Czerwcowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agafiga wrote:Gdybym po owulacji nie mierzyla temp to dziś bym testowałam, a tak patrząc na ten mo spadek to wiem ze nie warto, choć mnie kusi żeby siknac dla zasady 😀
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7440c5b95766.png
dziewczyny, chyba przyrost kreski jest dobry, co?ZakręconaOna, Nynka, Agafiga, Shas91, MalaPI, Pani Ciasio, Nona, gusiaa, justyna1719 lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Hm ... teraz dalas mi do myslenia i przypomnialas cos .
Tylko zabij mnie , nie pamietam czy to bylo w lutym ?! Czy jakos na poczatku marca . Mialam taka sytuacje , ze byla na bank owulacja , okres mi sie 5 dni spoznial wiec zrobilam testy 3 az ... jeden wyszedl negatywny ten z plus minus a dwa testy takie paskowe wyszly z cholernie mega cienka kreska druga . Znajoma ( smieje sie ze specem od testow wczesnych jest ) mowi ze bankowo pozytyw ale wczesny . No jakos mi to spokoju nie dawalo zrobilam kolejny i negatyw ale tamte paskowe pozytywne . Ona twierdzila ze biochem musi byc bo dostalam okres na nastepny dzien a Ja ze wada testow . Najwidoczniej takie opakowanie trafilam ... ale teraz w tej ciazy pierwszy test jaki zrobilam tez z tej firmy i wyszly blade kreski ale no tu ciaza normalnie jest . I tak teraz sie zastanawiam czy faktycznie to wada byla wtedy czy tak.mocz odbil na tej drugiej kresce ze ona prawie nie widoczna ale przypatrzylam sie to byla delikatna druga kreska . Hm ... i tez wtedy mialam dosc obfity okres ale nie bolalo nic ani nic . Na szczescie nie bylam nastawiona na ciaze , nie cieszylam sie przyznaje bo nie bylo czym dla mnie 0ewne to nie byli wrecz przeciwnie widzialam ze to cos nie tak z testami. Plakac nie plakalam jak okres dostalam itp wiec luz . Bardziej myslalam po rozmowie z ta znajoma czy to moglbyc ten biochem faktyczbie xzy zwyczajnie owulacja pozniejsza a test trefny hm ...
powiem Ci, ze trochę dziwne - chyba, że tamte negatywne były mniejszej czułości, bo mi w biochemie wychodziły wszystkie testy pozytywne -
LaBellePerle wrote:Zagnieżdżenie następuje, ale moim zdaniem organizm jakby od początku wie, że nie wytworzy z tej ciąży dziecka. U mnie to wyglądało tak, że kreska była cały czas blada. W ogóle nie robiła się mocniejsza a raptem nawet zaczęła znikać i przyszedł @. Czyli jakby taki wyrzut bety i tak minimalny przyrost, że nawet kreska na teście wciąż taka sama
Moim zdaniem tu problem jest albo po stronie organizmu matki i jakieś choroby, niezdrowy styl życia (jak było wtedy u mnie, bo o dziecko się jeszcze wtedy nie staraliśmy) albo problem przy podziale komórek. Komórka zapłodniona się zagnieżdża, bo musi, skoro jest hcg, ale nie rozwija sie dalej i na samym zagnieżdżeniu pozostaje -
LaBelle pewnie , ze rosnie !!! super .
No wlasnie dziwne bo tylko jednej firmy mi wyszky pozytywne ale takie watpliwe . Czytalam pozniej na necie , ze te testy mialy swojego czasu trefna serie i wszystkie pozttywne wychodzily . Wiec tamtej serii nie mialam jak sprawdzic bo juz dawno temu to bylo w koszu ale odrazu sprawdzilam ta serie jak robilam ale na szczescie nie byla ta zla . No nic . Dziwne ale nie bede rozkminiac na ten temat . Dla mnie trefne testy i wsio -
ZakręconaOna wrote:Wiesz co mi lekarz kiedys powiedzial po poronieniu pierwszej ciazy ? Powiedzial, ze takie rzeczy sie dzieja bo np. Zarodek sie nie rozwija prawidlowo i organizm odrzuca go automatucznie jako wroga by nie roslo CHORE BARDZo dziecko . Moze byc ze plemniki byly uszkodzone akurat te co zaplodnily komorke i stad znow odrzucenie organizmu . Moglby to byc problem matki ze sa jakies mutacje np. Jest wiele przyczyn i niestety bez badan mega konkretnych po poronieniu czlowiek sie nie dowie . I nie ma co zaprzatac sobie glowy . Slowa lekarza
No właśnie to miałam na myśli
u mnie akurat wysoce prawdopodobne, że to był totalny brak składników odżwyczych... pomiędzy owu a okresem byłam na urlopie, codziennie chodziłam z piwerkiem, wieczorem drineczek, na obiad, kolację pizza... i właściwie żyłam tak cały miesiąc, bo to były nasze pierwsze takie nieźle wakacyjne miesiace
przy późniejszej morfologii wyszło, że jestem totalnie wypłukana ze WSZYSTKIEGO... pobrałam witaminy, zmieniłam dietę i od razu zaskoczylo późniejWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 11:13
-
LaBellePerle wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7440c5b95766.png
dziewczyny, chyba przyrost kreski jest dobry, co?LaBellePerle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 14:14
Starania od 09.2018
1cs - 8tydz [*] zaśniad groniasty częściowy
1cs po poronieniu - cb
Klinika Gyncentrum
On:
Parametry poniżej normy.
Badania 04.20r. / 08.20r.
Morfologia: 1% / 3%
Fragmentacja DNA: 35 % /20%
Hba: 78 %
Kariotypy ok
21 cs 💚
18dpo - beta 989 mIU/ml
21dpo - beta 3312 mIU/ml
-
nick nieaktualnyCo do poronień mojaszwagierka jest po trzech i oprócz tego ma dwie zdrowe córki. Lekarz jej powiedział że jej organizm nie toleruje chłopca. Może mieć tuzin zdrowych córek ale syna nigdy nie urodzi. Za każdym razem męski zarodek będzie ronić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 12:17
-
wyniki przyszly...tsh 3.11, cholesterol podwyzszony i estradiol 141. Badalyscie kiedys estradiol?
Cholercia musze sie chyba do endokrynologa wybrac...
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Miracle wrote:wyniki przyszly...tsh 3.11, cholesterol podwyzszony i estradiol 141. Badalyscie kiedys estradiol?
Cholercia musze sie chyba do endokrynologa wybrac...Miracle lubi tę wiadomość
-
Biedronka89 wrote:Co do poronień mojaszwagierka jest po trzech i oprócz tego ma dwie zdrowe córki. Lekarz jej powiedział że jej organizm nie toleruje chłopca. Może mieć tuzin zdrowych córek ale syna nigdy nie urodzi. Za każdym razem męski zarodek będzie ronić
-
ZakręconaOna wrote:Taaaaaak ! Jest cos takiego ... to jakas mutacja bodajze. Moja znajoma to ma . Ma zdrowa corke 9 letnia i starali sie z mezem o drugie dziecko . Normalnie zachodzila w ciaze nie miala problemu z tym ale ... co zaszla to ok 6-8 tyg poronila . Takim sposobem poronila 6 ciaz !!! W przeciagu roku jednego ... boze Ona byla psychicznie wrakiem czlowieka . W koncu trafila na super lekarza i porobil jej badania , okazalo sie , ze ma ta mutacje worganizmie , ze roni lazda meska ciaze . Jej organizm nie przyjmuje rozwoju chlopca . Zaszla w ciaze kolejny raz i utrzymala Ja normalnie . W tym roku urodzila zdrowa corke .
Dziewczyny, to jest przerażające
aż się zestresowałam, bo u mnie to była córeczka.. obym tego nie miała -
Hej dziewczyny, podczytuje Was troszke, wiec pozwole sobie sie wtracic w temacie falszywie pozytywnych testow, bo jestem w tym weteranka
W lutym zrobilam test z allegro, wyszla na nim wyrazna druga kreska, ale z lekkim zaciekiem, zrobilam wiec drugi tej samej firmy i od razu pokazala sie na nim widoczna rozowa kreska. Na drugi dzien beta negatywna. Uznaje, ze po prostu te testy byly wadliwe, to samo powiedziala mi moja ginekolog. Gdyby byl to biochem na drugi dzien wylapaloby choc minimalny poziom hcg. Cieszylismy sie z mezem jak dzieci, a na drugi dzien z hukiem spadlismy na ziemie... Los sobie z nami igra.
Wczoraj zrobilam Bobo Test, po kilku minutach zaczal tworzyc sie jakis cien, ale stwierdzilam w koncu, ze nic z tego i wyrzucilam go do kosza. Pozniej cos mnie tknelo, wyjelam go, co prawda sie zalal, ale byla na nim krecha (wklejam zdjecie), kolejny test robiony w ciagu dnia negatywny.
Czekam na wynik bety z dzis, ale mam juz plamienia jak na okres, bol brzucha jakbym za chwile miala go dostac, wiec wiem, ze nic z tego. Wydaje mi sie, ze oszukancze testy wcale tak rzadko sie nie trafiaja...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc7ec0be6c50.jpg -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nikodemka wrote:Hej dziewczyny, podczytuje Was troszke, wiec pozwole sobie sie wtracic w temacie falszywie pozytywnych testow, bo jestem w tym weteranka
W lutym zrobilam test z allegro, wyszla na nim wyrazna druga kreska, ale z lekkim zaciekiem, zrobilam wiec drugi tej samej firmy i od razu pokazala sie na nim widoczna rozowa kreska. Na drugi dzien beta negatywna. Uznaje, ze po prostu te testy byly wadliwe, to samo powiedziala mi moja ginekolog. Gdyby byl to biochem na drugi dzien wylapaloby choc minimalny poziom hcg. Cieszylismy sie z mezem jak dzieci, a na drugi dzien z hukiem spadlismy na ziemie... Los sobie z nami igra.
Wczoraj zrobilam Bobo Test, po kilku minutach zaczal tworzyc sie jakis cien, ale stwierdzilam w koncu, ze nic z tego i wyrzucilam go do kosza. Pozniej cos mnie tknelo, wyjelam go, co prawda sie zalal, ale byla na nim krecha (wklejam zdjecie), kolejny test robiony w ciagu dnia negatywny.
Czekam na wynik bety z dzis, ale mam juz plamienia jak na okres, bol brzucha jakbym za chwile miala go dostac, wiec wiem, ze nic z tego. Wydaje mi sie, ze oszukancze testy wcale tak rzadko sie nie trafiaja...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc7ec0be6c50.jpgLaBellePerle lubi tę wiadomość