Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:A mnie wszystkie sily opadly:/. Odechcialo mi sie zachodzenia w ciaze...Ogarnal m nie strach, smutek i bezsilnosc
Co to za pierdołki opowiadasz
Jeszcze kilka dni temu tak tryskałaś energią
Żabka, Z, Goskos, Magdas,
Bursztynka Ja nadal mam nadzieje, że tam u Ciebie apartament chcą wynająćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:05
Z., Magdas, Ania07, Bursztynka lubią tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Witam się i JA
Landrynka, również stanę po Twojej - jej stronie ale tylko jeśli chodzi o ubliżanie ..
Jesteśmy tutaj w różnym wieku jedna młodsza, druga starsza ale to o Niczym nie świadczy, że ktoś z Nas jest tutaj gorszy ..
Słowa można dobrać tak, aby nie urazić drugiego człowieka.
Tu jednak mała granica została przekroczona
Złota nie jedna sfrustrowana małolata musiała bardzo szybko wkroczyć w dorosłość bo tak się życie potoczyło, a zdarza się tak że są mądrzejsze niż Ci się wydaje ..
Miałam się nie odnosić do tego, ale wrócił temat Landrynki ..
Nie miałam na celu ubliżenie komuś, za duże słowo, ale jak ktoś się zachowuje irracjonalnie, to tak jest i mówię jak jest. Przepraszam jeśli kogoś to uraziło i przepraszam Landryneczkę, jeśli poczuła się z tym źle.
Ale jak się jest dorosłym, to obrażanie się jak sześciolatek nie przystoi. Tak jak przeżywanie później tego przez trzy dni. Nie mniej jednak, przepraszam.
Nie chce nikogo urażać i to się więcej nie powtórzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:07
Landryneczka lubi tę wiadomość
-
Faceci dali by sobie po razie i juz dwano by zapomnieli o sprawie i dalej byloby piss end lof nie ma co mielic drazyc i rozpamietywac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:09
Lena87, Magdas, santoocha, dżona, Ania07 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Witam Was wszystkie z rana z pracy
Jak to dobrze że już weekend
Zrobiłam skoro świt badania, mam nadzieję że dzionek szybko zleci, potem tylko czekam na mężusia i wracamy do domu razem
Miłego dnia kochane
Lena87, Macierzanka:), Ania07 lubią tę wiadomość
100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."
-
Moja przyjaciolka jest w ciazy. Bardzo sie obie z tego cieszylysmy. Wszystko pieknie, ona szczesliwa. Ja jeszcze bardziej zapragnelam zajsc jak najszybciej w ciaze, zeby razem z nia chodzic z brzuchem, razem z nia zajmowac sie maluszkiem i chodzic na spacer yi zeby nasze dzieci raze sie bawily....
A wczoraj dowiedzialam sie ze ich dziecko ma wysokie prawdopodobienstwo wad genetycznych. Jest zdruzgotana, nie chce o tym rozmawiac.
Nie wiem jak ja pocieszyc, nie znajduje slow. Odechcialo mi sie wszystkiego, jestem smutna i ciezko mi myslec o czymkolwiek innym. Nie moge zajsc teraz w ciaze, nei moge sie z tego cieszyc, czulabym sie winna. -
No, to super dziewczynki! Poprzepraszałyście się wszystkie, toporki zakopane, można pomyśleć nad jakimś przyjemnym tematem
Taki tu babiniec, że hormony wiszą w powietrzu
Co do zachowywania się jak dziecko, to mój mąż ostatnio mówił, że jak był mały to myślał, że dorośli są poważniejsi i inaczej rozwiązują problemy. A on ma takiego "kumpla" w pracy i tego gościa żona też pracuje u męża szefa...no i to małżeństwo to tak obgaduje wszystkich, chodzi SKARŻYĆ do szefa i xdo tego wymyśla jakieś historyjki niestworzone....jak dzieci
To może tak dla zmiany tematu napisze mi któraś jak to wygląda z ćwiczeniami podczas starań...wiosna zbliża się wielkimi krokami, a tak z miesiąca na miesiąc wstrzymywanie się z ćwiczeniami to jak dla mnie troszkę mija się z celem. Tkże czy znacie osoby które miały lub nie miały problemów z poczęciem gdy regularnie uprawiały sport - nie wyczynowo? -
dżona wrote:Witam Was wszystkie z rana z pracy
Jak to dobrze że już weekend
Zrobiłam skoro świt badania, mam nadzieję że dzionek szybko zleci, potem tylko czekam na mężusia i wracamy do domu razem
Miłego dnia kochane
Święte słowa
Hm... w sumie to chętnie był dała dziś komuś po razie Sorry, taki mamy dziś klimat -
nick nieaktualnyZłota wrote:Nie miałam na celu ubliżenie komuś, za duże słowo, ale jak ktoś się zachowuje irracjonalnie, to tak jest i mówię jak jest. Przepraszam jeśli kogoś to uraziło i przepraszam Landryneczkę, jeśli poczuła się z tym źle.
Ale jak się jest dorosłym, to obrażanie się jak sześciolatek nie przystoi. Tak jak przeżywanie później tego przez trzy dni. Nie mniej jednak, przepraszam.
Rozumiem, ale pewnie każda źle by się poczuła czytając takie słowa skierowana do Naszej osoby.
Każda z Nas potrzebuje tutaj wsparcia, porady, " kopniaka w dupsko ", postawienia do pionu
Wylania z Siebie Gorzkich Żali co nas męczy trapi ..
Jest tutaj tyle wartościowych osób kochanych, że nawet w życiu codziennym tego nie zaznamy i nie poznamy ..
Tyle czułości, zrozumienia, martwienia się o drugą osobę .. a przecież jesteśmy sobie tak obce ..
Cieszę się, że tu jestem i mam WasWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:31
Little Frog, santoocha, dżona, Ania07, Kaśka28, Fidelissa, Landryneczka lubią tę wiadomość
-
Little Frog wrote:No, to super dziewczynki! Poprzepraszałyście się wszystkie, toporki zakopane, można pomyśleć nad jakimś przyjemnym tematem
To może tak dla zmiany tematu napisze mi któraś jak to wygląda z ćwiczeniami podczas starań...wiosna zbliża się wielkimi krokami, a tak z miesiąca na miesiąc wstrzymywanie się z ćwiczeniami to jak dla mnie troszkę mija się z celem. Tkże czy znacie osoby które miały lub nie miały problemów z poczęciem gdy regularnie uprawiały sport - nie wyczynowo?
Podobno basen i rower nie budzą sprzeciwów lekarzy, pod warunkiem że się będzie spożywać od 300 do 500 kalorii dziennie więcej i pić dużo wody.
Waham się nad kupnem roweru, bo nie lubię pływać. -
KotkaPsotka wrote:Moja przyjaciolka jest w ciazy. Bardzo sie obie z tego cieszylysmy. Wszystko pieknie, ona szczesliwa. Ja jeszcze bardziej zapragnelam zajsc jak najszybciej w ciaze, zeby razem z nia chodzic z brzuchem, razem z nia zajmowac sie maluszkiem i chodzic na spacer yi zeby nasze dzieci raze sie bawily....
A wczoraj dowiedzialam sie ze ich dziecko ma wysokie prawdopodobienstwo wad genetycznych. Jest zdruzgotana, nie chce o tym rozmawiac.
Nie wiem jak ja pocieszyc, nie znajduje slow. Odechcialo mi sie wszystkiego, jestem smutna i ciezko mi myslec o czymkolwiek innym. Nie moge zajsc teraz w ciaze, nei moge sie z tego cieszyc, czulabym sie winna.
Jeżeli chodzi o Twoją przyjaciółkę, to może potrzebuje trochę czasu? Wsparcie będzie jej bardzo potrzebne, ale może wystarczy Twoja obecność i sama jak poczuje taką potrzebę, to zacznie rozmawiać? Póki co występuje u niej wysokie prawdopodobieństwo, ale nie ma nic potwierdzonego?dżona, Ania07 lubią tę wiadomość
-
coś wam powiem haha ;P mój mąż teraz na mnie popatrzył tak poważnie i mówi : kurczę Ty jestes w ciąży mówię ci czuje to haha ha normalnie nie mogę z nim
Lena87, Macierzanka:), Fidelissa, dżona, Ania07, Kaśka28 lubią tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:Moja przyjaciolka jest w ciazy. Bardzo sie obie z tego cieszylysmy. Wszystko pieknie, ona szczesliwa. Ja jeszcze bardziej zapragnelam zajsc jak najszybciej w ciaze, zeby razem z nia chodzic z brzuchem, razem z nia zajmowac sie maluszkiem i chodzic na spacer yi zeby nasze dzieci raze sie bawily....
A wczoraj dowiedzialam sie ze ich dziecko ma wysokie prawdopodobienstwo wad genetycznych. Jest zdruzgotana, nie chce o tym rozmawiac.
Nie wiem jak ja pocieszyc, nie znajduje slow. Odechcialo mi sie wszystkiego, jestem smutna i ciezko mi myslec o czymkolwiek innym. Nie moge zajsc teraz w ciaze, nei moge sie z tego cieszyc, czulabym sie winna.
Jestem w podobnej sytuacji,
Koleżanka zaliczyła wpadkę z mężem, na początku był strach i żal, że to nie tak miało być ..
Bo ona jest jeszcze za młoda na dziecko chciała się nacieszyć małżeństwem ..
Teraz gdy jest już przy końcu, ma żal do siebie za taki egoizm a ciąża nie rozwija się dobrze ...
Kilka dni temu wróciła ze szpitala bo mały nie chce rosnąć jest za malutki ..
Wczoraj była na wizycie, dowiedziała się że prawdopodobnie mały ma wadę serca a do tego nadal się nie rozwija prawidłowo ..
Nie wiem co mam jej już pisać jak ją pocieszać ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:19
-
Złota wrote:Podobno basen i rower nie budzą sprzeciwów lekarzy, pod warunkiem że się będzie spożywać od 300 do 500 kalorii dziennie więcej i pić dużo wody.
Waham się nad kupnem roweru, bo nie lubię pływać.
Nie lubisz pływać? No co Ty?! Ja to uwielbiam!! A jeżeli chodzi o rower, to jak dla mnie rowerek stacjonarny się nie sprawdził. Może taki zwykły to było by zupełnie coś innego... -
Little Frog wrote:No, to super dziewczynki! Poprzepraszałyście się wszystkie, toporki zakopane, można pomyśleć nad jakimś przyjemnym tematem
Taki tu babiniec, że hormony wiszą w powietrzu
Co do zachowywania się jak dziecko, to mój mąż ostatnio mówił, że jak był mały to myślał, że dorośli są poważniejsi i inaczej rozwiązują problemy. A on ma takiego "kumpla" w pracy i tego gościa żona też pracuje u męża szefa...no i to małżeństwo to tak obgaduje wszystkich, chodzi SKARŻYĆ do szefa i xdo tego wymyśla jakieś historyjki niestworzone....jak dzieci
To może tak dla zmiany tematu napisze mi któraś jak to wygląda z ćwiczeniami podczas starań...wiosna zbliża się wielkimi krokami, a tak z miesiąca na miesiąc wstrzymywanie się z ćwiczeniami to jak dla mnie troszkę mija się z celem. Tkże czy znacie osoby które miały lub nie miały problemów z poczęciem gdy regularnie uprawiały sport - nie wyczynowo?
Ja się pytałam o stepper to powiedziała mi,że można ale po owulacji skrócić czas i spokojniej na nim śmigać.W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
KotkaPsotka wrote:Moja przyjaciolka jest w ciazy. Bardzo sie obie z tego cieszylysmy. Wszystko pieknie, ona szczesliwa. Ja jeszcze bardziej zapragnelam zajsc jak najszybciej w ciaze, zeby razem z nia chodzic z brzuchem, razem z nia zajmowac sie maluszkiem i chodzic na spacer yi zeby nasze dzieci raze sie bawily....
A wczoraj dowiedzialam sie ze ich dziecko ma wysokie prawdopodobienstwo wad genetycznych. Jest zdruzgotana, nie chce o tym rozmawiac.
Nie wiem jak ja pocieszyc, nie znajduje slow. Odechcialo mi sie wszystkiego, jestem smutna i ciezko mi myslec o czymkolwiek innym. Nie moge zajsc teraz w ciaze, nei moge sie z tego cieszyc, czulabym sie winna.
KotkaPsotka, prawdopodobieństwo, to jeszcze nie stuprocentowa prawda. Mojej kuzynce powiedzieli, ze urodzi dziecko z dwoma główkami, z wadami serca, niedorozwojem płuc i w ogóle to urodzi je po to, by umarło, więc doradzali aborcję. Nie zgodziła się. Jest teraz matką zdrowych bliźniaków. A lekarze i badania wskazywali na coś odwrotnego. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Lekarze nie są nieomylni. Trzymam kciuki za zdrowie tego dzieciątka i jego mamy.Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Witam wszystkie kobietki!
Nabuzowane hormonami!
Kejti czytałam o Twoich wynikach. Nie smutaj się Ja mam podobny wynik TSH i pracuję nad nim. Jedźcie gdzieś koniecznie i odstresujcie się! a 12 marca sie wszystkiego dowiesz!
Lena, a Ty swoje zbijasz jakoś? Ten wynik jest w normie i jeden edno cos z tym robi, iiny nie.
Driada, zdrówka tam życzę! Nie dawaj się
I nie stresuj się tak kobito, bo nie wolno Ci!
Witaj Potforzasta, a jakieś wyniki badań do tego masz? To konieczne! Bo PCOS nie potwierdza się samym USG!
Daszka, a może po prostu zróbcie sobie przerwę od starań, ale na chwilę... nie na dobre! Ja też o tym chwilę myślałam, ale w sumie stwierdziłam, że skoro jeszcze nie wszystko, co możliwie zrobiłam to tak łatwo nie odpuszczę. Ale jeżeli cierpi na tym Twoje małżeństwo, to proponuję porozmawiać z mężem i wspólnie po prostu ustalcie dalsze kroki! Ja też pamiętam takie momenty, w których myślałam, że ze skóry wyskoczę (czsem wyskakiwałam w sumie).
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Z. ja zanim zaczęłam starania zrobiłam intensywny przegląd u dentysty i podleczyłam to i owo..
Bursztynka i Czarna! I co u Was? Jakieś teściory?
Magdas, u Ciebie się jeszcze może podnieść, to dopiero 4dpo!
Fidelissa, u Ciebie też bym poczekała, ale faktycznie zaczyna Ci się robić wykres EKG!
Olka, trzymaj się, współczuję samopoczucia. A który masz teraz dzień cyklu?
Kotka Psotka, a dzowniłaś wczoraj po ten termin? A jeśli byś zaszła w ciążę, to nie mogłabyś czuć się winna! Ty po prostu bądź przy niej, ale nie rezygnuj ze swojego życia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 09:22
kejti91, Ania07, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Dzień dobry! Witam wszystkie kobietki!
Nabuzowane hormonami!
Kejti czytałam o Twoich wynikach. Nie smutaj się Ja mam podobny wynik TSH i pracuję nad nim. Jedźcie gdzieś koniecznie i odstresujcie się! a 12 marca sie wszystkiego dowiesz!
Lena, a Ty swoje zbijasz jakoś? Ten wynik jest w normie i jeden edno cos z tym robi, iiny nie.
Driada, zdrówka tam życzę! Nie dawaj się
I nie stresuj się tak kobito, bo nie wolno Ci!
Witaj Potforzasta, a jakieś wyniki badań do tego masz? To konieczne! Bo PCOS nie potwierdza się samym USG!
Daszka, a może po prostu zróbcie sobie przerwę od starań, ale na chwilę... nie na dobre! Ja też o tym chwilę myślałam, ale w sumie stwierdziłam, że skoro jeszcze nie wszystko, co możliwie zrobiłam to tak łatwo nie odpuszczę. Ale jeżeli cierpi na tym Twoje małżeństwo, to proponuję porozmawiać z mężem i wspólnie po prostu ustalcie dalsze kroki! Ja też pamiętam takie momenty, w których myślałam, że ze skóry wyskoczę (czsem wyskakiwałam w sumie).
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Z. ja zanim zaczęłam starania zrobiłam intensywny przegląd u dentysty i podleczyłam to i owo..
Bursztynka i Czarna! I co u Was? Jakieś teściory?
Magdas, u Ciebie się jeszcze może podnieść, to dopiero 4dpo!
Fidelissa, u Ciebie też bym poczekała, ale faktycznie zaczyna Ci się robić wykres EKG!
Olka, trzymaj się, współczuję samopoczucia. A który masz teraz dzień cyklu?
Kotka Psotka, a dzowniłaś wczoraj po ten termin? A jeśli byś zaszła w ciążę, to nie mogłabyś czuć się winna! Ty po prostu bądź przy niej, ale nie rezygnuj ze swojego życia!
a ja, a ja....wybierz mnie, wybierz mnie
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Tak jeszcze w temacie, to mojej mamie też babka proponowała aborcję....a tu co? Proszę - taka cudowna istotka jak ja śmiga po świecie!!
Głowa do góry, lekarze czasami potrafią się bardzo pomylić.
Hej Macierzanko
Rudasku, u mnie całkiem nieźle. A jak u Ciebie?
Fidelissa, Kaśka28 lubią tę wiadomość