ciarki przechodzą. Chwała,ze z tego wyszlas
Katiiii lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 wrote:Katiii przepraszam ze przeklne ale kurwa wiedzialam,ze samoistne poronienie w12tc to glupota. Tacy są lekarze z anglii..gdzie oni sie uczyli.. masakra.. malo sie udzielam na tym watku ale czytam kazdy miesiac testowania i Ciebie kojarze. A ta historia ze szpitalem i sepsą..brrr ciarki przechodzą. Chwała,ze z tego wyszlas
-
Jezuuu Katii tak mi przykro, ale sie wycierpialas. Dobrze, ze to juz koniec tego koszmaru.
Katiiii lubi tę wiadomość
18.03.2020 Pozytywny test
02.2020 Invimed Poznan
01.2019 brak akcji serca
24.12.2018 pozytywny test
11+2 [*] Aniołek, puste jajo
8cs o 2 maluszka UDANY !!!
06.06.2018 pozytywny test ❤ rosnij kruszynko
02.2017 zdrowa córka -
MARIKA12 wrote:Jezuuu Katii tak mi przykro, ale sie wycierpialas. Dobrze, ze to juz koniec tego koszmaru.
-
nick nieaktualny
-
Katiiii wrote:Dziękuję... wycierpiałam ale staram sie byc silna dla moich dzieci bo wiem że mnie potrzebują i każda godzina bycia w szpitalu była myslą aby jak najszybciej zobaczyć dzieci bo bardzo tesknili.
Powiem ci, ze przypomial mi sie moj horror z 1 ciaza. Urodzilam corke w strasznych meczarniach. Bylo zle, a lekarz nie przychodzil. Cora miala problemy z oddychaniem i dostala malo punktow. Po porodzie mialam pekniecie. Ktos mnie zle szyl, wypuscili do domu bez sprawdzenia. Pierwszej nocy dostalam mega goraczki z dreszczami. Przyszla polozna sprawdzila szwy, okazalo sie ze sie rozeszly. Zalatwila miejsce w szpitalu. Dostalam antybiotyki, liczyli na to ze moze sie samo zejdzie, ale to bylo nierealne, to byla otwarta rana. Po tyg wkoncu przyjeli mnie na oddzial. Nikt wczesniej nie potrafil podjac decyzji codalej. Tylko czekali Bog wie na co. Dopiero jak moje cisnienie zaczelo szalec przeprowadzili zabieg. Kazali przyjechac na wieczor i musialam czekac na sali bo nikt nie wiedzil kiedy bedzie moja kolejka.Katiiii lubi tę wiadomość
18.03.2020 Pozytywny test
02.2020 Invimed Poznan
01.2019 brak akcji serca
24.12.2018 pozytywny test
11+2 [*] Aniołek, puste jajo
8cs o 2 maluszka UDANY !!!
06.06.2018 pozytywny test ❤ rosnij kruszynko
02.2017 zdrowa córka -
trzydziecha wrote:Hm do urologa? Tego nie wiedzialam, a co on moze stwierdzic ze tak powiem?
Wyszło zapalenie prostaty i przez to może się okazać ze nie produkuje oba enzymu który upłynnia nasienie bo wyszło na badaniu ze się samo nie upłynniali w 60 min plus leukocyty niszczą plemniki. -
Katiiii wrote:Dziękuję... wycierpiałam ale staram sie byc silna dla moich dzieci bo wiem że mnie potrzebują i każda godzina bycia w szpitalu była myslą aby jak najszybciej zobaczyć dzieci bo bardzo tesknili.
Powiem ci, ze przypomial mi sie moj horror z 1 ciaza. Urodzilam corke w strasznych meczarniach. Bylo zle, a lekarz nie przychodzil. Cora miala problemy z oddychaniem i dostala malo punktow. Po porodzie mialam pekniecie. Ktos mnie zle szyl, wypuscili do domu bez sprawdzenia. Pierwszej nocy dostalam mega goraczki z dreszczami. Przyszla polozna sprawdzila szwy, okazalo sie ze sie rozeszly. Zalatwila miejsce w szpitalu. Dostalam antybiotyki, liczyli na to ze moze sie samo zejdzie, ale to bylo nierealne, to byla otwarta rana. Po tyg wkoncu przyjeli mnie na oddzial. Nikt wczesniej nie potrafil podjac decyzji codalej. Tylko czekali Bog wie na co. Dopiero jak moje cisnienie zaczelo szalec przeprowadzili zabieg. Kazali przyjechac na wieczor i musialam czekac na sali bo nikt nie wiedzil kiedy bedzie moja kolejka. Wyobraz sobie co musialam czuc. Maly noworodek, trauma po porodzie, bolace cycki a tu jeszcze oczekiwanie na zabieg. Dopiero nad ranem mnie wzieli i zrobili pod narkoza. To byla trauma.Katiiii, marol lubią tę wiadomość
18.03.2020 Pozytywny test
02.2020 Invimed Poznan
01.2019 brak akcji serca
24.12.2018 pozytywny test
11+2 [*] Aniołek, puste jajo
8cs o 2 maluszka UDANY !!!
06.06.2018 pozytywny test ❤ rosnij kruszynko
02.2017 zdrowa córka