Do końca roku zobaczę II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mały prawdopodobnie zmarł w noc wcześniej ale dokładnie nie da się tego stwierdzić. Najgorszemu wrogowi bym takiej sytuacji nie życzyła. Ja tak tylko trochę rozumiem tego faceta. Mnie zmarło tylko dziecko, mąż jest przy mnie. Ale wam powiem - że to jest hardcore takie życie po stracie. Czas ran nie leczy ale daje nadzieje. Nie przejmujcie się - to się zdarza naprawdę rzadko. Wasze dzieci będą zdrowo rosły przez calutką ciąże i na końcu będą głośno krzyczały
Tylko jedną radę Wam daje - bardzo proszę pilnujcie ruchów! Jak się rusza słabo to od razu szpital - jak się rusza za mocno to tak samo. Wielu rzeczy się przewidzieć nie da ale trzeba reagować. Ja zbagatelizowałam - bo bardzo często mocno kopał tak że mnie wszystko bolało a tego jednego razu akurat robił sobie krzywdę...
Ja będę za Was trzymać kciuki i Wy potem trzymajcie za mnie
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
benia30 - na innym forum pisałaś o bromergonie. Ja go zażywałam na zatrzymanie laktacji i powiem ci czułam się na nim jak na haju. Robiło mi się słabo, nie mogłam patrzyć na jedzenie. Nie czytałam ulotki bo podobno jest tyle skutków ubocznych że szok. Podziwiam osoby które biorą go na dłuższą metę
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnymarzusiax wrote:Mały prawdopodobnie zmarł w noc wcześniej ale dokładnie nie da się tego stwierdzić. Najgorszemu wrogowi bym takiej sytuacji nie życzyła. Ja tak tylko trochę rozumiem tego faceta. Mnie zmarło tylko dziecko, mąż jest przy mnie. Ale wam powiem - że to jest hardcore takie życie po stracie. Czas ran nie leczy ale daje nadzieje. Nie przejmujcie się - to się zdarza naprawdę rzadko. Wasze dzieci będą zdrowo rosły przez calutką ciąże i na końcu będą głośno krzyczały
Tylko jedną radę Wam daje - bardzo proszę pilnujcie ruchów! Jak się rusza słabo to od razu szpital - jak się rusza za mocno to tak samo. Wielu rzeczy się przewidzieć nie da ale trzeba reagować. Ja zbagatelizowałam - bo bardzo często mocno kopał tak że mnie wszystko bolało a tego jednego razu akurat robił sobie krzywdę...
Ja będę za Was trzymać kciuki i Wy potem trzymajcie za mnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarzusiax wrote:benia30 - na innym forum pisałaś o bromergonie. Ja go zażywałam na zatrzymanie laktacji i powiem ci czułam się na nim jak na haju. Robiło mi się słabo, nie mogłam patrzyć na jedzenie. Nie czytałam ulotki bo podobno jest tyle skutków ubocznych że szok. Podziwiam osoby które biorą go na dłuższą metę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny