Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedstawilam mojemu mozliwosci badan i zdecydowal na komputerowe i posiew. Stwierdzil zebjak ma sie stresowac to juz wszystko niech przebadaja.....chyba zaczne tak panikowac i marudzic mu przed kazda wizyta u gin...
Schmetterling, KoniczynkaNaSzczęście, Janess, Moa, Karolina2787, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNova taa moj tez przeżywa jakby to bylo nievwiwm co...zapisalam go na konkretna godzinę bo tam chyba udostepniaja pokoj czy cos...a on ze jak on stamtąd wyjdzie to będą wiedzieli co tam robił...to mu tłumaczę, że przecież nie idzie tam oddać moczu tylko sperme i oni o tym wiedzą! Boszszszsz...
Doslownie mu dogryzlam ze ja to moge pare razu w miesiącu rozkładać nogi i dawać sobie jeździć w cipce usg....wrrrZnowu.ta.kryska, Schmetterling, Moa, Karolina2787, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHipi ja w tym miesiacu wiedzialam kiefy @ bedzie bo byłam pewna kiedy byla owulka dzieki monitoringu i dodatkowo mnie bolało typowo...więc u mnie bol sie potwierdzil jako objaw..
A moze to plamienie to bylo jako@?hipisiątko, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Mnie nic absolutnie nie boli. Nawet cycki jak w 2 fazie. A plamienie to było minimalne. Brałam dupka 3 x dziennie przez tydzień i zawsze 3 dni po odstawieniu mam @. Dziś myślałam że przyszła a to tylko mega dużo śluzu białego i gęstego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzy tylko mój mąż bez szemrania i gadania robi wszystki badania? Pierwsze badania nasienia zrobił, zanim w ogole zdążyłam cokolwiek na ten temat napomknąć. Poprostu poszedł do lekarza i zrobił.
Czy tylko ja chodzę do ginekologa z mężem? Mój mąż zawsze ze mną wchodzi do gabinetu, zawsze jest przy badaniu, siedział też obok podczas inseminacji. Bo to wszystko dotyczy nas oboje. Ale żeby nie było,że jestem jakaś dziwna (choć może jednak jestem)-takie zwykłe wizyty ginekologiczne to załatwiam we własnym zakresie Natomiast problem dotyczy naszej dwuosoowej rodziny, więc we wszystkich sprawach związanych z jej powiększaniem uczestniczymy oboje.
Czy któraś z was miała kiedyś badanie ginekologiczne w obecności męża? Co o tym myślicie? Bo dla mnie to całkiem normalne.Karolina2787, Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo ja się jeszcze pochwalę, że dziś udało mi się wyhaczyć w sklepie z używaną odzieżą nowiutki z metką jeszcze żakiet z MarkSpencer i baletki tekstylne też nowiutkie, a do tego jeszcze fajną cieniutką, długaśną tunikę bez rekawów, czarno-białą, no i za wszytko zapłaciłam 40 zł!! Cieszę się, bo ogólnie polowałam na porządny żakiet od dawna, ale nie umiałam niczego napasować, a w sklepach z używanymi ciuchami to już w ogóle mi się mało co trafia, bo nie jestem stałą bywalczynią tych miejsc.
A potem jeszcze wreszcie zaopatrzyłam swoj telefon w dodatkową szybkę na ekran i w gumkę, bo sezon narciarski i trochę szkoda by było roztrzaskać sprzęta
Tak więc dziś zaszalałam
No to dobranocka :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 22:42
Karolina2787, Schmetterling, Znowu.ta.kryska, Janess, hipisiątko, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEch... cały dzień za mną, nawet nie miałam czasu do Was skrobnąć bo cały dzień zarobiona jestem. Nawet mój po porządkach nic znaleźć nie może bo tylko pyta gdzie to a gdzie tamto
Motylku Big hug for you ❤ nie smutaj. Mnie również ten temat nie jest obcy. Jesteśmy tu wszystkie z Tobą :-*
Hipi no no jutro proszę o pozytywny test z rana
Moa u nas jest podobnie bo mój też był ze mną na wizycie u gina i nawet gin badał nas obydwoje. Co do badania nasienia to mój bez problemu idzie a nawet sam chce bo wie że ma z tym mały problem więc woli się od czasu do czasu przebadać.
Idę w kimono DobranocSchmetterling, Znowu.ta.kryska, Moa, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój mąż też robi bez gadania wszystkie badania. Natomiast do gina chodzę sama.
Moa, gratuluję zakupów. Kiedyś sama chodziłam dużo po szmateksach.
Karolina, dzięki za wsparcie.
Wysprzatałam całe mieszkanie. Teraz ładuję sobie lody.Karolina2787, Znowu.ta.kryska, Janess, Moa, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Jak mi się wstawać nie chciało że ojej jeszcze na dworze zimno i pruszy a mój w wyrze się wyleguje i twierdzi że dziś nie idzie do pracy bo nie ma nic do roboty ale kuźwa wczoraj mi nie mógł tego powiedzieć jak stałam i o 23 kanapki robiłam do pracy, nie bo po co.
Co do gina to ja też sama chodzę ale raz zdarzyło nam się iść razem na prośbę lekarza ale mój nie protestował więc co do badań to jest ok. Gorzej mnie wkurzaja takie sytuacje jak dziś! Grrrr...
Miłego dnia
Hipi czekam ma dodatni sikaniecZnowu.ta.kryska, Moa, Schmetterling, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja wypiłam herbatkę i zjadłam bułkę tzw przekąskę ze szpinakiem i jarmużem z biedry mmmm no po prostu pycha pierwszy raz je widzę w biedronie.
Motylku to ja ciekawa jestem co zastajesz po powrocie z pracy aż mi się bajka przypomniała "sekretne życie zwierzaków domowych" hehe
Hipi nie lubię ja też śpię dziś, mam colę to zdrówko oby się humor poprawił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 08:32
hipisiątko, Moa, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam sie z Wami i ja.
Wczoraj skonczylo sie spokojnie na szczęście.
Dzis natomiast zaczelo sie mega nerwowo..
Moja@ nawet nawet bo zawsze w nocy czysta podpaska, a teraz szok bo cos bylo.
Chodze glodna bo tutaj to je sie tlusto i niezdrowo...a samemu gotowac u kogos to ja pie*dole, tymbardziej ze tesciowka nie lubi jak jej sie po kuchni krece...
Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHipi, współczuję! Ja bardzo długo miałam krótkie włosy, ale udalo mi się zapuścić do ramion. Nie martw się, wbrew pozorom krótkie włosy szybko rosną.
Karolina, zazwyczaj największa zabawa jest z samego rana. Później to co zastanę w domu zależy od tego jak wiatr zawieje
Witam się z @. Póki co tylko plamienie, ale macicę mi zaraz rozerwie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 12:39
Znowu.ta.kryska, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Dziewczyny pomocy.
Dziś kolejny dzień kiedy muszę wyjść do ludzi i płakać mi się chce jak patrzę w lustro. Jak można to pytam się jak można tak spieprzyć krótkie włosy. Próbowałam wszystkiego chyba już. Wykupiłam chyba całego rosmanna co do produktów do włosów i żadnego dziadostwa te moje kłaki się nie słuchają. Cięcie jest tak fatalne, że wyglądam jakbym pod kosiark ę wpadła. Wyć mi się chce.
Od dziś czapka na łeb i nikt mnie nie zmusi do jej zdjęcia.
Mój znajomy kiedyś w środku lata poszedł do takiego "ekstra" salonu, zapłacił słono za "stylizację" i....nikt z nas jej nie widział... Biedak, przez prawie miesiąc praktycznie nie ściągał czapki...
Włosy wiadomo-odrosną. Ja też nie raz nacięłam się na złe nożyczki. Mam bardzo gęste, sztywne i proste włosy. Żeby dobrze sie układały, muszą być dobrze obcięte, więc rzadko zmieniam fryzjera.
Hipi, a może weź może jakąs gumą te twoje włosy potraktuj-taki artystyczny nieład zrób, że niby tak specjalnieKarolina2787, Schmetterling, hipisiątko, Janess lubią tę wiadomość
-
Witam się z wami dziewczyny. Własnie wracam od rodziców do domu.
Kiedyś też miałam krótko obcięte wlosy. Nie podobało mi się wogole. Ostatni raz tam poszłam.Schmetterling lubi tę wiadomość