Czym się zajmujemy w życiu?

aszka, Malenq, Ona_89', momo1009, Foto_Anna, FeliceGatto, czekajka, tulipanna lubią tę wiadomość

No to ja może wyskoczę z czymś nietypowym :) Na co dzień prowadzę autobus po tym jak odeszłam z biura turystycznego gdzie pracowałam jako pilot wycieczek :)

aszka, Malenq, Ona_89', momo1009, Foto_Anna, FeliceGatto, czekajka, tulipanna lubią tę wiadomość

[QUOTE=kama005]No to ja może wyskoczę z czymś nietypowym :) Na co dzień prowadzę autobus po tym jak odeszłam z biura turystycznego gdzie pracowałam jako pilot wycieczek :)[/QUOTE] ale taki komunikacji miejskiej czy pks?

Komunikacja miejska :)

[QUOTE=kama005]Komunikacja miejska :)[/QUOTE] wow podziwiam :)

[QUOTE=kama005]Komunikacja miejska :)[/QUOTE] super, stresujaca praca, ale ciekawa :)

Stresująca nie tak bardzo, jedynie przy mniej ciekawych sytuacjach na drodze. :)

Nona, Bączek, Foto_Anna lubią tę wiadomość

To ja będe bardziej typowa: położna. O ironio... Jako ciekawostkę dodam, że moj nastrój podczas pracy w oddziale położniczo-noworodkowym bardzo dobrze oddaje fazę cyklu, w której się znajduję: w dni płodne wszystko tam wydaje mi się wzruszające i/lub ekscytujące, a przed @ zaczynam się użalać nad sobą, że ja nigdy tak nie będę miała. Także przez pół cyklu chodzę ze łzami w oczach.

Nona, Bączek, Foto_Anna lubią tę wiadomość

[QUOTE=Anulkaa]Ja ostatnio bylam na rozmowie w sprawie pracy w zakladzie opieki, ktory sie zajmuje dziecmi i doroslymi z roznymi problemami np z autyzmem, mialabym robic dla nich ksiegowosc, niestety zaproponowali warunki, ktorych na chwile obecna nie moglam przyjac, ale czulam ze to bardzo by mnie przyblizylo do mojego celu. Bardzo chce trafic do takiej organizacji kiedys, w przyszlosci![/QUOTE] praca moze i fajna, ale nie na dłuższą metę, bo człowiek sam zaczyna się cofać, a zarobki no cóż może w edukacji niepełnosprawnych jeszcze ok, ale to co ja robię za takie pieniądze.... z pocałowaniem ręki bym zmieniła gdybym tylko miała okazję! pomimo tego że zawsze marzyłam o pracy z niepełnosprawnymi!

Z wykształcenia chemik z 3 specjalnościami oraz biotechnolog. Pracowałam w lab. kilka miesięcy, wyjechałam do Stanów, gdzie pracowałam w Promocji i reklamie kasyn, po powrocie redaktor merytoryczny publikacji chemicznych, biologicznych i z zakresu przyrody (zajęcie do teraz). W międzyczasie, weekendowo - nauczyciel chemii w Liceum dla dorosłych.. też marzyła mi się praca w policji; obecnie myślę co dalej ze sobą robić..

Ja też jestem programistką :) a oprócz tego zajmuję się jeszcze (hobbystycznie raczej) scrapbookingiem i projektowaniem graficznym (ulotki, zaproszenia, broszurki).

A ja jestem mgr farmacji i pracuje w aptece. Ten zawód nie był moim marzeniem. Zdecydowałam się na ten kierunek trochę przypadkowo, ale nie żałuję :) Chciałam być weterynarzem, projektantką mody albo pracować w wojsku.

[QUOTE=JagodaP]To ja będe bardziej typowa: położna. O ironio... Jako ciekawostkę dodam, że moj nastrój podczas pracy w oddziale położniczo-noworodkowym bardzo dobrze oddaje fazę cyklu, w której się znajduję: w dni płodne wszystko tam wydaje mi się wzruszające i/lub ekscytujące, a przed @ zaczynam się użalać nad sobą, że ja nigdy tak nie będę miała. Także przez pół cyklu chodzę ze łzami w oczach.[/QUOTE] No to wielki szacun.... Na pewno jest Ci strasznie ciężko... Ja jestem pracownikiem socjalnym, jestem też kuratorem rodzinnym. Sama mam takie momenty, że mam łzy w oczach...

[QUOTE=MerlinMo]No to wielki szacun.... Na pewno jest Ci strasznie ciężko... Ja jestem pracownikiem socjalnym, jestem też kuratorem rodzinnym. Sama mam takie momenty, że mam łzy w oczach...[/QUOTE] Ja bym nie dała rady, chyba nie okiełznałabym swoich skłonności morderczych jakbym spotkała jednego czy drugiego skur.....

A ja jestem inżynierem informatykiem i pracuję jako analityk, marzę żeby być coachem i robię powolne kroki, żeby się przybliżyć do tego celu:)

Z wykształcenia informatyk :-) Pracuje jako doradca klienta w pewnej sieci komórkowej :-) Plany na przyszłość? marzy mi się geodezja lub coś z architekturą

bosa lubi tę wiadomość

A ja jestem nauczycielem zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej dzieci klas 1-3...trochę pracowalam w szkole, cudowna rzecz, niestety mam zbyt male plecy żeby zostać na dluzej... więc otworzylam swój sklep z ciuszkami dla dzieci i też to bardzo lubię.

bosa lubi tę wiadomość

Po pedagogice specjalnej, kursy i doświadczenia nakierowane na terapię dzieci z autyzmem, ale obecnie pracuję na Infolinii pewnego Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie. Moim marzeniem jest jednak zostać malarką, dlatego samodzielnie w domu uczę się malować, na razie akrylami :)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 10:12

Hej

[QUOTE=Ewa99]Ja z zawodu fototechnik, z zamiłowania praca w biurze firmy jako informatyk, a faktycznie robię wszystko i nic jak Rybeńka ;) Dodatkowo mam swoją firmę foto, to właściwie moje większe źródło dochodu. Od dziecka zawsze marzyłam żeby pracować w wojsku lub w policji, ale najpierw nie chcieli słyszeć o tym moi rodzice, żeby dziecko w wieku 13 lat puścić do szkoły z internatem kilkaset km od domu a teraz nie chce o tym słyszeć mój mąż… Po 1 dziecku planuję więc pójść w końcu na psychologię, żeby później kształcić się w kierunku psychologii śledczej i zdobywać doświadczenie w tym zawodzie :)[/QUOTE] Baaaaaardzo podobne mam zamiłowania, pozdrawiam :)

aszka lubi tę wiadomość

A jestem po tłumaczeniach specjalistycznych j. niemieckiego. Tłumaczę, pracuję w gimnajzum oraz szkole językowej, a po pracy jestem.... fotografem z zamiłowania i nie rozstaję się z aparatem :)

aszka lubi tę wiadomość

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz