Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie no tak jak pisałam. Ja wale totalnie na oślep. Jak sie juz zdecydowal to myslalam ze dobrze zrobic wszystko. Ale może faktycznie z posiewem poczekac. Lepiej u siebie zrobie Pisalam do mojego ze w czartek ma sobie zalatwic ze na 1h wyrwie sie z pracy to mi odpisał "pomożesz miiiii?? "
Hehehe uśmiałam się z tegoJaness, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMotylku no hej !! Bedziesz miala co nadrabiac
Jannes to u mnie z tych zwyklych komputerowych morfologia wychodzila nastepujaca 1 % , 0 % , 97% , 60 % ostatnie badanie - robione w szpitalu na miejscu, teoretycznie niby ok , ale w tym gdzie bylo 97 % uszkodzenia glowki 2% i witki 1% gdzies ktos mi pisal ze to wlasnie zwykle badanie bez norm i do niczego sie nie nadaje podobnie z wiarygodnoscia tez wiec jak to jest ?Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy ruszamy do tesciow...2h przed Nami...
Ja tez sie zastanawialam nad posiewem wlasnie...
Jak czytalam to badabie ogólne nasienia komputerowe CASA120zl i morfologia 66zl...a mam tak jak Nova...nie wiem czy go namowie na kolejne bo juz sie "sra"..(faceci ja pie*)
Tak to ja pisalam o infekcjach...na cytologi w lipcu wyszla mi infekcja grzybicza i chyba u mnie jest jakis problem z tym glebszy bo co roz jakieś dziwne uplawy...przeleczyli mbie tylko nystatyna dowcipna a ja na wlasna reke lykalam probiotyki...moze powinnam je brac caly czas...bo mam slaba odporność (malo bialych krwinek)
Ona29 nie nic nie mowil hahahSchmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyApropo cytologi pomimo ciaglej kontroli u lekarza szpitali itd ostatnia cyto mialam robiona w 2016 roku i ciekawi mnie ze gin po badnaiach histo niechcial mi cytologi zrobic tzn twierdził ze nie konieczne sa bo badania wyszly ok no ale ze zeskrobin chyba nie ?
Orientujecie sie ? Cos mi sie zdaje ze trafna podjelam decyzje o zmianie lekarza...Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Ja jak teraz byłam u ginki to pytała o cytologie. Mówiłam ze robiona w październiku 2016 to stwierdziła że ok jeszcze jest ważna.
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No a u mnie tak bylo ze mialam skoki temperatury normalnie druga faza cyklu wyzszych temperatur itp a monitoringi i badania krwi ewidentnie pokazywaly ze nie ma szans na to zeby byla jakakolwiek owulacja... a i testy pozytywne sa mozliwe bo one sprawdzaja tylko poziom lh ktory moze nawet kilka razy w ciagu cyklu wzrastac przy kazdym przygotowanou do owulki do ktorej z jakiegos powodu nie dochodzi...
Ona ja bylam w 2014 roku lyzeczkowana do zera do kompletnie golych ścianek ze wzgledu na to ze mialam hpv pozytywne o genotypie agresywnym bardzo szybko postepujace i musialam byc w szybkim czasie wylyzeczkowana kompletnie zeby sprawdzic czy komorki nowotworowe byly w endometrium obecne i czy na sciankach nie ma zadnych widocznych zmian olus robili konizacje szyjki macicy ale na obfitosc moich @ w pozniejszym czasie zupelnie to nie wplynelo...Schmetterling lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJa juz u tesciow...u nas byl snieg..tu słońce...
Wynudze sie cale 2 dni...najgorzej ze w 3dc chcialam zrobic niektore badania..a wracamy dopiero w 4dc...najwyżej tylko prolaktyne zrobie bo mam w odczuciu ze urosla...
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem z siebie dumna. 4h przeznaczyłam na nadrabianie Was od końca stycznia
U nas kolejny kryzys. W sobotę mieliśmy 85te urodziny babci. Nie wiem czy Wam wspomniałam, ale zorganizowałam babci imprezę z wnuczkami. Było nas w sumie 20 osób (każdy wnuk z partnerem). Impreza cudowna, babcia przeszczęśliwa. Niestety nie skończyło się tak jakbyśmy chcieli. Na szczęście ja z moim Ł. i siostra z mężem wychodziliśmy ostatni z imprezy i nikt tego z rodziny nie widział. Ogólnie moja siostra z mężem bardzo dużo imprezują i obydwoje nie odmawiają sobie alkoholu (zamożni, po 40stce, dzieci 16 i 13lat). Podczas gdy ja gadałam jeszcze coś z właścicielem, słyszałam ich 10m dalej- na zewnątrz to było, że się zaczynają kłócić. Gdy odwróciłam głowę w ich kierunku, widziałam jak moja siostra uderzyła w twarz mojego szwagra, chwilę potem on jej oddał (mój m. to widział) i popchnął ją w żywopłot. Potem zaczęło się łażenie za nimi,płacze, darcia, namawianie, żeby wsiedli do auta. Później z naszym kierowcą pojechaliśmy na SOR, bo moja siostra miała całą rękę spuchniętą.Okazało się, że na szczęście tylko stłuczona. Jak wróciliśmy i zobaczyłam szwagra z moim Ł. pijącym wódkę za stołem (szwagier już po wyjściu się ledwo na nogach trzymał), nie wytrzymałam i zrobiłam taką awanturę, że sama się nie poznaję Siostra ze szwagrem urażeni wyszli, a ja jeszcze dopiekłam M. i znów go pięściami zaczęłam obkładać. Nienawidzę siebie Mimo, że sama przeszłam terapię DDA, która trwała 3 lata, czuję się taka słaba. Gdzie ja się tu na matkę nadaję..Okropne będą te najbliższe dni
Sorki, że tak tu się rozpisałam, ale musiałam się wygadać.
Janess, Znowu.ta.kryska, werni lubią tę wiadomość
-
Zalamana ja mialam zawsze wyznaczone 2-5dc na te badania wiec w 4dc mozesz spokojnie zrobic
Motyklu ale akcja... ja ci sie nie dziwie! Jestem tak cieta na alko zwlaszcza jesli wiem ze ktos po nim glupieje i dochodzi do roznych dziwnych akcji i chyba tez bym mojego starego ubila jakby byla taka akcja wrocilabym z pogotowia do domu a stary ze szwagrem w najlepsze pije gdzie ja bym go najchetniej udusila... no chyba oboje by mieli popodbijane oczy...
A ze siostra jeszcze urazona po tym jak jej pomoglas i w ogole no w glowie mi sie nie miesci!Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMotylku znam ten bol...moj to zawsze z ojcem i przyszlym szwagrem jak sie dosiada to jakby piwa nie widzieli i zawsze sie poklocimy...
Dzis bedzie pewnie podobnie...ale mam zamiar sie nie odzywac dopóki mnie nie wyprowadza z rownowagi..
Tez jestem cieta na alko....tez czasem mnie poniesie..
Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
To ja sie ciesze ze moj na wesolo sie upija. Jeszcze nie zdarzylo mi sie zeby nakrzyczec na niego jak jest pijany. Ale tez za czesto sie nie upija
Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Wam za wsparcie!:*
Może sprostuję: szwagier wyszedł urażony po tym jak go zwyzywałam od psów, że mu władza i pieniądze uderzyły do głowy, no a siostra poszła za nim, bo przecież on ledwo na nogach stał. Po tym pokłóciłam się z mężem, więc i on wyszedł. Zostałam w pewnym momencie sama. Chwilę potem dzwoniła siostra, odebrałam chyba za 5tym razem, bo już mi się nawet gadać nie chciało. Ona mi ryczy do słuchawki, bo się zgubiła (niby szwagra dogonić nie mogła). Ja jej powiedziałam: to po co wychodziłaś. Ona: to co, chcesz mi powiedzieć, że mi nie pomożesz? Po cholerę się awanturowałaś jak wróciłyśmy. Taa..tylko ona to wszystko zaczęła. Jak wreszcie przyszła, poszła spać. Ja czekałam na mojego m. Wrócił o 8 rano i powiedział do mojej siostry, że znalazł szwagra bez butów i zawiózł go taksówką 40km na wieś..
@Nova, tak pamięta..że go biłam. Ty to masz szczęście.
@Cierpliwa, też miałam ochotę. A teraz żałuję, że nie poszłam po prostu spać.
@Załamana, życzę cierpliwośći!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 17:10
Znowu.ta.kryska, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam w nowym tygodniu.
Cytologia raz na trzy lata jest refundowanw z nfz.Dotyczy to kobiet chyba do 50 roku życia, potem to badanie "przysługuje" co dwa lata. Tak więc nie dziwcie się, że ginekolodzy nie zlecają jej częściej. A'propos - muszę w tym roku zrobić
Badanie nasienia-mój miał dwa razy to komputerowe z posiewem w pakiecie. Koszt 2 stówki. Mój gin i jego andro twierdzą, że przynajmniej raz warto zrobić tą komputerową wersję, jeśli para ma wieloletni okres starań za sobą. To badanie daje dokładny obraz ewentualnych upośledzeń i wad nasienia. Fakt, że wyeliminowanie wad nie jest możliwe, ale wiedza o naszym materiale rozrodczym jest szersza. Te badanie mój mąż robił w odstępie ok.3-4 lat. Przy okazji drugiego na posiewie wyszły bakterie-dwa rodzaje paciorkowców i jeden rodzaj gronkowca. Mąż przeszedł trzymiesięczne leczenie antybiotykami i lekami przeciwzapalnymi oraz...na kaszel Potem musiał posiew powtórzyć, czyli znowu oddać nasienie do badania. Za to już nie płaciliśmy, badanie wyszło ok.
Motylku, współczuję. Niecierpię konfliktów, a już chyba najbardziej tych po pijaku. Mam nadzieję, że sytuacja się oczyści. Szkoda tylko, że twoja siostra jakby nie dostrzega problemu... I uważam, że słusznie zmyłaś głowę swojemu. Też bym tak zrobiła.
Co do głowy, a właściwie włosów-też dziś zaliczyłam fryzjera Na razie jestem zadowolona. Jutro pomaluję sobie siwki, to już sama. Za jakieś dwa miesiące zafunduje sobie cięcie z farbowaniem w salonie, ale póki co nie mam problemu z pomalowaniem sobie odrostu. Farba 10 zeta i trochę czasu wolnegoSchmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
Nova moj maz tez sie upija na wesolo i bardzo kochliwy sie robi ze milosc srednio co 10 minut wyznaje hehe... ale jest w rodzinie kilka osob od ktorych wywodza sie afery jak sie napija i jakby taka osoba uczynila.mega afere ze musialabym jechac na pogotowie z kims a moj maz by mu/jej jeszcze polewal w tym czasie i popijal to nic by go nie uratowalo chyba przed moja wsciekloscia ze zamiast wyslac do domu/polozyc spac czy cokolwiek innego zeby byl.spokoj jeszcze polewa dalej chociaz ewidentnie ma osobnik dupe pelna...
Motylku wiem ze czasem lepiej zdusic wscieklosc w sobie i ewentualnie pogadac dnia nastepnego i nawet jak mnie cos zdenerwuje staram sie tak robic z ludzmi chociaz nie zawsze wycbodzi... ale konkretnie taka sytuacja jaka byla u ciebie napewno wyprowadzilaby mnie tak z rownowagi ze w zaden sposob nie potrafilabym nad tym zapanowac dlatego doskonale cie rozumiem...Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny