Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Na szkole rodzenia położna nam mówiła co faktycznie działa na przyspieszenie porodu (czyli jest potwierdzone badaniami naukowymi) a co jest mitem.
Mówiła że potwierdzone działanie daje:
* 6 daktyli dziennie
* Ananas
* Seks (nawet kilka razy dziennie)
Nie działa:
* Napar z liści malin
* Olej rycynowy (który chyba jest składnikiem czegoś takiego jak 'eliksir położonej', jeśli działa to na tej samej zasadzie co lewatywa - zaczyna się dziać coś w jelitach i to może działać na macicę)
Może komuś się przydaSkatusia🥰, eRKow., MonikaMonia lubią tę wiadomość
🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
eRKow. wrote:Dziewczyny które macie CC planowane, wy tak z jakiegoś powodu czy bardziej z wyboru? Kropka z bo Ty chyba poprostu chcesz?
Ordynator oddziału jest zabawny. Powiedział że rano mnie zbada i podejmie decyzję czy da wypis czy może zostawi już żebym rodziła.
U mnie planowane ze względu na szacowaną wagę dziecka i dużą głowę (tydzień temu w piątek było już 3,5 i 35 cm - nawet z uwzględnieniem błędu robi się trochę grubo jak na fakt że to był 34+6😅). Wstępnie 23.02, ale jeszcze we wtorek (30.01) mam wizytę i będziemy się zastanawiać czy nie tydzień wcześniej.12.06 ⏸️ (7/8dpo)
27.06 zarodek w macicy!
3.07 mamy serduszko! zarodek 3,5mm
16.08 badania prenatalne, 6,21 cm, usg w normie, niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
14.09 no wygląda na chłopaka 💙
Następna wizyta 19.10
-
Jedyna rzecz, która cokowkiek u mnie zrobiła, która dała jakikolwiek efekt w pierwszej ciąży, to był właśnie częsty seks. Niestety, nie jest to komfortowe, trochę wyglądało to jak na siłę 🙈 ale przenoszona ciąża tydzień, to naprawdę już długo, więc nawet jeśli wygląda to tak jak wygląda, to dla rozpoczęcia jakiejkolwiek akcji, warto 😅 co prawda, skończyło się i tak indukcją, ale skurcze się pojawiły, dały lekkie rozwarcie, ale no i tak suma summarum trzeba było indukować.
A co robilam i nie pomagało: chodzenie po schodach, jedzenie na ostro, papryczka chili, liście malin pite od 37tyg, daktyle. Nic z tych rzeczy u mnie nie podziało nawet w niewielkim stopniu.kwiatek100 lubi tę wiadomość
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Daktyle z tego co wiem to jest udowodnione naukowo, że nie tyle wywołują poród co skracają I fazę
U mnie tez ruch nie działał na wywołanie, może jakbym lezala w ciąży to co innego :p Ale przysiady pomogły na skracanie szyjki 😁Karina, Wioleta91 lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
To nic tylko się seksić 😂♥️
Mi ostatnio jak miałam to skrócenie szyjki o 1cm w ciągu 4 dni to właśnie dużo ćwiczyłam ale taniec - zumba, jakiś latino dance. Więc może u mnie to zadziała + pozytywnie działa bo dużo biodrami się rusza🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
Ja już po wizycie 😊
Mały waży około 3.300 g, szyjka powoli się skraca, ale jest jeszcze zamknięta 😊 Lekarz przewiduje że synuś może być spory, dlatego jeszcze się wszystko okaże na kolejnych wizytach czy będziemy próbować naturalnie rodzić, czy odrazu będzie cesarka 😊 ze względu na odstawienie heparyny na dwa dni (przed i w trakcie porodu) to lekarz też woli mieć wszystko pod kontrolą, niż by się miało coś samo zacząć dziać 😊
Za tydzień 1 lutego mam KTG, a 5 lutego mam wizytę u lekarza prowadzącego i wtedy też się dowiem, czy wyznaczamy termin na indukcję porodu, czy na cesarkę 😊Delfi, eM 🌺, Kika95, Marysiaa lubią tę wiadomość
-
Jak te maluchy teraz szybko przybierają, mój też ma te 3300g ale nikt nie wspominał nawet że to za dużo żeby rodzic naturalnie. Choć ja podejrzewam że on jest poprostu długi i stąd taka waga...
Jestem w domu! Ale super, niby 2 noce w szpitalu, ale miło się wraca...kwiatek100 lubi tę wiadomość
-
eRKow. wrote:Jak te maluchy teraz szybko przybierają, mój też ma te 3300g ale nikt nie wspominał nawet że to za dużo żeby rodzic naturalnie. Choć ja podejrzewam że on jest poprostu długi i stąd taka waga...
Jestem w domu! Ale super, niby 2 noce w szpitalu, ale miło się wraca...
eRKow w szpitalu z przymusu się wytrzyma, ale jednak w domku najlepiej 😉
Mi też się wydaje, że to niemożliwe żeby przez te 2 kolejne tygodnie jeszcze tak dużo przybrał do tych 4 kg, no ale lekarz ma pewne obawy i dlatego każe się przygotować w ostateczności na tą cesarkę i widzę że nie będzie chciał ryzykować przy takiej wadze na poród naturalny, tym bardziej że ja jestem z tych szczupłych osób i jednak ta miednica nie jest przystosowana do porodu takiego dużego dziecka 😉 także u mnie wszystko się okaże 5 lutego co zadecyduje lekarz i tak będziemy działać 😊 -
eRKow pytałaś o CC no u mnie wynika to z operacji kręgosłupa i zwyrodnień w odcinku lędźwiowym, mój neurolog napisał mi zaświadczenie ale tak nabazgrał że tragedia...nie wiem czy wgl w szpitalu to przyjmą...niby w karcie ciąży mam wpisane ,,wskazanie do CC" i zaświadczenie przypiete...
ogólnie to obyło się bez śrób w ciele itp, ale mimo że od operacji minęło kilka lat, znów coś się tam dzieje,bo miałam rezonans robiony rok temu, dlatego zwlekanie z zajściem w ciążę działało na moją niekorzyść...bo z każdym rokiem byłoby gorzej, wgl mój kręgosłup jest niestety w każdym odcinku w opłakanym stanie, co najlepsze ,,taka moja uroda" bo nigdy ciężko fizycznie nie pracowałam...
Zobaczymy co i jak na następnej wizycie u ginekologa,może będę coś wiedzieć czy faktycznie to CC czy zmiana planów, nie wiem..istna sinusoida...
Po operacji usłyszałam od fizjoterapeuty ,,pani sobie może pomarzyć o porodzie naturalnym, bo może się skończyć dla pani tragicznie" jak na tamten czas młodzieńczy tak mi to weszło do głowy, że naprawdę się boję -
Dzień dobry 😊
Jak tam Wasze noce? tak sobie myślę że to chyba pelnia była:) mi cała noc śniło się, że robię krzywa cukrowa 🤦🏼♀️ lekarz w końcu dał mi te skierowanie ale powiedział że to mój wybór no więc rano jak wstałam postanowiłam że na własną odpowiedzialność odpuszczam bo tylko mnie to stresuje a w sumie miałam wynik na czczo tylko troszkę podwyższony. Ale teraz kiedy zgaga I mdlosci przychodzą nie wiadomo kiedy i skąd to nie miałam już odwagi wpakowac w siebie tej glukozy.
Ogólnie to byłam w laboratorium bo i tak musiałam zbadać krzepnięcie więc tylko dokupiłam jeszcze raz glukoze na czczo więc sprawdzę jeszcze jak to wyjdzie ale nawet tam Panie były zdziwione że teraz jeszcze dostałam takie skierowanie 🤷🏼♀️
Dzisiaj już chyba ostatnie prasowanie a potem to już tylko ogarnąć fotelik i wózek:) łóżeczko ogarnie mąż jak będę w szpitalu a cała reszta potem )
Miłego dnia😊34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Witam i ja się 🙂
U mnie też kolejna noc kiepska. Słabo spałam, śniły mi się złe rzeczy, obudziłam się cała zlana potem i chyba aż krzyknęłam przez sen 😳
Dziś w planach ostatnie dzidziowe pranie 👶🤍 nadal nie mamy tego nieszczęsnego opisu rezonansu, który miał być w przeciągu tygodnia... A zaraz mina dwa. Chciałabym już mieć wynik i zamknąć ten temat, bo tak mimo wszystko ciągle z tyłu głowy to jest.
Miłego! 🤍
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Też się witam,
Ja się wyspałam, ale wiadomo noc we własnym łóżku, rano nie budzi położna, tylko Mąż - to robi różnicę w wypoczynku choć zgaga męczyła przy zaśnięciu, wydawało mi sie że wszędzie piszą że ta zgaga odpuszcza w 3 trymestrze, i faktycznie już jej nie miałam, a od 3 dni notorycznie czy w dzień czy w nocy się pojawia...
Od rana już wstawione pranie, posprzątana łazienka, poodkurzane - jakaś energia mnie dopadła.
eM może zadzwoń tam gdzie robiłaś, moze wyniki są dostępne w wersji papierowej? Mi się kiedyś tak zdarzyło że online nic nie było, ale okazało się że wyniki od kilku dni były w klinice do odebrania.
eM 🌺, Skatusia🥰 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Moja noc w porównaniu do wczorajszej, bezsennej, całkiem ok, tylko dziś obudziło mnie kolejne krztuszenie się ale na szczęście nad ranem a nie w środku nocy. Cała zlana potem... Powiem Wam strach spać, teraz co noc praktycznie krztusze się tym co podchodzi mi do gardła czy śliną, już sama nie wiem. -
ERkow, tak zrobię! Zadzwonię i zapytam. Może faktycznie jest tak jak piszesz 🙂
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Witam w południe 🤗
Ja też miałam słabą noc, od 4 do 6 nie mogłam spać, potem po zastrzyku usnęłam i wstałam przed 9. Muszę teraz mierzyć codziennie ciśnienie, bo wczoraj na wizycie mi trochę podskoczyło i lekarz kazał kontrolować, chociaż nigdy nie miałam żadnych problemów z tym.
Po tej wczorajszej wizycie już napadł mnie taki stres i lęk przed tym wszystkim, że to z jednej strony jeszcze aż 2 tygodnie, a z drugiej tylko 2 tygodnie do planowanego rozwiązania...już te myśli są skierowane, żeby tylko wszystko było dobrze, żeby mały był zdrowy, żeby jakoś przeżyć ten pobyt w szpitalu i poród 😊 włącza się też obawa jak sobie będziemy radzić przy tym pierwszym dziecku, chociaż wiem że w razie co będziemy mieć pomoc teściowej na miejscu i mojej mamy, która też mieszka niedaleko...ale takie myśli i tak same krążą po głowie i napędzają ten stres 😕 trzeba zacząć się jakoś pozytywnie nastawiać, że każdy jakoś sobie daje radę i przeżył to wszystko, to i my damy radę 😊🤗 -
Cześć dziewczyny przepraszam że się tak wtracę w wątek ale widziałam że pisałyście o wadze maluszków. U mnie było tak że w 37 tygodniu waga była 3200 przy przyjęciu do szpitala w 41 tygodniu też wymierzyli na 3200 a mały urodził się 4200 więc u mnie pomylili się aż o kilogram 🙈
-
Netkaa dokładnie to znam... ja rozumiem +/- 500g ale u mnie to samo różnica z usg a porodu pierwszego to ponad 1kg!! Przez co teraz nawet nie mam odwagi próbować SN żeby znowu się nie okazało że nagle dziecko prawie 5kg😱
34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Cześć dziewczyny
Ja dzisiejszej nocy też kiepsko spałam, miałam koszmary, po wybudzeniu się ponownie śniło mi się to samo.
Co do przewidywanej wagi, trochę przerażają mnie takie pomyłki, jakie miałyście Kropka i Netkaa, choć staram się nie dopuszczać do siebie, żeby mnie miało to dotyczyć, bo chyba bym się zestresowała.
Skatusia, dwa tygodnie też wydają mi się niby długo, a jednak już niedługo. Ciekawe, czy Twój synek rozpocznie nam rozpakowywanie wątku, czy jednak ktoś zaskoczy nas wcześniej
eRKow, zazdroszczę tej energii, u mnie wręcz odwrotnie, od trzech dni bym tylko leżała. Czekam na ten magiczny przypływ energii przed porodem, ale widocznie jeszcze u mnie nie nadszedł ten czas ja po dzisiejszej popołudniowej drzemce jestem bardziej zmęczona, niż przed. Mam obolały brzuch, jakby skopany, sama nie wiem…nogi mnie bolą, takie uczucie zmęczonych mięśni i ból w pachwinach po przebudzeniu. Jestem wypompowana z energii. Chciałam po drzemce ogarnąć dom, ale odłożyłam to na jutro, bo po drzemce mój organizm potrzebuje odpoczynku 😅 -
Wynikow rezonansu jak nie było tak nie ma, dzwoniłam, pytałam. Ehh. Serio, chciałabym już mieć ten temat zamknięty 🙄
Co do wagi, no ja tez jestem w szoku, żeby pomyłka była aż tak duża. 😳 U mnie przy pierwszym synku wagę wyliczono wręcz dokładnie taką, z jaką się urodził.
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Wpadam na chwilkę się zameldować, wczoraj w nocy oczywiście nie spałam, ale też pierwszy dzień przeprowadzki był przed nami, następnie właśnie od samego rana załatwienie wszelkich formalności, odbiór mieszkania, wrzucenie do niego części rzeczy, dzisiaj ruszamy z całą resztą, choć wiele rzeczy nadal zostanie, będziemy je jeszcze pewnie z pół roku odbierać od moich rodziców 😂 Ale wracając, mimo tak męczącego dnia ja oczywiście nie śpię, na pewno emocje tutaj wiele zmieniają, z jednej strony ogromna radość, z drugiej przerażenie bo jednak mogę zacząć rodzić w każdej chwili, a w mieszkaniu armagedon, już widzę jak wszystko nadal będzie leżało w kartonach a ja urodzę, po prostu nie czuję się na siłach by to ogarnąć, nie mamy w okolicy nowego lokum nikogo do pomocy, bezsenne noce powodują wiele przemyśleń i stresu, zdenerwowanie, zgaga i refluks w nocy to kolejna sprawa, śpię prawie na siedząco a jednocześnie na boku, na płasko zgaga i refluks, na plecach się duszę, budzę się połamana dosłownie, wizja tego weekendu jest przerażająca