X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, a jak nie wiedzą, to różnymi sposobami się dowiedzą. Jak ktoś się chce domyślać co się ze mną dzieje, to niech to robi, ostatnio mam to gdzieś.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ wrote:
    Hehe, mam nadzieję, że do spotkania doszło :-)
    Niestety, jutro czeka mnie kolejny monitoring, bo pękło tylko jedno jajo i gin musi zobaczyć, co się stało z drugim i czy przypadkiem nie zrobi się z niego torbiel...
    Fuck.
    W robocie już ciągłe docinki o to moje znikanie co drugi dzień.Dzisiaj też głupkowate uśmieszki i pytania: "to kiedy następna wizyta u lekarza?" albo: "na co ty się tak leczysz, wyglądasz całkiem zdrowo?".
    Mam ochotę odpowiedzieć, że na głowę, bo mam schozofrenię paranoidalną z manią prześladowczą i że jeśli nie dostanę swojej dziennej dawki leków, to dostaję ataków szału.
    Mój mądry mąż za to wymyślił: "Powiedz im, że jesteś w ciąży, to się odczepią".
    hahaha... lubię za tą schizofremię:D ja bym tak im odpowiedziała:D
    a tak poważnie, to współczuję tego wywiadu środowskowego:/ to jest przytłaczające i dobijające...
    u mnie w pracy przez pewien czas o naszych problemach wiedziała tylko kolezanka z pokoju i moja szefowa (dzięki temu bez problemu, wręcz na zawołanie dostawałam wolne czy zwalniała mnie z pracy... wręcz nawet podtrzymywała na duchu, cudowna kobieta a do tego bardzo dyskretna), ale po dłuższym czasie współpracownicy zaczęli węszyć i zaczęły się dokładnie takie teksty jak do Ciebie... pewnego dnia tak bardzo mnie to wkurzyło, że przy większym gronie powiedziałam:
    - Mam guza, raka (w końcu nie skłamałam, bo mięśniak to przecież rak niezłośliwy) i to, że ktoś pięknie wygląda na zewnątrz nie jest gwarancją, że nie gnije od środka (sesesese... miny ich były bezcenne)
    I od tamtej pory mam święty spokój:D Wręcz główny szef na zebraniu powiedział, że wypytywanie się o zdrowie pracowników jest nie na miejscu i będzie bardzo źle przez niego widziane... Gniazdo plotkarskich żmij ucichło ze strachu... bynajmniej do mnie nic nie dochodzi

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety nie cierpię jak ktoś wchodzi z butami w moje życie prywatne, zresztą całe życie byłam skryta, a jak już niezdrowe zainteresowanie wykazują osoby, których nie cierpię to mnie krew zalewa i robię się agresywna.. Mojej koleżance wprost powiedziałam, że to są moje sprawy i nie chcę o tym rozmawiać to i tak nie zrozumiała, bo dla niej najważniejszą osobą na świecie jest ona i wszyscy mają drżeć żeby jej czasem nie urazić.. A reszta nie jest ważna..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Trochę pocieszające, że wścibskie krowy pracują nie tylko u mnie.
    W kwestii jutra na razie mam chytry plan wyskoczenia z pracy bez mówienia o tym komukolwiek, licząc, że nikt nie zauważ - a jakby co, powiem, że wyskoczyłam na lunch.
    A propos, zjadłabym coś dobrego...
    Najlepiej, żeby było słodkie, aromatyczne i czekoladowe.
    Może być też słodkie, aromatyczne i waniliowe.
    Albo orzechowe.
    I najlepiej, żeby było wielkim deserem lodowym :-)
    Wracam do roboty, bo ślina mi już prawie kapie na klawiaturę


  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straszne jest to dopytywanie się współpracowników... ja co gorsza nie mogę powiedzieć szefowej bo by mnie zwyczajnie zwolniła... niestety taka firma - kobieta planująca dziecko jest nieprzydatna, jest ciężarem. U nas mało dziewczyn zachodzi a jak już się którejś uda to natychmiast bez wyrzutów sumienia idzie na L4 i potem już nigdy nie wraca...

    olka30 lubi tę wiadomość

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym zjadła knyszę :D

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, a co to takiego?


  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki ala kebab.. Tyle, że pierś z kurczaka jest panierowana w płatkach, smażona i krojona później w małe kawałeczki, no i to w duużej bułce z sałatkami, sosami itd.. Mamy w mieście pyszne kebaby, ale knysza je bije na łeb :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholera zaczęło mi burczeć w brzuchu :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa, nie dla wegeterian, znaczy się. Dlatego nie wiedziałam :-)
    Kurczę, też już bym coś konkretnego wsunęła.
    Przyłączam się do burczenia w brzuchu :-)


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy jak tam nastroje przed jutrzejszym dniem? Porcja pozytywizmu spakowana?

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieńdoberek..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Lucy jak tam nastroje przed jutrzejszym dniem? Porcja pozytywizmu spakowana?
    Dziękuję że pytasz :*
    OJ ciężko z tym optymizmem. Właśnie lecę, szpital mam pod nosem, chociaż tyle :D
    Trzymajcie kciuki..

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymamy..

    Lucy lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam z rana...
    Lucy, powodzenia :)

    Lucy lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Dziękuję że pytasz :*
    OJ ciężko z tym optymizmem. Właśnie lecę, szpital mam pod nosem, chociaż tyle :D
    Trzymajcie kciuki..
    trzymam odkąd się obudziłam&&&&&&&&

    Lucy lubi tę wiadomość

  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, trzymam kciuki, trzymaj się ciepło! Już wkrótce będzie po wszystkim :-)

    Lucy lubi tę wiadomość


  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle, co u Was słychać?
    U mnie niestety ch...jowo, bo z w sumie 4 pęcherzyków po 3 zastrzykach przed inseminacją pękł tylko jeden.
    Dzisiaj miałam kontrolny monitoring - i co? Okazało się, że żaden z pozostałych trzech nie raczył pęknąć (największy ma już 27mm) :-(
    Tyle leków, zastrzyków (do dziś mam ślady na brzuchu), tyle monitoringów - wszystko po to, żeby dowiedzieć się, że de facto było tylko jedno jajo - jak w cyklu bez stymulacji. No bo co mi po tych trzech jajach niepękniętych, w tym jednym gigantem mającym szansę zamienić sięw torbiel?
    Eh... Nie powiem już, że ręce mi opadają. Mi już wszystko opada :-(


  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie podobnie, liczyłam, że @ pojawi się wczoraj, dzisiaj rano już w ostateczności, niestety jak zwykle pod górkę... w ciąży na pewno nie jestem. Dlaczego mi tak zależy? Bo mąż mój jedzie w delegację we wtorek rano (po świętach) i najprawdopodobniej po planowanej inseminacji mogą pozostać tylko plany. We wtorek byłby mój 12 dc (o ile jeszcze dzisiaj zaczęłabym się wykrwawiać), a 12-13dc zwykle mam owulację.
    Wkurza mnie to, że będę miała kolejny miesiąc obsuwy (nie pierwszy z resztą -hsg też musiałam przenosić na kolejny miesiąc właśnie ze względu na to, że @ pojawiła się 2 dni później, niż powinna).
    Mam już po kokardy tego planowania, szacowania, umawiania wizyt, odwoływania wizyt, zwalniania się z pracy itp., itd.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1572

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :/ durny tez dzień :( chyba juz nie lubię być słomianą wdową, serduszek jak na lekarstwo to ciekawe jakim cudem zajdę, chyba wiatropylnie ... alergia w pełni, ledwo żyję, z nocha leci, gardło boli.........po-ra-chaa
    kciuki dla Lucy &&


    u5cvp2.png
‹‹ 58 59 60 61 62 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ