X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne czy bliscy wiedzą o staraniach?
Odpowiedz

czy bliscy wiedzą o staraniach?

Oceń ten wątek:
  • ChciałabymJuż Autorytet
    Postów: 862 1065

    Wysłany: 5 stycznia 2014, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ups.. wybaczcie, troszke się rozpisałam :P

    dqprupjyo7wwzfuq.png

    thgfe6hhvbp6j415.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 6 stycznia 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ubić takiego wujka :/

    dojrzała lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Bluraja Koleżanka
    Postów: 39 12

    Wysłany: 6 stycznia 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas rodzina wie i moja przyjaciółka , ona też się stara o dzidzie też drugą :) Tak jakoś nam raźniej we dwie .

    xnw4vkcb6o569j47.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 6 stycznia 2014, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas każdy coś tam mówi ale na razie nic nie mówimy bo to trochę krępujący temat. Z resztą nie ma co się chwalić. Jak się uda to się uda. Na razie nikt nas nie zamęcza za bardzo więc nic nie mówimy.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak naprawdę, nikt nikomu nie powinien w łóżko zaglądać.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • aniulkab86 Ekspertka
    Postów: 137 55

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie moje dwie przyjaciółki wiedzą i moja mama. Jakoś teraz jak już jesteśmy w trakcie leczenia łatwiej mi o tym mówić, mam w sobie więcej siły do działania. Nie zalewam się łzami na samą myśl.

    bfars8fw0g28yjry.png

    b3c1882628645acb65def862c735147f.png
  • Mysz86 Autorytet
    Postów: 918 463

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChciałabymJuż wrote:

    A reszta.. szkoda gadać.. wujek statnio pytał: No a jak tam, kiedy dzieci będą. My: no jakoś narazie nie ma.. Na co wujek: no co? Nie wiecie jak się dzieci robi? pokazać Wam?
    nie ma jak delikatność, nie?

    Ja jestem po stracie, więc gdyby ktoś teraz zadał mi takie pytanie, to chyba nie byłabym miła. Powiedziałabym chyba wprost i dosadnie co myslę o takich pytaniach.
    A niestety rodzina ze strony teścia nie widzi nic złego w takich pytaniach. Kiedyś kuzynka męża, którą widziałam drugi raz w życiu złapała mnie za brzuch i spytała kiedy pomyślimy o dziecku. Jak powiedziałam, że będzie w swoim czasie, to się śmiała. Grrr... na szczęście przed wieloma tego typu komentarzami broniła mnie teściowa, która nie raz dogadała takim komentującym.

    Aniołki [*][*][*]
    ac95b5706d.png
  • ChciałabymJuż Autorytet
    Postów: 862 1065

    Wysłany: 8 stycznia 2014, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niektórzy to mają tupet.. Mnie w sumie zamurowało jak wujek tak wypalił, a poza tym nie chciałam nawet na to nic odpowiadać. I tak by nie zrozumieli, a tylko byłby pożywka na plotki. Tak więc staram się mieć gdzieś takie komentarze, choć nie zawsze wychodzi.. zależy od kogo są.

    dqprupjyo7wwzfuq.png

    thgfe6hhvbp6j415.png
  • e3w3a Przyjaciółka
    Postów: 82 28

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehh rozumiem Was dziewczyny. Ja tym razem nikomu nie mówie o staraniach, a jak sie uda do do końca pierwszego trymestru też nie powiem nikomu poza mamą no i mężem oczywiscie:) Jak zaszłam w pierwszą ciążę pochwaliłam się całemu światu, po 2 i pól mies poroniłam:(

    enopka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2014, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Ubić takiego wujka :/

    wujek od męża podobnie mnie załatwiał, tylko delikatniej; teraz okazało się że aspermia blokuje nas, bo była świnka w 14 roku życia u męża, bo papierochy w koszmarnych ilościach w życiu płodowym, całe chore dzieciństwo, i jeśli ze strony wujka męża usłyszę pytanie wygarnę równo, teście też okrężnie życzyli żeby... i starałam się zmilczeć, ale czuję gniew;
    i jeszcze jedna uwaga, nie ma równości -za płodność odpowiada kobieta, kiedy ktoś mi poleca gina a ja mówię, że potrzebujemy androloga następuje ciężka cisza! teraz się już z tego śmieję, ale nie chcę ranić męża i nie piszę tego na murach naszego miasta.

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 10 stycznia 2014, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wie mąż i siostra. Teście nie. Mieszkamy na wsi, więc tu każdy wszystko o każdym wie. Dlatego nie zamierzamy nikomu mówić do końca pierwszego trymestru. Chyba że się zorientują po jakichś moich objawach.
    Nie chcę żeby cała wieś wiedziała, gdybym poroniła.

  • Koza Autorytet
    Postów: 395 222

    Wysłany: 10 stycznia 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam ze znajomą damski wieczór i jakoś tak po % zapytała mnie czy planujemy dziecko i się wygadałam że nam nie wychodzi.
    Zaciągnęła mnie do swojej Ginki i w sumie dobrze że się wygadałam bo miałam Torbiel na jajniku , zrobiono mi Laparoskopie i wyszło że choruje na Endometriozę.
    Przed Laparoskopią powiedziałam i mamie ,w sumie nie wiedziałam jak to powiedzieć więc ona do mnie: "co zagniezdziło się?" myślała że jestem w ciąży ale wręcz przeciwnie.
    Teraz już wiedzą i moi rodzice i teście , nie ma głupich pytań.
    Nie ukrywam tego.

    https://www.maluchy.pl/li-68999.png
  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nikomu nie mówimy bo uważamy że jest to na tyle intymna sprawa że powinna pozostać tylko między dwiema osobami. Jedna osoba się chyba domyśla lecz my nic nie potwierdzamy :P Może byśmy i powiedzieli rodzinie ale zaczęli nas wkurzać pytaniami typu "chciałabym już zostać babcią", albo "zabralibyście się za coś konkretnego do roboty" (w sensie za robienie dzieciaka) więc teraz my ich wkurzamy gadając że najpierw się wybudujemy, znajdę stałą pracę i że poczekają do co najmniej mojej 30stki :) a mam 23 lata :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 15:49

    vanessa, kotek89 lubią tę wiadomość

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • karmela85 Ekspertka
    Postów: 205 117

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChciałabymJuż może to pocieszenie żadne ale ja mam tak z rodziną. Ciągle jakieś przytyki, że nie potrafimy, że oni wszyscy zaraz a my się tak obijamy. A mnie najzwyczajniej w świecie jest przykro, bo my tak bardzo chcemy i nic:( Mama moja wie, że mamy problem, więc jest delikatna, teściowa też mnie pocieszała, że z pierwszym dzieckiem się ponad rok czasu leczyła.

  • maleńka29 Znajoma
    Postów: 26 15

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wie tylko moja najbliższa rodzina, że mamy problem. Ze strony męża nikt nie wie- ani teściowa ani teść. Nie wspomnę o braciach mojego męża i ich żonach - przy każdym spotkaniu rodzinnym są docinki kiedy będziemy mieć dziecko. Jak do tej pory była wymówka, że musimy skończyć remont mieszkania i pokończyć studia podyplomowe. Tylko, że remonty już pokończyliśmy, ja skończyłam studia a mój mąż kończy w czerwcu. Nie mamy w planach nic im mówić bo są bardzo zazdrośni, że mój mąż jako jedyny z trójki braci skończył studia i ma dobrą pracę. Zapewne mieliby satysfakcję, że nam nie wychodzi...

    http://ovufriend.pl/biezacy-cykl.html
  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas nie wie nikt ;)

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • Jakucja Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 21 stycznia 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w rodzinie nikt nie wie, wiedzą niektórzy znajomi. Jak usłyszę jakiś przytyk na ten temat od kogogolwiek, to nie zamierzam niczego ukrywać i taka będę szczera, że aż im w pięty pójdzie. Bo i co tu ukrywać? Przecież to niczyja wina, że starania nie wychodzą.

    wrogi śluz
    2016 - synuś
    010i9n73j0e5nmga.png
‹‹ 5 6 7 8 9
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ