Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
Evaa wrote:Moj raz mnie sledzil.... raz mialam wypad z 2 kolezankami na sobotniego babskiego drinka... i nie wytrzymal sam sie przyznal ze musial tylko zobaczyc czy nie bylo facetow obok nas............ale to bylo kawal czasu temu teraz tez jest zazdrosny ale nie tak jak wczesniej....
mój jak wrócę to zawsze się wypytuje czy nie było tam jakiś gości i co robiłyśmy... aaaa i przed wyjściem zawsze się pyta dla kogo się tak stroje hahaha zawsze się z niego zbijam i odpowiadam że dla tych przystojniaczków co na mnie czekają... i siedzi naburmuszony
-
Evaa wrote:Kiedys poszlam na kawe z nim do jego kolezanki,,, pracowala w tej kawiarni,,, wchodzimy siadamy nagle babsztyl sie rzuca na jego obsciskujac go (zebym sie wkurwwww...a) to bylo celowe na pokaz ..grzebiac mu we wlosach sprawdzajac cos...myslalam ze wybuchne...i ja zabije tam ale dawalam rade on sie oczywiscie odsuna przedstawiajac od razu mnie jako swoja narzyczona........ moje oczy byly jak wzrok"rotweillera" przed atakiem uspokoilam sie pozniej poszlam placic za kawe sama chcialam mniec stycznosc z tym babolem,,,wiec ide placic ona sztuczny usmiech a ja rzucilam jej pieniedzmi drobnymi... to bylo silniejsze ode mnie :d pozniej oczywiscie juz nigdy tam do niej nie poszlismy na kawe
To franca może miała na niego chętkę kiedyś ale jej nie chciał i chciała żebyś zobaczyła jaki mają dobry kontakt czy cośEvaa lubi tę wiadomość
-
Evaa wrote:Tak tez pomyslalam... sa takie niektore kobiety (babole) co lubia pokazywac co to nie one ...przy nie swoich facetach... mam taka znajoma co jak sie spotykamy we 4 ke ja z moim ona ze swoim jest bez stanika i wygina sie na wszystkie strony...zeby tylko zablysnac.......
Są są, do mojego jedna taka - koleżanka koleżanki wzięła sobie numer pod jakimś głupim pretekstem i wypisywała do niego eski, a wiedziała, że juesteśmy razem już długo, na szczęście on nic jej nie odpisywał i powiedział mi o tym, więc przechwyciłam potem jego tel i napisałam jej co o niej myślę i więcej nie pisała hihi
Evaa lubi tę wiadomość
-
No lepiej nie mówić bo może się to odwrócić przeciwko Tobie, mój m wygadał się koledze, że staramy się o dzidzię, a tamten mu powiedział, że oni też, tylko,że oni zaszli za 2 razem i potem jak się z nimi spotkaliśmy to ona była już w ciąży i nic nie robiła tylko ciągle gadała o tej ciąży, że jak to jej nie dobrze, że ona tego nie będzie jadła bo przecież jest ciąży, etc... i ciągle tylko przypominała o tej ciąży,tak mnie wtedy zaczęła wqrzać, że myślałam, że już jej coś powiem... bo wiem, że specjalnie tak gadała, żeby było mi przykro... jak tak można... nawet mój był zły, bo widziałam po nim.
Evaa lubi tę wiadomość