Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Saya wrote:Dziewczyny,
Mam nadzieję, że czujecie się dzisiaj już lepiej i ten dzień spędzicie w jak najlepszym samopoczuciu.
Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt i dobrego jedzonka - ja będę starała się nie przejeść 😅 dziękuję Wam za te wspólne miesiące spędzone wspólnie na forum. Juz niedługo spotkamy się z naszymi maleństwami, a kolejne święta będą już w powiększonym gronie.
🎄🎅Saya lubi tę wiadomość
-
Polaya wrote:Dzisiaj uświadomiłam sobie, że ten mały gnomek za rok będzie mi zdejmował ozdoby z choinki, tak jak teraz robi to już pies 😂 Nawet szukałam zagrody dla choinki i chyba się zaopatrzę 😁
U nas padły hasła, żebyśmy się póki co cieszyli choinką ubraną od gory do dołu bo za rok tylko do połowy 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2023, 23:18
-
MonikaMonia wrote:U nas padły hasła, żebyśmy się póki co cieszyli choinką ubraną od gory do dołu bo za rok tylko do połowy 🤣
MonikaMonia lubi tę wiadomość
-
Polaya wrote:U nas za rok, mając na uwadze psa i dziecko, choinka będzie miała płotek lub będzie na pniu 😂 Psu już grożę, że jak przesadzi to będzie to płotek dla niego, a nie dla choinki 😁
haha biedne nasze przyszłoroczne choinki. moje psiaki póki co nie mają jeszcze na koncie strat w bombkach ale te dolne tylko patrzeć jak będą pobite, ponieważ robią za masażery 🤣 moje psie dziewuchy wchodzą pod choinkę i łażą dookoła niej masując się wiszącymi na dole bombkami 🤣Polaya lubi tę wiadomość
-
U mnie kiepsko...
Dziś już gorączka 37,9, jeszcze wyczytałam że ja nie powinnam łączyć apapu z acardem. Mogę paracetamol wziąć dopiero około 4-6h po acardzie, czyli mniej więcej 1-3 w nocy 😅
Mąż na szczęście już w pełni sił, także zrobiliśmy wymianę.
Już nie mam pomysłu co pomoże na zatkany nos, robię inhalacje, ale to działa dosłownie na chwilę. Zawsze się wspomagałam jakimś sudafedem lub podobnym specyfikiem w sztyfcie, a teraz nic, na domiar złego woda morska też się skończyła 😅
Jechalybycie z przeziębieniem/gorączka do lekarza w ciąży? Albo na SOR w święta? Tak bardzo bym nie chciała niczym zaszkodzić Felisiowi. Już się cieszyłam że cała ciąża taka spokojna mimo tych przyjmowanych leków na stałe... -
eRKow. wrote:U mnie kiepsko...
Dziś już gorączka 37,9, jeszcze wyczytałam że ja nie powinnam łączyć apapu z acardem. Mogę paracetamol wziąć dopiero około 4-6h po acardzie, czyli mniej więcej 1-3 w nocy 😅
Mąż na szczęście już w pełni sił, także zrobiliśmy wymianę.
Już nie mam pomysłu co pomoże na zatkany nos, robię inhalacje, ale to działa dosłownie na chwilę. Zawsze się wspomagałam jakimś sudafedem lub podobnym specyfikiem w sztyfcie, a teraz nic, na domiar złego woda morska też się skończyła 😅
Jechalybycie z przeziębieniem/gorączka do lekarza w ciąży? Albo na SOR w święta? Tak bardzo bym nie chciała niczym zaszkodzić Felisiowi. Już się cieszyłam że cała ciąża taka spokojna mimo tych przyjmowanych leków na stałe... -
eRKow. wrote:U mnie kiepsko...
Dziś już gorączka 37,9, jeszcze wyczytałam że ja nie powinnam łączyć apapu z acardem. Mogę paracetamol wziąć dopiero około 4-6h po acardzie, czyli mniej więcej 1-3 w nocy 😅
Mąż na szczęście już w pełni sił, także zrobiliśmy wymianę.
Już nie mam pomysłu co pomoże na zatkany nos, robię inhalacje, ale to działa dosłownie na chwilę. Zawsze się wspomagałam jakimś sudafedem lub podobnym specyfikiem w sztyfcie, a teraz nic, na domiar złego woda morska też się skończyła 😅
Jechalybycie z przeziębieniem/gorączka do lekarza w ciąży? Albo na SOR w święta? Tak bardzo bym nie chciała niczym zaszkodzić Felisiowi. Już się cieszyłam że cała ciąża taka spokojna mimo tych przyjmowanych leków na stałe...
Biedna… współczuję bardzo, napewno jesteś przez tą temperaturę wymęczona… Ja bym z taką gorączką chyba pojechała
To prawda że szpital jest siedliskiem wirusów i bakterii ale jeśli masz problem z łączeniem przyjmowanych na stałe
leków z tymi, które można w razie temperatury przyjmować w ciąży to pojechałabym z samego faktu, że jakoś ta gorączkę zbić trzeba i to możliwie szybko… -
Mąż mi robił oklady i w nocy z każdą godziną było lepiej, choć, koszulkę do spania musiałam 2 razy zmieniecz teraz już gorączki nie mam. Ale... obudziłam się z bólem ucha! Jej, no nigdy mnie ucho nie bolało, chyba tylko jak byłam dzieckiem. Nie jakoś uciążliwie, ale je czuje co jakiś czas. Także na razie z rana nasmarowałam amolem, a w trakcie dnia zobaczymy jak będzie. Jak nie przejdzie to pojedziemy na ten Sor, choć wolałabym zaczekać do jutra na lekarza rodzinnego. Ewentualnie jeszcze poradę telefoniczna z pakietu medycznego...
-
eRKow na zatkany nos to ja polecam wycisnąć czosnek na talerzyk czy coś tak żeby ten zapach unosił się... to taka inhalacja z naturalnego antybiotyku. Tak jeszcze masz to można skropić jakimś olejkiem eukaliptusowyn czy z drzewa herbacianego. Nam pomaga:) polecane przez Pana Tabletke tylko on to tam opisuje jako chyba galganek Aliny .
U nas święta w ciągłym biegu🤦🏼♀️ nawet nie ma kiedy wziąć telefonu do ręki.
Dużo zdrówka dla wszystkich! Miłego!🥰eRKow. lubi tę wiadomość
34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Mąż jak poczytał o skutkach nieleczonego zapalenia ucha to od razu uznał że jedziemy na świąteczną pomocą. Takze powoli się zbieramy, niech lekarz już zapora jakieś preparaty.
-
Mąż od wieczora 24go chory... Też gorączkuje, dzisiaj w nocy spał na kanapie. Ogólnie to jestem otoczona zarazkami bo i on i teściowa smarkaja i kaszlą. Jeszcze się trzymam, ale już mi lekki stan podgorączkowy się pojawia. Wczoraj byłam w aptece i kupiłam mu jakiś coldrex do picia, sobie gripomax pregna suplement zapobiegawczo, w razie wzrostu temperatury będę się ratować paracetamolem. No i kilka saszetek irigasinu, przy poprzednim przeziębieniu płukanie zatok mi bardzo pomogło, nawet mąż polubił. Do tego jedna z moich kotek rozwaliła sobie nos, albo w niego dostała i ma ranę.. Więc I z apteki kupiłam cos dla niej na odkażanie, choć i tak od razu zlizuje. Święta pełne emocji 🙄😞
Erkow, dawaj znać jak się czujesz i co powiedział lekarz. -
Saya wrote:Mąż od wieczora 24go chory... Też gorączkuje, dzisiaj w nocy spał na kanapie. Ogólnie to jestem otoczona zarazkami bo i on i teściowa smarkaja i kaszlą. Jeszcze się trzymam, ale już mi lekki stan podgorączkowy się pojawia. Wczoraj byłam w aptece i kupiłam mu jakiś coldrex do picia, sobie gripomax pregna suplement zapobiegawczo, w razie wzrostu temperatury będę się ratować paracetamolem. No i kilka saszetek irigasinu, przy poprzednim przeziębieniu płukanie zatok mi bardzo pomogło, nawet mąż polubił. Do tego jedna z moich kotek rozwaliła sobie nos, albo w niego dostała i ma ranę.. Więc I z apteki kupiłam cos dla niej na odkażanie, choć i tak od razu zlizuje. Święta pełne emocji 🙄😞
Erkow, dawaj znać jak się czujesz i co powiedział lekarz.MonikaMonia lubi tę wiadomość
-
My już po wizycie npl. Lekarz powiedział że prawdopodobnie covid, że objawy właśnie takie jak mam łącznie z bólem ucha to ostatnio sami covidowcy do niego przychodzą. Leczenie objawowe: woda morska, Apap/paracetamol i tyle. Mam zrobić sobie teść combo, bo jakby wyszedl wirus grypy to w przychodni może mi lekarz rodzinny przepisać jakiś lek przeciwworusowy. Także teraz szukamy otwartej apteki w okolicy, żeby się zaopatrzyć na najbliższe dni 😅 ależ święta ...
Saya uważaj na siebie, teraz tych wirusów wszędzie pełno. -
Polaya wrote:Ja zaczynałam właśnie od płukania zatok, ale od czasu posiadania nebulizatora wolę to, polecam ogólnie bardzo, dla mnie to jednak przyjemniejsze niż typowe płukanie zatok 😁
zdecydowanie! mi też bardziej podchodzą inhalacje
niż płukanie zatok i co najważniejsze przynoszą ulgę, schodzi wszystko lawiną po inhalacji 😆
u mnie na szczęście powoli lepiej, zdarzają mi się jeszcze ataki kaszlu ale napewno nie boli mnie już gardło. jutro z rana zadzwonię do swojego prowadzącego żeby umówić wizytę kontrolną tak jak zlecono mi na sorze.. ależ się boję, że mnie zrypie za to narwanie na przygotowania świąteczne 😥
Kurujcie się dziewczyny ♥️ -
Ja kupiłam nebulizator herz medical, znajomi polecali, sprawdził im się12.06 ⏸️ (7/8dpo)
27.06 zarodek w macicy!
3.07 mamy serduszko! zarodek 3,5mm
16.08 badania prenatalne, 6,21 cm, usg w normie, niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
14.09 no wygląda na chłopaka 💙
Następna wizyta 19.10
-
Saya wrote:A jaki nebulizator/inhalator polecacie, bo rozglądałam się już by kupić na przyszłość dla małej i dla nas przy okazji, ale ilość na rynku mnie zwaliła na kolana i sobie odpuściłam? 🙈
My mamy microlife NEB400 z polecenia znajomych, którzy mają synka z astmą a więc nebulizator w bardzo
częstym uzyciu bo młody często zapada na drogi oddechowe. Ma końcówki dla dorosłych i dla dzieci a kształt misia wydaje się, że będzie dla dziecka przyjaźniejszy 🤭 Póki co sprawdzamy tylko na sobie i działa więc polecam 🤗