Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje dziewczyny !
Wogole nie czuje się jak w ciąży, nie mam żadnych objawow- może trochę bardziej jestem zmęczona i częściej biegam do toalety ale tez pije więcej wiec może to dlatego. Za to włosy wypadają mi garściami. Jestem na L4 odkąd dowiedziałam się ze jestem w ciazy z powodu krwiaka, biorę luteinę. Na ostatnim USG groszek miał słabe tętno wiec ciagle jeszcze mam obawy czy wszystko będzie wporzadku. Kolejna wizyta za tydzień i będę wiedziała więcej.
Chciałabym się cieszyć ale jeszcze się boje żeby nie zapeszyć -
Kochane moje wracam na różowa stronę mocy
Zarodek przestał się rozwijać czekam na poronienie. Dzisiaj byłam u lekarza i już zaczęło się wszystko odklejać. Jeżeli nic nie zacznie się dziać do poniedziałku to w poniedziałek idę do szpitala na poronienie farmakologiczne. Mam zleconych szereg badań genetycznych i na krzepliwość krwi. To czekanie na poronienie jest najgorsze. Niech już się zacznie. Zaopatrzyłam się w silniejsze tabletki przeciwbólowe i czekam
W tej całej sytuacji najbardziej pocieszające jest to, ze cos zaskoczyło. Jak zaskoczylo raz to następny tez będzie, wierze w to bardzo. Na razie trzeba przeżyć najgorsze.
Fajnie było chociaż na chwile być po fioletowej stronie :p -
Czesc dziewczyny
Mozna sie dolaczyc do grupy? Ja tez jestem '82 i czasem sie zastanawiam czy nie za pozno sie zdecydowalam na pierwsze dziecko hmmm staramy sie od 24miesiacy i nic i wlasnie przypadkiem natknelam sie na ovufriend i mam nadzieje ze mnie wspomoze po za tym potrzebuje wsparcia bo mam wrazenie ze moj maz czasem nie rozumie jaka powili depresja mnie dopada ze nic sie jeszcze nie wydazylo
A wy jak dlugo sie starcie?
Pozdrowieniaolka30 lubi tę wiadomość
-
Witaj Ila, czas kiedy decydujemy się na dziecko to bardzo indywidalna sprawa przede wszystkim trzeba do tego dojrzeć i mieć odpowiedniego partnera na ojca dla dziecka dlatego wg mnie wcale za późno się za to nie zabrałaś. Ja co prawda już mam małego brzdąca ale od czasu do czasu tutaj zaglądam nam się udało po ok 7 cyklach starania się, ale wcześniej zbyt mocno nie uważaliśmy u was została postawiona diagnoza, badaliście się obydwoje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 00:18
-
Przyszłam zerknąć, co u słychać na wątku. Kaśka, przytulam Ila, cześć i czołem.
U mnie nic (Ila, odpowiadając na Twoje pytanie - staramy się i leczymy 3 lata). Nic nie zaskoczyło, w wynikach męża nic nie podskoczyło, szykujemy się do 3-go IV, tym razem w Polsce, a ile mnie to wszystko kosztuje (psychicznie, finansowo), to moje.
Jak zwykle trzymam kciuki za nas wszystkie :*Kasia_82 lubi tę wiadomość
-
Cześć Posok82 dzięki za odpowiedz No my właśnie jesteśmy umówieni do kliniki na grudzień zobaczymy co powiedzą generalnie obydwoje przebadani i zdrowi maz ma dobra spermę jak na jego wiek tak powiedział lekarz u mnie wszystkie hormony w normie miałam robiony kontrast jakiś czas temu by zobaczyć drożność jajowodów i jest dobrze wiec wszystko ok a nic sie nie dzieje jedyne co mi dolega to bolonce miesiączki tzn pierwszym dzień umieram na maksa ale tak mam od 12roku życia i lekarz mi powiedział cwaniak ze mam sobie zrobić dziecko to mi przejdzie masakra jakaś No tylko jak mam sobie zrobić skoro nie mogę zajść ah szkoda gadać normalnie
Lady ini red kurczę nie wiem co powiedzieć i tym in vitro różnie słyszałam mam znajome które za pierwszym razem zaszły ale tez znajoma która pierwsze dziecko ma przez invitro a teraz stara sie o drugie i mieli pierwszy zabieg invitro i nic nie wyszło to tez dziwne ze 2 lata wcześniej zaszła za pierwszym a teraz nic życie i natura potrafi zaskoczyć kochana trzymam kciuki by sie udało i daj znać jak sie coś zmieni
Pozd -
Ila ja się starałam 3 lata, a bolesne miesiączki u mnie okazały się objawem endometroiozy. Dopiero jak ją usunęli udał o mi się zajść w ciążę. Nie powiem ile razy słyszałam że bolesne miesiączki minął mi po pierwszym dziecku. Nie wiem skąd ludzie biorą takie głupoty
-
Olka30 No ja tez pomyslałam ze mogę ja miec bo gdzies czytałam o tym i pasuje do tych objawów co ha mam a jak powiedziałam lekarzowi to powiedział ze nie mam i ze jak sie robi inseminacje czy in vitro to nie ma znaczenia naprawdę już nic nie wiem ale jednobwiem ze każdego miesiaca przez jeden dzień umieram z bólów i naprawdę nie jestem w stanie iść do pracy i funkcjonować normalnie w ten dzień
-
Też słyszałam że po porodzie miną bolesne misiączki może lekarze mają na myśli porównanie bólu że po porodzie ból menstruacyjny to nie ból
Ila a może zmień lekarza bo mi kiedyś jeden powiedział że nie powinno tak boleć że trzeba szukać przyczyny.Ila14m lubi tę wiadomość
-
Hej, u mnie już po wszystkim. Nie obyło się bez łyżeczkowania po tabletkach nie oczyściło się wszystko. Jeszcze boli brzuch a za tydzień powrót do pracy i rzeczywistości.
Ila, my staramy się od 16 mies. U partnera nasienie wzorowe. U mnie po drodze wyszła niedoczynnosc tarczycy, polipowate endometrium. Miałam 2x histeroskopie, podczas sprawdzania drożności jajowodów kontrast przeszedł z dużym oporem, na stałe biorę euthyrox. Mielismy 1x inseminacje - bez rezultatu. Po 16 mies udało się zajść w ciaze ale poroniłam, resztę już pewnie doczytałaś. Jestem w trakcie badań genetycznych i na krzepliwość krwi, wiec zobaczę co jeszcze z tego wyjdzie.
Jesteśmy pod stała opieka kliniki leczenia niepłodności.
Za 3 miesiące próbujemy znowu ! -
Kasia_82 wrote:Hej, u mnie już po wszystkim. Nie obyło się bez łyżeczkowania po tabletkach nie oczyściło się wszystko. Jeszcze boli brzuch a za tydzień powrót do pracy i rzeczywistości.
Ila, my staramy się od 16 mies. U partnera nasienie wzorowe. U mnie po drodze wyszła niedoczynnosc tarczycy, polipowate endometrium. Miałam 2x histeroskopie, podczas sprawdzania drożności jajowodów kontrast przeszedł z dużym oporem, na stałe biorę euthyrox. Mielismy 1x inseminacje - bez rezultatu. Po 16 mies udało się zajść w ciaze ale poroniłam, resztę już pewnie doczytałaś. Jestem w trakcie badań genetycznych i na krzepliwość krwi, wiec zobaczę co jeszcze z tego wyjdzie.
Jesteśmy pod stała opieka kliniki leczenia niepłodności.
Za 3 miesiące próbujemy znowu !
Trzymam kciuki żeby za te 3 sie udało !
Ps ja sobie tarczyce sprawdziłam i jest dobrze No i kontrast tez miałam i jest ok żadnych problemów
-
Kasiu bardzo mi przykro..ale widać ze silna z Ciebie osobka i dasz radę.. Niedługo znow bedziesz sie na pewno cieszyc...
Milo Cie widziec Red...trzymam za Ciebie caly czas kciuki i wierzę ze sie uda..
Witaj Ila...ja tez pozno zaczęłam sie starac..ale ja nalezalam do tych szczesciar i udało sie w 4 cyklu...
Pozdrawiam Posok....
Trzymam kciuki za inne staraczki
82..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 16:47
Lady In Red, Kasia_82, Posok82 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png