Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dzięki za poprawienie humoru, pośmiałam się z tych Waszych dziurek u mnie święta minęły spokojnie, chociaż nie obyło się bez dobrych nowin w rodzinie. W tamtym roku brat męża z żoną ogłosili w święta, że są w ciąży, przez co siedzieliśmy przy stole, jak byśmy czymś się struli, w tym roku siostra (tu akurat szczerze się ucieszyłam, bo sporo przeszli, zanim im się udało (ciąża pozamaciczna, potem usuwanie ciąży w czwartym miesiącu, bo płód obumarł, a to wszytko skończyło się depresją), potem szwagierka, za która nie przepadam okazało się, ze też w ciąży. No ale dobra, jakoś na luzie to potraktowałam. A dzisiaj mąż mi mówi, ze znajomi jeszcze, no normalnie wysyp jakiś! tu już nie wytrzymałam, siadłam i się poryczałam. Jeszcze nawet nie zaczęli się dobrze starać, a tu pyk i już. A najgorsze, że za tydzień jedziemy do Polski i ze wszystkimi będzie trzeba się spotkać i miną nadrabiać...
Schmetterling lubi tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
nick nieaktualnyJa dzis za to mam mega dziwny dzien...wszystko mi leci z rąk i jestem jakas taka do D..
W uszach mi okropnie szumi. ..normalnie szalu zaraz dostane...zastanawiam sie czy to po no.dostinexie. biore w niedzielę.
Poza tym dopiero dzis sie obzarlam po tym jak wczoraj mama dała na wynos swiateczne zarcie...
Cały dzien w dresie na luzie i nic nierobienie...nadrabiam seriale..mlody został u mamy, a moj gra calyyyy ale to caly dzien na ps3...
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Staramy się 2,5 roku, mam 30 lat. Hiperprolaktynemia czynnosciowa i insulinoopornosc biorę dostinex i glucophage od 8 miesięcy. Owulacje potwierdził monitoring. A teraz przed drożności jajowodow wyszła bakteria ureaplasma... brak sił...
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUff..nadrobiłam Was! Witajcie
Ostatnio kompletnie nie miałam czasu tutaj wpadać. Święta minęły spokojnie i bez większych atrakcji. Byli u na s teściowie z bratem mojego M. Kompletnie rozpuścili Batona przez te kilka dni, że na spacerze nie mogę sobie z nim dać rady. Ale to przede wszystkim dzięki niemu Święta były radosne a myśli o dziecku gdzieś sobie poszły
Dziś odwiedziłam pewnego profesorka duporka, u którego za wizytę zapłaciłam 500zł niczego nowego się nie dowiadując. Noo..może poza tym, że w 8dc mój pęcherzyk ma 26mm i w sumie niewiadomo czy to owulacyjny czy torbiel. Nawet nie chce mi się o tym gadać, poryczałam się w aucie.
@Kindziulek witamy na naszym ciekawym wątku Mam nadzieję, ze z nami będzie raźniej
Gaszę światło, paa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2017, 00:08
Moa, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie.
Misia nie wiem o co chodzi, ale rozumiem Cie...tez mialam taki czas ...i wiesz co? Jak chcesz plakac to placz...wyj...kop..i pamietaj ze nic nie trwa wiecznie i w końcu bedzie Ci lepiej. Potrzeba czasu..
MisiaABC, Moa, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam sie i ja , szykuje sie powoli do pracy ;-P
Firma dzis wolne za to ja jak sie przenioslam pracuje wiecej
Nova nawet nie wiem kiedy bede sikac bo w poprzednim cyklu @ przyszla zdecydowanie za szybko 10dpo jak nie przyjdzie to bede
Jannes jak masz prog super to znow ten estradiol do bani , do tej pory bylo cały czas odwrotnie szkoda
Anetolek ja wiem jakie to przykre jak sie czlowiek ciagle dowiaduje o nowych ciazach , ja tez juz mam coraz gorzej - moja siostra rodzi juz za 3 miesiace , mialysmy rodzic razem 2 razy na polowkowych mnie wolala podgladnac dzidzie nie poszlam nie mialam na tyle sily wlasnie ona przypomina mi o tej pięknej ale krotkiej chwili ...
Dodatkowo w swieta bylismy u rodziny i ogladalalismy zdjecia i filmy z wakacji ...
Moze na 2 - 3 bylam - i oni jeszcze gdybali miedzy soba to bylo przed czy po ? I siedzę i slucham to ostatnia noc potem ja wzielo
Masakra ...
Misia tule Cie wirtualnie badz twarda i pamietaj o sobie !! Stres to nic dobrego srres zjada bardziej niz cukier !! Moze warto zrobic sobie dzien na kanapie z chusteczkami lodami i winem ?
Zalamana ja w zeszlym cyklu nie mialam zadnych objawow owu zadnych ... a rzekomo byla tempka wzrosla program owu wyznaczyl ... tylko nie potwierdzona ...
Karolcia a Ty jakie plany na ten cykl ? Dusisz lekarza ?Nova87, Janess, MisiaABC, Moa, Schmetterling, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi w zeszlym cyklu nie wychodzily testy owu, a robilam z ciekawości...temp nie mierzylam..tetaz tez w ogóle nic nie sprawdzam..do zabiegu nie zamierzam by sie nie stresować..na szczescie akurat zabieg wypadnie tuz po@ albo nawet na koncowce(oby nie).
Do konca roku siedze w domu z moim..potem on chce wyjechać w styczniu do Niemiec....
Szczerze to zaczynam sie godzić z myśla, ze nie bedziemy miec własnych dzieci...
Dzis nadal mi szumi w glowie...naprawdę sie zadtanawiam czy to po lekach...pozatym od rana biegam na kibelek...tak jak pare dni przez cale święta nie moglam się załatwić tak dziś w końcu coś ruszyło...w sumie 5 dni w sobie trzymalam...ale w święta to mało jadlam..dopiero wczoraj pocisnelam..
Pogoda u mnie taka, ze tylko tak jak Ona napisała zawinac sie i pić...może zakupie jakieś wino...jakie polecicie? Nie slodkie..
Nawet na❤ nie mam w ogóle ochoty. ..nic a nic -
nick nieaktualnyMisiaABC wrote:No ja też czasem tak się pocieszam,ale teraz to nie działa,czuję,że to ja właśnie mam gorzej.
Mnie nigdy niestety nie pociesza, że ktoś ma gorzej. Skoro ja się czuję źle, to co mnie inni intersują?
Poradziłabym coś, ale w sumie nie znam zbytnio sytuacji, ale czas leczy rany. Ja zazwyczaj potrzebuję przetrawić problem. Nie potrafię się długo smucić, zawsze staram się wyciągnąć jakiś pozytyw ze swojego życia. Tylko to czekanie..MisiaABC, Moa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZałamana85 wrote:Mi w zeszlym cyklu nie wychodzily testy owu, a robilam z ciekawości...temp nie mierzylam..tetaz tez w ogóle nic nie sprawdzam..do zabiegu nie zamierzam by sie nie stresować..na szczescie akurat zabieg wypadnie tuz po@ albo nawet na koncowce(oby nie).
Do konca roku siedze w domu z moim..potem on chce wyjechać w styczniu do Niemiec....
Szczerze to zaczynam sie godzić z myśla, ze nie bedziemy miec własnych dzieci...
Dzis nadal mi szumi w glowie...naprawdę sie zadtanawiam czy to po lekach...pozatym od rana biegam na kibelek...tak jak pare dni przez cale święta nie moglam się załatwić tak dziś w końcu coś ruszyło...w sumie 5 dni w sobie trzymalam...ale w święta to mało jadlam..dopiero wczoraj pocisnelam..
Pogoda u mnie taka, ze tylko tak jak Ona napisała zawinac sie i pić...może zakupie jakieś wino...jakie polecicie? Nie slodkie..
Nawet na❤ nie mam w ogóle ochoty. ..nic a nic
Oj tam, już nie będziecie mieli. Tego nie wiesz!
Na serduszkowanie można nie mieć ochoty, jak jest za dużo tego tematu, wcale się nie dziwię. My długo się nie kochaliśmy, teraz się odblokowaliśmy i jest cudownie! Polecam
Alkohol niestety pogrąża mnie w gorszego dołka gdy go mam, więc piję tylko jak mam dobryhipisiątko, KoniczynkaNaSzczęście lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki, dziewczyny, za wszystkie słowa pocieszenia.
Chociaż nie napisałam Wam tutaj, o co chodzi, co mnie tak dobiło, Wasze stwierdzenia i rady są bardzo trafne, zupełnie, jakbyście wiedziały, o co chodzi
hipisiątko, Schmetterling, KoniczynkaNaSzczęście, Moa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW ramach poprawy nastroju zakupilam perfum, ktory ponad 11 lat temu dostałam we Włoszech i sam zapach mnie tam przenosi...( maz mi sprawil karte podarunkowa) i wino przy ktorym zaczęłam sprzątać ( nie wiem czemu po alko jakos szybko mi to idzie)
Obiadow gotowac nie musze bo mam zapas od mamy( u teściowej chodzilam glodna) wiec wlasnie dojadam ostatnie pierogi a moj karpiaSchmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej laski
Witam się po świętach jakoś je przeżyłam a nawet powiem Wam że nie było źle obyło się bez żadnych docinek i gadki typu ''kiedy wy'' bla bla także jestem zadowolona i szczęśliwa że już w domku i po wszystkim. Jako że zaczęłam nowy cykl ciut wcześniej niż to przewidziałam też się cieszę że na sylwka już nie będzie wnerwa i bólu Co spraw z hsg to czekam na telefon jednak wiadomo że doktorek w trakcie świąt nie miał jak sprowadzić kontrast dlatego też daję mu czas do kolejnego cyklu a ten tymczasem sobie odpuszczam i daje na luz a co tam.
Pytanko chyba do Janess (jak nie to coś pomyliłam ale znacie mnie ja tak potrafię, więc jakby co wybaczcie) Czy to Ty wspominałaś coś o lampie uv/led czy coś że kupiłaś? Bo ja ostatnio robiłam pazurki na święta i chyba lampę czas wymienić. Chciałam się poradzić jaką polecasz bo się zastanawiamSchmetterling lubi tę wiadomość
-
Karolina co prawsa pytanko nie do mnie ale ja mam lampe led taki mostek. Cos kolo 35 zl kosztuje i na domowej roboty pazurki wystarcza jedyny minus to taki ze kciuk z reszta palcow sie nie miesci ale mnie to nie przeszkadza bo kciuki zawsze robie na koncu
-
nick nieaktualnyNova87 wrote:Karolina co prawsa pytanko nie do mnie ale ja mam lampe led taki mostek. Cos kolo 35 zl kosztuje i na domowej roboty pazurki wystarcza jedyny minus to taki ze kciuk z reszta palcow sie nie miesci ale mnie to nie przeszkadza bo kciuki zawsze robie na koncu
Spoczko bo pytam a sama nie wiem czy dobrą osobę a jak ktoś jeszcze coś podpowie to oczywiście wezmę pod uwagę A ilu Watowa ta Twoja lampa? -
Karolina2787 wrote:Spoczko bo pytam a sama nie wiem czy dobrą osobę a jak ktoś jeszcze coś podpowie to oczywiście wezmę pod uwagę A ilu Watowa ta Twoja lampa?
Karolina2787 lubi tę wiadomość