Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Karina wrote:Czyli wychodzi na to że mogły się one sączyć powolutku? Czekam na dalsze informacje i oby wszystko było dobrze 🙏🏼
-
Kwiatek, dużo siły Wam życzę 😘 to wszystko minie, trzymajcie się ciepło 🥰
Ladyo, to pozostaje czekać, dobrze że jesteś w szpitalu pod opieką 😊
Ja powiem Wam że ta sesja mimo późnego stadium ciąży, mega mnie jakoś dowartościowała, poczułam się kobieco, czego przez ostatni czas niestety nie doświadczałam bo czułam się jak 💩 czekam na wstępne zdjęcia i nie żałuję że się na nią zapisałam 😊 teraz można rodzić 😅kwiatek100, Kropkaxyz, Ladyo, Skatusia🥰, eM 🌺, Karina, Delfi lubią tę wiadomość
-
Kika95 wrote:Kwiatek, dużo siły Wam życzę 😘 to wszystko minie, trzymajcie się ciepło 🥰
Ladyo, to pozostaje czekać, dobrze że jesteś w szpitalu pod opieką 😊
Ja powiem Wam że ta sesja mimo późnego stadium ciąży, mega mnie jakoś dowartościowała, poczułam się kobieco, czego przez ostatni czas niestety nie doświadczałam bo czułam się jak 💩 czekam na wstępne zdjęcia i nie żałuję że się na nią zapisałam 😊 teraz można rodzić 😅
Super! W jakim klimacie zdjęcia?
To ja miałam mieć sesje również w tym tygodniu ale niestety będę mieć już w zaczętym 38 tygodniu 😁 no cóż pozostaje mi wierzyć że będę się dobrze czuć -
Cześć dziewczyny
Ladyo, choćby lekarze zdecydowali o wcześniejszym rozwiązaniu, najważniejsze, że ciąża donoszona
Co to oczekiwanie robi z mózgiem…dzisiaj w nocy obudziłam się i przez parę sekund wydawało mi się, że poduszka ciążowa, do której jestem przytulona, to dziecko…serio, dotknęłam i czułam ciepłe ciałko, brzuszek. O mało na zawał nie padłam, ręką przesunęłam w kierunku rzekomej głowy dziecka, czy aby na pewno poduszką nie przykryta. I te myśli, kiedy urodziłam, przecież nic nie czułam 🤦🏼♀️ Jaka ulga, jak dotarło do mózgu, że to tylko poduszka, a dziecko w brzuchu się poruszyło -
Delfi wrote:Cześć dziewczyny
Ladyo, choćby lekarze zdecydowali o wcześniejszym rozwiązaniu, najważniejsze, że ciąża donoszona
Co to oczekiwanie robi z mózgiem…dzisiaj w nocy obudziłam się i przez parę sekund wydawało mi się, że poduszka ciążowa, do której jestem przytulona, to dziecko…serio, dotknęłam i czułam ciepłe ciałko, brzuszek. O mało na zawał nie padłam, ręką przesunęłam w kierunku rzekomej głowy dziecka, czy aby na pewno poduszką nie przykryta. I te myśli, kiedy urodziłam, przecież nic nie czułam 🤦🏼♀️ Jaka ulga, jak dotarło do mózgu, że to tylko poduszka, a dziecko w brzuchu się poruszyło -
Karina sesja była w takim stylu boho/rustykalnym, koronki i te sprawy 😁
Mi się ostatnio śniło, że urodziłam jednak dziewczynkę 🤣 ogólnie wstałam dziś taka obolała po nocy, że nie funkcjonuje...totalnie bez życia dziś jestem, i jeszcze cały czas mi duszno, nic tylko wietrze dom 😬Karina lubi tę wiadomość
-
Ja to mam dzisiaj kryzys. Tak mi zaczęły nogi puchnąć że nawet mi ciężko siedzieć. Miałam z mężem i córka jechać na salę zabaw ale jak się ubrałam tak mnie wszystko uciskało że no nie byłam w stanie... teraz leżę z nogami w górze mając nadzieję że chociaż trochę będzie lepiej. Normalnie wyc mi się chciało jak sami wychodzili bo moje dziecko tak się cieszyło że pójdziemy razem i tu dupa... oficjalnie mam już dosyć. Fizycznie ciąża mnie przytłoczyła. Odliczam dni do piątku!34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Kropka, łączę się w bólu mam już tak spuchnięte uda że masakra
My dzisiaj też zaliczyliśmy sesje i naprawdę - choć początkowo nie byliśmy przekonani - to teraz bardzo się cieszę, choć nie widziałam jeszcze efektów bardzo fajnie oboje się na niej czuliśmy i myślę, że warto wydać te pieniądze na taką pamiątkę
Za każdym razem jak tu zaglądam, to mam nadzieję, że dowiem się o kolejnym bobasieStarania od: lipiec 2022
29.06.23 ⏸️
30.06.23 prog 17.40 beta 56.56
04.07.23 prog 19.11 beta 585.2
10.07.23 prog 19.77, beta 6,664
26.07.23 jest ❤️
03.08.23 USG przed 10. tyg -
Ja mam tragiczne stopy, jeszcze buty zakładam ale naprawdę jest ciężko
Jakiś czas temu pisałam o goleniu miejsc intymnych że to dla mnie takie proste, a więc teraz brzuch mi tak opadł że nie ma szans, zostawiłam jak jest bo chyba dźwiga potrzeba by ten brzuch podnieść i się ogolić.. będą mnie golić na porodówce, cóż -
Hejka łączę się w bólu odnośnie opuchniętych kopytek xd dziś już myślałam, że w klapkach wyjdę 😅😅😅
My dziś szykujemy się do szpitala jutro planowe przyjęcie i cc we wtorek lub środę.
Miałam kryzys przed porodowy masakra
Czy damy radę czy ogarnę temat opieki itd
Masa stres już wchodzi mocno jednak a tak lajtowo żyłam jeszcze do piątku xd
Torby spakowane teraz tylko ja musze się ogarnąć 😅 -
Cześć babeczki
Ja nie puchnę ale z goleniem też mam już problem 😅 moje dziecko mogłoby już opuścić to ciepłe i wygodne pomieszczenie 😅
Trzymam za Was kciuki dziewczyny w przyszłym tygodniu będzie się dużo u Was działo ❤️
Jak nasze Mamy ? 🥰 -
Hej!
Za nami intensywna niedziela. Moje chłopaki już śpią, a ja oczywiście znowu zaliczę bezsenną nockę. Wczoraj zasnęłam o 3 😳
Czytam i widzę, że przyszły tydzień też zapowiada się intensywny, kolejne brzuszki będą rozpakowane 😍
Co do puchnięcia, no to u mnie na razie na luzie. W pierwszej ciąży w sumie też nie doświadczyłam. Normlamie śmigam w biżuterii na palcach, nogi też bez zmian. Ale no z goleniem problem jest, ciężko już się gimnastykować od jakiegoś czasu, bo brzuch krępuje wszelkie ruchy.
Ale z takich dolegliwości, to męczą mnie skurcze łydek. Ze trzy dni opuściłam branie magnezu i masakra. Takie skurcze mnie w nocy dopadly, ze aż mam zakwasy na łydkach jakbym co najmniej jakiś trening siłowy zrobiła 😱
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Dzisiejsza noc to jakiś żart, obudziłam się chwilę po 2, nie widzę szans by już zasnąć, muszę wstać o 6:50, mam dzisiaj jeszcze ginekologa, ciekawa jestem czy cokolwiek się zmieniło od piątku i na ile lekarz oszacuje wagę małej, dam znać po wizycie na czym stoimy 😊
Pingwinek, Kropkaxyz, Wioleta91 lubią tę wiadomość
-
Ja też tej nocy nie spałam, zaczęłam czuć skurcze, w moim odczuciu regularne, prysznic nie pomógł, spać nie mogłam. Zdecydowaliśmy się pojechać sprawdzić, miałam robione jedno ktg, po 2h drugie i zdecydowali się mnie zostawić. Skurcze są, może przejść do porodu aktywnego, albo jak lekarz powiedział, może to być poród fałszywy i może się wszystko wyciszyć. Miałam teraz badanie, czy są warunki do porodu naturalnego, jak to bolało… trzymajcie kciuki, abym miała to za sobą. Trochę przeraziłam się porodem, skoro to badanie było tak dla mnie bolesne. Sama nie wiem, czy wyjdę jeszcze w dwupaku, czy już z maluszkiem.