Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Doświadczone 30stki i ich niekończące się starania......
Odpowiedz

Doświadczone 30stki i ich niekończące się starania......

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2019, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zauważyłam to od czerwca po laparotomii zaczęły się obfite @ i tak jest do teraz a zawsze były skąpe i krótkie. Wizyta dopiero 29 więc trzeba czekać 😑

  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 4 października 2019, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fabcia to czas najwyższy do niej dobrnąc i przyjemnie spędzić czas.

    Wczoraj z Lubym zdecydowaliśmy że jeśli 3 iuinie wypala to zmieniamy klinikę i będziemy starać się o dofinansowanie do in vitro. Plan jest taki żeby w tym roku zrobić iui a potem ewentualnie w styczniu umówić się na wizytę kwalifikacyjną do invicty.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 4 października 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miasto dofinansowuje niestety tylko 5 tys. do jednego podejścia ale z drugiej strony jak do tego dojdzie będzie dobre.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Tak mam obydwa dziadostwa.
    O ile na sioforze waga może nie spadała ale stała w miejscu o tyle mam wrażenie że glucophage nie działa wogole

    Stosujesz jakąś dietę?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fabcia tak laparotomie

    Ja w nowym roku bd próbować z iui dwie próby a potem ivf a jeśli to nie pomoże to na tym kończę moje starania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2019, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Nie jem pszennych rzecz.
    U mnie problem chyba z regularnoscia w jedzeniu i i z małą ilością warzyw.

    No niestety insulinooporność wymaga dość restrykcyjnej diety.
    Sama próbowałam różnych sposobów i dopiero po tej od dietetyczki zaczęłam chudnąć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 22:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laski 🙂

    Jakie plany na sobotę? Ja na 12 mykam na chrzciny córeczki koleżanki. Myślicie że kozaki do kiecki można już założyć czy za wcześnie? Kurde butów nie mam za bardzo jakich dopasować 😒

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Hej laski 🙂

    Jakie plany na sobotę? Ja na 12 mykam na chrzciny córeczki koleżanki. Myślicie że kozaki do kiecki można już założyć czy za wcześnie? Kurde butów nie mam za bardzo jakich dopasować 😒

    U nas na południu zimno jak w psiarni. Kozaki wydają mi się jak najbardziej w porządku.
    Baw się dobrze!

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dopiero słonko wyszło i 10 stopni wyskoczyło więc tak sobie póki co 😒 Dziękuję Pia 🙂 tak myślałam właśnie co by nie głupio wyglądało ale w końcu już październik i jesień 😉

    Pia88 lubi tę wiadomość

  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 5 października 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj byłam na grzybach. Cztery wiadra przywieźliśmy i dopiero niedawni skończyliśmy je obrabiać teraz cześć się suszy a my na spacer z psem musimy pójść.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2019, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż był dziś 4h i tylko jedną reklamówkę uzbierał, z czego połowa robaczywych.
    Z jakiego regionu Polski jesteś?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2019, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Pia ja zwyczajnie nie mam teraz czasu na restrykcyjne diety. Wywaliłam prawie cały syf który kiedyś jadłam. Mam mnóstwo własnych warzyw i owoców. Ale że względu na pracę to problem z regularnoscia jedzenia i czasem na przygotowanie go. Ja pracuje pod chmurką i czasem jak zbiera się na deszcz to o obiedzie można zapomnieć.
    A sezon jeszcze conajmniej do listopada.

    Planuje dietetyczke ale jedyna w moim mieście jest do której chodzi połowa mojej rodziny.

    Nobis grzybki uwielbiam zbierać. Jutro się napewno wybierzemy. Bo las dosłownie za płotem.

    Iskierka jak impreza??

    Rozumiem Fabcia!
    Znam klimaty, bo pochodzę ze wsi. Czym dokładnie się zajmujesz jeśli mogę zapytać?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 22:30

    fabcia lubi tę wiadomość

  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 6 października 2019, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 wrote:
    Mój mąż był dziś 4h i tylko jedną reklamówkę uzbierał, z czego połowa robaczywych.
    Z jakiego regionu Polski jesteś?
    My jeździmy w okolice milczą (dolnośląskie). Mamy kawałek z Wrocławia ale warto właśnie ruszamy znowu.

    Pia88 lubi tę wiadomość

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Owoce miękkie. Wcześniej truskawki teraz maliny. Miałam aronie ale cena nie zachęca a koszty zbioru są ogromne.

    W regionie gdzie się wychowałam rządzą warzywa. Moi rodzice mają tylko zboża: kukurydzę i pszenicę.

    fabcia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej grzybiarki 😀 hihi

    Ja osobiście też lubię chodzić na grzyby za dzieciaka często z tatą zbieraliśmy a teraz z racji że mało się na nich znam to nie chodzę ale ogólnie bardzo lubię 😊

    Fabcia miło że pytasz. Imprezka jak najbardziej udana 🙂 Kościół bardzo ładny, wcześniej już byłam na ich ślubie także w tym kościele a ksiądz taki równy gość po prostu. Serio! Mówi otwarcie i prosto, potrafi rozbawić nawet a w ten sposób nie zanudza ludzi i chętnie się go słucha. W restauracji byłam po raz pierwszy i bardzo ładny, elegancki wystrój. Jedzenie mogliby być lepsze ale co kto lubi mi po prostu nie wszystko podpasowało mimo iż wcześniej rozmawiałyśmy o tym z koleżanką. Za to winko było idealnie dobrane dla mnie i powiem Wam że trochę mi zaszumiało 😀 Hehe więc imprezę zaliczam do udanych.

    fabcia, Pia88 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :) kurczę wszyscy dookoła o grzybach aż nabrałam ochoty, tylko szkoda że się kompletnie na nich nie znam :D
    Jak tam u Was pogoda?
    Dziś tak niesamowicie wymarzlam, że miałam ochotę ubrać się w zimowy płaszczyk. Szkoda, ze na niego trochę za wcześnie :D
    My po wizycie u andro, i generalnie nie jest tak źle jak myśleliśmy.
    Ja po podwójnej ovu, potwierdzonej także nic tylko czekać na rezultaty hehe
    Miłej niedzieli!

    Pia88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SleepyHead a co z żołnierzami męża nie tak?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 wrote:
    SleepyHead a co z żołnierzami męża nie tak?
    Było coś nie tak z aglutynacją, miał zlecane dodatkowe badania, które wyszły ok :) adrolog stwierdził, że źle nie jest. I jak to ujął - powinnam odpuścić i przestać myśleć, bo to wbrew pozorom ma duży wpływ. Pożyjemy zobaczymy. Człowiekowi trudno przestać myśleć, jak sie stymuluje, chodzi na monity i czeka na ovu prawie że z zegarkiem w ręku heh

    Pia88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Trzynam kciuki 🤗
    Dziękuję!

    fabcia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2019, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sleepyhead wrote:
    Było coś nie tak z aglutynacją, miał zlecane dodatkowe badania, które wyszły ok :) adrolog stwierdził, że źle nie jest. I jak to ujął - powinnam odpuścić i przestać myśleć, bo to wbrew pozorom ma duży wpływ. Pożyjemy zobaczymy. Człowiekowi trudno przestać myśleć, jak sie stymuluje, chodzi na monity i czeka na ovu prawie że z zegarkiem w ręku heh

    Nie wiem co można poradzić na wzmożoną aglutynację, ale jeśli to tylko to , to rzeczywiście mało i nie ma się czym martwić.
    Mi się wydaje, że u nas aglutynacja raz wyszła podwyższona jak rzadko współżyliśmy przed badaniem.

‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ