Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam nadzieję że u was nieco lepiej, na pewno w najbliższym czasie będę wyłączona, chyba że nie będę miała siły nic robić, a teraz przyszłam sobie posiedzieć w salonie, wypić meliskę, może się uda, nic innego mi nie pozostało
Aaaa i wszędzie mi śmierdzi psią karmą, no zwymiotuję po prostu, obrzydlistwo -
Polaya, udało się zasnąć?
Gratulacje z okazji wprowadzenia! Staraj się zbytnio nie stresować ogromem wszystkiego, co myślisz, że musisz zrobić. Skup się na tym, co dla Ciebie najważniejsze, by było gotowe, a dopiero później resztą, jeśli będziesz miała siłę.
Spróbuj z tą Nolpaza, serio, jeśli tak Cię zgaga męczy. Komfort w tej kwestii Ci skoczy do góry. Ja właśnie muszę nowe pudełko kupic. Muszę ozlocic mojego prowadzącego w następnym tyg za tę polecajke, bo serio uratował mi te ostatnie miesiące pod tym względem.
Dziś też się nie zakrztusiłam w nocy, great success! -
Polaya, dokładnie tak jak napisała Saya. Nie przejmuj się tym, czym nie musisz. Trudno, będą kartony, to będą. Powoli sobie wszystko ogarniesz, choćby trwało to kilka tygodni.
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Hej dziewczyny;)
Mam nadzieję że udało Ci się szybko zasnąć Polaya! Myślę że faktycznie chwytaj się wszystkiego żeby ta zgaga Ci przechodziła, potrzebujesz być wypoczęta. Ja wczoraj doszłam do wniosku że jesli zaczelabym rodzic to jestem po prostu niewyspana, bo ostatnio późno chodzimy spać a ja się wcześnie budzę. A niewyspanie na pewno jest na duży minus podczas porodu 😬
Ja dziś się obudziłam i miałam chwilę zawahania - myślałam że wody mi odchodzą 😱 ale to była po prostu duża ilość śluzu. Co prawda brzuch też mnie pobolewa jak na okres odkąd oczy otworzyłam. Od kilku dni mam od poranków takie myśli 'może to dziś...' 😂🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
Polaya, tak jak dziewczyny napisały, nic nie musi być zrobione teraz, najważniejszy kąt spania dla Was i dla dziecka, resztę można rozłożyć w czasie
Kwiatek, ja jakoś zaczęłam wkręcać sobie w drugą stronę - a co jeśli mój synek urodzi się dość późno po terminie 😅 dwa tygodnie po terminie wypada mi 03.03., a na pierwszego zamówiłam bilet dla moich rodziców, by przyjechali zobaczyć wnuka 😅 -
A ja mam dziewczyny tak paskudny problem z tymi hemoroidami. Dwa dni stosuje te czopki, co tu poleciła Lady, ale na razie nie ma żadnej poprawy. Dziś w nocy tak mnie męczyły, nie mogłam spać, swedzialo jak diabli, piekło. Kurde, nie myślałam, że może to być aż tak 😭 w pierwszej ciąży też miałam, ale nie były aż tak uciążliwe. A teraz dramat... dzisiaj jadę do zielarskiego po korę dębu, czytałam w nocy, że też pomaga. Mam nadzieję, bo oszaleje 😔 Okropne to jest !!
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
eM, współczuję z tymi hemoroidami. Mi wychodzą czasem ale ani nie bolą zbytnio ani swędzą... Raz tylko delikatnie kilka kropel krwii na papierze znalazłam przy podcieraniu, ale to po trudniejszej, że tak powiem akcji było 😅 mam nadzieję, że nasiadowki z kory Ci pomogą!
A mi właśnie mega stwardniał brzuch podczas pisania tego postu, pierwszy skurcz przepowiadający tego dnia 😅 -
Nie wiem na ile to jest prawda ale jak u mnie czasem się pojawia problem hemoroidów (ale raczej to są takie 'chowalne' jeszcze) to mama mi polecała smarować aloesem. I tutaj ja w to różnie wierzę bo ona na wszystko by używała aloesu 😂 ale może warto spróbować🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
eM współczuję problemu, też się z nimi zmagam, ale mnie nie bolą i nie swędzą, tyle że są... mi powstają, bo zmagam się z zaparciami, ale kupiłam też w aptece błonnik i piję codziennie, więc jest lepiej przy wypróżnieniach, no ale hemoroidy nie chcą sie jakoś schować... plus że nie bolą.
Ja dziś po pobraniu krwi. -
Właśnie u mnie nie ma problemu z wypróżnianiem, więc nie krwawią. W pierwszej ciąży właśnie było tak, że były problemy z zaparciami i krwawiły i tylko delikatnie coś tam pobolewalo właśnie po takim trudniejszym wypróżnieniu. A teraz one po prostu są, bolaz swędzą, pieką, dramat, dużo bardziej uciążliwe. 🙄
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
em ja właśnie też miałam problem z bolącymi, swędzącymi z ubiegłym tygodniu. Lekką poprawą była właśnie po 2 pełnych dniach stosowania czopków, a po 3 to już w ogóle było duuuuzo lepiej. Trzymam kciuki aby u Ciebie też tak było, bo wiem jakie to jest nieprzyjemne!
-
cześć dziewczyny
Polaya podpinam się pod to co już wyżej napisane, nie siłuj się ze sobą, ważne że jesteście już u siebie, reszta zaczeka. 😘My wprowadziliśmy się w sierpniu a gdybym sie chciała czepiać to w szafie nadal są rzeczy które wymagają uporządkowania 🤷🏼♀️
eM straaasznie współczuję, że tak się męczysz 😥 oby ta kora w czymś pomogła…
u mnie dziewczyny znowu dramat… w maju tamtego roku odeszła mama, w październiku tego roku tato a teraz od dwóch dni na intensywnej terapii leży wujek mojego partnera… rokowania coraz gorsze… jestem poprostu zdruzgotana tym jak wszystko jest kruche..
staram się skupiać myśli na szykowaniu wszystkiego na powitanie naszego Synka, piorę, prasuję, układam i tak w kółko żeby zająć głowę. -
Dziękuję wam, udało się zasnąć na dwie godziny, łącznie dzisiaj troszkę ponad 4 godzinki snu, ale ogólnie dobrze mi się funkcjonowało, jednak pozytywne emocje stłumiły zmęczenie, myślę że jak dzisiaj zasnę to naprawdę nic mnie nie ruszy, oby 😁
Powiem wam, że naprawdę dużo ogarnęliśmy, leżą kartony, rozrzucone rzeczy, bo wiadomo że pół dnia to za mało, ale odnajdujemy się jakoś co gdzie jest, ubrania może nie są jakoś logicznie rozłożone i ładnie ułożone, ale są w szafie, w kuchni też muszę troszkę to poprzekładać, ale wszystko leży w szafkach, pokój młodej to zbiorowisko wszystkiego pozostałego, w salonie plac boju, jutro mamy sporo zakupów do zrobienia, ale naprawdę jestem dobrej myśli i wiem, że uda nam się w najbliższym tygodniu żyć już tak w miarę, mimo że to moja pierwsza przeprowadzka to jestem z siebie dumna jak ładnie popakowałam rzeczy, starałam się nie mieszać ze sobą przedmiotów z róznych pomieszczeń i to nam duuuużo pomogło
Jeśli chodzi o wasze problemy to oczywiście wszystko czytam, ale teraz już uciekam odpoczywać, zameldowałam że żyję i mam się całkiem dobrze, liczę że i u was zaraz również będzie lepiej, znikną hemoroidy, zgagi, a wasze rodzinki będą zdrowe 🥰
A i mam przygotowaną komodę, jutro wkładam do niej rzeczy, rozłożoną dostawkę i wózek, mimo że zajmują mi teraz miejsce to musiałam się w końcu napatrzeć 😁
Saya, MonikaMonia, eM 🌺 lubią tę wiadomość
-
Cześć w sobotę 😎
Polaya gratulacje przeprowadzki,tak jak dziewczyny piszą daj sobie czas na wszystko, i co najważniejsze dużo odpoczywaj 😊 kartony mogą stać a Twoje samopoczucie jest teraz najważniejsze 😊
eM mega współczuję tych hemoroidów, ja nie mam z tym problemu toteż kompletnie nie wiem co doradzić, mam nadzieję że ta wspomniana kora dębu pomoże skoro te czopki nie dają rady 😉
My dziś z mężem byliśmy na pierwszym spotkaniu w weekendowej szkole dla rodziców i powiem Wam że mega się cieszę że nas na to zapisałam 😎 kopalnia wiedzy... -
Dziewczyny, czy któraś może używała albo planuje używać monitora oddechu snuza hero? Planuje tez zamówić kosz angel care - może znacie jakieś opinie? Teoretycznie są to polecane rzeczy ale jakoś tak lepiej mi zawsze z Waszymi radami 😂
Boże, wróciło do mnie cholerne swędzenie skory brzucha, za chwile oszaleje 😵💫Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia, 23:24
-
Wiecie, ja z natury jestem leniwa, więc u mnie przemęczanie się raczej rzadko wchodzi w grę, bardzo dbam o swoje samopoczucie zwłaszcza psychiczne i jeśli na coś nie mam ochoty to tego nie robię i jestem ostatnią osobą, której to przeszkadza, ale teraz naprawdę mi się chce, fizycznie nie sądzę bym się przemęczała, choć przysłowiowe nogi do dupy mi wchodzą, ale to naprawdę lekkie czynności, też mając taki syf trochę to wiele czasu robię puste kroki, chodzę od pomieszczenia do pomieszczenia żeby coś przełożyć albo wgl bez niczego, tylko w celu napatrzenia się 😍
Jeśli chodzi o monitor to nie wypowiem się, natomiast usłyszałam raz piękne słowa, które myślę warto przekazać, zaznaczę odrazu że nie mają one na celu negowania posiadania monitorów oddechu, a uświadomienie że sam monitor to nie wszystko, mianowicie "co wam da monitor oddechu jeśli nie będziecie potrafili udzielić swojemu dziecku pierwszej pomocy", więc dziewczyny rozważcie zapisanie się na kurs pierwszej pomocy dla niemowląt lub nawet poczytajcie na necie, zróbcie notatki, wydrukujcie, trzymajcie w łatwo dostępnym miejscu, kosztuje to więcej wysiłku niż zakup i zamontowanie monitora, ale za to umacnia bezpieczeństwo naszych maluchów 🥰MonikaMonia lubi tę wiadomość
-
A u mnie ze snem jak widać, ale zasnęłam ciągiem na prawie 5 godzin, obudziłam się zrelaksowana, z takim nieopisanym szczęściem w sobie i poczuciem bezpieczeństwa, cieszę się niewyobrażalnie że już tutaj jesteśmy, że powolutku możemy w końcu rozłożyć rzeczy naszego dziecka, czuję że nad ranem zasnę, później zakupy do mieszkania bo niedziela handlowa jest, wicie gniazda w końcu się włączyło, niesamowite uczucie 🥰
MonikaMonia lubi tę wiadomość
-
No właśnie porozmawiałam z kilkoma znajomymi, które już mają swoje pociechy i żadna z nich takiego monitora nie używała - wiem, że każde dziecko jest inne i nie neguje absolutnie, ze zdarzają się sytuacje których współczuję niesamowicie ale chyba się trochę za bardzo nakręcam.
Wiecie, wydaje mi się, że chyba czuję ten zbliżający się czas powitania Emilka na świecie i staram się jeszcze na ostatek zrobić dosłownie wszystko co w mojej mocy, żeby mieć świadomość że jestem przygotowana na maxa i tak wymyślam co by tu jeszcze przytargać do domu 🤣
Polaya ja też od dwóch godzin siedzę i przeglądam internet, nie mogę spać, obudził mnie ból lewej strony głowy, taki jakby migrenowy…
Cudne to co piszesz, jak się czujesz, rewelacja! ♥️ piękny czas przed Wami ale też wymagający. Ja też uwielbiałam
ten etap zakupów do mieszkania - każda kupiona wtedy pierdołka cieszyła mnie niesamowicie 😁 no i cieszy nadal 🍀 -
Dzień dobry Dziewczyny:)
Moja noc do kitu... mąż na nocce a ja tryb czuwania🤦🏼♀️ wrocil o 6 i tak już też córka nie spała, trochę dolezane ale wszystko mnie boli więc i tak nie za wiele...
Co do monitora oddechu ja mam ale ten na stałe a nie przypinany. Mnie posiadanie go uspokaja psychicznie. Poza tym jasne że pierwsza pomoc najwyżniejsza ale jak jej udzielić nie wiedząc że dziecko nie oddycha? Przecież nie będę 24h wisieć nad dzieckiem I patrzeć czy się rusza.
Moja koleżanka która urodziła w październiku przed porodem twierdziła że jej nie jest potrzebny... po 3 nocach kiedy już była jak zombi bo no nie mogła sobie przepowiedzieć że może spokojnie spać zamówiła ten snuza i dopiero wyluzowała wiedząc że "cos" czuwa za nią.
Więc wydaje mi się że to zależy od psychiki. Moja głowa po prostu dla zasady potrzebuje takiego urządzenia chociaż normalnie to zalecają je raczej przy wczesniakach34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Monika, co do kosza, zdałam sobie sprawę, że zostawiłam ten zakup na później i mi umknął jego zakup, ale też przeglądając wcześniej nasunął mi się kosz angelcare, choć rozważałam też zwykły mały do pokoju dziecka
Jeżeli chodzi o monitor oddechu, marki przez Ciebie wspomnianej nie znam, więc nie podpowiem.
Co do swędzenia brzucha, ostatnio też mnie to bardzo męczyło, zastanawiałam się, czy jakiś płyn mnie uczulił, czy jak. Swędział mnie cały czas, czasami po prysznicu bardziej. Miałam nawet zrobić sobie badanie kwasów, aby wykluczyć cholestazę, ale zaczęłam smarować sobie brzuch olejkiem ze słodkich migdałów i przeszło (wcześniej smarowałam czymś innym i nic nie pomagało). Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy akurat on mi pomógł, ale może warto spróbować
PS. dzisiaj ja witam się z ciążą donoszonąWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia, 07:58
eRKow., Kropkaxyz, MonikaMonia lubią tę wiadomość