Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie,
Super, że wątek powstał.
Moja historia, rozpoczęła się również w 82 roku ;-, w maju.
Jeśli chodzi o starania, hmmm, jest co opowiadać. Zaczęliśmy kilka miesięcy po ślubie, w listopadzie 2012 r., odstawiłam wtedy tabletki anty - Marvelon, które brałam przez jakieś 6 msc. na torbiel okołojajnikową. W 2-gim cyklu od odstawienia zaszłam w ciążę bliźniaczą (albo tabsy, albo mój mąż bliźniak to spowodował), ale w 6-7 tc Beta hCG poleciało na łeb na szyję i wylądowałam w szpitalu - skończyło się wiadomo czym . Próby wznowiliśmy w czerwcu 2013, tak jak zalecił lekarz, ale bez jakiegoś szczególnego parcia, będąc pełnymi nadziei, że ciąża pojawi się zaraz, tak jak za pierwszym razem. Aby wszystko miało ręce i nogi, w maju - w 22 dc -- zrobiłam jeszcze badania na TSH, FT3, FT4, cytomegalię, toksoplazmozę, różyczkę, przeciwciała, prolaktynę (12,01 ng/nl) i progesteron (19,9 ng/nl) - wszystko wyszło w normie. No i staraliśmy się najpierw sami, a później z Ovu. W listopadzie 2013 mając już trochę dosyć tego całego czekania, robiąc rutynowe badania krwi, poprosiłam o ponowne zbadanie TSH (1.61 mU/l), FT4 (17,33 pmol/l) i FT3 (4,9 pmol/l), progesteronu (23,99 ng/ml) i prolaktyny (36, 09 ng/ml). Ku mojemu zdziwieniu wyszło, że jednak coś nie tak jest z prolaktyną. W trochę większym szoku byłam kilkanaście dni później, kiedy w 3 dc zobaczyłam wynik prolaktyny po obciążeniu - 422 ng/ml, przed 45 ng/ml. No cóż, biorąc pod uwagę stres w jakim żyję od dłuższego czasu (związany głównie z pracą), poziom prolaktyny okazał się wprost proporcjonalny. Poszłam do lekarza i przepisał mi Norprolac. Na razie do kwietnia, później jeśli się nie uda, to laparo na torbiel i sprawdzenie drożności jajowodów. Co do samego Norprolacu, to świństwo to strasze, bo ma dużo efetów ubocznych (u mnie ból głowy i zawroty, nudności, senność),a w trakcie brania leku odkrywam kolejne "super" dolegliwości. nic to, na pewno przeżyję, oby tylko norprolac pomógł i skończyło się jak najszybciej pozytywnym .... testem ciążowym . 82 roczniku trzymam kciuki za nasze starania, oby przyniosły oczekiwane efekty jak najszybciej .Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2014, 20:12
-
nick nieaktualnyMinuśka,
No nie wiem,nie wiem.Na razie czekam do następnego cyklu.Lewy jajnik jest trochę chyba silniejszy. Na razie się nie łamie. Najgorzej jest to, że z nikim nie mogę pogadać o tym w domu, bo nikomu nie mówię o tym, że się staram...Czekam do następnego cyklu i pójdę na NFZ - szkoda kasy na gadanie...
Viola,
Trzymam kciuki!!!
A tak dziewczyny, nie wiem, skąd Wy tam, ale ja to myślę, że to przez Czarnobyl takie dziwne rzeczy ...Voila lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny również jestem z rocznika 82, ze stycznia.
Co do mnie to z ovufriend jestem od paru miesięcy, a o dziecko staramy się z mężem od 9 miesięcy. Przez kilka cykli brałam duphaston, na ewentualne podtrzymanie, ale efektów w postaci ciąży nie było , doszły plamienia przed okresem i sam cykl skrócił mi się z 31 do 24-27 dni niedawno zaczęłam chodzić do nowego ginekologa, który poradził odstawienie duphastonu...
Jestem pełna nadziei, że w 2014 r nam się uda pozdrawiam Was!Annushka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MINIKA_31 wrote:Dziewczyny trzeba normalnie żyć i chyba nie do końca podporządkowywać wszystko pod starania. Bo najgorsze jest rozczarowanie. a jak Wasi mężowie znoszą starania?
Mój również lubi starania, a od nowego roku się przejął i zaczął nawet pytać o temperaturę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2014, 21:04
MINIKA_31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaga31 wrote:Cześć dziewczyny również jestem z rocznika 82, ze stycznia.
Co do mnie to z ovufriend jestem od paru miesięcy, a o dziecko staramy się z mężem od 9 miesięcy. Przez kilka cykli brałam duphaston, na ewentualne podtrzymanie, ale efektów w postaci ciąży nie było , doszły plamienia przed okresem i sam cykl skrócił mi się z 31 do 24-27 dni niedawno zaczęłam chodzić do nowego ginekologa, który poradził odstawienie duphastonu...
Jestem pełna nadziei, że w 2014 r nam się uda pozdrawiam Was!
Witamy Koleżankę! Tak! Uda się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny