X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
Odpowiedz

Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)

Oceń ten wątek:
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina23 wrote:
    Jak wam minol dzionek ???


    Lenistwo aż wstyd :P Spanie do późna, pół dnia w piżamach, niespieszne śniadanie, potem jakieś porządki. Teraz leżymy na kanapie i jakiś film w tle leci. Ale bardzo błogo dziś. A najważniejsze, że razem :)

    Ewelina23 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    Lenistwo aż wstyd :P Spanie do późna, pół dnia w piżamach, niespieszne śniadanie, potem jakieś porządki. Teraz leżymy na kanapie i jakiś film w tle leci. Ale bardzo błogo dziś. A najważniejsze, że razem :)
    hehe no pieknie :)
    Raz na jakis czas dobrze zrobi taki dzien leniuszka :)

    Ida lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lece kochane dobranoc :)

  • Poli Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny!!!

    Co myślicie?


    Ja wg ovu na wczoraj miałam termin @, jeszcze nie przyszła. Test robiłam w czwartek ( nie powstrzymałam się :)) wyszedł jednak negatywny...więc jakoś się nie nastawiam że mogę być w ciąży bo pewnie wtedy już by coś wyszło...

    Jeżeli chodzi o samopoczucie to ok, fizycznie: mam nabrzmiałe piersi i boli mnie czasami krzyż oraz podbrzusze ( aż się powoli zaczynam martwić że coś nie tak bo wczesniej bolał mnie brzuch ale tylko w 1 dzień @). Temperatura 36,7 więc normalna...

    Jak do jutra nie dostanę @, to kupię test i się okaże...

    Poli
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poli ja od wtorku nie mam @ dzis robilam test i negatywny...jak w tyg nie dostane to w weekend robie nastepny :)

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam w terminie @ i wyszedł negatywny. Mimo to okresu nie dostałam i czekam cierpliwie :) test mógłby Ci coś już pokazać, ale nie musi. O ciąży mówimy jak jest 17 wyższych temperatur, chociaż dużo dziewczyn otrzymuje pozytywne testy dużo wcześniej. Zagnieżdżenie trwa do 12 dni także test może wyjść pozytywny kilka dni po spodziewanej @ :)

    Ida lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka dziewczyny

  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    Bardzo mi przykro, mam nadzieje, że zmieni zdanie. Ale wiesz, lepiej, że powiedział to teraz niz miałoby sie okazać jakbys juz w ciąży była. u nas na dziecko zawsze bardziej naciskałam ja. Ale cudze mąż uwielbia, zawsze bierze na ręce, bawi się, ciągnie go. a jak sie dowiedział o naszym dziecku to nie potrafi sie cieszyc. Myslałam, że to tylko szok, ale zapytałam w koncu wprost. i powiedział, że nie potrafi sie cieszyc z tego. wiesz jakie to dla mnie okropne... Sama przez to w pełni nie potrafie. widze, ze mimo wieku chyba nie był na to gotowy.

    Cały czas tez mówiliśmy, ze chcemy 2 dzieci. Teraz stwierdził, że 2 raczej nie chce, mam sie nastawic, ze 2 ciąży raczej nie będzie. Jest tez wielce niezadowolony, ze seks jest rzadziej niz wcześniej, a mam dość mocne bóle brzucha i biore luteine dopochwowo, ciąża nie jest zagrożona, ale podwyższonego ryzyka i nie mam tyle ochoty co wcześniej jak sie martwie czy będzie ok i są bóle brzucha. ale mąż tego do konca nie rozumie. wczoraj sie dość mocno pokłóciliśmy. Ale pogadalismyo wszystkim, atmosfera inna i dzis juz widze jest lepiej. nawet kazał mi w łóżku dłużej leżec i śniadanie mi przyniosł. także rozmowa sporo dała. Ale mmo wszytsk okropnie patrzec jak mąż nie potrafi sie do konca cieszyc z ciąży żony...

    Jejku strasznie to smutne co mowisz :(. Moze on jest w jakims szoku. Napewno bedzie kochal malenstwo, w koncu to jego krew!
    świeżnka wrote:
    cześć dziewczyny, mam na imię Natalia i mam 26 lat.To mój pierwszy post, choć już od jakiegoś czasu "podczytuję" wasze forum. Staramy się z mężem o pierwszego potomka od czterech cykli, od przyszłego cyklu zaczynam mierzyc temp. bo na razie było tak "na czuja" :-). Postanowiłam do Was dołączyć bo bardzo sympatyczna atmosfera jest na tym forum. Mam takie jedno pytanie, które do tej pory wstydziłam sie komukolwiek zadać. Mam nadzieję że mi pomożecie: chodzi o to że po stosunku idę do toalety siku i wtedy sperma ze mnie wypływa. Czy w ten sposób zmniejszam szanse na poczęcie? Czy powinnam np leżeć przez jakiś czas żeby ją tam zatrzymać? wiem że to pytanie może wydać się smieszne, ale naprawdę mnie to nurtuje. Z góry dziękuję za odpowiedzi :-).

    Ja leze ok 30min a jak przytulanki sa wieczorem to do rana :D
    Lucy wrote:
    To ja Wam coś powiem. Właśnie się dowiedziałam, że pomimo pieknego skoku wczoraj, wykresów wręcz książkowych co miesiąc, owulacji nie mam :)
    Załamka co? Te wykresy to są o kant dupy trzasnąć.
    Tempka nic a nic nie wskazuje o owulacji. Wskazuje tlyko o wyrzucie progesteronu do krwi.
    A taki wyrzut ma miejsce wtedy kiedy pęcheryk jest gotowy do pęknięcia.
    U mnie nie pękł (LUF), a skok tempki był.
    Chyba i ja się pożegnam z prowadzeniem wykresów, bo nic zupełnie nie znacza.

    Little Frog, trzymaj się :*

    Kurcze! Dobrze wiedziec. Ja ide jutro na ostatni monitoring to sie dowiem czy popekaly.

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poli wrote:
    Hej Dziewczyny!!!

    Co myślicie?


    Ja wg ovu na wczoraj miałam termin @, jeszcze nie przyszła. Test robiłam w czwartek ( nie powstrzymałam się :)) wyszedł jednak negatywny...więc jakoś się nie nastawiam że mogę być w ciąży bo pewnie wtedy już by coś wyszło...

    Jeżeli chodzi o samopoczucie to ok, fizycznie: mam nabrzmiałe piersi i boli mnie czasami krzyż oraz podbrzusze ( aż się powoli zaczynam martwić że coś nie tak bo wczesniej bolał mnie brzuch ale tylko w 1 dzień @).

    Temperatura 36,7 więc normalna...

    Jak do jutra nie dostanę @, to kupię test i się okaże...


    Poli nie widzę Twojego wykresu, więc ciężko coś powiedzieć. Być może jeszcze za wcześnie na pozytywny test. Być może @ zwyczajnie się opóźnia...

  • Poli Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

    Jeżeli chodzi o mój wykres to jest on bardzo ubogi, ponieważ nie mierzę codziennie ani temperatury ani nie badam śluzu :) to mój dopiero 2 cykl starań więc się nie nakręcam w ogóle, działamy na spontana.

    Poza tym jakby mój M. zobaczył że codziennie mierzę temp itd to by powiedział że sfiksowałam do reszty... :)

    No pewnie @ zwyczajnie się spóźnia bo żadnych innych objawów w sumie nie mam... :)


    Dobrej nocki życzę wszystkim :)

    Poli
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poli to ja życzę Ci w takim razie żebyś jutro poszła kupić test :)

    Patu, a Ciebie nie pozostaje mi nic innego jak tylko przytulić!!!
    I mówię Ci, odmieni się to na pewno. Do faceta właśnie dotarło, że życie mu się zmieni o 180 stopni i narazie jest w szoku, tak myślę. I jak sama mówisz, rozmowa wiele dała. Ja też uważam, że dialog jest szalenie ważny.
    A jak się w ogóle czujesz Kochana? :)

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poli wrote:
    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

    Jeżeli chodzi o mój wykres to jest on bardzo ubogi, ponieważ nie mierzę codziennie ani temperatury ani nie badam śluzu :) to mój dopiero 2 cykl starań więc się nie nakręcam w ogóle, działamy na spontana.

    Poza tym jakby mój M. zobaczył że codziennie mierzę temp itd to by powiedział że sfiksowałam do reszty... :)

    No pewnie @ zwyczajnie się spóźnia bo żadnych innych objawów w sumie nie mam... :)


    Dobrej nocki życzę wszystkim :)


    Kochana, nie ma nic złego w codziennym mierzeniu temperatury. A mierzenie jej nieregularnie mija się z celem. Starając się mąż powinien to rozumieć i akceptować, wspierać Cię i Ci w tym pomagać. NPR wymaga od nas nieco więcej wysiłku, ale myślę, że się opłaca. Może porozmawiaj o tym z mężem, wytłumacz mu jak to wszystko działa i wygląda, jakie płyną z tego korzyści. Na pewno zrozumie i nie będzie się śmiał ani myślał, że przesadzasz. Codzienne mierzenie tempki nie oznacza, że się nakręcamy. To zwykłe obserwacje, dla wielu już tak naturalne, że wręcz nieodłączne.
    Znam wielu dziewczyn prowadzących wykresy na wiele lat przed staraniami, bo w ten sposób właśnie zajść w ciążę nie chciały. A dzięki obserwacjom później było im łatwiej zajść w upragnioną ciążę kiedy nadszedł czas :)
    Myślę, że podstawą jest wsparcie w mężu, ważne jest by o rozumiał i akceptował. Ja osobiście nie wyobrażam sobie kryć się z obserwacjami przed swoim mężem, by nie pomyślał, że zwariowałam :P

  • Poli Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem Cię Ida, ale ja sama na razie nie jestem do tego zupełnie przekonana i może trochę za leniwa więc z tymi pomiarami sobie na razei odpuszczam :) zobaczymy co życie przyniesie :)


    Pozdrawiam

    Ida lubi tę wiadomość

    Poli
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Jestem tu nowa,ale musze sie tez przyznac,ze nie mialam zbytnio czasu zeby czytac ...Mam pytanie bo moze akurat ktoras z Was miala podobny problem.Wysoka prolaktyna,przed podaniem tabl ok 600,a po tabl 10,5 razy wieksza. Dostalam bromergon na pol roku,pol tabl dziennie,czy to pomoze? Hm nie wiem,stracilam nadzieje.

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 19 stycznia 2014, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mierzenia temperatury i wkrecania sie to wam powiem ze mi chyba troche juz odbija.
    Wyobrazcie sobie ze w najgoretszym okresie czyli tym pare dni przed owulka to ja sie juz budze bez budzika rano zeby tylko ta tempke zmierzyc. Ale to jeszcze nic! Juz mi sie dwa razy zdazylo ze obudzilam sie w srodku nocy i zaczelam mierzyc bo myslalam ze jest 7(tez ciemno jeszcze) a byla 2!! Odbija mi juz.

    Ida lubi tę wiadomość

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 20 stycznia 2014, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka wrote:
    Co do mierzenia temperatury i wkrecania sie to wam powiem ze mi chyba troche juz odbija.
    Wyobrazcie sobie ze w najgoretszym okresie czyli tym pare dni przed owulka to ja sie juz budze bez budzika rano zeby tylko ta tempke zmierzyc. Ale to jeszcze nic! Juz mi sie dwa razy zdazylo ze obudzilam sie w srodku nocy i zaczelam mierzyc bo myslalam ze jest 7(tez ciemno jeszcze) a byla 2!! Odbija mi juz.

    To życzę Ci spokoju dużo :)
    Ja się raz obudziłam, włożyłam termometr w usta i ... zasnęłam :D
    Dobrze, że to nie rtęciowy, bo bym go jeszcze przez sen ugryzła :D

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 20 stycznia 2014, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka89 wrote:
    Witam. Jestem tu nowa,ale musze sie tez przyznac,ze nie mialam zbytnio czasu zeby czytac ...Mam pytanie bo moze akurat ktoras z Was miala podobny problem.Wysoka prolaktyna,przed podaniem tabl ok 600,a po tabl 10,5 razy wieksza. Dostalam bromergon na pol roku,pol tabl dziennie,czy to pomoze? Hm nie wiem,stracilam nadzieje.

    Witaj, bromergon pomaga obniżyć zbyt wysoką prolaktynę. Biorę go już prawie 1,5 roku i bardzo ładny mam po nim poziom. Ale nie przerażaj się tym długim czasem, bo u mnie jest więcej problemów... jednak wiem, że wiele dziewczyn po bromku zaszło w ciążę. Powodzenia!

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 20 stycznia 2014, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka wrote:
    Co do mierzenia temperatury i wkrecania sie to wam powiem ze mi chyba troche juz odbija.
    Wyobrazcie sobie ze w najgoretszym okresie czyli tym pare dni przed owulka to ja sie juz budze bez budzika rano zeby tylko ta tempke zmierzyc. Ale to jeszcze nic! Juz mi sie dwa razy zdazylo ze obudzilam sie w srodku nocy i zaczelam mierzyc bo myslalam ze jest 7(tez ciemno jeszcze) a byla 2!! Odbija mi juz.


    Mi się zdarzyło kilkukrotnie. Najgorzej jak okaże się, że jest po 3 (a mierzę zawsze o 6) a chce mi się siku i nie mogę wstać już do tej pory... Koszmar.
    Jak sobie z tym radzicie?

  • Anka10222 Autorytet
    Postów: 474 109

    Wysłany: 20 stycznia 2014, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam:):0
    u mnie bez zmian...
    szro buro i ponuro...

    milego dnia zycze:)

    b9b1f1a10901741c0ee987c045e138e0.png
    zrp0xzdvj3izwz28.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 20 stycznia 2014, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    Wiesz, po tym co napisałaś coraz bardziej przekonują mnie jakieś podstawowe badania i wizyty u ginekologa jeszcze PRZED staraniami. Bo niby ten umowny rok jest w normie, ale po co go 'marnować' jeśli to coś, co można zniwelować lekami czy niegroźnym zabiegiem. Lepiej działać wcześniej niż później.
    Nieee spokojnie ;) Widzę, że się starasz dopiero pierwszy cykl. Nauczysz się wielu rzeczy w trakcie, wiele zależności odkryjesz. Jak zauważysz coś niepokojącego to idź i proś o badania. Ale póki co się nie spinaj.
    To że my tu mamy problemy nie znaczy że i Ty będziesz mieć. A może Tobie już się udało ? :D Kto wie ;)
    Masz obiecujący spadek w 5dpo. Wygląda to super ;) Trzymam kciuki!

    Ida, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
‹‹ 198 199 200 201 202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ