Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady In Red wrote:
    Dziewczyny, u nas badania wyszły fatalnie. Dużo gorzej niż ostatnio, bo do "terato" doszła "oligo" i "astheno". Brak mi słów. Milion myśli na sekundę.
    Przede wszystkim będziemy teraz sprawdzać, dlaczego. Mam nadzieję, że nie ma żadnego choróbska.
    Suplementy nie pomogły nic a nic.



    Taak, ja mam niekończące się rozmowy z moim na ten temat. Nie żeby tego alkoholu było u nas dużo - jakieś winko do kolacji, od czasu do czasu piwo, okazyjnie impreza ze znajomymi, gdzie wypije się więcej. Dla mnie odstawienie w 100% nie byłoby żadnym problemem. Wg mojego męża przesadzam i tyle alko to nie problem.
    A w moim przypadku to chyba ten brak alkoholu to dużo zrobił.
    A wiem na sto procent że mój mąż nie pił w tym czasie bo stracił pracę i trzy miesiące w domu był więc Go miałam na oku. Ale on i sam powiedział że tojedno piwo go nie zbawi i nie pił.
    A lubił wypić jak na weekend wracał do domu. Piwo czy drinka to zawsze Ale na trzy miesiące odpuścił.
    Jak test wyszedł pozytywny to cierpliwie czekał z piwem aż zrobię badania krwi żeby pewność była że to naprawdę ciąża.
    Bo jakby ciąży nie było to kolejne badania A jakby poprawy nie było to dalej abstynencji by się trzymał.
    Ale oczywiście lekarz musiał mu to w oczy powiedzieć że zero całkowite zero alkoholu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2015, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shafuli wrote:
    Lady - koniecznie zróbcie usg jąder itp.
    Jakie witaminy dostał?


    Mój za to pali papierosy i powiedział, że nie rzuci nigdy i żebym sobie to z głowy wybiła.

    U mojego dalej nie wiem czy coś się poprawiło bo postanowiliśmy, że i tak w tym roku nic nie załatwimy. Pójdzie w styczniu na spokojnie.
    A mój też papierosy pali A jak odstawił alkohol to palił dwa razy więcej.

    Co do alkoholu to chyba bardziej szkodzi niż palenie na te wojsko. No chyba że u nas to był przypadek.
    Teraz starać o drugie się będziemy to zobaczmy czy coś wyjdzie bez leczenia.

  • Lady In Red Autorytet
    Postów: 376 344

    Wysłany: 18 grudnia 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój nie pali, nigdy nie palił. Ok, przycisne lekarza, niech się wypowie na temat tego alkoholu. Jutro kupie macę i orzechy brazylijskie. Ale prawdę mówiąc te wyniki są tak mizerne, ze podejrzewam, ze musi tu byc jakaś inna przyczyna. Trzeba ja znaleźć i skopać jej tyłek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 22:07

    Shafuli, olka30 lubią tę wiadomość

    f2w3o7esakw6aknm.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 18 grudnia 2015, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga to ile on pil ze mialoby to wplyw? jak patrze na "ludzi z marginesu" to nie widac zeby mieli problem z plodnoscia:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 22:26

    Shafuli lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    Aga to ile on pil ze mialoby to wplyw? jak patrze na "ludzi z marginesu" to nie widac zeby mieli problem z plodnoscia:/
    Wiesz nie pił nie wiadomo ile Ale jak para bez dzieci obowiązków to zawsze jakąś imprezka to do znajomych znajomi do nas i tu drink tam drink jakieś piwko itp.
    No fakt patrząc na innych gdzie jest naprawdę alkoholizm i kupe dzieci to można powiedzieć żealkohol nie szkodzi na wojsko.
    Ale myślę że jak ktoś ma wojsko ok tojemu może i duże ilości szkodzić nie będą.
    Nam lekarz powiedział żeważne przy leczeniu żeby nie pił nic bo plemniki twarzą się w trzy miesiące i żeby te nowo powstałe nie były już narażone na działanie alkoholu.
    Czy to prawda czy nie Ale można się poświęcić w te trzy miesiące bynajmniej mój mąż odstawić umiał na ten okres. A jakby nie było poprawy tomęczył by się dalej i pić też by nie pił.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wiem, mi sie tez wydawalo ze alko szkodzi ale lekarze tego niepotwierdzaja:/ moze faktycznie przy malej ilosci plemnikow ma to wpyw


    u5cvp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady In Red wrote:
    Shafu, ale u Was wyniki męża nie były takie bardzo złe, nie? Tylko takie sobie? Trzymam kciuki, żeby zaskoczyło w międzyczasie - nawet nie musialby powtarzać :)

    Mamy w przyszłym tygodniu wizytę w klinice, ale Usg jąder pewnie nie zrobią tak od ręki, nie? Jeśli nie, to będziemy musieli w styczniu robić (tzn. on będzie musiał, w sprawie jajek to ja mu za bardzo nie pomogę).

    Mój też wcina Fertilmana ale Plus ( drogie cholerstwo).
    A czy były złe...no nie za bardzo ale bydlęta się nie ruszały tak jak powinny (25% przy normie > 32%)- no ale jaki pan taki kram :P

    USG powinni zrobić od razu - tak mi sie wydaje .

    U nas to raczej wina moja że nie mamy dzieci ...mam przeczucie że moja macica to jaka s katastrofa :P

    olka30, Lady In Red lubią tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shafuli stwierdzenie jaki pan taki kram mnie rozwaliło :D

    A laparoskopię miałaś??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 22:05

    Lady In Red lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie - ale chce mieć!
    W poniedziałek będę rozmawiać z moją ginekolog na ten temat. Ja jestem zdecydowana :D

    olka30 lubi tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 20 grudnia 2015, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pomogła więc polecam, chociaż wiem, że niestety nie każdemu pomaga - zależy jaki problem. Jak trzeba coś powycinać czy po prostu zajrzeć do środka żeby zobaczyć to czego nie widać na usg to jak najbardziej..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój lekarz twierdzi, że palenie zdecydowanie bardziej szkodzi plemniorom niż alkohol. No mój niestety całkowicie alkoholu nie odstawił ale bardzo ograniczył. Pije tylko na imprezach bo zaraz by jakieś pytania były.

    Shafuli lubi tę wiadomość

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jakie pytania? niep ije bo biore leki- proste:D
    no ale moj w zyciu alko nie odmowi:/ taki typ dziada


    u5cvp2.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja mój właśnie tak mówił i jakoś się udało na 3 miechy odstawić alkohol :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    musial byc w kropce:/ mojemu lekarz w invikcie powiedzial ze moze pic wiec... rozumiesz....


    u5cvp2.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwny lekarz, ja mojemu wygarnęłam, że widać nie chce mieć dzieci i poskutkowało, ja swoje musiałam przejść, a on nawet alkoholu i fajek nie chciał odstawić - kłótnia, trochę gorzkich słów i poskutkowało.

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z moim było to samo jak ja mówiłam to nie słuchał Ale jak mu lekarz powiedział to samo co ja to od razu przestał myśleć o piwie.
    Chłop jak dziecko jest. Zanim zrozumie to trzeba sto razy tłumaczyć

    Shafuli lubi tę wiadomość

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dajcie spokoj, jak posluchalam tego lekarza to mi sie slabo zrobilo a to bbyl jakis slawny z invicty.. PORAZKA nie lekarz


    u5cvp2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz racje olencja ale prawda taka, że zdarzalo mu sie wypić na imprezach. Cieszę się, że chociaz nie pali. Odstawil też calkowicie okazjonalne picie piwa itp. Ostatnio ruchliwość trochę się poprawiła. Może to wszystko jednak trochę działa.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj ma nienajgorsze wyniki wiec ma w nosie wszelkie zalecenia:/ jakby byly zle to moze by sie przejal i jakolwiek zareagowal:/


    u5cvp2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ty sie ciesz, że ma dobre ;). Strasz go, że jak tak dalej będzie robił to znikną mu plemniki albo spoczną na fotelach.

    olencja, Shafuli lubią tę wiadomość

‹‹ 93 94 95 96 97 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ