Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki
Dopiszcie mnie. Mam nadzieję, że mi się uda szybko zafasolkować. Z poprzednimi ciązami nie było problemów, ale to było 10lat temu ))))
A na obiadek polecam ryż brązowy z sosem z soczewicy zielonej z pomidorami, curry, kurkumą, bazylią, pieprzem i solą . Szybkie i proste. U mnie wszysycy się zajadają
Pozdrawiam Dorbie 39 latWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 11:59
-
nick nieaktualny
-
Ja dzisiaj w pracy mam makaron z zielonym pesto. A mój M. dostał ryż z gulaszem z szynki
Facet to zawsze mięcho musi mieć
W środę, czyli 10dc idę na usg. Jestem ciekawa czy w ogóle jest pęcherzyk, czy rośnie i czy pęka. M. ma zamiar zrobić badania nasiania - kompletne. Ja tam już nie wiem, czy robić czy nie robić... odpuszczam w tym cyklu. Za dużo mnie to kosztuje, za bardzo się denerwuję i za często się rozczarowuję... od dziś same przyjemności, zakupy, gotowanie, sex po @, może uda nam się wyjechać gdzieś na weekend. Do jakiejś puszczy, na totalne odludzie tylko z naszą bestią ...Toxey lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyButter wrote:Nie martw się kochana będzie wszystko dobrze, 3 mam kciuki :*
Odnośnie śluzu to powiedz mi, bo też chciałabym polepszyć go troszkę, olej lniany używałaś po prostu w sałatkach czy jak? A to siemię lniane, to trzeba zaparzać i pić? Czy jak ? Bo to są te nasiona.
Dzięki Kochana dziś już mam trochę lepsze nastawienie... co nie zmienia faktu, że z tego cyklu nic nie będzie bo nie ma szans na ale co tam... do końca roku jeszcze sporo czasu oby tylko te wyniki były dobre... A dziś odbieram jeszcze hormony, jutro idę do endokrynologa... a we wtorek do ginekologa tak więc będę przebadana i będzie można działać
Co do oleju lnianego to piję go na czczo codziennie tak 3-4 łyżki, czasem też wieczorem jeszcze ze 2 a siemię w ziarenkach zalewam gorącą wodą i tę wodę piję, ziarenka zostają... nie myślałam, że to pomoże a jednak na mnie działa
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Myszko może takie odizolowanie się od szarej rzeczywistości dobrze Wam zrobi Czasami warto odpuścić, a wtedy organizm sam się odblokuje. Kochana my tu wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki bardzo mocno!
Mogę sobie pomarudzić na pracę?? Daję sobie sama pozwolenie, bo muszę to z siebie wywalić!! Zmieniła mi się cała ekipa w biurze Ze starego teamu zostałam ja i kierownik (złoty człowiek). Dwie nowe laski i dwóch nowych facetów. Dziewczyny tak się szarogęszą, że szok, a faceci walą straszne suchary, brak mi słów. Mnie ich żarty w ogóle nie bawią. Pewnie uznają mnie za sztywniarę, bo nie spijam sobie z nimi z dzióbków, ale wyznaję zasadę, że w pracy pracujemy a nie przyjaźnimy się, bo nawet nie wiadomo kiedy taki "przyjaciel" wbije ci nóż w plecy... Właśnie widziałam jak wrócili sobie z zakupów - piwko w pracy?? No baaaaaaaaaa, czemu nie!! Tak mnie to wkur....!! I ten ciągły smród od papierosów. Nawet nie chce im się wyjść da kroki na zewnątrz. Brak słów
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dorbie wrote:Cześć dziewczynki
Dopiszcie mnie. Mam nadzieję, że mi się uda szybko zafasolkować. Z poprzednimi ciązami nie było problemów, ale to było 10lat temu ))))
A na obiadek polecam ryż brązowy z sosem z soczewicy zielonej z pomidorami, curry, kurkumą, bazylią, pieprzem i solą . Szybkie i proste. U mnie wszysycy się zajadają
Pozdrawiam Dorbie 39 lat
Podaj przepis