Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kati86 wrote:Wolę żeby to się samo zaczęło jeśli już musi się to w ogóle stać
Czy to że odstawiłam duphaston może mieć wpływ?
Najgorsze jest to że tak jak czułam 2 tyg temu że coś jest nie tak tak teraz mam jakieś dziwne uczucie że to jednak nie koniec i dzidziuś jednak jest...
Z tym duphastonem Ci nie pomogę, bo nie brałam nigdy i nie orientuję się jak to działa. Zastanawiam się, czy podczas wizyty po 1 @ nie poprosić o niego.
Przytulam i wspieram -
nick nieaktualnyKati86 wrote:Wolę żeby to się samo zaczęło jeśli już musi się to w ogóle stać
Czy to że odstawiłam duphaston może mieć wpływ?
Najgorsze jest to że tak jak czułam 2 tyg temu że coś jest nie tak tak teraz mam jakieś dziwne uczucie że to jednak nie koniec i dzidziuś jednak jest...rah lubi tę wiadomość
-
mała.mi wrote:Z tym duphastonem Ci nie pomogę, bo nie brałam nigdy i nie orientuję się jak to działa. Zastanawiam się, czy podczas wizyty po 1 @ nie poprosić o niego.
Przytulam i wspieram
Ja miałam progesteron bardzo ładny bo 41,65 ale jak zobaczyłam śluz zabarwiony na brąz to trochę się wystraszyłam i gin powiedział że można spróbować 2x1 ale generalnie przy ładnym progesteronie nie ma po co bo później niby nie wolno przerywać w ciąży do końca I trymestru.IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Ania1986 wrote:Kasia jak najbardziej odstwienie dupka moze miec wplyw, bo pewnie Ci progesteron juz spada
A kojarzysz po jakim czasie od odstawienia może się zacząć?IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
nick nieaktualny
-
Kati86 wrote:A kojarzysz po jakim czasie od odstawienia może się zacząć?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 17:47
Kati86 lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnią wzięłam w piątek rano przed wizytą u gin z nadzieją że usłyszę dobre wieści.
Mam nadzieję że nie zacznie się w nocy bo nie wiem czy będę wiedziała co robić sama w nocy
Niby jest psychicznie znacznie lepiej ale myślę że najgorsze przyjdzie po zabiegu jak fizycznie i namacalnie będę wiedzieć że koniecIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Ja nie mogłam znieść dni "pomiędzy", kiedy wiedziałam ze ono tam jest, ale jest martwe...to przerażajace. Gdy sie zaczęło miałam silne bóle podbrzusza, kilka godzin (nie łykałam tabletek). Gdy juz zaczęło bolec bardziej niż jakikolwiek okres, siedziałam w toalecie, miałam jakies takie wewnętrzne uczucie parcia. Nie minęła godzina i było "z głowy", przeszło jak ręka odjął.
-
Chyba najbardziej nie chciałabym właśnie aby skończyło się na toalecie chociaż wiem że to zapewne nieuniknione bo to odruch
Najgorsze jest chyba siedzenie w samotności bo tysiące myśli się pojawiaIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Oczywiście, ze nie jest to wymarzone miejsce, ale dzieki temu byłam u siebie, byłam swobodna i nic mnie nie obchodziło. Nie chciałabym za to siedziec na łóżku, w szpitalu, wsród innych "stękających" i placzacych kobiet:(
-
W ten sposób nawet na to nie patrzyłam
Przykro to zabrzmi ale chyba dzięki temu że mam Was i znam Wasze przejścia i odruchy może zachowam większy spokój... chociaż zapewne i tak spanikuje
Niby boję się szpitala ale chyba bardziej boję się być wtedy sama
Tak sobie pomyślałam czy ciepła woda mogła by złagodzić to co będzie się działo?IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
nick nieaktualnyKasia ja przy drugiej ciazy dostałam mega skurczy, czułam niepokój,telepalo mna , było mi cholernie zimno,meczylo mnie to ok 1,5 h takie skurcze i tez siedziałam na wc bo lezec nie dało rady, wzielam 3 nospy forte, 3 apapy i termofor na podbrzuszu ale watpie ze to cos dało jak juz poleciały skrzepy wszystko ustało tylko zaczeło sie mocne krwawienie i taki lekki bol jak przy @ ale naprawde w pewnym momencie tak zdygałam ze chcialam pogotowie wzywac..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 18:43
-
Chociaz tak możemy sobie pomagać
Moje maleństwo miało juz 7-8 cm, wiec troche je było czuć myśle, ze Ciebie bedzie mniej bolało jesli o to chodzi. Ze 3 godziny miałam skurcze jak przy mocniejszym okresie, tzn. mocniej bolącym. To było troche męczące bo nie wiedziałam co ze soba zrobic, czy siedziec, czy chodzić. Myśle, ze wtedy mogłaby ciepła woda pomoc. Pamiętaj jednak, ze absolutnie nie moze ona byc CIEPŁA. Moze byc troszke cieplejsze niż letnia. Ciepła woda rozszerza naczynia, mozna dostać krwotoku. Tak samo jak podczas kąpieli w gorącej wodzie podczas okresu.
Z pewnością nie był to bol porównywalny do porodu, ale czułam rozne jego odmiany. Nie bede Cie straszyć, bo naprawdę nie było zle. Wszystko zależy od tego jak znosisz bol, czy od razu biegniesz po tabletkę, czy starasz sie przeczekać, czy placzesz z bólu czy przygryzasz zęby bo co nie zabije to wzmocni.
Oczywiście, lepiej byc z kimś, dla samej psychiki, ale nie martw sie, to naprawdę nie jest aż takie straszne. Moze będziesz mogła z mężem przez tel. pogadac albo z nami popisać -
Ania1986 wrote:Kasia ja przy drugiej ciazy dostałam mega skurczy, czułam niepokój,telepalo mna , było mi cholernie zimno,meczylo mnie to ok 1,5 h takie skurcze i tez siedziałam na wc bo lezec nie dało rady, wzielam 3 nospy forte, 3 apapy i termofor na podbrzuszu ale watpie ze to cos dało jak juz poleciały skrzepy wszystko ustało tylko zaczeło sie mocne krwawienie i taki lekki bol jak przy @ ale naprawde w pewnym momencie tak zdygałam ze chcialam pogotowie..
-
powiem Wam szczerze,że jak byłam w szpitalu to jakoś dobrze to wszystko znosiłam, ponieważ jest tam wiele kobiet z takimi samymi problemami i wtedy widzisz,że nie jesteś sama. Sa takie które stękają, ale w wiekszości przypadków dziewczyny tam się wspierają i na prawdę lepiej się przez to przechodzi. W moim przypadku to będąc w szpitalu jeszcze się trzymałam,natomiast jak wróciłam do domu, to wtedy mnie dopadł smutek i siedziałam i płakałam...
-
bAsia86 wrote:powiem Wam szczerze,że jak byłam w szpitalu to jakoś dobrze to wszystko znosiłam, ponieważ jest tam wiele kobiet z takimi samymi problemami i wtedy widzisz,że nie jesteś sama. Sa takie które stękają, ale w wiekszości przypadków dziewczyny tam się wspierają i na prawdę lepiej się przez to przechodzi. W moim przypadku to będąc w szpitalu jeszcze się trzymałam,natomiast jak wróciłam do domu, to wtedy mnie dopadł smutek i siedziałam i płakałam...
Miałam podobnie. Najpierw rozpacz jak zaczęło się krwawienie. Biegiem do szpitala i tam się jakoś trzymałam. W domu chyba do mnie dopiero dotarło co tak naprawdę się stało. Teraz mam tak, że potrafię normalnie funkcjonować ale czasem jak jestem sama to siadam, włączam muzykę "do płakania" i po prostu płaczebAsia86 lubi tę wiadomość
-
mała.mi wrote:Miałam podobnie. Najpierw rozpacz jak zaczęło się krwawienie. Biegiem do szpitala i tam się jakoś trzymałam. W domu chyba do mnie dopiero dotarło co tak naprawdę się stało. Teraz mam tak, że potrafię normalnie funkcjonować ale czasem jak jestem sama to siadam, włączam muzykę "do płakania" i po prostu płacze
-
Jeśli zacznie się w nocy to mam tylko dwa wyjścia - dzwonić po pogotowie lub do kierownika męża bo oni tam nie mogą mieć telefonu przy sobie
Z bólem u mnie różnie, boję się że może być strasznie bo często przy okresie ketonal 100 nie dawał rady kiedyś nawet jak już nie dawałam rady wzięłam tab z morfiną i też nie przeszło
U mnie sam pęcherzyk więc może nie będę tego tak czuła bo on chyba najpierw pęknie.
Ale nie wiem co bym miała zrobić z tym co wypadnie jeśli uda się w domu w wodzie
Im więcej o tym myślę tym więcej dziwnych pomysłów
Basia a Ty miałaś wywoływany w szpitalu czy pojechałaś z krwawieniem?IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019