Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
większość moich koleżanek pierwsze rodziły w Lbn ale były nie zadowolone i przy drugim kierowały się na świdnik nie było żadnych problemów:)Bursztynka wrote:Macierzanka, mój też mi koło mnie na kanapie chrapie

Magdas, a można do Świdnika? nie muszę do Lbn?
A tam całkiem inny świat z tego co mówiły wszyscy mili przyjemni zresztą nawet na różnych forach można poczytać
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
nick nieaktualny
-
Ja zrobilam devolaje, ukapalam sie, ogarnelam wreszcie i jestem z Wami

Zmierzylam przedtem z ciekawosci tempke i az dziwo... 37,42
@ nadal nie ma, zalewa mnie sluz, a krew zamiast z dolu to z nosa poleciala lekko
Dziwne wszystko...
Dobre jestescie, ze juz porodowki wybrane haha
a ja myslalam, ze nienormalna jestem, bo wozki ogladalam 
Hej Kaska! Dziekuje, jakos zyje
a u Ciebie? Wszystkie dzis kotlety maja?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2014, 14:22
Lena87 lubi tę wiadomość
-
e tam:) ja mam już łóżeczko upatrzoneMisty87 wrote:Ja zrobilam devolaje, ukapalam sie, ogarnelam wreszcie i jestem z Wami

Zmierzylam przedtem z ciekawosci tempke i az dziwo... 37,42
@ nadal nie ma, zalewa mnie sluz, a krew zamiast z dolu to z nosa poleciala lekko
Dziwne wszystko...
Dobre jestescie, ze juz porodowki wybrane haha
a ja myslalam, ze nienormalna jestem, bo wozki ogladalam 
Hej Kaska! Dziekuje, jakos zyje
a u Ciebie? Wszystkie dzis kotlety maja? 
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
no podobno warto ale wiesz mówię,ze słyszenia w Lublinie na staszica i na jaczewskiego jak coś się dzieje z dzieckiem to zabierają i nie chcą nic powiedzieć o co chodzi. Moim kolezankom tak zabrali dzieci i nie mogła się dowiedzieć o chodzi dopiero jak zadzwoniła z płaczem do męża i on przyjechał to w końcu się dowiedział. A w świdniku wszystko tłumaczą uczyli kąpać, przebierać i z każdym problemem można się zwrócić.Bursztynka wrote:Magdas, ja mam w pracy koleżankę ze Świdnika to podpytam czy ona rodziła tam. Może akurat i ja taki kierunek wybiorę.
Abramów jak patrzę na mapie to faktycznie koło Lublina, ale na północ, a my ze wschodu, prawie że krańce jak by nie było
Ja to się wcześniej śmiałam,że czekam na porodówkę w Łęcznej ale coś się nie da jej doczekaćW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
No ja tak szybciutko. To wczorajsze nadrobiłamKaśka28 wrote:ja czekam na rodzicow maja wstapic na kawke a tez mi sie juz kawy chce hehe
przyjemnej lekturki

No nie było to przyjemne, fakt...
A kawę wypiłam i mnie spanie bierze -
Bursztynka wrote:Macierzanka, mój też mi koło mnie na kanapie chrapie

Magdas, a można do Świdnika? nie muszę do Lbn?
Mój jest w innym pomieszczeniu, ale pewnie też chrapie
Lubelszczyzna powiadacie? -
Kibicuję! Nie czuj, nie czuj! Lepiej sie nastawić na zielony kropekAgrafka wrote:Dzisiaj miałam mieć @ ale jestem wręcz pewna, że nie przyjdzie... jutro też nie!
Wcale jej nie czuję
oprócz bólu podbrzusza, ale ten ból zupełnie inny niż zwykle. Tak więc nastawiam się albo na tryb zielony albo na spore przesunięcia @
Agrafka lubi tę wiadomość
-
Agrafka Twoj wykresik tez piekny!
Ja tez dzis powinnam byla dostac rano, a tu nic, cisza przed burza. Pewnie jutro mnie zaleje.
Ja jestem ciekawa co z sara, Maniusi tez nie ma ostatnio...
Agrafka lubi tę wiadomość









