Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej u mnie podobnie z pogoda jak u hipi ale czasami też popada i ciepło.
Janess dziękuję :*
Koniczynka może mało magnezu i dlatego powieka drga. Kiedyś mi też drgala. A magnez jest na nerwy stres itd. Tez.
Co do przytycia może wypróbuj jak ja nutridrinki. Ja kupuje w aptece gemini jest taniej.
Krysia dobrze ze chociaż będziesz czytać zagladac do nas :*
Na fb byłam na różnych grupach. Sama zakladalam nie które. Została mi tylko jedna.
Co do ziół czasami pije herbatki "na spokojny sen" są tam zioła.
Lecę spać dobranoc :*Karolina2787, Janess, KoniczynkaNaSzczęście, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHejka..
U mnie brzydko...
Nastrój też mam do D...
Moja temp świadczy ze owu była, a jej nie było...wkurza mnie to bardzo bo musze sie wstrzelic w sierpniu na hsg...i mialam juz wyliczone...a teraz sie wzystko popierdzieli..
Poza tym jakas taka monotonia sie wdala..
Werni no wlasnie myślę o nutridrinkach...magnez lykalam 3miechy 3x2 z wit b6...i tuz po odstawieniu mi sie tak stało...tez slyszalam ze moze za duzo...
Teraz nic nie biore procz kwasu foliowego i dopijam czasem ten cholerny inofolic no bo co z nim zrobie...
-
nick nieaktualnyDziewczyny... Kocham Was
Zostanę. Macie rację - jesteśmy zżyte ze sobą. Takie trochę dziwne te wirtualne więzi, ale jednak nie można podważyć ich prawdziwości.
Obiecuję, że będę się odzywać, choć chyba teraz potrzebuję przerwy. Za dużo dzieje się u mnie ostatnio, czuję z jednej strony, że przede mną coś nowego i ciekawego, z drugiej strony potrzebuję oddechu, żeby wszystko w spokoju poukładać.
Kryśka, rozumiem Cię. Czasem w życiu mamy tak, że faktycznie nie raz pomyślimy, że może dobrze, że nie ma dzieci... Też tak miałam, kiedy po poronieniu zachorowała moja teściowa i musiałam się nią zająć. Wtedy często myślałam, że z dzieckiem nie podołałabym temu wszystkiemu, że tak lepiej, że tak miało być.
Kiedy pogodziłam się z tym, że nie urodzę dziecka, poczułam ulgę. To pozwoliło mi na podjęcie decyzji o spróbowaniu adopcji. Nie wiem, czy się to uda, ale z tyłu głowy mam myśl, że gdzieś jest już to maleństwo, które na mnie czeka, bo jest moje, tylko splot wydarzeń sprawił, że nie urodziło się ze mnie i mojego męża.
Kochane moje wszystkie, życie każdej z nas jest utkane z wielu rzeczy, na które nie mamy wpływu. Pewne rzeczy poprostu się dzieją. Każda z nas robi wszystko, co w jej mocy, by spełnić się jako matka. Niektóre z nas godzą się z tym, że to marzenie się nie spełni. Ale nigdy tak do końca nie przewidzimy tego, co jeszcze nam się przytrafi. Myślę, że bez względu na to, na jakim etapie jest każda z nas, ważne jest, by w tym wszystkim nie zatracić siebie, by szanować siebie i swoje decyzje, by być w zgodzie ze sobą, nie skupiać się na złych emocjach. Życie przyniesie resztę.
Wiem, patetyczny ten mój post, ale mam nadzieję, że rozumiecie, co chcę Wam powiedzieć.
Janess, Karolina2787, KoniczynkaNaSzczęście, Paula83, Znowu.ta.kryska, werni lubią tę wiadomość
-
Janess wrote:I wiesz co, w sumie to dobrze że odpuściłaś starania. Bo każda która odpuszcza, ma dość i godzi się z sytuacją, a wręcz już nie chce dziecka, dość szybko zachodzi w ciążę.
Niestety nie kazda...
Moa cudownie ze zostajesz! Przerwuj ile potrzebujesz wazne ze nie opuscisz watku na zawsze i ze chociaz czasem zajrzyszhipisiątko, Karolina2787, KoniczynkaNaSzczęście, Znowu.ta.kryska, Moa, werni lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaness wrote:Oj dziewczyny... A chcialam dobrze. Intencja wypowiedzi ważniejsza.
A poza tym, w kilku milionach zdechlych plemnikow zawsze moze byc ten jeden zwyciezca.
Zgadzam sie u mnie jest podobny przypadek , przy ilosci 0 plemnikow zywych i martwych ( przy morfologi zero ) przy ocenie embriologa brak jakich kolwiek zywych i martwych plemnikow - dzis na świecie jest 2.5 roczny chlopiec żeby nie bylo potwierdzone badaniami dna
werni, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
Witam w 1dc obudzil mnie ból brzucha. Wykres wyznaczył ze dziś dostane no i dostałam. No nic walczymy dalej bez infekcji. Teraz czekam kiedy moh zrobi badania ciekawe jak u niego z morfologia plemników.
Moa Kryska super ze jesteście :* my to weteranki powinnyśmy się razem trzymać.
Koniczynka nutridrinki między posiłkami te po 200ml mają 300kl. Musze znów zamówić bo się kończą ale te zwykłe bez juice czy jakoś tak lepiej mi smakują.
Na majówkę jadę do domu do rodziców których nie będzie musze się opiekować kotami. Jeden mi się rozchorowal. Majka ma zapalenie ucha i chore nerkiZnowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
No u mnie niestety byl taki czas przed przystapieniem do iui ze ciaza bylaby w najgorszym mozliwym momencie i pierwszy raz mialam nadzieje ze sie teraz akurat nie uda ze myslalam nawet nad zabezpieczaniem sie wrecz z czego zrezugniwalam w mysl tyle lat nic to i teraz przez ten krotki czas nie wpadniemy... no i oczywiscie tak bylo i nie wpadlismy wiec wiem ze niestety chociaz cuda sie zdarzaja to jednak odpuszczenie i niestaranie sie nie kazdemu ciaze przyniesie...
Karolina2787, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Wracam z pracy mpkiem i czytam to co napisałyście. Oczywiście polubiłam za to że tak zabawnie to napisałyście że sama do siebie się śmieje i rzecz jasna życzę Wam by cud zjawił się czym prędzej.hipisiątko, Znowu.ta.kryska, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej..ja właśnie po wizycie..
Dr dzis był małomówny( ale ob z tego słynie)
Z powaga wysłuchał tego wszystkiego...
Zrobi tak ze po @ mam przyjechac miedzy 8 a 12dc...i on zrobi tzw próbę..wsadzi samą sonde pod kontrolę usg by samemu zobaczyc czy tam cos faktycznie blokuje ...na USG dokladnie patrzyl szyjke i wg niego nic tam nie ma...ale moga byc zrosty np...więc taki plan...
Na hsg kazal odczekac te 3miechy i zrobic tam gdzie jyz sue zapisalam w sierpniu...chyba ze jemu to wprowadzanie nie wyjdzie - wtedy histero koniecznie.
Poza tym cykl pod znakiem? Owulacji prawfopodobnie nie bylo...choc wg niego nigdy nie wiadomo co sie zadzialo..endo slabe i pęcherzyk niby jakiś dopatrzył- ale jsk sam powiedzial- on nie wie na dzien dzisiejsxy bo z tego co bylo widac nie mozna stwierdzic czy owu byla- przez to hsg i stres moglo jej po prostu nie byc...moge zrobic proga dla własnego spokoju i tylko tyle- ale nie namawiał...
Znów czekać tyle czasu... -
nick nieaktualnyKoniczynko chociaż masz na co czekać tzn. może dobrze to zrobi w sensie dla Ciebie, po tych przeżyciach z hsg, dojdziesz do siebie i organizm po tych wszystkich wydarzeniach też się unormuje a potem pójdzie wszystko z górki Wiem że 3 miesiące to długo dla nas staraczek ale może tyle właśnie Ci potrzeba by wszystko się naprawiło i masz czas do przemyśleń, w razie potrzeby zrobienie chociażby badań bądź sam relaks dla Ciebie, odstresowanie się trochę. Sama wiesz że ostatnio to życie Cię nie rozpieszcza i przydałoby się chwilę odetchnąć. Będzie dobrze, musi być!
Kryska każda z nas tu czeka na cud i każdej z nas tego życzę a najmocniej tym, które najdłużej na to czekają po kolei kurcze no, niech w końcu się posypie te szczęście dla naszego wątkuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 19:55
KoniczynkaNaSzczęście, Znowu.ta.kryska, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo tak ja jestem zywym przykladem wszystkiegodziecka ktore powstalo bez plemnilow i mielismy 100 % pewnosc ze to nie dziecko meza bo jak skoro on nie moze ... byl SWIEZO po wynikach badan , dokładnie miesiac ... niestety testy DNA potwierdziły ze jednak to cud ...
Kolejnym cudem byla moja ciaza , kiedy to jestem pewna ze przez 10 lat tysiac razy odpuszczalam i tak jak cierpliwa pisze byly momenty że naprawde nie chciałam myślałam ze nie nie teraz nie moze byc , to wtedy odpuscilam naprawdę
Nie myslalam o owu do dzis niewiem kiedy byla , nie wspolzylam z mezem prawie wogole nie mozliwoscia dla mnie byla wtedy ciąża
Baaa test tez wychodzil negatywnie
I kiedy wszyscy mowili jestes w ciąży ja mowilam wiatropylna nie jestem
Pamiętam jak by to bylo dzis - wspolzylam raz czy dwa razy w miesiacu
Rozmawialismy o tym z mezem - bylismy zajechani fizycznie ciezka praca
Czekalam na @ jak na zbawienie nie chciałam jej mieć na wakacjach wspolzylam specjalnie zeby szybciej przyszla ( bolalo tak jakby juz byla ) co chwile latalam do ubikacji bo mialam wrażenie ze przyszla ...
Bylam wsciekla ze jej nie ma , bo wyjazd byl tuz tuz ... i co w dzień wyjazdu rano o 6 w niedziele 6.08 zrobilam test ... wyszedl pozytywny ... i zeby bylo ciekawiej wyszedl taki dokladnie jak te ktore czesto mi wychodza ( czyli nic nie widac ) ale ja widziałam - zreszta zdjecia testu mam do dzis ...
To naprawde byl cud , ja przez te 10 lat moge powiedzieć ze mimo ze odpuszczalam teraz wiem ze odpuscilam calkowicie ...
Tylko szkoda ze teraz nie potrafię tegp zrobic ... niby nie chce a jednak podswiadomosc gdzies cos przypomina ...
Hipi mialam pytac zmyware kupilas ?
Nie zamienie nie zamienie swojej nigdy w zyciu na nic innego - no chyba ze większą
Zaluje troche ze kupilam ta 45 na dwie dupy myslalam ze bedzie ok ... a jednak nie jest
Wpierniczam tam wszystko nauczyłam się już tylko otwierać i wkladac i maaalo mam miejsca teraz
No i rachunek za prad przyszedl szalu nie ma ale 14 zl mniej
Dodajac do tego zaoszczędzony czas mamy hmm milion
Dzieci ah dzieci i dzieci ...
Ja mam cykl w dupie ostatni seks z mezem moze jakis miesiac temu wiec klapa totalna
Mijamy sie ...
Wrocilam z pracy jego już nie ma , rano wroci pojdzie do drugiej jak ja bede wychodzic on bedzie wracal i jak wroce z pracy jego już nie będzie
Grafik na maj dostalam - zmian w pozyciu nie widze ... moze czerwiec ... i tak lata leca