Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLucy współczuję bólu. Najważniejsze, że masz to już za sobą a wynik jest ok. teraz tylko czekać na pozytywne efekty:) czasami jest tak, że po HSG kobietki zaskakują… teraz tylko się starać, trochę cierpliwości i musi się udać
XYZ – moja koleżanka zaszła w ciążę właśnie z takiego przerośniętego pęcherzyka po stymulacji clo… wręcz na monitoringu ginekolog jej powiedział, że z tego to raczej nic nie będzie i żeby pomyśleli o In vitro (ona ma pcos i po stymulacji pęcherzyki jej nie chciały pękać)… popłakała się, umówiła na wizytę w klinice... nawet jej zbytno nie zdziwił brak miesiączki, ale jak po kilku dniach wymiotowała pianą, to zrobiła test i szok! Piękne dwie krechy! Jak poleciała na wizytę do ginekologa, to miał taaaakieee wielkie oczy i wprost jej powiedział, że takiego obrotu sprawy się nie spodziewał… więc wszystko się może zdarzyć, tylko czasami brakuje wiary, że właśnie coś takiego mogłoby się przydarzyć nam – zwłaszcza brakuje wiary jak już człowiek stara się bez rezultatu od dłuższego czasu..
Olencja – jak ja patrzyłam na mój katar to miałam takie same myśli… hehehe ale ja mam sporo śluzu (a czasami mega dużo). Śluz mi się zwiększył odkąd przestałam chodzić na basen i nie łapię infekcji, do tego ginekolog polecił mi Femibion Natal 1, kapsułki Lactovaginal (3-4 po miesiączce) i picie odpowiedniej ilości wody (ok. 2l płynów obojętnych – wody mineralnej, nie wliczać do tego soków, słodzonych napoi, herbat, kawy itp.)
I też tak mam z tym czytaniem – chyba już przeczytałam wszystko co jest możliwe:D
Mój m miał już badania nasienia. My nie bierzemy żadnych skierowań, tylko jedzie do kliniki i już. Ja się jeszcze nie spotkałam, żeby badanie nasienia nie było płatne, ale jak którejś udało się coś takiego załatwić to proszę o wskazówki:) u nas badanie nasienia kosztuje 110zł, a tym razem m ma zrobić wraz z posiewem, więc pewnie będzie drożej.
XYZ ja jeszcze nie przekroczyłam progu kliniki (wyłączam tu badanie nasienia i amh) a na badania i wizyty wydałam już blisko 5 tyś. ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 09:47
Lucy lubi tę wiadomość
-
Mój luby wcale nie przejmuje się tym, że oddaje nasienie w klinice, w pokoju do tego przygotowanym, bez mojego udziału. Ostatnio na przykład pytał pielęgniarkę, czy można zmienić program na inne szajse video, ale niestety nie było takiej możliwości
Twardziel z niego, myślałam, że chociaż laboratoryjna masturbacja będzie go krępowała, ale się myliłam. -
Mój też się nie krępuje
U nas za pierwsze badanie płacił 150, a za drugie i następne 120 zł.. Ale robione jest komputerowo, rozpisane na kilka kartek, więc chyba jest tam wszystko co można sobie wymyślić.. Też nie słyszałam żeby ktoś zrobił za darmo, ale mąż znajomej robił jakieś podstawowe za 50 zł.. -
W klinice do której chodzimy pełne badanie nasienia kosztuje 240 zł.
Diagnostyka i leczenie niepłodności niestety wiążą się z ogromnymi kosztami. Przeliczyłam 'na oko' jaką sumę dotychczas wydaliśmy i wyszło ok. 8.000 (na badania krwi, posiewy, wizyty u lekarzy w klinice i poza nią, badania nasienia, HSG, leki... końca nie widać).
W tym cyklu zapłacimy ok. 1100 zł -
No to ja myślę, że mój miał to pełne badanie - 150 a 240 to jednak jest różnica.. Całe szczęście HSG miałam w szpitalu na NFZ, a na badania z krwi to już nawet nie liczę ile wydałam. Dobre jest to że pielęgniarki mnie już znają i zawsze jakiś rabat dostaję, bo chyba im troszkę mnie żal Jakiś pozytyw, chociaż nie wielki
-
nick nieaktualnyolka30 wrote:Mój też się nie krępuje
U nas za pierwsze badanie płacił 150, a za drugie i następne 120 zł.. Ale robione jest komputerowo, rozpisane na kilka kartek, więc chyba jest tam wszystko co można sobie wymyślić.. Też nie słyszałam żeby ktoś zrobił za darmo, ale mąż znajomej robił jakieś podstawowe za 50 zł.. -
nick nieaktualnyolka30 wrote:No to ja myślę, że mój miał to pełne badanie - 150 a 240 to jednak jest różnica.. Całe szczęście HSG miałam w szpitalu na NFZ, a na badania z krwi to już nawet nie liczę ile wydałam. Dobre jest to że pielęgniarki mnie już znają i zawsze jakiś rabat dostaję, bo chyba im troszkę mnie żal Jakiś pozytyw, chociaż nie wielki
-
nick nieaktualnyLenuś wrote:240 bez posiewu, za posiew płacił osobno. Nie wiem, dlaczego to badanie aż tak dużo kosztuje, we wszystkich klinikach w mojej okolicy koszt jest podobny.
-
Libra- ja biorę wszystko co mozliwe na sluz i w tym cyklu byl dwa razy mega glutkowo ciagutkowy po siemieniu lnianym.
dziewczyny to jest straszne ile to wszystko kosztuje:( ja dopiero jestem na poczatku tej drogi i nie mam kasy na badania prywatne:( bede ciagnela ile sie da na nfz:( -
Wklejam informacje z całego badania, ale wydaje mi się, że nie zawiera ono żadnych dodatkowych badań.
OCENA MAKROSKOPOWA
Okres abstynencji: 3
Objetość: 4,8 (>=1,5ml)
Wygląd próbki: P
Lepkość - (-)
czas upłynnienia 20 (<60min)
pH: 8.3 (>=7.2)
OCENA MIKROSKOPOWA
Liczba plemników: 52.0 (>15mln/ml)
Aglutynacja: - (-)
Ilość plemników w ejakulacie: 248.6 (>39mln)
RUCHLIWOŚĆ PLEMNIKÓW
Ogólny % ruchliwych: 69 (>40%)
(A) Ruch szybki linearny: 9
( Ruch wolny linearny i nielinearny: 54
Ruch (A) + (: 63
(C) Ruch w miejscu: 6
(D) Brak ruchu: 31
MORFOLOGIA PLEMNIKÓW (wg. Krugera)
Formy prawidłowe: 3 (>4%)
Formy nieprawidłowe: 97
Uszkodzone główki: 93
Uszkodzone szyjki: 56
Uszkodzone witki: 30
Kropla cytoplazmy: 4
ŻYWOTNOŚĆ PLEMNIKÓW
Plemniki żywe: 84
Plemniki martwe: 16
MAR TEST IgG (bezpośredni)
Plemniki ruchliwe z przyłączoną granulką: 2 (<10% - negatywny, 10-50% - słabo pozytywny, >50% - pozytywny)
Wynik testu: negatywny
Oznaczenie ilości aktywnych leukocytów (Peroxydazo+)
Ilość komórek: 1,4 (<1mln/ml)
Pozostałe komórki (ilość w polu widzenia)
Komórki spermatogenezy: 0-1
Komórki nabłonkowe: 0-1 -
olencja wrote:dziewczyny to jest straszne ile to wszystko kosztuje:( ja dopiero jestem na poczatku tej drogi i nie mam kasy na badania prywatne:( bede ciagnela ile sie da na nfz:(
-
na nfz dłużej i nie zawsze chcą dać skierowania.
ja mam lekarza, który jednocześnie przyjmuje na nfz i pryw. i to, co się da robimy państwowo.od początku 2014 starania z pomocą med
23.04.16 IUI/18.06.16 IUI/12.07.16 IUI/ 07.09.16 IUI
09.17 IVF 9tc [*]
-
olka30 wrote:Lenuś to mój miał rozpisane na jakieś 6 kartek, plus wykresy, zdjęcia plemników itp.. O wiele więcej, więc może to z posiewem nie wiem.. A co na tym posiewie robią??
Olka, mój mąż miał robiony posiew, bo w badaniu wyszła za duża ilość leukocytów. Posiew robi się żeby sprawdzić czy w nasieniu są bakterie, grzyby lub inne mikroorganizmy. -
Lenuś wrote:Jasne, że taniej na nfz, ale niestety wszystko trwa o wiele dłużej, a ja już dłużej czekać nie chciałam. Olencja, dopiero zaczęliście starania, więc nie musisz sobie jeszcze zawracać głowy takimi wyborami.