X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długoterminowe staraczki !!!
Odpowiedz

Długoterminowe staraczki !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie parkinson :-P alee gafa :-P

    Kurde nie dobrze wiec @ dalej nie ma , a spoznia sie ?

    Mnie juz pryszczy powoli więc niestety tez nici z tego...
    Wiek mnie goni mimo to mysle ze zrobie sobie przerwe do zimy ze staraniami ...
    Ogolnie chce odpoczac od wszystkiego ...
    Mam teraz miec jakas stymulacje specjalnie dlamnie ze względu na miesniaki azeby ich niezastymulowac czasem..., tyle ze jeszcze miesiac przygotowania do niej a to meczace ...
    Zastanawiam się czy juz nie poprosić lekarki o ta stymulacje biore ten lek na insulinoodpornosc i pije miovarin co rzekomo juz ma podrasowac jajniki i nie powiem po miesiacu czulam owulacje mega musiałam wziasc tabletkę tak bardzo bolalo wiem tez ze owulka byla z prawego jajnika to tez czulam ...

    Aaa Karolina co Ty tu piszesz po takim czasie wlasnie czesto gesto mozna te krechy zobaczyc ... ;-)
    Spokojnie mysle ze na wszystkie z nas przyjdzie pora ...

    Coraz częściej nachodzi mnie mysl o inseminacji ... do in vitro jeszcze nie dojrzalam - tzn nie dopuszczam do siebie takiej mysli nawet ..

    Schmetterling, Karolina2787, Moa, Paula83, KoniczynkaNaSzczęście lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha i mialam pisac moje pierwsze trzy dni ze zmywarka;
    Nie oddam jej za nic na swiecie
    Jakie to piekne jak czysto w kuchni nie ma suszarki na ktorej wiecznie stoi jakis talerz na noc zalaczam ( 1 raz dziennie ) tryb eco i ide spac ...
    Poprostu bajka pakuje tam wszystko ,ogolnie wydaje mi sie ze jakos teraz w tej kuchni tak przejrzyscie :-O
    Takie male a jak cieszy - normalnie mnie uszczesliwila

    Tylko jest problem ...
    Z racji tej ze mialam kuchnie pod zabudowe , wyrzuciłam szuflady ktore jak my kobiety wiemy musza byc bynajmniej jedna na sztucce
    Zrobiłam sobie grzecznie projekt wlasnej wyobraźni na reszte pozostalej pustej przestrzeni obok zmywarki ; mialam wizje szafki typu cargo tyle ze z boksami na sztucce , kazdy boks na konkretne sztucce no i hmm przyjechały pany spece obejrzaly pomierzyly i " diagnoza " - nie wejdzie tu nawet szafka cargo !! A jak wejdzie to jej szerokosc powierzchnia uzytkowa wyniesie cale 3 cm !!! Jestem zalamana wrecz ( mimo to kocham zmywarke ) wiec na ta " luke " zrobimy tylko drzwiczki a z jednej z szafek utniemy kawalek na jedna szuflade ...
    Mimo to cala koncepcja mi sie nie podoba
    Wyrabalabym cale te meble w pizdu i kupila nowe ale przez najblizsze pare miesięcy mam inne wydatki :-(

    Moa, KoniczynkaNaSzczęście lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona a co za lek na insulinooporność bierzesz? Też myślę o inseminacji ale najpierw muszę te cholerne hsg zrobić, może wtedy bardziej uwierzę w ten cud ;) ale o In-Vitro też już była gadka z moim. W razie potrzeby podejdziemy, raz i tylko raz bo jeśli się nie uda to chociaż bd miała pewność że zrobiłam wszystko co w mojej mocy by mieć to szczęście i niczego nie żałować że nie zrobiłam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 22:12

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinko przeciez mamy jeszcze czas ... teraz sa takie czasy ze kobiety czesto gęsto decyduja sie na dzieciątko po 30- stce ...
    Tymbardziej ze my nie mamy jak narazie na to wplywu in vitro to juz naprawde duzy krok ... ja pogadam jutro z moja lekarka o inseminacji ...
    Tyle ze wiecie co jest najgorsze ?
    Nawet w Bocianie po obejrzeniu moich wyników malza wynikow raczej in vitro z gory wykluczyli inseminacje tez wedlug nich
    ..zwykla stymulacja z zastrzykiem monitoringiem wystarczy - tyle ze nie z miesniakiem ...
    Podobnie twierdzili kolejni lekarze , moja obecna tez jest tej mysli tylko nikt nie mysli ze to boli kiedy co miesiac przychodzi ta wredna franca ... jeszcze gorzej jest kiefy mowia jak raz sie udalo to uda sie kolejny raz ... zaraz minie rok ... i co ?
    Ja biore metformax czy jakos tak

    Mozliwe ze doktor odrazu da Ci skierowanie na hsg , no w klinice to byl jeden z wazniejszych papierow które kserowali i do teczki

    Karolina2787 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona, ja mam mięśniaka podśluzówkowego. Mój mąż ma raczej średnie parametry. Robiliśmy inseminację. Brałam tabletki przed, dwa rodzaje, tylko nie pamiętam dokladnie, co. Musiałabym poszperać w moich papierach. Do inseminacji wiruje się nasienie i wybiera te najlepsze egzemplarze, więc dziwi mnie, że odradzali ci inseminację... Chyba, że chcieli cię od razu wciągnąć do siebie na iv?

    Co do hsg, to jest to jedne z pierwszych badań diagnostycznych, które powinno być zlecane przez lekarza na początku starań. Chyba już nawet kiedyś o tym tu pisałam... Dziwi mnie, że lekarze tak wzbraniają się przed tym badaniem. To ważne, żeby stwiedzić, czy jajowody są drożne, przy okazji lekarz ma lepsze zdjęcia całej naszej rozrodczej machiny, o niebo lepsze, niż na usg. Ale dopóki nie trafiłam na normalnego lekarza, też o tym nie wiedziałam. Sama miałam to badanie po ok. 4 latach starań i diagnostyki, dopiero 4 lekarz, to którego trafilam, zrobił mi hsg. I to zaraz na samym początku leczenia u niego. Domagajcie się tego badania od swoich gin. Bardzo często zdarza się, kontrast wpuszczany podczas hsg rozkleja jajowody i dziewczyny zachodzą w ciążę w ciągu dwóch-trzech kolejnych cyklów.
    U mnie co prawda hsg nic nie dało, inseminacja też nie wyszła, ale przecież trzeba próbować wszystkiego :-)

    Karolina2787 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, Ona, teraz dokladnie doczytałam, że iv też Ci wykluczyli... No to też zaskakujące...

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam hsg opiero od trzeciego lekarza po ponad 2 latach starań. Ale co to dało skoro nikt nie zrobił mi badań na mthfr.teraz będę podchodziła do sono hsg. Dopiero jak trafiłam do kliniki to dowiedziałam się o badaniach których mi nigdy nie sugerowana nawet. Ja o invitro też nie myślę, jakoś nie dopuszczam tej myśli do siebie.
    Dobranoc kobietki

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Życzę Wam spokojnej nocy!
    My jutro ruszamy na kurs posłuszeństwa I stopnia..trzymajcie za nas kciuki :)

    Karolina2787, KoniczynkaNaSzczęście, Moa lubią tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moje kochane predzej czy pozniej takim czy innym sposobem kiedys wszystkie tutaj bedziecie z brzuszkami!

    Mi po 5 latach badan stymulacji inseminacji in vitro w koncu sie udalo... i nie wierzylam zupelnie w to ze sie uda... wrecz bylam pewna ze nie i nawet zastanawialam sie zrobic termin w innej klinice zeby zobaczyc jakie zdanie i podejscie bedzie gdzies indziej mimo ze bardzo lubilam swojego lekarza i klinike...

    Ja co prawda od dupy strony nie do konca zaczelam ale tez szybko trafilam do kliniki bo gin tam podstawowe badania hormonalne maz nasienia i odrazu skierowanie do kliniki w miedzy czasie termin pierwszej wizyty trzeba bylo przelozyc bo po wymazach okazalo sie pptrzeba lyzeczkowania i konizacji bo zacznie sie rozwijac nowotwor szyjki a komorki juz sa obecne...

    Ale wkoncu do kliniki trafilam a i tam potrzeba bylo 3 lat z przerwami zeby nie oszalec zeby aie udalo...

    Jeat ciezko wiem i kazda z was juz sie bardzo dlugo stara i ma duzy bagaz za soba dlatego tak strasznie mocno trzymam za was kciuki bo wiem jakie emocje wywoluja kolejne wizyty badania i @

    Karolina2787, KoniczynkaNaSzczęście, Schmetterling, Moa, werni, Verdure lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 05:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry ;-)

    Moa tak bo wedlug nich z takimi wynikami mogę bez problemu zajsc w ciaze ...
    Dla Kliniki jedynie wykluczeniem jakiegokolwiek leczenia byl miesniak stymulowac nie chcieli nawet wrocic jedynie z wycietym potworem
    Moj jest srodscienny mierzy sobie 4 cm ( jestem po kwalifikacji na termoablacje - z wykluczeniem ze wzgledu na strukture miesniaka a mianowicie jego stan martwiczy ) , jednak do czasu ciazy mial 6 cm , i w czasie niej rowniez 6 cm - po poronieniu zmalal o te 2 i tak sie trzyma ...

    Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 05:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do in vitro jeszcze nie dojrzalam
    Mysle o inseminacji .... , zapytam dzis mojej lekarki ...
    Musze pogadac z moim bo on tez ma dziwne podjescie . Powie po co skoro raz sie udalo ... sam ma dziecko wiec tego moze nie zrozumiec ...
    Tylko niewiem czy to ten czas , jak w zwszlym roku na wakacje odpuscilam tak zaszlam w ciaze moze teraz tez na wakacje odpuszczę :-D

    Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry

    Czy wiecie że dzisiaj jest światowy dzień sportu? Koniec z wymówkami spędź ten dzień aktywnie na świeżym powietrzu. Takie info przyszło do mnie po włączeniu telefonu, a więc trza wyjść. No ja to niedługo i tak się zbieram do teściów.

    Co do In-Vitro to ja jak na razie tylko mam to na uwadze ale też nadzieję że jednak nie będzie nam potrzebne. I na pewno tego gina bd męczyć o hsg.

    Ona mój mięśniak też 4cm chyba że nowy lekarz coś doda jeszcze :/ no nic do poniedziałku już chwilka.

    Motylku daj znać po :)

    Kryska co u Ciebie? :)

    Lago zaglądasz tu jeszcze?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 07:32

    Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://ovufriend.pl/graph/f124176d15bc8e0c87c50b6c055b177d

    Tak masz na wykresie.
    Nie chce sie nakręcać kolejny miesiąc

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miesiac temu tez tuz przed@ mialam lekki skok temp
    Popołudniowe temperatury sie nie licza

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajjjjjj znów to samo....
    Sprowadźcie mnie na ziemie plisssss bo myślę już czy powtarzać test..

    Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam nigdy mięśniaka, nie orientuję się w temacie, ale moja nauczycielka od angielskiego w jednym miesiącu była załamana, bo się dowiedziała o mięśniaku, a w kolejnym zaszła w ciążę. Teraz zaczyna 5ty miesiąc..

    Ja wymordowana po szkoleniu, idę się zdrzemnąć.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Ja bym siknela. Po co sie stresowac?
    Tylko teraz troche lipa. Jutro rano ;)

    Bylam w rossmanie patrzylam na test, ale powiedzialam sobie nieee bo tamten by wyszedl w czwartek.
    Pozatym PMS pelba parą..brzuch ćmi okresowo wiec jak nie dzis to jutro..dopiero jak nie dostane to test powtórzę. Z resztą nie oszukujmy się- po tylu latach to mało prawdopodobne, wręcz niemożliwe, więc dość nakrecania sie tymbardziej ze caly cykl o tym nue myslalam w ogóle

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejj
    Jak ja slysze ze po tylu latach zobaczyc dwie kreski to mi sie noz w kieszeni otwiera ...
    Tak wiec zarowno Ty konczynka jak i ty Karola , staracie sie po to aby wlasnie te dwie kreski zobaczyc i ja tu jak siedzę ( w kuchni ) przemieniam się w wiedzme i czaruje dla Was obydwu dwie krechy , od bladziochow zaczne - czuje w kosciach ze to ten czas

    Co do mnie , orientacyjnie dzis zmierzylam tempke i nie jest nawet w fazie lutealnej mimo luteiny , aaa ciekawe ;-)

    Motylek mnie tez powatrzaja ze jak miesniak nie lezy gdzies u ujsciu jajowodow czy nie znieksztalca jamy macicy to nie jest zadna przeszkoda ...
    Moj lezy sobie daleko od jamy , jama ladna o prawidlowym ksztalcie wiec ja jestem pewna ze bedzie ok , tego samego nie moge powiedziec o tym co sie wydarzylo w sierpniu wtedy też miesniak byl większy mierzyl sobie 6cm i wchodzil wprost do jamy macicy a zeby bylo ciekawiej moj dzidzius ulokowal sie tuz pod nim ...:-( nie mialam szans
    Teraz mocno przekonuje mnie zdjecie czystej jamy macicy

    Schmetterling, KoniczynkaNaSzczęście, Moa, Janess lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona...no pewnie ze ja i Karola i wszystkie my tu tylko na to czekamy...ale ja jakoś wyjatkowo w tym cyklu stracilam nadzieję, ze kiefykolwiek sie uda i nawet sie juz chyba z tym pogodzilam - ba nawet ❤ nie chcialam świadomie w dniu owulacji i dlugo po niej...

    Fakt serce mi dzis mocniej zabilo jak rano zobaczylam 36.9, a teraz 37,2 ale miesiąc temu bylo podobnie wiec nie chce sie nakręcać..
    Czytam teraz watki o hsg i Lublinie i jestem przerazona sama nie wiem czym bo nie powinnam o tym myśleć poki tego nie zrobie...
    Dzis mam jakis dziwny dzień i zła jestem od rana. Sama nie wiem czego już chcę.

    Schmetterling, Moa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona ponoc Luteina w ogóle nie ma wpływu na tempke

‹‹ 346 347 348 349 350 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ